Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Prośba o pomoc: Nissan Frontier V6 4.0 rok 2005 stracił moc !!!


racker

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

   jestem szczęśliwym posiadaczem  Nissana Frontier 2005r V6 4.0. Kupiłem go w USA na licytacji jako auto po leasingowe z przebiegiem 58 tys mil. Założyłem gaz w 2009 roku STAG 300 przy przebiegu 60 tyś mil. Na dzień dzisiejszy (5.03.2018r) mam 186 tyś mil (296 tyś km). Świece irydowe NGK wymiana co 60 tyś mil. Wymiana oleju co 10 tyś km.

   Niestety dwa dni temu pojawił się problem: auto zaczęło trochę mulić podczas wyprzedzania, zarówno na LPG jak i na benzynie. Im wyższe obroty silnika, tym gorsza praca silnika - jakby był przypluty i gubił iskrę na świecach. Jedyny błąd P0300 czyli wypadający zapłon. Wymieniłem świece (chociaż miały dwa miesiące) i podmieniłem cewki. Dalej to samo. Mechanik, który diagnozował samochód komputerem podczas jazdy stwierdził, że zapchane są katalizatory.

   Pojechałem do wydechowca. Odcięliśmy rurę wydechową za pierwszym katalizatorem i okno w obudowie katalizatora od strony silnika. Patrząc w to okno, widać idealną siatkę. Nie jest zapchana ani stopiona. Dmuchając kompresorem powietrze idealnie przechodzi przez katalizator w obie strony. W pozostałych katach nic nie brzęczy a podczas pracy silnika widać, że spaliny w dużej ilości wychodzą przez rurę wydechową więc pozostałych katalizatorów nie ruszaliśmy.

   Następna diagnoza to przypuszczalna awaria sterownika gazu... ponoć jak sterownik gazu jest uszkodzony to auto żle pracuje także na benzynie. Podmieniłem sterownik STAG 300 na inny egzemplarz. Dalej silnik pracuje nierówno i przy wyższych obrotach wypadają zapłony.

   Zdjęliśmy przepustnice i zdemontowaliśmy zawór podciśnieniowy, który reguluje plastikową klapą od kolektora ssącego. Klapa cała. Po zmontowaniu całości TRAGEDIA. Silnik ledwo chodzi na wolnych obrotach... przyśpiesza tak jakby był pchany przez ludzi a nie napędzany przez silnik. Rozpędza się maksymalnie do 20 km/h. Śmierdzi węglowodorami z nieprzepalonego paliwa. 

   Mechanik przeprowadził adaptację przepustnicy. Dalej nie ma mocy, wypadają zapłony a dziwne jest to, że zaraz po odpaleniu na zimnym silniku sonda lambda zaczyna wysyłać masę sygnałów ale żadnego błędu ze strony sondy nie ma.

Może ma ktoś jakiś pomysł co dalej diagnozować? Gdzie szukać?

 

Pozdrawiam

Marcin z Łodzi.

tel. 601 301 391

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

   jestem szczęśliwym posiadaczem  Nissana Frontier 2005r V6 4.0. Kupiłem go w USA na licytacji jako auto po leasingowe z przebiegiem 58 tys mil. Założyłem gaz w 2009 roku STAG 300 przy przebiegu 60 tyś mil. Na dzień dzisiejszy (5.03.2018r) mam 186 tyś mil (296 tyś km). Świece irydowe NGK wymiana co 60 tyś mil. Wymiana oleju co 10 tyś km.

   Niestety dwa dni temu pojawił się problem: auto zaczęło trochę mulić podczas wyprzedzania, zarówno na LPG jak i na benzynie. Im wyższe obroty silnika, tym gorsza praca silnika - jakby był przypluty i gubił iskrę na świecach. Jedyny błąd P0300 czyli wypadający zapłon. Wymieniłem świece (chociaż miały dwa miesiące) i podmieniłem cewki. Dalej to samo. Mechanik, który diagnozował samochód komputerem podczas jazdy stwierdził, że zapchane są katalizatory.

