Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Start Stop


kkot1971
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Masz punkt za uznaną samokrytykę  :laie_67:

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Sam system SS ( jak by go nie nazywać) raczej już nie jest udanym wynalazkiem 

 

Zgadzam się w 100%. Na początku myślałem że będzie super, ale teraz widzę że mnie to wqrwia a nic w zamian nie daje - mówię o spalaniu bo w tych benzynach to i tak jest już dość cicho w kabinie.

Było kupić diesla bo tam to już w ogóle rzadko się SS włącza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki systemowi S-S można kupić nowy samochód i nie płacić na zachodzie głupiego podatku od emisji - to jest największy plus ;-) Dzięki niemu silniki mające nawet 200-300 koni mocy mają emisję na poziomie 150-200g/km, więc podatek nie robi się olbrzymi. Dlatego tam wszyscy klienci go chcą,nawet jak nie korzystają :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A my na szczescie mieszkamy w PL gdzie eko-terrorysci nie maja jeszcze takiej sily przebicia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

odnośnie stop-start :

miałem coś takiego że przy odpalaniu silnika przez ten system , np: na skrzyzowaniu, mialem taki jakby klekoczacy dzwiek od strony silnika. Ten dzwiek slyszalny byl rowniez w trakcie jazdy zaraz po zmianie biegu. Zglosilem to jako jeden z punktow do oblookania w aso. Oczywiscie tego samego dnia ktorego sie zaanonsowalem do aso dzwiek znikl ... z mojej obserwacji wynika ze to mozliwe z dwoch powodow:

- system stop-start rzadko się teraz włącza

- po prostu silnik się ułożył (o ile to możliwe) po tych 4 tysiach przejechanych.

 

mały offtop ale powiązany z powyższym:

za to zaczalem odnotowywac swist taki jakby z turbiny: wciskam gaz do dechy pod gore, ciagne do 4,5 tysi obrotow, puszczam gaz i slysze taki swist powietrza jakby cisnienie w turbinie spadalo (albo samochod mowil: uffff w koncu ten łobuz popuscil gazu , a tak się męczyłem ;) Oczywiscie w aso sa głusi to tego nie sprawdzili i olali, stwierdzili ze skoro komputer mowi ze wsio ok to wsio ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już poruszaliśmy ten temat. Dobrze zauważyłeś, że po zdjęciu nogi z gazu spada ciśnienie w turbinie. Zostaje zredukowane przez zawór upustowy turbiny i stąd słyszalny świst. To całkiem normalny objaw. :spoko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój też ma czasami takie lekkie klekotanie,raz ma raz nie,nie przejmuję się tym,taka jego uroda :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ale ja piszę całkiem serio. SS wyłączył silnik mimo włączonej klimy. Koledzy sugerowali, że niby klima zapobiega takiemu zachowaniu systemu.

Ja też mogę potwierdzić, że system Start-Stop potrafił się załaczyć podczas działania klimatyzacji.

Np na ostatnich wakacjach - klima uruchomiona prawie na 4 kreski na zewnatrz +34 st. C a w korku Start-Stop zadziałał.

Aha i jescze jedno - po jakims czasie silnik został samoczynnie uruchmiony. Czy to normalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkowicie normalne. W chwili, gdy QQ stwierdzi, że już ma dość bezczynności, to sam odpala motura. :D

Jak mniemam jest to związane ze spadkiem napięcia.

Choć kto zrozumie francuską technologię? :P

Bo na przykład mój SS potrafi wyłączyć silnik, gdy ten jeszcze jest zimny (a przynajmniej nie do końca nagrzany), by potem przez jakiś czas nie wyłączać go wcale. Mimo, że silnik już się nagrzał, a warunki ku zadziałaniu systemu są sprzyjające. Przynajmniej na moje oko. ;) Wygląda na to, że moje oko analizuje sytuację logicznie, natomiast to elektroniczne z QQ, to już różnie. :D

Edytowane przez colins
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dość "okazjonalne" bytowanie z tym wynalzkiem ostatnio całkowicie utwierdziło mnie, by to rozwiązanie wyłączać każdorazowo przy ruszaniu z garażu. Podczas zatrzymania się w korku na rondzie, SS zadziałał akurat w tym samym momencie, w którym chciałem ruszyć, co spowodowało całkowite wyłączenie się silnika, koniecznośc ponownego uruchomienia silnika, a co za tym idzie trąbienie tych niecierpliwych z tyłu. W sumie masakra, nigdy wiecej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest właśnie podstawowy błąd tego systemu, o którym już gdzieś wcześniej pisałem. Czyli brak zwłoki w wyłączaniu silnika po zatrzymaniu. Mnie też zdarzają się sytuacje, że silnik gaśnie w chwili, gdy za ułamek sekundy ruszać trzeba. W związku z tym wyłączam go (system "SS") aby zapobiec takim hecom. Tak samo na autostradzie (o ile nie zapomnę :D). Na autostradzie z kolei po to, by chronić turbosprężarkę. PARANOJA. :D

