Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Qasztan zaczął pić... olej.


ZaQaZ
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was, 

Szukam podpowiedzi gdzie szukać przyczyny zanikającego oleju nim oddam auto do mechanika, który już po telefonicznej rozmowie uznał, ze trzeba auto rozłożyć i złożyć i może się znajdzie powód...

Q+2 mam od 2 lat, wersja z silnikiem 1.6 benzyna. Do tej pory jeździł od wymiany do wymiany bez ubytku nawet kropli. W ostatnim czasie (moze na przestrzeni 4-5 tygodni) po 10 000 km od ostatniej wymiany odparowały 3 podziałki z czujnika elektronicznego - żeby to wyrównać dolałem 0,7l oleju. Jakieś 3 tygodnie później (+/-1800 km) i elektronik znowu odnotował spadek "o jedną kreskę".

Nie dymi, nie prycha, śladów wycieku brak, płyn chłodniczy czysty, nagaru pod korkiem brak. Wygląda jakby krasnale w nocy żłopały przez słomkę.

Jakieś pomysły gdzie szukać tego oleju? Czy faktem uwierzyć na słowo, że trzeba wymieć bulbulator i będzie dobrze. Mechanik z rekomendacjami niby jakiś taki solidny, ale zaufania nie wzbudził ni grosz - temu tez szukam pomysłów na możliwe opcje.

 

 

 

 

Edytowane przez ZaQaZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, ZaQaZ napisał:

Q+2 mam od 2 lat, wersja z silnikiem 1.6 benzyna. Do tej pory jeździł od wymiany do wymiany bez ubytku nawet kropli. W ostatnim czasie (moze na przestrzeni 4-5 tygodni) po 10 000 km od ostatniej wymiany odparowały 3 podziałki z czujnika elektronicznego - żeby to wyrównać dolałem 0,7l oleju. Jakieś 3 tygodnie później (+/-1800 km) i elektronik znowu odnotował spadek "o jedną kreskę".
 

 

Jaki przebieg ma to auto? Nie patrz na podziałki. Zobacz jak wygląda poziom oleju na bagnecie. Elektronika czasami zawodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewny jestem za  +/- 48 000 - licznik pokazuje 87 000 km, ale kto by wierzył, że Helmut tylko do kościoła jeździł.


Podziałki mniej więcej mi pasują do stanu na bagnecie - od czasu do czasu sprawdzałem kontrolnie bagnet i wychodziło, że nie kłamie jakoś okrutnie (jak na margines błędu 20% - skala było nie było ma 5 podziałek tylko)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ZaQaZ napisał:

Pewny jestem za  +/- 48 000 - licznik pokazuje 87 000 km, ale kto by wierzył, że Helmut tylko do kościoła jeździł.

... i płakał jak sprzedawał :)

Czy przypadkiem nie zmieniałeś ostatnio oileju na inny?

Na początek sprzwdził bym ciśnienie w cylindrach. Wiem że to boli ale jeśli nie ma wycieków to 0,7 l na 10 000 to i tak dobry wynik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalany Shell Helixem 5w30 - to na pewno 2gi, być może 3ci przebieg tego oleju (nie pamiętam czym był początkowo zalany).

Ciśnienie to już jakaś podpowiedź - bo jak wspomniałem, mechanicy czując jelenia zaczynali opowieści o wymianie wszystkiego, łącznie z Prezesem NBP ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ZaQaZ napisał:

Zalany Shell Helixem 5w30 -

Czasami tak bywa przy wymianie oleju z mineralnego na pełen syntetyk z dodatkami płuczącymi że wymywa nagar i silnik się rozszczelnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HR16 do nawet 300 000 tys nie piją oleju ... albo pojazd ma sporo więcej albo był upalany, ale masz wyciek na zewnątrz.  Może być,że pierścienie puszczają. Układ katalityczny jest dość prosty ( jeśli jeszcze tam jest ) i nie zgłasza błędów zbytnio. Jak to ktoś powiedział sprawdzić kompresje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ZaQaZ napisał:

@Author53 w takim razie - czy i co da się z tym zrobić? Poza wymianą bulbulatora... ;)

To nie jest prawda że dobry silnik nie spala oleju, bo jego poziom na bagnecie jest stały. Każdy silnik spala olej mniej lub więcej a na jego miejsce przybywa benzyny, której niewielkie ilości przedostają się po ściankach cylindrów do skrzyni korbowej. .Jeżeli ubytek oleju jest dość duży, przyczyną mogą być niewłaściwe  parametry oleju. Zbyt mało lepki olej (np. 5W/40 zamiast 10W/40) łatwiej przedostaje się przez uszczelnienia silnika do komór spalania. Dlatego w zużytych silnikach, które zaczynają spalać olej, uzasadniona jest zmiana oleju na bardziej lepki. Jednak nawet silniki w idealnym stanie zużywają często dużo oleju przy jeździe na krótkich odcinkach, gdy nierozgrzane pierścienie nie uszczelniają dobrze styku tłok-cylinder.

Sprawdź na początku kompresję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, cezzar1 napisał:

Może trafiłeś na olej podróbkę? Pełno tego teraz na rynku.

