Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Chcesz kupić primerę P10, P11, P12 - zapytaj tu i tylko tutaj


Gość strzelec
 Udostępnij

Czy jesteś zadowolony ze swojej Primery ?  

836 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy jestes zadowolony z zakupu Primery i kupiłbys ją jeszcze raz ?

    • Tak
      80
    • Raczej Tak
      38
    • Raczej Nie
      3
    • Nie
      2
    • Napewno Nie. To najgorsze auto jakie mialem
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Ja jestem posiadaczem P11 od 3 miesięcy, auto sprowadzone z Niemiec. Jestem z niego bardzo zadowolony :D , oczywiście jak w każdym samochodzie jakieś pierdułki trzeba naprawić ale to jest pryszcz. Ja do swojego dołożyłem grosze (oprócz opon zimowych - ale to nie usterka, żaróweczek, świece i przewody WN - po założeniu LPG). Czeka mnie tylko wymiana filtra przeciwpyłowego no i pewnie tuleje na wahaczach w najbliższym czasie. a poza tym to tankuję i jadę i oby tak dalej.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ba zadowolona mało powiedziane, wszędzie jeżdżę do okoła pełen komfort jak na limuzynę przystało. Tylko ten wir w baku mnie przeraża 12/100 w mieście, już niedługo gaz to będzie lepiej. Zawieszenie jest delikatne szybko pada ale da się z tym żyć jak ma się dobry warsztat. Następny też będzie nissan. PZD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego, że jest wir w baku to jak na 12/100 to żaden wir. Fiat PAnda małe autko mały silnik a średnia jego spalania to 9 litrów. Z resztą nie znam nikogo komu samochód benzynowy spalił by mniej niż 9 litów w mieście i w to nie uwierze no chyba, że ktos jeździ jak dorożką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch lat mam Primerkę P12 kombi,byłoby o,key gdyby nie oszustwo z gwarancją- trzeba bardzo uważać - to dealer decyduje czy uzna wam reklamacje czy nie.Niestety nie wiedziałam o tym, gdybym wiedziała to co wiem dzisiaj o Nissanie Poland Ltd - nie kupiłabym Nissana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Rozkleiła się roleta bagaznika - nie da się tego naprawić, trzeba wymienić - facet z serwisu Nissana we Wrocławiu najpierw uznał za " jakby była mniej rozklejona to by uznał, a potem stwierdził, że sama to rozprułam - efekt mam zniszczone boki, trzaskajacą roletę i poczucie oszustwa.Pozdrawiam :oops: :(:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich widze ze wpisy mocno sie rozrastaja, wiec dorzuce trzy grosze!!

mialem primerke 2,0 z 91r. i gdyby nie byla po chyba trzech stluczkach w tym jednej mojej to bym dalej nia jezdzilm a tak blacha zaczynala sie robic jak durszlak do makaronu ;)))) - poporustu wymianialem czesci eksploatacyjne i jezdzilem i jezdzilem, nawet Chorwacje przezyla dwa razy bez zadnych problemow (no chyba ze trzebabylo znalezc stacje LPG - jak na lekarstwo), teraz mam P11 2,0TD i ogolnie bylbym zadowolony bardzo gdyby nie Czek Engine (czujnik polozenia iglicy - wg kompa) i ABS - juz dwa razy go robilem i znowu zaczyna sie palic - chyba wilgoc na zewnatrz ma na to wplyw, poza tym wszystko jest OK, no moze za slaby diesel, ktory pali tylko troche niej niz benzynka, a kopniak o wiele slabszy!!

Mysle ze coraz mlodsze Nissany sa coraz gorsze!! Ale (dla pocieszenia) konkurencja tez nie idzie do przodu a wszystkiemu winne koszty!!!!

POZDRAWIAM WSZYSTKICH NISSANOWCOW, ale chyba nastepna bedzie Sigma Mitsubishi albo ew, Maxima

 

pozdowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze wiekszy senteyment do primer powoduje fakt, ze p11, w ktorej jechala moja bliska koleznaka, uratowala jej zycie.

 

Ja 2 miesiace temu mialem wypadek, mercedes sprinter uderzyl w bok od strony pasazera gdzie siedziala moja mama . Wszyscy sie dziwia ze nic jej sie nie stalo, sila uderzenia byla tak potezna ze wyrwalo tylnie kolo. Primerka przyjela to na siebie i oprocz duzego wgniecenia drzwiach niekomu nic sie nie stalo(nawet szyby sie nie potlukly) ucierpial jedynie moj portfel bo koszt naprawy wyniosl 4200 zl :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lol... ja jezdze p10 i do plastikow nie mam zadnych zastrzezen. naprawde jest to jeden z najlepszych wozkow w tym przedziale cenowo/rocznikowym.