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dość "okazjonalne" bytowanie z tym wynalzkiem ostatnio całkowicie utwierdziło mnie, by to rozwiązanie wyłączać każdorazowo przy ruszaniu z garażu. Podczas zatrzymania się w korku na rondzie, SS zadziałał akurat w tym samym momencie, w którym chciałem ruszyć, co spowodowało całkowite wyłączenie się silnika, koniecznośc ponownego uruchomienia silnika, a co za tym idzie trąbienie tych niecierpliwych z tyłu. W sumie masakra, nigdy wiecej.

Mi podobna sytuacja zdarzyła się raz. Jeden raz. Ale nie zmieniła ona mojego hiper hurra nastawienia do tego systemu - chyba jako jedyny go lubię hihih takie ze mnie gagatek. W takiej sytuacji niepotrzebna jest panika - wystarczy wcisnąć sprzęgło i zaraz sam zapali. Próba samemu "naprawienia" sytuacji tylko niepotrzebnie wydłuża stresująca sytuację. Bo najpierw go wyłączamy (a przecież wydaje nam się, że włączamy naciskając START ENGINE), chwila konsternacji i dopiero za chwilę łapiemy o co chodzi wtedy go włączamy. A wystarczy tylko wcisnąć sprzęgło by system STOP-START mógł zakręcić rozrusznikiem. Ale gdy chce to zrobić, to...równocześnie z noga na sprzęgle nasz palec już jest na guziku START ENGINE i wyłączamy samochód zanim STOP-START go uruchomi. :devil:

Za to kilkakrotnie gdy system wyłączał silnik właśnie w momencie gdy ja chciałem ruszać to bez problemu go "podrywał" do pracy nawet gdy wskazówka obrotomierza spadała już w okolice 100-200 obrotów, bez użycia rozrusznika.

Edytowane przez Karminadel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie klocki zdarzyły mi się raz.A teraz nie pamiętam...bo nie pamiętam kiedy ostatnio dziad mi się aktywował...zn.system start-stop.To tak gwoli uprzedzenia nadinterpretacji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacko - radzę Ci sprawdź stan Twojego akumulatora, masz auto w podobnym wieku jak moje.

Jak nie działa start-stop to znaczy, że akumulator jest niedoładowany, co za jakiś czas może skończyć się tym że nie odpalisz auta (co opisuję w osobnym wątku).

Po naładowaniu aku do pełna zewnętrzną ładowarką S-S od razu ożył, ale padł po 3 tygodniach gdy akumulator znowu wszedł w fazę permamentnego niedoładowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż spróbuję i dam znać :D Dzięki.


Na razie 4 h ładowania i nic.


7 h i nic,dalej ładuje.


8 godzin doładowywania i nareszcie naładowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aż spróbuję i dam znać :D Dzięki.

 

Na razie 4 h ładowania i nic.

 

7 h i nic,dalej ładuje.

 

8 godzin doładowywania i nareszcie naładowany.

 

Sory,coś system blokuje.

Chciałem tylko zapytać po czym poznałeś,że naładowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prostownik mam wielofunkcyjny automat,do kwasowych i żelowych aku.Na motocykle i samochody.Po naładowaniu sygnalizuje diodą.Ma funkcję podtrzymania i sygnalizację słabego stanu lub uszkodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko czy to jest noramlane żeby w nowym aucie trzeba było co jakiś czas doładowywać akumulator (i to latem) ?

A jak ktoś parkuje na parkingu kilkaset metrów od domu to co ma zrobić ?

 

Ja nie mam nawet prostownika bo nigdy w życiu nie musiałem doładowywać akumulatora .... ale miałem porządne używane auta a teraz chciało mi się nowego :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jest to dziwne i niezrozumiałe. Ciekawe czy ASO może ingerować w te ustawienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój "eSeSman" w dniu dzisiejszym uraczył mnie dwukrotnie komunikatem "System Start-Stop fault". Oczywiście po ponownym odpaleniu silnika było już OK.

Aż strach się bać co będzie za parę lat, gdy połączenia elektryczne zaśniedzieją, a kable zesztywnieją. :D

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój "eSeSman" w dniu dzisiejszym uraczył mnie dwukrotnie komunikatem "System Start-Stop fault". Oczywiście po ponownym odpaleniu silnika było już OK.

Aż strach się bać co będzie za parę lat, gdy połączenia elektryczne zaśniedzieją, a kable zesztywnieją.  :D

Będzie działać aż miło :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...