Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Felgi do nismo


Dziadzia
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

czy wiecie może czy do Juka nismo wejdą felgi 16? Na naklejce na drzwiach mam tylko 17,18,19 cali.

Edytowane przez Dziadzia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.10.2018 o 16:22, Dziadzia napisał:

czy wiecie może czy do Juka nismo wejdą felgi 16? Na naklejce na drzwiach mam tylko 17,18,19 cali.

Może jakieś bardzo specyficzne by weszły, ale bez przymiarki nie można takiego założenia przyjąć - normalnie 17" to minimum, żeby przednie zaciski nie haczyły o wnętrze obręczy i nie ma tam za dużo wolnej przestrzeni wtedy, nawet głupio naklejone ciężarki do wyważenia koła mogą już sprawiać problem przy niektórych felgach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Szary. napisał:

Wydaję  mi się ,że wejdą 16 stalowe ,standardowe od Nissana. Oryginalnie tarcze w Nismah i zwykłych Juke są raczej takie same jeśli chodzi o fi . Przy 18 tarcze w Nismo wyglądają na małe ,bo pomiędzy tarczami a felgą jest super dużo miejsca . Na tyle ,że przy myciu myje felgi też od środka , co mi bardzo pasuje .  Trzeba zadzwonić do Oponeo i podpowiedzą .

Przy 18" miejsca jest mnóstwo, ale przy 17" w pokazanym strzałką miejscu jest już niewielka przestrzeń:

ff1b5c07c73cb2ad.jpg

Być może felgi o jakimś nietypowym wewnętrznym kształcie obręczy by weszły - co do standardowych, to wątpię. W Oponeo powiedzą to, co mają w katalogach - czyli od 17" w górę, nie ma sensu dzwonić. ;) Bez przymierzenia konkretnego modelu felgi moim zdaniem nie da się wiele powiedzieć - tzn. wiadomo, że z tyłu nie będzie problemu, z przodu trzeba by przymierzyć, ale jakoś mocno bym się do takiej myśli nie przywiązywał. 17 to chyba bezpieczne minimum...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Szary. napisał:

Wynika z tego ,że posiadacze Nismo są skazani na przekładki opon na oryginalnych felgach .

17" na pewno wchodzi bez wielkich kombinacji, jest też na świadectwie homologacji taki rozmiar. Coś da się dobrać. ;)

10 godzin temu, Szary. napisał:

Patrzę na swoje tarcze przednie i chyba mam mniejsze ,więcej miejsca jest między felgą . 

Na Twoim zdjęciu jest tył - na tył wejdą 16" bez problemu, wątpliwości budzi przód. 

10 godzin temu, Szary. napisał:

Dobrze widzę ,że masz opony uniwersalne wielosezonowe . Jak to się sprawuje .

Tak, to wielosezonówki i to jeszcze run on flat :D - Pirelli P7 Cinturato All Season 225/45R18 91 V RUN ON FLAT. Celowo takich szukałem, zmieniłem zaraz po zakupie auta. Leniwy jestem, nie chce mi się kół przekładać. To auto mało jeździ i to jeszcze w sposób nieprzewidywalny jest używane - w marcu, gdy jeszcze był śnieg, miało przebieg 22800, teraz ma 24300. Gdybym jeździł dużo tym autem (tak ze 20 kkm rocznie lub więcej), to pewnie bym miał dwa komplety kół, a tak to bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 7.11.2018 o 02:44, Szary. napisał:

Powinna ,ale jak w Oponeo nie wiedzą to szukania będzie trochę .