   Pojechałem do wydechowca. Odcięliśmy rurę wydechową za pierwszym katalizatorem i okno w obudowie katalizatora od strony silnika. Patrząc w to okno, widać idealną siatkę. Nie jest zapchana ani stopiona. Dmuchając kompresorem powietrze idealnie przechodzi przez katalizator w obie strony. W pozostałych katach nic nie brzęczy a podczas pracy silnika widać, że spaliny w dużej ilości wychodzą przez rurę wydechową więc pozostałych katalizatorów nie ruszaliśmy.

   Następna diagnoza to przypuszczalna awaria sterownika gazu... ponoć jak sterownik gazu jest uszkodzony to auto żle pracuje także na benzynie. Podmieniłem sterownik STAG 300 na inny egzemplarz. Dalej silnik pracuje nierówno i przy wyższych obrotach wypadają zapłony.

   Zdjęliśmy przepustnice i zdemontowaliśmy zawór podciśnieniowy, który reguluje plastikową klapą od kolektora ssącego. Klapa cała. Po zmontowaniu całości TRAGEDIA. Silnik ledwo chodzi na wolnych obrotach... przyśpiesza tak jakby był pchany przez ludzi a nie napędzany przez silnik. Rozpędza się maksymalnie do 20 km/h. Śmierdzi węglowodorami z nieprzepalonego paliwa. 

   Mechanik przeprowadził adaptację przepustnicy. Dalej nie ma mocy, wypadają zapłony a dziwne jest to, że zaraz po odpaleniu na zimnym silniku sonda lambda zaczyna wysyłać masę sygnałów ale żadnego błędu ze strony sondy nie ma.

Może ma ktoś jakiś pomysł co dalej diagnozować? Gdzie szukać?

 

Pozdrawiam

Marcin z Łodzi.

tel. 601 301 391

na przyszłość świece do tego silnika tylko platynowe, nie irydowe, nie pamiętam jaki model, ale bez problemu znajdziesz w necie albo w instrukcji. ja mam tez NGK (szare opakowanie) 

co do objawów to może to być jednak katalizator, sa 4 i wszystkie musisz dokładnie sprawdzić.siatka może być przytopiona w środku  nie zapychaja się parami,  zwykle topi się jeden z tych pierwszych od stron silnika, a następne mogą być w stanie idealnym. podgrzej śruby palnikiem odkęć katalizatory i wydech, będziesz miał dostęp od tyłu do pierwszych. z latarka powinieneś zobaczyć. teoretycznie powinieneś mieć błąd katalizatora w kompie, ale może coś nie zadziałało.  jesli to katalizator to lepiej weź lawetę i nie próbuj jeździć. może Cie to kosztować wymianą silnika.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na przyszłość świece do tego silnika tylko platynowe, nie irydowe, nie pamiętam jaki model, ale bez problemu znajdziesz w necie albo w instrukcji. ja mam tez NGK (szare opakowanie) 

co do objawów to może to być jednak katalizator, sa 4 i wszystkie musisz dokładnie sprawdzić.siatka może być przytopiona w środku  nie zapychaja się parami,  zwykle topi się jeden z tych pierwszych od stron silnika, a następne mogą być w stanie idealnym. podgrzej śruby palnikiem odkęć katalizatory i wydech, będziesz miał dostęp od tyłu do pierwszych. z latarka powinieneś zobaczyć. teoretycznie powinieneś mieć błąd katalizatora w kompie, ale może coś nie zadziałało.  jesli to katalizator to lepiej weź lawetę i nie próbuj jeździć. może Cie to kosztować wymianą silnika.  

 

Tak zrobię, dzięki za odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sprawdził zawory, znajdź manual do swojego silnika, szczelinomierz i do dzieła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...