Nissan Janusza 2007

[Łukasz83]

Dodam że same kielichy kosztowały wtedy 2222zl (2sztuki) a 3333zl (4 sztuki) - na 1 os potrzebujesz 2 sztuki tylko więc jakbyś kogoś znalazł na drugie 2 sztuki to koszty by się podzieliły chyba że coś się zmienilo

I rozbuduj sobie od razu zastaw o jakieś zawory elektromagnetyczne czy jak to się nazywa. Chodzi o to żeby podjezdzajac pod przeszkodę auto unosiło się w sekundę a nie np w 8sekund

[Coobcio]

Nie wiem jakim Cudem ale jakoś to auto do nas trafiło - nawigacja chyba dobrze doprowadziła

Buda bardzo przyjemna, choć mechanika ma delikatne nie dociągnięcia takie jak:

Silnik, sprzegło/dwumasa, układ wydechowy, układ paliwowy, zawieszenie przednie, mocowanie dyfra i pewno jeszcze jakieś drobne duperele

 

Z Racji naszych bardzo ograniczonych mocy przerobowych bo głownie skupiamy się na pewnym Nissanie Micra 2.0 Turbo oraz na Kaktusowej zetce to zdołaliśmy parę z tych niedociągnięć usunąć

 

Na pierwszy ogień poszło przednie zawieszenie, która miało nie skręcony łącznik stabilizatora, oraz porozrywane wenętrzne silentbloki:

 

Tutaj widać coś, ktoś kombinował coś pogięte coś sprasowane:

 

Finalnie wrzuciliśmy poliuretany, sprawa z nimi jest o tyle fajna, że działają jak obustronny amortyzator cierny wspomagając tym samym pracę głównych amorków,
Także mniej się odkształcają podczas dużego obciążenia tym samym nie tracąc tak bardzo geometrii...

 

Dyfer całkowicie wisiał luźno oparty o dolne podkładki - guma się poddała, tak więc też wleciał poliuretan ale dodatkowo rozebraliśmy dyfer i z prośbą właściciela zwiększyliśmy jego wstępne spięcie

o ok 500% - tak jeszcze rozsądnie na codzień no i przepaść będzie w warunkach bojowych !!!

 

Jako że właściciel chce polatać troszkę bokami to o 5mm powiększona została praca maglownicy takim prostym zabiegiem:

 

Dodatkowo został pod to zmodyfikowane mocowanie maglownicy tak by przysunąć ją do przodu auta by zniwelować tak duży kąt w skrajnych pozycjach skrętu:

 

Wleciały dostarczone przez wlaściciela regulowane wachacze Driftworks na unibalach, dzięki którym można zmniejszyć negatyw po obniżeniu zawieszenia,

Dodatkowo uniballe całkowicie eliminują "gięcie" się zawieszenia w jego punktach obrotu jest ono sztywne, bardziej zwarte a jazda znacznie bardziej precyzyjna 

 

Ponadto został zamontowany gwint BC Racing, który pięknie przypasował ale przód od oryginalnych nastawów podnieśliśmy o 15mm coby poprawić fabryczny roskład masy
Co Ciekawe gwint BC ma z tyłu sprężyny zintegrowane z amorkiem - fajne rozwiązanie, upraszczające montaż

 

No i poprawienie najwiekszej wady jeśli chodzi o prowdzenie się seryjnej Zetki - eliminacja jej podsterownośći !!

Zwiększenie pochylenia kół przedniej osi załatwia ten temat ale by to zrobić trzeba zastosować regulowane górne wachacze:

 

CDN...

[emjaay]

Jaki koszt tych przednich wahaczy?

[Coobcio]

Chłopaka pytaj, ja zdecydowanie bardziej polecam te z linku poniżej, z racji tego, że są o wiele łatwiejsze do regulacji:

https://www.japspeed.co.uk/nissan-350z-front-camber-arms.html

[emjaay]

Tylne też japspeed lepsze?

[Coobcio]

Akurat w tym wypadku to to samo

Ps. W maszynie zmieniliśmy olej na 5w50 bo straszny syf w silniku się znajdował, czarna maź jak w Archiwum X z niego wypływała i wrzuciliśmy ja na hamownie - wynik mocywy całkiem całkiem:

 

Ale ciśnienie oleju już nie i to przy zlaedwie 90*C oleju:

 

Także mocno odbiegające od wszelakich norm są adaptacje paliwowe:

 

Napięcia na mafach też są za niskie ale to z racji większej jak oryginlana średnicy dolotu:

 

Z lewej strony jakby nie domagał któryś z wtrysków paliwa - jest znacznie uboższa mieszanka jak po drugiej stornie mimo bardzo zbliżonych odczytów z mafów:

 

A do tego wywala następujące błędy:

 

W sumie spowodowane za niskimi napięciami na mafach no i nie seryjną kierwonicą - tzn, bez guzików od tempomatu...

Winowajca zaniżonego napięcia na Mafach:

 

No okey po hamowni wnioski są nastąpujące, trzeba spradzić wtryski paliwa czy równo leją, zajrzeć do świec zapłonowych, zrobić magistrale olejową, poprawić dolot i wystroić maszynę

 

No to zaczynamy od serducha

Auto wersja USA więc nie ma wymiennika woda-olej co powoduje że oliwa jeszcze bardziej się nagrzewa:

 

Ślady motodoktora albo Castrola, wszstko uwalone grubą czarną warstwą mułu. a nowy olej który zalaliśmy po 10 minutach pracy zrobił się czarny:

 

W misce olejowej dramatu jeszcze nie ma choć widoczne są drobinki "miedziuchy":

[JanuszZ33]

Pedał wstawiony .... nie miałem okazji zrobić śmiga

prace trwają

Ochhhh będą kłopoty z jazda , wydech jest blisko podłoża (

[Coobcio]

obniż pedał hamulca i będzie się lux między gazy robić !!

Ps. to są szczegóły lepiej powiedz jak się lata z hardkorowo zacieśnioną szperą - czy zadowolony z efektu naszej pracy

[JanuszZ33]

Co do szpery to nie miałem okazji polatać konkretnie .

Wróciłem do domu i zacząłem rozbieranie , rolowanie Blotnikow , wymianę szpilek no i zaczalem poprawiać to na co poprzedni właściciel nie mógł się zdecydować ( czyli poprawić wydech żeby od początku do końca miał szczelność i stał równiutko ) .....

Cieszy fakt ze jak lekko skręcam to czuć spięcie wiec myśle ze będę należycie podniecony , w M3 miałem jednak mniejsze zaciesnienie )

Cóż kolejny dzień , atakuje druga stronę szpilek