Wygląd felg - rzecz gustu, więc trudno coś komuś sugerować. Trzymając się rozmiaru 17" jako bezpiecznego minimum osobiście do Juke bym kupił coś takiego: 

https://www.oponeo.pl/felga-aluminiowa/sparco-pro-corsa-matt-dark-titanium-7-50x17-5x114-30-et45-00#19295607

Nie są drogie, wyglądają ładnie, w innym aucie używam takich od trzech lat - jakość wykonania zdecydowanie wyższa niż te fabryczne Enkei. A jako że widziałem te felgi obok Juke Nismo to wiem, że kolorystycznie też pasują do progów/dokładek zderzaków. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze bym sprawdził jedną rzecz. Problemem jest na pewno przód - dlatego bym popatrzył, jakie inne Nissany mają z przodu te same zaciski. To jest wzięte "z półki", pewnie w jakimś modelu te zaciski występują. Wtedy można by zweryfikować, czy stalówki 16" wejdą. Felgi stalowe mają dużo cieńsze ścianki więc jest szansa, że tam, gdzie felgi aluminiowe 16" już haczą, stalowe jeszcze dadzą radę. Jeśli offset jest zbliżony do fabrycznego, to takie felgi mogą pasować - ale tak czy inaczej bez przymiarki to bym się na zakup nie zdecydował. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.11.2018 o 03:13, Szary. napisał:

Raczej będę kluczył na necie w temacie , może z QQ się by nadawały .

Zobacz w jakimś katalogu, do czego pasują klocki hamulcowe, które masz z przodu - jeśli występują w jakimś innym Nissanie, który w tej wersji może mieć stalówki, to masz podpowiedź, co może pasować. 

Na Jukeforums.com znalazłem zdjęcie auta z tymi felgami Sparco, o których wspomniałem wyżej:

119250d1453754438-official-nismo-picture

Wyglądają chyba lepiej niż fabryczne. :rolleyes: Jakościowo na pewno są lepsze. Gdybym kiedyś musiał kupić komplet felg, to na pewno by to były te. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam kolegów i koleżanki

Jestem użytkownikiem Juka Nismo 2013 i na zimę zakładam stalowe koła w rozmiarze 16 cali. Koła zakupił pierwszy właściciel i zrobił to w salonie Nissana w Łodz,i więc 16 calowe felgi stalowe w niczym nie przeszkadzają naszym Żukom

Pozdrawiam

waldi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Szary. napisał:

Jak się poczyta na ich stronie ,to jasnym się staje ,że dookoła na necie same chromowane chinole i europejskie wynalazki globalnie tworzone ,do których inne firmy produkują całe walizki kluczy z takimi samymi wzorami .

To żadna nowość - zazwyczaj osobą, która ma najwięcej kłopotu przez tzw. śruby/nakrętki zabezpieczające, jest sam właściciel samochodu z tymi nakrętkami. :D W wielu warsztatach wulkanizacyjnych nawet nie proszą o dedykowaną nasadkę, bo są w stanie to "zabezpieczenie" samemu zdemontować.

W sumie każde w jakimś stopniu nietypowe rozwiązanie stanowi potencjalnie element zniechęcający do kradzieży, ale nie wiem, czy jakieś nietypowe nakrętki (na przykład okrągłe z zewnątrz, odkręcane nasadką z wieloklinem wkładanym do środka) nie będą równie dobrym zabezpieczeniem jak sklepowe nakrętki "antykradzieżowe" - co prawda też trzeba pamiętać o wożeniu nasadki, ale przynajmniej nie jest to rozwiązanie tak podatne na uszkodzenia jak te nakrętki z wyfrezowanym wzorkiem. 

Dodatkowo jesli o zniechęcaniu złodziei mowa, to pewnie tanie felgi bez zabezpieczeń i tak zniechęcają bardziej, niż drogie z nakrętkiami antykradzieżowymi. :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Szary. napisał:

Piszesz tak bo większość ma złe doświadczenia i o tym słyszysz , a wiesz dla czego , bo na pewno ich bohaterami były wyroby  od chinoli ,takie ładne chromowane .