 

no ja takze uważam że materiały we wnetrzu sa bardzo dobrej jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdżę primerą P10 GT 1992 rok. jak dotąd nie miałem problemów z tym autkiem. Kupiłem je 3 miesiące temu w Niemczech z pełną dokumentacją i ksiązka serwisowa prowadzona na bieząco. Autko jest bezwypadkowe, b. dobrze utrzymane. Wszystko seryjne oprócz 16 calowych felg z oponami 205/45. sportowych sprężyn obniżających H&R -30mm (plus pierścienie dystansowe na wszystkich kolach), rozpórka silnika z P11GT i sportowy filtr powietrza K&N. Autko znakomicie trzyma sie drogi dosłownie jak przyklejone trzyma sie podłoża, poza tym H&R zastosowane nie sa dużo twardsze od seryjnych sprężyn. Jeśli chodzi o zużycie paliwa jest dość wysokie ale w porównaniu z np. silnikami 1.6. W mieście autko spala mi ok 10-11l. a w trasie 7,5-8l. Wracając z Niemiec na autostradzie spalił mi 8.0 l. przy średniej prędkości 140km/h. Rozwinąłem na tejrze autostradzie prędkość 240 km/h (do końca skali). na drugim biegu autko rozpędziłem do 118-120 km/h. jak widzicie osiągi mojej primy są znakomite. Aż się zastanawiam czy nie była poddana jakiemuś tunningowi ;) Jeździłem wcześniej sunnym N14 GTI 2.0 i powiem szczerze że primera jest duuuużo fajniejsza, wygodniejsza, większa i lepiej zasuwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nowak_p10_91r

NIE !!! Jestem stanowczo nie zadowolony z mojego samochodu :evil: Przyprowadziłem go z Holandi sprawiał wrażenie samochodu pożądnego i zadbanego, ale już po miesiącu wychodziły z niego wady. Kłopoty z hamulcami, zawieszeniem, chłodnicą, a teraz poważny problem z silnikiem :evil: Już trzy razy zostawił mnie na drodze, trzeba też wspomnieć, że części do niego są bardzo drogie. Moje poprzednie samochody to były same Audi, to są dopiero pożądne samochody, może i mają o wiele gorsze osiągi od japończyków, ale są o "niebo" wygodniejsze i moim zdaniem trwalsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zadowlony z mojej p10. kupiłem i sprowadziłem ją w czerwcu '04.

przejechałem już nią ponad 21tysi km, z czego 18t km na gazie (instalacja oczywiście) :D . wczesniej miałem golfa 3 kombi '97 - to była skarbonka, co miesiac "rata" jak za nowy 600-700 zł, wytrzymałem 10 miesięcy, kupili handlarze za marną kasę :evil: .

Wymieniłem płyny, paski, filtry, świece... + tarcze i klocki przód, klocki tył. po strzale gazu - przewody wysokiego napięcia, kopułkę i palec.

Na gwiazdkę dostała nowe przeguby zewn. - moja wina, że padły stare, ale już nie pyrkocze - mniam cichuteńko :D .

Wersja p10 1.6 16V slx B+G 5D, alu 14" sprężyny obniżone o 3 cm.

poszukuję 15" alu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość silenthill

Od kilku tygodni mam PRIMERE P10 1.6i 1994r i póki nie zaczeła się zima byłem z niej zadowolony a teraz niezbyt. Dlaczego? chodzi o jej spalanie które jak tak dalej pójdzie to doprowadzi mnie do bankructwa(nie mam LPG). Przed zimą paliła mi 7l/100km a teraz 12 to chyba radykalna różnica do tego u mnie w okolicy nie ma jakiegoś pożądnego serwisu do którego mógłbym się udać. :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku tygodni mam PRIMERE P10 1.6i 1994r i póki nie zaczeła się zima byłem z niej zadowolony a teraz niezbyt. Dlaczego? chodzi o jej spalanie które jak tak dalej pójdzie to doprowadzi mnie do bankructwa(nie mam LPG). Przed zimą paliła mi 7l/100km a teraz 12 to chyba radykalna różnica do tego u mnie w okolicy nie ma jakiegoś pożądnego serwisu do którego mógłbym się udać. :oops:

musisz miec cos nie tak - ja mialem P10 2,0 i nie spalila mi wiecej niz 9l - srednio 8 - 8,5 :!: rzuc temat na forum napewno Ci ktos podpowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Kupilem super autko Nissan Primera 97 p11, jest gaz, Wszystko bylo ok.

