Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Gaśnie na wolnych obrotach


Bartezm
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

a nie mówiłem !! :)nie rób sobie roboty i wymień. ja za nówkę zapłaciłem w aso kilka stówek, warto sprawdzić, albo może jakaś pewna używka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Panowie mam taki oto problem

Podczas jazdy auto szarpnęło , kawałek przejechało i zgasło przy jednoczesnym zapaleniu się kontrolki świec żarowych. Stoczyłem się na pobocze i nie mogłem odpalić, Wyłączyłem kluczyk , poczekałem kilkanaście sekund i auto odpaliło. Auto było wtedy zimne po przejechaniu niecałego kilometra. Kilka dni był spokój a dziś znowu. Przejechałem kilometr. Postawiłem na godzinę , wracam przejechałem kawałek i znów tym razem lżej szarpnęło , zgasło i nie mogłem odpalić bez odczekania.

Check engine nie błysnął nawet i błędów nie zarejestrował żadnych.

 

Ma ktoś pomysł co oznacza kontrolka świecy żarowej zapalająca się sama z siebie wraz z unieruchomieniem silnika ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaryzykuję, że kontrolka zapaliła się bo zgasł silnik a kluczyk był w stacyjce, normalna procedura startowa. Czemu szarpnęło i zgasło - nie wiem.

 

Nie sądzę, kontrolka świec żarowych zapala się ponownie dopiero po wyłączeniu i ponownym włączeniu kluczyka.

Poza tym przyjrzałem się temu jeden raz gdy silnik nie chciał odpalić. Dojechałem na podwórko , zgasiłem , po godzinie wracam do auta a tutaj  Kontrolka świec żarowych paliła się ciągle ( wraz z check engine )  i nie zgasła nawet po kilku minutach ( towarzyszyły temu różne cykania pod maską jakby komputer sprawdzał przekaźniki ) W tym momencie nie mogłem się połączyć z komputerem i zczytać błędów a gdy wszystko wróciło ( po kilku próbach kręcenia rozrusznikiem i wyłączania stacyjki )  do normy i mogłem się połączyć z kompem to żadnych błędów nie pokazał

 

W momencie szarpnięcia gdy jadę kontrolka świec żarowych potrafi krótko mignąć.  

 

Świece też nie są problemem bo auto odpala od strzała przeważnie rano , a gaśnie w ten dziwny sposób podczas jazdy i nie chce odpalić pomimo 90 stopni płynu chłodniczego a wtedy świece nie są potrzebne ( sprawdzone auto nawet chłodne bez przekaźnika świec odpala ) 

 

Sprawdziłem wszystkie połączenia masowe i nic to nie dało. Znowu zgasł mi raz podczas jazdy na biegu, chwilę pokręciłem i nagle załapał.

Próbowałem go przegonić po dziurach myśląc ,że może ujawni to usterkę ale również nic. 

 

Wyczerpały mi się opcje co może być powodem.  Przechodzi mi przez myśl uszkodzenie komputera ( co było by dziwne ,że nieregularnie się objawia usterka ) lub uszkodzenie wiązki elektrycznej i zwarcie ale tu również szarpałem w wielu miejscach na odpalonym silniku i zero efektów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda to na problem z zasilaniem, może luźna masa (wiem szukałeś), może zwarcie, może przetarty kabelek. Usterka upierdliwa strasznie.

Może jeszcze tak od najprostszych rzeczy sprawdź akumulator. Wiem, że odpala bez problemu, ale np. w megance2 niewielki spadek napięcia na akku powoduje cyrki z komputerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akumulator ma 2 lata, zielone światełko w nim świeci. Klemy dokręcone dobrze, podwójny przewód plusowy do akumulatora a oryginalna masa zastąpione grubą plecionką, Dodatkowa masa między aku a karoserią oraz między silnikiem ma karoserią.  Nissan nie jest tak naładowany elektroniką jak Renault , może to faktycznie to ale kupować akumulator w ciemno trochę szkoda. 

 

Bardzo upierdliwe jest to ,że zdarza się bardzo losowo i teraz pozostaje mi czekać :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrotomierz leci do zera gdy zgaśnie, natomiast w momencie gdy tylko szarpnął i przerwał na pół sekundy to nie zauważyłem by obrotomierz opadł.

 

Szukałem po necie co może oznaczać check engine + świece żarowe  i niestety w nissanie nie znalazłem przypadków, w VAGach i renault się tak zdarza ale auto nie gaśnie tylko traci moc i  wtedy padają dwie możliwości  albo EGR albo czujnik ciśnienia paliwa na listwie common rail. 