Nic podobnego - tego rodzaju nakrętki:

nakretki-zabezpieczajace-do-felg-stozkow

jeśli tylko są z wystarczająco twardego materiału, odkręca się taką nasadką:

universal-socket-multi-function-ratchet-

Może i w pierwszej lepszej Castoramie tego nie kupisz (nie wiem - strzelam :)), ale ogólnie jest to dostępne.  Bronią się głównie zabezpieczenia z okrągłymi zewnętrznymi ściankami i wyfrezowanym dziwnym wzorkiem na wierzchu: 

e1bae0as-960.jpg

ale te wzory są powtarzalne i to jest jedna z ich wad (druga jest taka, że łatwo ten wyfrezowany wzór zniszczyć np. kluczem pneumatycznym).

Ogólnie takie nakrętki to jest poważne utrudnienie dla kogoś, kto ma w ręku krzyżak do odkręcania kół 17/19/21/23 i nic więcej, ale jak ktoś się przygotuje to nie będzie miał większego problemu tak czy inaczej. Oczywiście jest to jakiś kłopot - jak każda rzecz odbiegająca od standardu - ale nie ma co przesadzać z entuzjazmem. Jak ktoś będzie chciał i się przygotuje, to odkręci. 

Osobiście uważam, że rozsądnym kompromisem są po prostu jakieś nietypowe (co nie znaczy, że koniecznie klasyfikowane jako "antykradzieżowe") nakrętki, wymagające przejściówki - dla osobnika z kluczem do kół szukającego okazji jest to wystarczająca przeszkoda, a przed tymi pojedynczymi przypadkami z udziałem "profesjonalisty" i tak się nie obronisz żadnymi nakrętkami. Jako że nie mam felg wycenianych w tysiącach euro za sztukę, to bardziej obawiam się o ewentualne skutki zrzucenia auta na ziemię niż o same koła. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Szary. napisał:

No takiego ustrojstwa nie widziałem , to muszę kupić te z tuleją obrotową na wierzchu i wgłębionym wzorem . Dobrze ,że zamieściłeś tego fotkę

Przydatna rzecz jak ktoś lubi sobie podłubać, nawet przy odkręcaniu śrub z uszkodzonym łbem się sprawdza: jeśli jest dojście z boku to wystarczy spiłować pilnikiem z dwóch stron nawet bez zachowania równoległości i zadziała. No ale można to wykorzystać również do niecnych celów. :) Inna sprawa, że małe są szanse na to, że osobnicy próbujący ukraść JAKIEKOLWIEK felgi nadające się do sprzedaży będą coś takiego mieli przy sobie - raczej ofiarą padnie w takiej sytuacji inne auto, które ma zwykłe śruby po prostu. Każdy nietypowy element utrudnia złodziejowi życie. :)

 

5 godzin temu, Szary. napisał:

Dokładnie foto przedstawia super powtarzalne chromowanki z uniwersalnym kluczem na nasadkę 19/21 bodaj i jak widzę numerem klucza na kluczu . Dwóch globalistów z EU robi takie wzory na głębokość 3mm ,chinole pewnie nie wychylają się dalej . A ogólnie to wszystkie takie zabezpieczenia nie powinny być przykręcane pneumatem bo tłucze ,ani kluczem fajkowym ,bo przekłada siły na jedną stronę .

Miałem kiedyś coś takiego - nie wiem, kto to wyprodukował, ale na opakowaniu było logo Hondy, dealer dorzucił do auta. W ASO przy próbie odkręcenia koła kluczem pneumatycznym uszkodzili nasadkę - ta nasadka nie jest z litego metalu, zewnętrzna część jest uniwersalna, a w środku jest wkładka z twardszej oksydowanej stali z wzorkiem pasującym do nakrętek, jakoś połączona z tą główną częścią. Już nie pamiętam, jak to było połączone, ale pod presją klucza pneumatycznego się rozdzieliło. :D

5 godzin temu, Szary. napisał:

Dobra pogadamy jak kupisz nowe felgi ,sprawdzimy entuzjazm i optymizm ,czy tak wolną ręką i sumieniem wystawisz je bez niczego :question1:.