Najpierw piaty bieg musialem wymienic skrzynie, potem zawiesznie przednie musialem wymienic, jeszcze bylo sprzeglo.

Wyjechalismy do francji i tm poszedl wentylator, siadla klima a na koniec silnik. Wymienilem silnik ze zlomowiska nowy kosztowalby 6500 EURO.

Po powrocie do polski wymienilem wszystkie klocki i tarcze, jak rowniez przednie przeguby, no i pekla linka sprzegla. Najgorsze bylo to ze gdy mialem juz kupca na moje awaryjne autko w silniku panewka sie starla (byl naprwde wyeksplatowany) wymienilem silnik. Jakos jezdzi chociaz wydaje mi sie ze siedze na minie. W tej chwili w to auto zinwestowlem prawie tyle samo za co je kupilem. Jezeli mnie ktos pyta o Nissana mam nie wyrazam sie pohlebnie ani o samochodzie i ani o handlarzu ktory mnie oszukal.

 

P.S. poszukuje tanich czesci przedni prawy leflektor, wiatrak z silnikiem do dmuchawy, klima - moze macie jakies tanie kontakty w okolicach Warszawy napiszcie wdraus@poczta.onet.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupilem super autko Nissan Primera 97 p11, jest gaz, Wszystko bylo ok. [ciach]

 

O Chryste Panie!! A z jakim przebiegiem kupiłeś to auto i z jakim silnikiem? Bo sam mam P11 '97 i conieco musiałem już w niego zainwestować... Mam nadzieję, że po prostu miałeś pecha i trafiłeś na egzemplarz po idiocie...

 

pzd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem baaardzo zadowolony, a przemieszczam sie Primera P10 2.0D SLX.. autko jest fenomenalne. nie chodzi mi tu o przyspieszenia czy prucie gum na potege, ale o oszczednosc na paliwie i wysoki komfort podrozowania. Jedyny mankament, to fakt, ze regularnie co rok, poltora mi puszcza uszczelka pod glowica, czyli procz ubezpieczenie cyklicznie wydaje na to od 1000 do 1500 zlotych.. Zapominam o tym wszystkim siedzac za kolkiem. Naprawde nieiwle jest samochodow, w ktorych mi sei wygodnie siedzi (mialem okazje prowadzic juz kilka samochodw, sporo foteli wyprobowalem na roznych targach i w salonach). Do tego dochodzi bdb zawieszenie i twarde sprzeglo (nie znosze miekkich sprzegiel, kiedy nie czuje, zez cos naciskam).

 

A jeszcze wiekszy senteyment do primer powoduje fakt, ze p11, w ktorej jechala moja bliska koleznaka, uratowala jej zycie.

 

 

strasznie droga uszczelka :?: śmigam p10 już od 3 latek wykreciłem jakieś 90000 km i dopiero raz miałem kłopot z uszczelką ale naprawa z materiałem 500 zł ktoś ciebie nieźle kroi a pomykam troszeczkę 140 trasa spaklanko 7literków i miasto 7 literków :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam swoją P10 od 2 miesięcy, choć ujeżdżam dopiero od 1,5.

Sprowadzona z Niemiec, ale nie mam pewności czy licznik nie był cofany (choć nawet gdyby, to mnie to jakoś nie przeraża przy tym aucie).

Na początku miałem problem z ładowaniem (walnięty był regulator napięcia i uszkodził się przez to akumulator) i stanęłem w polu.

Poza tym stałe elementy, cieknące podszybie po stronie pasażera, only 4-gear nawiewu dmuchawy, poprzepalane żaróweczki podświetlenia włączników na środkowej konsoli...

 

Do zrobienia są progi na styku z tylnymi nadkolami i miejsca pod klamkami i przebity reflektor przeciwmgielny.

Swoją drogą poprzedni właściciel musiał wozić chyba same kobiety, bo miejsca pod klamkami są strasznie wydrapane :!:

Strasznie jest wyślizgana góra kierownicy, może ktoś mi powie czy tez ma taki stan kółka przy ok. 150kkm :?:

 

Silniczek jak złoto, zagazowałem go instalacją Elpigazu VoilaPlus (po 1.500 km kazałem przydusić mieszankę oraz zwiększyć nakładanie się faz). Zrobiłem na razie 4 tys, w tym 2,5 tys. na gazie. Spalanie 9-10 l gazu w trybie mieszanym (100 km miasta, 200 km trasy przy 120km/h).