EGR wykluczam bo zbyt losowo pojawia się usterka. Natomiast czujnik ciśnienia powinien komputer wykryć  gdyby czasami się zawieszał czy coś. 

Edytowane przez chudson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komputer suchy, sprawdzałem tam w pierwszej kolejności.  Filtr paliwa wymieniałem jakieś 2-3 lata temu czyli 20-30 tyś km temu.  Mogę go wymienić ale usterka bardziej wygląda mi na elektryczną niż mechaniczną \9 niemożliwość połączenia z kompem w momencie zaświecenia kontrolek ) 

 

Przekaźnik wtrysku ?  Tym steruje komputer i ewentualnie w środku kompa może coś takiego być. Pod maską i przy bezpiecznikach nie ma żadnych ciekawych przekaźników mogących to powodować. 

Sprawdziłem nawet wiązkę tylnej klapy w poszukiwaniu zwarcia. 

 

 

 

 

 

Chyba udało się rozwiązać problem. W skrzynce bezpieczników pod maską niby wszystkie dobre , wyciągane kilka razy i sprawdzane a jednak poruszenie bezpiecznikami pomagało na usterkę.Sprawdziłem od spodu niby wszytko OK , dogięłem styki ( bezpiecznika 20A od silnika ) i zobaczymy czy będzie dale się powtarzać przypadłość. 

Edytowane przez chudson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Witam,mam problem z moim x em 2.2 dci 2005r 136 POMOCY bo doprowadzilem już 4 mechaników do depresji poddali sie a mianowicie gasnie auto na wolnych obrotach przy normalnej jezdzie trzymajac gaz jedzie normalnie nie muli przyspiesza nie kopci zachowuje sie normalnie odpala normalnie komputer nie pokazuje żadnych błędów parametry wręcz książkowe nie wiadomo dlaczego nie ma wolnych obrotów po wyciągnięciu czujnika rozrządu auto pracuje normalnie w tedy nie gasnie nie ma takiej mocy ale pracuje podmianka czujnika nic nie zmieniła A i jeszcze zaczęło się to że pierwszo zimny gasł po zagrzaniu chwilowym silnika trzymając pedały gazu samochud pracowal juz normalnie a teraz czy cieply czy zimny gasnie na wolnych jak ktos wie o co chodzi prosze o pomoc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Witam.

XTRAIL 2,2 DCI 2008 rok gaśnie na wolnych obrotach ,jest to sporadycznie nożna jeździć cały dzień i jest ok,ale na drugi dzień gaśnie praktycznie za każdym dojechaniu do skrzyżowania ale odpala z dotyku ,brak błędów .Będę wdzięczny za podpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam, mam problem z nissanem, a dokładnie gaśnie po odpaleniu po przestanej nocy lub kilku dłuższych godzinach bez jazdy. Odpalam i po kilku sekundach gaśnie i tak kilka razy dopóki nie zwiększę obrotów lub ruszę z miejsca. Ktoś mi wspominał, że być może jakiś czujnik temperatury, nie wiem. Proszę o wskazówki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik połozenia walka rozrządu 

Na +100% lekko poluzuj czujnik i odpal  .. jak nie zgaśnie to masz odpowiedź oczywiście tylko z rana po postoju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Miałem podobne objawy i opisze jak problem został rozwiązany.

W moim przypadku problem gaśnięcia na wolnych obrotach zaczął objawiać się głownie po dłuższej przerwie od jazdy (np. postój na noc), czyli na zimnym silniku. Samochód odpalał bez problemu, jednak gdy obroty spadały do prędkości biegu jałowego (~800 obr/min) to natychmiast gasł. Gdy po uruchomieniu dodałem gazu i utrzymywałem obroty powyżej 1500 obr/min to nie było problemów i nie gasł. Na rozgrzanym silniku nie było problemów z gaśnięciem. Tak użytkowałem samochód przez prawie 9 miesięcy, bo dało się z tym jakoś żyć. W międzyczasie były sprawdzane/wymieniane komponenty które nie rozwiązywały problemu.