Zwykle używam nietypowych nakrętek wymagających przejściówki, z jakimś wielowypustem od zewnątrz, czy odkręcane nasadką typu inbus/torx, itd - niekoniecznie klasyfikowanych jako "antykradzieżowe". Wydaje mi się, że w 95% to wystarczy, na pozostałe 5% i tak najlepszą prewencją będzie ubezpieczenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.01.2019 o 20:47, Szary. napisał:

Gdzie je kupujesz i skąd wiesz ,że są odpowiedniej twardości/wytrzymałości

Ktoś mi tak w okolicach roku 2005 polecił nakrętki TPI i od tego czasu kupuję - to jakieś tajwańskie (czyli w sumie też chińskie ;)) badziewie, ale jak dla mnie są wystarczająco dobre - na pewno lepsze, niż fabryczne. Nic złego się nie dzieje mimo wielokrotnego odkręcania i przykręcania, również kluczem pneumatycznym (jak się auto zostawia w warsztatach, to nie da się tego uniknąć), używam ich od dawna i w różnych autach. Tutaj dla przykładu w moim Suzuki - felgi stalowe, więc widać całe nakrętki:

4246579bb7735bdb.jpg

O śrubach tej firmy nic nie wiem, o nakrętkach z jakichś stopów aluminium - również. Używałem tylko ich stalowych kutych nakrętek - i te mogę polecić. Przejściówka jest długa, więc nie ma problemu z felgami, które mają głębokie otwory na nakrętki. Jedyny mankament, do jakiego się ewentualnie przyczepić, to fakt, że wersje kolorystyczne inne niż srebrne z czasem zaczynają "obłazić" na krawędziach. 

Ta firma ma również w ofercie nakrętki "antykradzieżowe", ale dla mnie jedna przejściówka to maksimum poświęcenia. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mcgard robi te zabezpieczenia a wzory wbrew pozorom idą w... Dużo

"McGard to unikatowe zabezpieczenie kół przed kradzieżą.

Jest to komputerowo generowany wzór klucza, dostępny w nieskończonej liczbie wzorów."

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze je stosowałam i nigdy mnie z nimi nic złego nie spotkało, a używam w kolejnych autach od 1999r

A to, kryptoreklama Królaka i tyle.

 W Tucsonie mam ten typ mcgard jak w Mazdach. W micra mam tradycyjną dla nich "koniczynkę"

Na te z foto przychodzą jeszcze ozdobne nakrętki

 

 

 

 

 

 

 

b6666db0150c453cc160e63c46d3c7e9.jpg

 

9cbbb2851d31608c864ab7dbbf0b2c3a.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Szary. napisał:

Oby tak nie wyglądały .

Opis z tej firmy .

 

Podróbki no name pochodzenia azjatyckiego, zassane kontenerami do europy

TPI trudno uznać za "podróbki", bo sprzedają pod marką własną, chociaż występują też jako dostawca OEM dla innych firm. Być może za podobne pieniądze da się kupić lepsze nakrętki, ale mnie lepsze nie są do niczego potrzebne, bo te są wystarczająco dobre - nie rdzewieją, nie wymagają żadnej specjalnej troski, trzeba tylko pamiętać o przejściówce i tyle. Te na Suzuki mają jakieś 4 lata i wyglądają tak, jak widać na moim zdjęciu. "Nietypowe" przejściówki w postaci np. tulei z wielowypustem stanowią wystarczającą jak dla mnie przeszkodę dla okazjonalnych złodziei, a jednocześnie mnie nie utrudniają życia jakoś specjalnie. 