Prowadzi się pewnie, układ kierowniczy i hamulcowy jest wprost rewelacyjny :D Puszczam kierownicę i ze 120->0 nie ma prawa zmienić toru jazdy. Jak na wspomaganie, nie mogę powiedzieć, żeby można było jednym paluszkiem kręcić, choć może to kwestia przesmarowania.

Wysoki komfort podróżowania, wygodne siedzenia, brak wkurzająco-trzeszczących plastików...

Szkoda że w fotelu kierowcy nie ma regulacji lędźwi...

 

I wcale się nie dziwię, że użytkownicy kochają swoje samochody... :!: :!:

Choć mi się zdarzył wypadek, że poprzednie auto przyłożyło mi po głowie maską silnika (6 szwów) w dniu jego sprzedaży... Chyba za to, że oddałem swoje serce właśnie Primerze.

I kto powie że auta nie mają duszy.. :?: :!: :?: :!: :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja swoją P10 z 95r. mam zaledwie miesiac i mnóstwo do zrobienia przy niej, np żaróweczki kokpitu, żarówki od zegarka przy obrotomierzu, wyeliminować stuki z tyłu (kombi) zrobić szyberdach i kupić roletkę jak znajdę tanio. A tak wogóle to jeździ się wręcz bajerandzko, jest to super samochodzik, i jeszcze jedno to automacik i od tego momentu wolę automaty, a jeździłem już wieloma samochodami i z manualami.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Moi rodzice mają hatchbacka z 2002r. Po tym roku nastąpiła pewna zmiana w P-12, tzn. w standardzie pojawił się kolorowy wyświetlacz i kamera z tyłu samochodu. Zdecydowaną wadą tego samochodu jest zawieszenie, jest ono niezwykle twarde - zwłaszcza z tyłu. Przednie zawieszenie z kolei ma pewną wadę fabryczną. Ostatnio na przeglądzie w ASO okazało się, że w samochodzie rodziców do wymiany są sworznie, a samochód ma przejechane zaledwie 30 tys. km. Na szczęście zostały one wymienione w ramach gwarancji. Poza tym powinieneś wiedzieć, że P-12 troche waży i silnik 1,8 nie zapewnii zbyt dużej dynamiki i osiągów. Poza tym przez okres użytkowania nie pojawiły się żadne inne problemy z samochodem. P-12 jeździ się przyjemnie, auto jest bardzo komfortowe i bezpieczne. Na uwagę zasługuje również bardzo dobry system audio. Pomimo problemów z zawieszeniem namawiam Cie do kupna P-12, bo autko jest naprawdę ciekawe - zwłaszcza stylistycznie.

 

Pozdrawiam

Delphi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem pod wrażeniem determinacji i alternatywnego (by nie rzec offowego) gustu Kolegi Robasa. Pomijając, że ten samochód stanowi kpinę z primery to o silniku QG18 nie usłyszysz nigdzie i od nikogo pozytywnych opinii, no może poza folderem reklamowym Nissana. Silnik jest słaby, paliwożerny i nietrwały - potrzeba czegokolwiek więcej? Nie lepiej rozważyć accorda, czy chociaż avensisa...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość elcoruso
o silniku QG18 nie usłyszysz nigdzie i od nikogo pozytywnych opinii, no może poza folderem reklamowym Nissana. Silnik jest słaby, paliwożerny i nietrwały

No to chyba będe pierwszy, który wyrazi swoją pozytywna opinie. Mnie ten silnik w klamerce odpowiada, fakt pali dużo, ale mam porównanie z 2.0 AVE - spalanie bardzo podobne, osiagi niewiele gorsze. No w cięższej i wiekszej P12 na pewno jest za slaby!!! Ogolnie nie powiem, zeby sam silnik byl do d... jakby zdaje sie chcial to wyrazic kolega! Zgodze sie jedynie ze jest to napewno nieodpowiedni silnik do P12.

 

Nie lepiej rozważyć accorda, czy chociaż avensisa...?

Tutaj sie zgodze, bo na pewno tez bym to rozważal, nie mniej jezeli chodzi o wyglad P12 to mnie sie osobiscie podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...