Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Wadliwy akumulator


Miras
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, aquariusmax napisał:

I co dalej z tym zrobisz? Potniesz nową instalację?

W przypadku jakiegoś zdarzenia, gdyby doszło do badania auta przez biegłych, to nici z gwarancji i ewentualnie z AC.

Nie wiem czemu wydając 100 tys. na auto boisz się potencjalnego wydatku 500 zł na akumulator i to po upływie gwarancji (auto nie powinno wymagać dodatkowego ładowania, jeśli system pomimo rozładowania nie ładuje, złóż reklamację na system ładowania, może w sofcie ustawią Ci normalne ładowanie).

 

Faktycznie masz rację. OK, nie było sprawy, nic nie ruszam.

Mam 3 lata gwarancji i lepiej aby tak zostało. 

Dzięki. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz nic ciąć w instalacji,kup od Roberta moduł,montujesz bez cięcia za pomocą spinek i masz spokój z SS,serwis nawet okiem nie mrugnie,też mam na gwarancji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze mówiąc... To nowy akumulator = dwa tankowania, i to raz na 3 lata (tak myślę)....

Jak by coś było to kupię nowy. Jeszcze raz dzięki za przestrogę. 

Tak, że nic nie ruszam, zobaczymy co będzie. W Hondzie zmieniłem akumulator po 6 latach.

Na razie w Qq od piątku jest 12,3 V bez ładowania. Za dużo "myślę". 

W piątek była trasa ok. 120 km. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, romeks napisał:

Tak szczerze mówiąc... To nowy akumulator = dwa tankowania, i to raz na 3 lata (tak myślę)....

Jak by coś było to kupię nowy. Jeszcze raz dzięki za przestrogę. 

Tak, że nic nie ruszam, zobaczymy co będzie. W Hondzie zmieniłem akumulator po 6 latach.

Na razie w Qq od piątku jest 12,3 V bez ładowania. Za dużo "myślę". 

W piątek była trasa ok. 120 km. 

Właśnie chciałem spytać dlaczego ładowałeś akumulator? Nie odpalał, czy tylko miał napięcie 12,3V?

Ja miałem napięcie 12,3V przez cały czas jak użytkowałem J10, czyli przez 6,5 roku i jak sprzedawałem zawsze odpalał, a nigdy nie wyciągałem i nigdy nie ładowałem akumulatora.

Teraz mam J11 i też napięcie jest 12,3V, a jak mało jeżdżę to 12,1V i zawsze odpala, czyli od 2,5 roku. Może to kwestia benzyny.

Jak nie odpali, to będzie laweta i dadzą na gwarancji nowy akumulator.

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpala bezproblemowo.

Ładowałem jak miał 11,9, ale to było 2 tygodniowe dojeżdżanie do pracy (4,5 km.)

Chyba za dużo się naczytałem.

Przed chwilą byłem sprawdzić w garażu, jest dokładnie 12,3.

Nissan chyba wie co zrobił....

Jeszcze raz dzięki...  Niepotrzebnie pociął bym nową instalację.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, aquariusmax napisał:

Właśnie chciałem spytać dlaczego ładowałeś akumulator? Nie odpalał, czy tylko miał napięcie 12,3V?

Ja miałem napięcie 12,3V przez cały czas jak użytkowałem J10, czyli przez 6,5 roku i jak sprzedawałem zawsze odpalał, a nigdy nie wyciągałem i nigdy nie ładowałem akumulatora.

Teraz mam J11 i też napięcie jest 12,3V, a jak mało jeżdżę to 12,1V i zawsze odpala, czyli od 2,5 roku. Może to kwestia benzyny.

Jak nie odpali, to będzie laweta i dadzą na gwarancji nowy akumulator.

 

12.3 miałem i aku padł po 2 latach.teraz mam inny aku i ładowanie jest 12.6-12.8 i mimo takiego napięcia po wpięciu pod ładowarkę,po pół roku trzeba było 13 h by ładowarka naładowała aku do pełna.Więc się nie cieszcie że jest dobrze.System ładowania w J10 a J11 jest zupełnie inny,przedtem aku był ładowany praktycznie stale,według uznania regulatora,teraz o ładowaniu decyduje  jazda bez gazu,czyli hamowanie silnikiem,jeżeli alternator zaczyna ładować aku w trakcie jazdy to jest już zły objaw,oznacza,że musi pilnie podtrzymać minimalną UWAGA! minimalną! pojemność akumulatora by zapewnić podtrzymanie funkcji życiowych samochodu.To znaczy również,że poziom naładowania Waszego aku spadł poniżej 50% a to jest jak wyrok dla akumulatora.Druga sprawa,system w Qashqaiu J11 sprawdza cały czas graniczną pojemność akumulatora i uzupełnia go do wysokości 75% jego pojemności...Dla zdroworozsądkowych,taka sytuacja to też jest powolne zabójstwo akumulatora.Niby są one wytrzymałe na długie i głębokie rozładowania,ale niestety ślad zostaje i te głębokie rozładowania powoli niszczą akumulator,bo nakłada się na siebie stale obniżana pojemność aku i stale doładowanie tylko do pojemności 75% Dla tego tak dużo akumulatorów w J11 pada w ciągu pierwszych dwóch,trzech lat ,zwłaszcza w samochodach eksploatowanych "w koło komina" na krótkich dystansach.Wszystko to jest podyktowane ekologią i normami spalin,przez któr

e muszą przejść nowe jednostki,nikt nie widzi większego szkodliwego problemu w utylizacji akumulatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, JACKO29 napisał:

12.3 miałem i aku padł po 2 latach.teraz mam inny aku i ładowanie jest 12.6-12.8 i mimo takiego napięcia po wpięciu pod ładowarkę,po pół roku trzeba było 13 h by ładowarka naładowała aku do pełna.Więc się nie cieszcie że jest dobrze.System ładowania w J10 a J11 jest zupełnie inny,przedtem aku był ładowany praktycznie stale,według uznania regulatora,teraz o ładowaniu decyduje  jazda bez gazu,czyli hamowanie silnikiem,jeżeli alternator zaczyna ładować aku w trakcie jazdy to jest już zły objaw,oznacza,że musi pilnie podtrzymać minimalną UWAGA! minimalną! pojemność akumulatora by zapewnić podtrzymanie funkcji życiowych samochodu.To znaczy również,że poziom naładowania Waszego aku spadł poniżej 50% a to jest jak wyrok dla akumulatora.Druga sprawa,system w Qashqaiu J11 sprawdza cały czas graniczną pojemność akumulatora i uzupełnia go do wysokości 75% jego pojemności...Dla zdroworozsądkowych,taka sytuacja to też jest powolne zabójstwo akumulatora.Niby są one wytrzymałe na długie i głębokie rozładowania,ale niestety ślad zostaje i te głębokie rozładowania powoli niszczą akumulator,bo nakłada się na siebie stale obniżana pojemność aku i stale doładowanie tylko do pojemności 75% Dla tego tak dużo akumulatorów w J11 pada w ciągu pierwszych dwóch,trzech lat ,zwłaszcza w samochodach eksploatowanych "w koło komina" na krótkich dystansach.Wszystko to jest podyktowane ekologią i normami spalin,przez któr

e muszą przejść nowe jednostki,nikt nie widzi większego szkodliwego problemu w utylizacji akumulatorów.

No i jaki z tego wynika wniosek?

Przecież na świecie jeżdżą miliony nowszych Nissanów z takim systemem ładowania "impulsowego". No chyba, że poza Europą są sprzedawane z jego modyfikacją.

Akumulator ma wytrzymać 3 lata i wymiana i to jest normalne na obecne czasy, bo ważne są wyniki pomiarów spalin na początek eksploatacji (homologacja) a nie szkodliwość w środowisku potem.

W J10 nie ładował u mnie stałe, ale gdyby ładował i regulator to "tracił" (gdy aku jest pełny), to jest to jednak szkoda dla środowiska i to chcieli wyeliminować urzędnicy UE, do czego mieli się dostosować producenci akumulatorów i produkować takie, które są przystosowane do takiego sposobu ładowania.

Fiamm niestety nie przygotował takich akumulatorów, Varta to zrobiła.

Jeśli byłby to problem masowy, to mieliby proces zbiorowy, a przynajmniej zostałoby skierowane oficjalne zapytanie do Nissan w tej sprawie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad vocem….

Dzisiaj pojeździłem po Toruniu swoim QQ z włączonym Start/Stop.

Zrobiłem jakieś 60 km. Ładowanie w czasie różnego rodzaju jazdy (jak to w mieście)

wg wskazań różne, najczęściej 13,9 V. Przy luzie 14,3 V.

System S/S działa dobrze, aczkolwiek nie lubię jak mi silnik gaśnie na skrzyżowaniu przed światłem.

Ale zapala natychmiast. Ogólnie to wyłączam S/S zaraz po ruszeniu.

Jednak w  ramach testowania zostawiłem S/S bez wyłączania.

Po odstawieniu do garażu i zamknięciu samochodu jest 12,6 V. Jest OK.

Pozdrowienia.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, romeks napisał:

Ad vocem….

Dzisiaj pojeździłem po Toruniu swoim QQ z włączonym Start/Stop.

Zrobiłem jakieś 60 km. Ładowanie w czasie różnego rodzaju jazdy (jak to w mieście)

wg wskazań różne, najczęściej 13,9 V. Przy luzie 14,3 V.

System S/S działa dobrze, aczkolwiek nie lubię jak mi silnik gaśnie na skrzyżowaniu przed światłem.

Ale zapala natychmiast. Ogólnie to wyłączam S/S zaraz po ruszeniu.

Jednak w  ramach testowania zostawiłem S/S bez wyłączania.

Po odstawieniu do garażu i zamknięciu samochodu jest 12,6 V. Jest OK.

Pozdrowienia.

A sprawdź po nocy przed odpaleniem, poproszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napięcie po otwarciu i wejściu do samochodu 12,4V na 12,3V przy rozkładaniu lusterek i światłach.

Rozruch 11,9 V.
Jazda do pracy 4,5 km napięcie 12,6V, 13,8V do 14,4V - różnie.
Zaparkowanie i wyłączenie 12,6V, przy składaniu lusterek i zapaleniu świateł  12,4 na 12,3.

Na trasie dwa S/S. (zapala błyskawicznie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...