W porównaniu z ofertą firmy Królak nakrętki TPI mają dla mnie tę zasadniczą zaletę, że ich używam od dłuższego czasu i wiem, czego się mogę spodziewać - natomiast w przypadku firmy Królak zupełnie tego nie wiem, bo krytyka (choćby i zasadna) produktów konkurencyjnych niekoniecznie implikuje, że produkt oferowany przez krytykującego jest jakoś znacząco lepszy. Kup i zrób test długodystansowy. :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głęboki wzór łatwiej odkręcić kluczem igiełkowym, dlatego robi się je możliwie płytko

Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te które napotykają opór się cofają, reszta wchodzi w szczeliny

Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Szary. napisał:

No dobra ,ale aby się igiełki cofnęły ,lub weszły w coś to tulejka tego klucza musi najść na nakrętkę ,a moje będą miały tulejkę obrotową . Nie tulejkę w łbie ,w środku tylko na łbie . Po za tym te klucze tulejki mają z zewnątrz okrągłe ,ale w środku mają jakiś sześciokąt .

Te nasadki mają różne średnice, więc pewnie da się znaleźć taką, która obejmie całą nakrętkę nawet razem z tuleją, ale pytanie, czy wtedy zmieści się w gnieździe na śrubę w feldze? Mnie się udało taką uniwersalną nasadką odkręcić śrubę torx t55 z okrągłym łbem, więc teoretycznie szanse jakieś tam są, ale musiałoby nastąpic dużo pozytywnych zbiegów okoliczności. 

Ogólnie to jest dyskusja trochę akademicka :) - taka uniwersalna nasadka sensownej jakości (tzn. taka żeby, pozwoliła odkręcić śrubę dokręconą momentem rzędu 100Nm i się przy tym nie pogięła/rozleciała) kosztuje parę stówek, do tego pewnie trzeba by ich mieć klika ze względu na kwestię rozmiarów - mało prawdopodobne że przeciętny złodziejaszek będzie tak wyposażony. W większości wypadków sam fakt, że koło jest przykręcone czymś innym niż standardową sześciokątną śrubą/nakrętką stanowi już wystarczającą przeszkodę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra ,ale aby się igiełki cofnęły ,lub weszły w coś to tulejka tego klucza musi najść na nakrętkę ,a moje będą miały tulejkę obrotową . Nie tulejkę w łbie ,w środku tylko na łbie . Po za tym te klucze tulejki mają z zewnątrz okrągłe ,ale w środku mają jakiś sześciokąt . Chyba dla Ciebie kupię ten klucz i sprawdzę to ,a potem wyślę go do Ciebie .  

 

 

 

Kolego, był czas kiedy używam takich narzędzi często i są takie, które mają tylko wystające "igły" z nasadką cofniętą, więc nic nie musi nachodzić.Inna sprawa, czy dana śruba podda się takiej nasadce, bo nie koniecznie. Śruby zabezpieczające z ruchomym kołnierzem toczyliśmy sobie sami w czasach malucha  

@Daniel_l masz rację, złodziej zawsze wybierze łatwiejszy kąsek, ale jeśli będzie chciał ukraść "konkretne" felgi, to o tak je ukradnie, choćby z całym autem. Zabezpieczenia są jakąś tam przeszkodą, ale do przejścia dla "zawodowca" a zniechęcają dla przypadkowego amatora cudzej własności.

Zresztą felgi czy radia już tak nie giną, jak to było kiedyś

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żarówiaste :) podobają mi się

Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Szary. napisał:

Fele będą na lato ,bo po 7mm wystają na zewnątrz dalej niż ori i są 8'. ET oryginalnych 47 ,a tych nowych ET40 . A oryginały będą na zimę .

Nie będzie problemu. U mnie z fabrycznymi felgami i dystansami po 15mm z przodu i 20mm z tyłu jest OK.

A jeśli o zakupach mowa, to przy okazji pokażę taką ciekawostkę:

5f177c234311b33f.jpg

Ten konkretny zestaw ma gwint M12xP1.5, więc do Nissana nie pasuje (został kupiony do Toyoty), ale wersja z gwintem takim jak w Nissanach też chyba jest dostępna. 