  1. Wymieniony został filtr paliwa (miał 5 lat więc i tak to już był jego czas). Przy okazji tej wymiany została wymieniona gruszka z zaworem zwrotnym w układzie paliwowym bo okazało się że jest popękała i miałem obawy, że może zapowietrzać układ. Wymiana tych elementów nie pomogła.
  2. Czujnik położenia wału - został sprawdzony zgodnie z serwisówką i okazało się że działa prawidłowo. Był podejrzany że mógł zostać uszkodzony podczas wymiany dwumasy, ale okazało się że działa. O ile pamiętam to wypięcie go z kostki zgłaszało błąd więc uznałem że działa prawidłowo.
  3. Zawór SCV - był brany pod uwagę, ale dopóki nie było od niego błędów to dałem sobie z nim spokój.

W wakacje pojawiły się kolejne problemy. Samochód potrafił zgasnąć na światłach gdy był już mocno rozgrzany. Dodatkowo zdarzyło mu się że zgasł podczas jazdy. Gdy rozpędzony dojeżdżałem do korka, to redukowałem biegi i gdy ostatecznie wrzuciłem na luz to wtedy właśnie zgasł (zarazem padło wspomaganie kierownicy i hamulców). Wtedy powiedziałem sobie basta i jedziemy do mechanika.

 

U mechanika został na noc, rano został podłączony do Consult'a i zweryfikowany. Diagnoza była taka, że do wymiany jest górny łańcuch rozrządu. Pompa paliwa ma wzorowe parametry, wtryski działają poprawnie, zawór SCV także działa poprawnie. Natomiast silnik jest wyłączany przez ECM z powodu rozciągniętego górnego łańcucha. Położenie zaworów przestaje się zbiegać z innymi elementami i komputer profilaktycznie gasi silnik. Jednocześnie ten problem nie jest nigdzie zgłaszany jako błąd. Wstępnie byłem zdziwiony diagnozą bo samochód ma dopiero 170 000 km przebiegu, ale że znam mechanika i do tej pory nigdy się nie mylił przy naprawie mojego X'a to zapadła decyzja o wymianie rozrządu. Dowiedziałem się że dla niego jest to znana przypadłość dla T30 które mają DPF'a i jeżdżą na oleju 5W30 (za namową mechanika od dwóch lat używam 5W40 i jest OK). Mój spełniał dokładnie te kryteria. To był strzał w 10-tkę. Po konsultacji zdecydowałem się na wymianę tylko łańcucha rozrządu i napinacza. Po zdemontowaniu dekla okazało się że rozciągnięty łańcuch ułamał/wyszczerbił silikonową osłonę na ślizgaczu łańcucha i ocierał już bezpośrednio o ślizg. Został założony nowy łańcuch (tylko górny), nowy napinacz i używany z zasobów mechanika ślizg (nie mogłem zdobyć w rozsądnym czasie nowego). Wszystkie części były oryginalne OEM'owe. Po wymianie łańcucha problemy z gaśnięciem znikły. W międzyczasie pozwoliłem sobie pomierzyć długość nowego i starego łańcucha.  Gdy łańcuchy były złożone na pół to ten wyciągnięty był dłuższy o 3 mm, czyli o jakieś 6 mm po obwodzie, gdzie rozstaw oczka wynosi jakieś 8 mm. A więc wyciągnięty był dłuższy prawie o jedno oczko.

A teraz koszty:

  1. diagnoza Consult'em - 100 zł
  2. górny łańcuch rozrządu - 650 zł (NISSAN OEM 13028-AD212)
  3. hydrauliczny napinacz - 300 zł (NISSAN OEM 13070-BN71B)
  4. używany ślizg - 50 zł
  5. wymiana łańcucha z napinaczem - 450 zł

 

gorny_lancuch_rozrzadu.jpg

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 11.09.2022 o 16:10, gkowal napisał:

Miałem podobne objawy i opisze jak problem został rozwiązany.

W moim przypadku problem gaśnięcia na wolnych obrotach zaczął objawiać się głownie po dłuższej przerwie od jazdy (np. postój na noc), czyli na zimnym silniku. Samochód odpalał bez problemu, jednak gdy obroty spadały do prędkości biegu jałowego (~800 obr/min) to natychmiast gasł. Gdy po uruchomieniu dodałem gazu i utrzymywałem obroty powyżej 1500 obr/min to nie było problemów i nie gasł. Na rozgrzanym silniku nie było problemów z gaśnięciem. Tak użytkowałem samochód przez prawie 9 miesięcy, bo dało się z tym jakoś żyć. W międzyczasie były sprawdzane/wymieniane komponenty które nie rozwiązywały problemu.

