Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[N16] 1.8 116 KM, LPG. Silnik traci moc przy dodawaniu gazu na LPG, gorące felgi po wymianie tarcz i klocków na tylniej osi


chemix2

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wam!

 

Niedawno nabyłem Almerkę N16 z silnikiem 1.8l w wersji 116 KM po faceliftingu. Auto jest zagazowane.

 

Auto oddałem do diagnostyki na przegląd dopuszczający no i jak się spodziewałem wykryto kilka usterek. Następnie autem zajechałem do serwisu gazowego i tego zwykłego.

Najpierw u gazownika wymieniem butlę (10 lat), filtry i inne niezbędne, które są wymieniane przy takich okazjach. Pojeździłem trochę i wszystko wydawało mi się ok. Przyszła jakaś kaska i samochód zaprowadziłem do mechanika. Ten wymienił kilka rzeczy, które zużywają się podczas eksploatacji + oleje, filtry.

 

Sprawa pierwsza:

Wymieniłem też klocki na przedzie oraz tylne tarcze, tylne klocki a ponadto zregenerowano mi zaciski. Oczyszczono je i wymieniono uszczelki gumowe. Mechanik stwierdził, ze tłoki nie posiadają żadnych uszkodzeń i nadają się do dalszego użytku. Zainstalowano je na powrót.

No i tu pojawiło się moje zaniepokojenie. Do tej pory przejechałem około 60 km. Po dłuższej jeździe (10km+ a ostatnio 2x20km) zauważam, że felgi tylnej osi są gorące zauważalnie bardziej gorące niż przednie. Przód jest letni. Jeszcze jedna rzecz felga tylna lewa jest gorętsza od prawej. Niemal parzy. Zaznaczam: nie hamowałem gwałtownie.

 

No i stąd pytanie pierwsze: Czy to normalne? Jak długo może układać się klocek do tarczy? Co musiałoby się stać by zatrzeć piastę koła?

 

 

Sprawa druga:

Tak jak wspomniałem auto ma LPG. Po przełączeniu na zasilanie LPG (sekwencja) przy dodawaniu gazu auto się dławi. Gdy wciskam pedał gazu delikatnie to auto przyspiesza ale gdy wciskam go w podłogę to silnik traci moc a autem zaczyna delikatnie szarpać i z czasem co raz silniej. Kiedy jadę na benzynie wszystko wydaje się być prawidłowo. Auto na pedał gazu reaguje prawidłowo.

Nie zapala się żadna kontrolka na desce. Informacyjnie: sonda lambda była wymieniana jakiś rok a możne dwa po zagazowaniu auta.

 

Co może być powodem tej sytuacji?

 

Proszę was o pomoc. Nie chcę się całkowicie zdawać na mechanika. Ten może mi zwyczajnie wcisnąć kit. Auto serwisuje w Elblągu.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. problem z zaciskami może nie odbijają, neich poprawią Ci co robili

2. świece, cewki, regulacja LPG jaka instalacja??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwilę to trwało.

 

Co do grzania felg to byłem na diagnostyce i chyba jestem zbyt bardzo wyczulony. Wg wskazań komputera na stacji oporów nie ma. Hmm

Zmieniałem ostatnio koła. Na podnośniku kola lekko szumią. Tylne obracają się lżej niż przednie. Jest różnica między Tylnym lewym a prawym.

 

Będę się temu przyglądał. Mam teraz alusy. Mam nadzieję, ze będą lepiej rozpraszały ciepło.

 

Sprawa gazu. Sterownik Zavoli. Reszta gratów mieszana.

Pojechałem do gazownika. ten podłączył kontroler pod komputer. Okazało się, ze parownik miał zbyt duże ciśnienie. 3,5 bara (albo hPa - nie pamiętam. Jednostki bliskie sobie) na stałe a powinno być przy obciążeniu max 1,1b, 1,2. Winny okazał się jakiś czujnik (AEB025) - kostka ze wtyczką z 4 pinami. 250 zł i ma być po problemie. Ciśnienie spadło. Komputer przeprogramował. Mam obserwować.

 

 

Martwi mnie inna sprawa. Nie wiem czy szukać, założyć nowy temat czy kontynuować w tym wątku. W kabinie śmierdzi spalonym olejem. Mechanik nieopatrznie zamiast 2,7l 10W40 nalał aż 3,5l.

Początkowo zakładałem, że zapach pochodzi z instalacji gazowej no ale tak nie jest. Byłem dzisiaj u mechanika, który wykonywał mi usługę. nadmiar oleju wyssał.

Gdzie olej mógł ujść i się spalić? Ewentualnie jak długo może się jeszcze wypalać?

 

Na koniec pytanie banalne. Proszę mi wybaczyć. Bagnet do badania poziomu oleju ma dwa zagięcia i wytłoczenie w kratkę. Co wskazuje poziom maksymalny oleju? Czy górne zagięcie czy górna granica kratki?

 

czytających pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miarka ma 1L od min do max

jak zalał za dużo to pewnie poszło przez jakiś uszczelniacz i dlatego śmierdzi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...