595628145d074734.jpg

fac10e416e5db848.jpg

Nie są to nakrętki zabezpieczające, ale ten zestaw ma pewną ciekawą cechę. Nakrętki są dwuczęściowe, jak widać - ta czerwona część, "ozdobna", jest z anodyzowanego aluminium, natomiast ta dolna część jest stalowa:

086bc9f4c0aaf867.jpg

No ale to jeszcze nic takiego - dopiero po odkręceniu tego kapturka widać, o co chodzi i do czego potrzebna jest nasadka:

555e2fe7a9bfe20b.jpg

2d6f96a82d649bb6.jpg

Nakrętka, która trzyma felgę, jest stalowa, przelotowa, i - co może na pierwszy rzut oka umknąć uwadze - siedmiokątna;) Dlatego właśnie w komplecie jest ta nasadka. 

Wiadomo, że nie jest to jakieś super wyrafinowane zabezpieczenie, ale jednak potencjalnemu złodziejaszkowi trochę może życie utrudnić, a w normalnym użytkowaniu też nie sprawi większego kłopotu. Przed oddaniem auta do serwisu odkręca się te aluminiowe kapturki i zostawia przejściówkę. Producent informuje, że te stalowe nakrętki można dokręcać kluczem pneumatycznym bez ryzyka ich zniszczenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Szary. napisał:

Tak u mnie będzie OK , ale rozstaw kół jest 1.52 a ET można mniejsze dawać o 1% rozstawu ,to na tyle masz trochę za wiele .

Nie wiem, skąd la legenda o tym 1% :) - te 20mm na stronę w przypadku Juke to jest akurat tyle, ile powinno być, niżej jest porównanie przed i po:

177ac41c8473e05f.jpg

W wielu miejscach te 15mm na przód i 20mm na tył się powtarza jako optymalne rozwiązanie do fabrycznych felg, przed zakupem dystansów wykonałem pomiary zgodnie z instrukcją, którą przygotował eibach i doszedłem do podobnych wniosków.

Tak czy inaczej nie ma z tym żadnych problemów pod ponad 15 miesięcy...

21 minut temu, Szary. napisał:

Nie chcę psioczyć ,ale nie podoba mi się napis z prawej na pudełku i pod D1spec (Lane , Chang-Lu , Fu-Hsin )

A co jest nie tak z tym adresem? Taiwan, a nie Chiny kontynentalne, ale w sumie co za różnica...

21 minut temu, Szary. napisał:

Przelotowe raczej są do stalówek

Nie ma raczej takiej zależności - jeśli już, to decyduje kształt dolnej części nakrętki w tym sensie, że do stalówek zazwyczaj są stożkowe (z naciskiem na zazwyczaj ;)). Wzięło się to stąd, że czasem szpilki wystarczająco długie do prawidłowego zamocowania felgi aluminiowej po założeniu stalówki nie mieściły się w zamkniętej nakrętce i nie dało się ich dokręcić (miałem taką sytuację w jednym z aut które posiadałem jakiś czas temu - nie dało się założyć fabrycznego koła zapasowego, bo nakrętki były zbyt płytkie :D). Zdarzają się nakrętki z jakichś stopów magnezu, aluminium i czegoś tam, które są przelotowe, a takie z definicji nie nadają się do mocowania felg stalowych (chociaż przy felgach aluminiowych też bym miał pewne obawy). Ta ozdobna nakładka z aluminium daje się w zasadzie odkręcić ręką, nie pełni żadnej funkcji poza estetyczną, zasłaniając "brzydką" nakrętkę i przy okazji zasłania też otwór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedne z moich "zabezpieczających" McGard'a ( te których fotki wstawiłem wyżej), też są "przelotowe" i też mają dodatkowe ozdobne nakrętki

 

Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Szary. napisał:

Czytaj tekst drugiego gościa , nie pisze nic strasznego ,ale może mieć racje o wpływie na łożyska kół i elementy zawieszenia .