  1. Wymieniony został filtr paliwa (miał 5 lat więc i tak to już był jego czas). Przy okazji tej wymiany została wymieniona gruszka z zaworem zwrotnym w układzie paliwowym bo okazało się że jest popękała i miałem obawy, że może zapowietrzać układ. Wymiana tych elementów nie pomogła.
  2. Czujnik położenia wału - został sprawdzony zgodnie z serwisówką i okazało się że działa prawidłowo. Był podejrzany że mógł zostać uszkodzony podczas wymiany dwumasy, ale okazało się że działa. O ile pamiętam to wypięcie go z kostki zgłaszało błąd więc uznałem że działa prawidłowo.
  3. Zawór SCV - był brany pod uwagę, ale dopóki nie było od niego błędów to dałem sobie z nim spokój.

W wakacje pojawiły się kolejne problemy. Samochód potrafił zgasnąć na światłach gdy był już mocno rozgrzany. Dodatkowo zdarzyło mu się że zgasł podczas jazdy. Gdy rozpędzony dojeżdżałem do korka, to redukowałem biegi i gdy ostatecznie wrzuciłem na luz to wtedy właśnie zgasł (zarazem padło wspomaganie kierownicy i hamulców). Wtedy powiedziałem sobie basta i jedziemy do mechanika.

 

U mechanika został na noc, rano został podłączony do Consult'a i zweryfikowany. Diagnoza była taka, że do wymiany jest górny łańcuch rozrządu. Pompa paliwa ma wzorowe parametry, wtryski działają poprawnie, zawór SCV także działa poprawnie. Natomiast silnik jest wyłączany przez ECM z powodu rozciągniętego górnego łańcucha. Położenie zaworów przestaje się zbiegać z innymi elementami i komputer profilaktycznie gasi silnik. Jednocześnie ten problem nie jest nigdzie zgłaszany jako błąd. Wstępnie byłem zdziwiony diagnozą bo samochód ma dopiero 170 000 km przebiegu, ale że znam mechanika i do tej pory nigdy się nie mylił przy naprawie mojego X'a to zapadła decyzja o wymianie rozrządu. Dowiedziałem się że dla niego jest to znana przypadłość dla T30 które mają DPF'a i jeżdżą na oleju 5W30 (za namową mechanika od dwóch lat używam 5W40 i jest OK). Mój spełniał dokładnie te kryteria. To był strzał w 10-tkę. Po konsultacji zdecydowałem się na wymianę tylko łańcucha rozrządu i napinacza. Po zdemontowaniu dekla okazało się że rozciągnięty łańcuch ułamał/wyszczerbił silikonową osłonę na ślizgaczu łańcucha i ocierał już bezpośrednio o ślizg. Został założony nowy łańcuch (tylko górny), nowy napinacz i używany z zasobów mechanika ślizg (nie mogłem zdobyć w rozsądnym czasie nowego). Wszystkie części były oryginalne OEM'owe. Po wymianie łańcucha problemy z gaśnięciem znikły. W międzyczasie pozwoliłem sobie pomierzyć długość nowego i starego łańcucha.  Gdy łańcuchy były złożone na pół to ten wyciągnięty był dłuższy o 3 mm, czyli o jakieś 6 mm po obwodzie, gdzie rozstaw oczka wynosi jakieś 8 mm. A więc wyciągnięty był dłuższy prawie o jedno oczko.

A teraz koszty:

  1. diagnoza Consult'em - 100 zł
  2. górny łańcuch rozrządu - 650 zł (NISSAN OEM 13028-AD212)
  3. hydrauliczny napinacz - 300 zł (NISSAN OEM 13070-BN71B)
  4. używany ślizg - 50 zł
  5. wymiana łańcucha z napinaczem - 450 zł

 

gorny_lancuch_rozrzadu.jpg

Daj namiary na tego szpecmajstra z consultem jak możesz.

Czym usxzelniales pokrywe rozrządu przy ponowmym zakładaniu?

Czy do wymiany górnego rozrządu był wyciągany silnik?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Namiary poszły na priva.

Uszczelnianiem zajmował się mechanik. O ile pamiętam to był jakiś silikon i samochód został w warsztacie na kolejne 24-godziny aby się utwardził.

Wymiałem tylko górę właśnie ze względu aby nie wyciągać silnika. Z rozmowy z mechanikiem wynikało że to głównie górny łańcuch jest problemem i dołu nie trzeba jeszcze robić.

Po dwóch tygodniach od wymiany łańcucha, wszystko działa poprawnie i samochód samoistnie nigdy nie zgasł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...