To prawda. Czasami na portalach aukcyjnych trafiają się podróby. Olej to zbyt ważny element wpływający na pracę silnika aby go kupować z niepewnych źródeł.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy trop, w sumie... wymiany robiłem u blacharza który był też sprzedawcą tego auta (ma serwis klimy, wymiana opony i takie tam lżejsze tematy) - nie podejrzewam, zęby lał wodę zamiast oleju, resztki zawsze oddawał w oryginalnej bańce.

Ktoś tam pisał o małych przebiegach - tu raczej mogę to wykluczyć - jak już ruszam, to jadę 35 km za jednym zamachem minimum, trasa "po bułki" to święto.

Póki co obserwuję co się dzieje po dolewce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik jest zaprojektowany pod dany film olejowy ,ktróry pracuje razem z pierścieniami. Jeśli jest nei właściwy to olej nie jest zbierany dokładnie i spala sie w komorach . Jeśli firma mów ,ża ma być olej *W* to ma taki być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie bardzo dlugo nie moglem znalezc przyczyny brania oleju a doszlo juz do litra na 2 tys (zaczelo sie od litra/7 tys). Zdiagnozowano w aso przy oddawaniu auta w rozliczeniu. Przyczyna byla nieszczelnosc na obudowie lancucha rozrzadu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Popek82 napisał:

U mnie bardzo dlugo nie moglem znalezc przyczyny brania oleju a doszlo juz do litra na 2 tys (zaczelo sie od litra/7 tys). Zdiagnozowano w aso przy oddawaniu auta w rozliczeniu. Przyczyna byla nieszczelnosc na obudowie lancucha rozrzadu

Czy był widoczny wyciek oleju na zewnątrz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bylo, co wiecej kilka razy przy okazji wizyty u mechanika prosilem zeby sprawdzili czy gdzies leci no poza braniem oleju innych symptomow typu kopcenie nie bylo. Sladow na ziemi tez nie bylo. Tak jak pisalem wyczili to mechanicy w aso jak przesiwtlali auto do wyceny dla dilera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Popek82 napisał:

Nie bylo, co wiecej kilka razy przy okazji wizyty u mechanika prosilem zeby sprawdzili czy gdzies leci no poza braniem oleju innych symptomow typu kopcenie nie bylo. Sladow na ziemi tez nie bylo. Tak jak pisalem wyczili to mechanicy w aso jak przesiwtlali auto do wyceny dla dilera.

A jaki był koszt naprawy tego ubywania oleju oraz skąd wiadomo, że to to i czy rozwiązuje to problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny problem zaczął się delikatnie tracić olej. Z reguły między wymianami dolewałem na ok 12000 km przebiegu ok 0.2 litra oleju. Ostatnio weszło na dolewaniu ok 0,7l oleju. Dopiero teraz udało mi się zlokalizować gdzie się traci. Pocił się simering pod kołem pasowym. Warto sprawdzić gdyż naprawa prosta. Koszt simeringa 18zł Sama naprawa prosta koło pól godziny pracy jedyny problem odkręcenie śruby koła pasowego. Ale odradzam naprawę w ASO zaszczekali koszt robocizny ok 250 zł a koszt simeringa ok 75 zł czyli w sumie 325 zł. Mnie to kosztowało w sumie 28 zł. Podjechałem pod zakład oponiarski kluczem pneumatycznym mi to popuścili za 10 zł. 

Edytowane przez agit11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, agit11 napisał:

Pocił się simering pod kołem pasowym.

Pocenie nie powoduje strat oleju. Dopóki nie znaczy terenu albo nie wykonuje samokonserwacji podwozia, to nie można mówić o wycieku. Prawda jest taka, że silnik to spalił. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod 

10 minut temu, cezzar1 napisał:

Pocenie nie powoduje strat oleju. Dopóki nie znaczy terenu albo nie wykonuje samokonserwacji podwozia, to nie można mówić o wycieku. Prawda jest taka, że silnik to spalił. :)

Ten olej zbierał się na osłonie silnika z dołu a zarazem łączył się z kurzem tak że była tam sobie już taka grubsza warstwa tej mazi po wyczyszczeniu tych osłon zaczęły pojawiać się krople oleju tak że raczej na pewno było to to zobaczę teraz czy będzie ubywało ale sądze że nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, aquariusmax napisał:

A jaki był koszt naprawy tego ubywania oleju oraz skąd wiadomo, że to to i czy rozwiązuje to problem?

tego nie wiem bo tak auto zostawiłem w rozliczeniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Minął miesiąc. Dolałem te 700ml i problem wydawało się znikł - tak by wskazywało przejechanie prawie 2500 km bez znacznego ubytku (o ile w ogóle coś ubywało, bo pomiary na to nie wskazywały).

Do czasu - weekend to autostrada i prędkości tam obowiązujące (do 160 max, podróżna w przedziale 120-140) sprawiły, że Qasztan wciągnął dwie podziałki (z elektronicznego czujnika) po trasie 550 km.

Zatem poszukiwania sensownego warsztatu ruszają od nowa :)


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...