Bo pewnie jakiś tam ma, ale nie ma to związku z rozstawem kół. Wiadomo, że w idealnym przypadku oś symetrii koła i łożyska powinny się pokrywać - sam offset nie jest wystarczającą informacją, ponieważ on jest wyznaczany względem płaszczyzny przylegania felgi do piasty, a łożysko jest o kilka cm głębiej. W praktyce oznacza to, że już przy offsecie zerowym koło jest wysunięte na zewnątrz o kilkadziesiąt milimetrów względem osi symetrii łożyska, a dodatnie wartości tylko pogarszają sprawę. Jeśli już można by mówić o jakiejś procentowej tolerancji, to raczej w kontekście przesunięcia koła względem osi symetrii łożyska (ale to też zależy od samego łożyska - wiadomo, że większe i bardziej "pancerne" zniesie więcej) - a rozstaw kół ma tu z grubsza tyle do rzeczy, co rozmiar buta kierowcy. ;)

Tak na oko to w przypadku Juke przy ET47 to przesunięcie względem osi symetrii łożyska będzie wynosić z 7 cm co najmniej (do zmierzenia trzeba by zdjąć koło i tarczę, więc nie chce mi się tego robić :)), dystans dorzuca 2 cm ekstra. Trudno ocenić, czy to dużo czy mało - a tym bardziej trudno ocenić, dlaczego np. dodanie 15mm miało by być jeszcze OK, a dodatkowe 5mm to już tragedia. Tutaj raczej nie ma jakiejś uniwersalnej reguły niezależnej od konkretnego modelu samochodu.

Ja dystanse kupowałem głównie z myślą o efekcie wizualnym - mierzyłem z grubsza tak, jak w tej instrukcji:

https://www.youtube.com/watch?v=C7ez5-yt-zg

Na jukeforums.com sporo osób pokazywało zdjęcia auta po instalacji dystansów i taki wybór też uchodził za rozsądny - więc takie kupiłem. 

Patrząc na to, jak to auto zostało wykonane, to pewnie i tak prędzej zostanie ono zjedzone przez korozję, niż wystąpi jakiś problem z łożyskami. :) Raczej większe obawy można by mieć ewentualnie co do prowadzenia samochodu po takiej zmianie, ale tu też żadnych problemów nie zauważyłem. 

11 godzin temu, Szary. napisał:

Fota przed ,aparat czy coś innego jest za bardzo do środka ,podle tej foty po . Przy focie po jest idealnie .

Tak to wyglądało z grubsza, tylne koła były dość głęboko schowane:

975d5cb5912e2781.jpg

11 godzin temu, Szary. napisał:

No właśnie bez różnicy ,jedno i drugie pachnie skośnookim smrodkiem ,jak dla mnie .

Jak cała masa współczesnych rzeczy - i nie da się tego uniknąć. Sam fakt że piszesz na tym forum oznacza, że korzystasz z komputera, który zbudowany jest z komponentów pochodzących w większości właśnie stamtąd. :)

14 godzin temu, manix napisał:

Jedne z moich "zabezpieczających" McGard'a ( te których fotki wstawiłem wyżej), też są "przelotowe" i też mają dodatkowe ozdobne nakrętkiemoji6.png

Widziałem, tyle że te tu nie są "zabezpieczające" ;) - chociaż pewnie w praktyce przynajmniej w pewnym stopniu taką rolę mogą pełnić, bo siedmiokątna nakrętka to nie jest coś, czego normalnie można się spodziewać. ;) Sprawdziłem przy okazji, że kompletna nakrętka z tym ozdobnym kapturkiem waży 54g, natomiast sam ten aluminiowy kapturek - 18g. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, chodziło mi o powiązanie przelotowych ze stalowymi felgami

Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...