Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P12] auto nie odpala , cykanie


barniak
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie,

Mam taki problem ze auto przestało kręcić a tym samym odpalać. Słychać tylko cykanie. Kupiłem nowy akumulator bo i tak stary był do śmieci ale sytuacja nie została rozwiązana. 

Juz wcześniej auto ciężko odpalalo, rozrusznik jakby się zacinał. 

Dodam ze w baku nie ma prawie paliwa. Czy to tez może mieć związek? Odpalałem po kablach ale nie idzie.

nie dokrecilem na maksa plusowej klemy bo nie dałem rady, ale trzyma się mocno.

Aa i jeszcze jedno - zaraz po wymienie akumulatora rozrusznik się „ledwo kręcił” aż wkoncu zdechło wszystko i tylko cyka

Co może być problemem?

Edytowane przez barniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź przewody rozruchowe i podłącz obydwa do klemy minusowej akumulatora (tylko porządnie) a drugą "stronę" jednego z przewodów do silnika a drugi przewód do nadwozia (oczywiście tak żeby było porządne połączenie). Jeżeli to nic nie zmieni to masz do wymiany/regeneracji rozrusznik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, crazykill napisał:

Naładuj akumulator !! awaryjne dzialaja?? swiatla ??

Napisałem ze akumulator jest nowy. Wczoraj go wstawilem

6 godzin temu, skit napisał:

Weź przewody rozruchowe i podłącz obydwa do klemy minusowej akumulatora (tylko porządnie) a drugą "stronę" jednego z przewodów do silnika a drugi przewód do nadwozia (oczywiście tak żeby było porządne połączenie). Jeżeli to nic nie zmieni to masz do wymiany/regeneracji rozrusznik.

Ok a z ciekawości co się wydarzy jeśli tak zrobię ? I nie uszkodze niczego? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastąpisz w ten sposób, niepewne masy na nadwozie i silnik, jeżeli to nic nie zmieni, to tak jak pisałem raczej skończył się rozrusznik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.12.2018 o 22:47, skit napisał:

Zastąpisz w ten sposób, niepewne masy na nadwozie i silnik, jeżeli to nic nie zmieni, to tak jak pisałem raczej skończył się rozrusznik.

Dopiero jutro podejdę do auta, miałem remont mieszkania i nie miałem czasy. Tak jak pisałem już wcześniej auto podczas odpalania słabo kręciło lub w ogóle nie kręciło a silnik jakoś łapał. 

 

Jesli rozrusznik się skończył to lepiej kupić nowy czy regenerować ? Jak to wyglada cenowo w obu przypadkach.

 

i co jeśli odpali się silnik? Co wtedy z tymi masami robić ? Często miałem problem z masa na tylnej lampie ale wystarczyło mocniej dokręcić i problem rozwiązany.

Edytowane przez barniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli po tym zabiegu będzie odpalał normalnie to będziesz musiał sprawdzić i poprawić fabryczne masy. Jeżeli chodzi o kwestie cen, to jest to indywidualna cecha każdego regionu, w niektórych bardziej opłaca się zrobić regenerację, a winnych lepiej kupić nowy bo nie ma dobrych i rzetelnych fachowców. Musisz podzwonić lokalnie i się zorientować jak to kształtuje się cenowo, ale jeżeli dostaniesz ofertę na tani chiński zamiennik to lepiej chyba jednak oddać do regeneracji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wyglądało to podobnie, również wymieniłem akumulator na nowy a okazało się że to  szczotki w rozruszniku trafiło.Wymiana w serwisie lokalnym kosztowała mnie około 100 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, demise napisał:

U mnie wyglądało to podobnie, również wymieniłem akumulator na nowy a okazało się że to  szczotki w rozruszniku trafiło.Wymiana w serwisie lokalnym kosztowała mnie około 100 zł

Wymiana rozrusznika czy szczotek ? A jakie miałeś objawy zanim auto przestało odpalać ? Tez mulil po przekręcaniu kluczyka ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie po przekreceniu kluczyka lekkie zmulenie jakby byl duży pobór prądu i cisza. Wymieniłem tylko szczotki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, demise napisał:

Dokładnie po przekreceniu kluczyka lekkie zmulenie jakby byl duży pobór prądu i cisza. Wymieniłem tylko szczotki 

Ile Cię to kosztowało? U mnie bez lawety i tak się nie obejdzie bo do warsztatu inaczej nie dojade. A gdzie zlokalizuje rozrusznik może popukam to załapią żeby chociaż dojechać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.12.2018 o 17:49, demise napisał:

Wymiana w serwisie lokalnym kosztowała mnie około 100 zł

Niestety jest on przy dole. Od strony filtra powietrza.Dostęp kiepski 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.12.2018 o 09:28, barniak napisał:

A gdzie znajdę rozrusznik ? Może popukam w niego. Widzę se bez lawety się chyba nie obejdzie

Zobacz w podglądzie na serwisach aukcyjnych kompletne silniki (i rozrusznik - abyś wiedział czego szukać). Ponadto, gruby czerwony przewód biegnący od klemy (+) doprowadzi do niego. Rozrusznik (cylindryczny) jest z tyłu na dole pod kolektorem ssącym, na połączeniu bloku silnika ze skrzynią biegu. Kładziesz się na silnik po stronie kierowcy (uprzednio demontując pokrywę silnika i filtr powietrza) i na upartego, mając dłuższe ręce (+ narzedzia) możesz go odkręcić (ciężko, ale wykonalne). Odkręcając go, wcześniej zdejm klemy z akumulatora (jest cały czas pod napięciem, niczym nie zabezpieczony i łatwo doprowadzić do zwarcia = naprawa alternatora).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam też o immo, że objawy sa podobne. Jest to realne? Aczkolwiek u mnie rozrusznik juz wczesniej dawal sygnaly mulenia itp, wiec raczej stawiam na rozrusznik. A jezeli w baku jest koncowka rezerwy to rozrusznik krecilby czy nie? Bo paliwa prawie nie ma.

 

Jak wymieniałem akumulator to plusowe klemy nie mogłem do konca dokrecić, nie mialem takiego klucza. Jest ona wlozona dosyc ciasno ale mimo wszystko ręką można nią krecić.

Edytowane przez barniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Opiszę swoją historię. Może komuś się przyda.

Auto dało się uruchomić i jeździło normalnie. Niestety jak silnik był rozgrzany (i dodatkowo np. na zewnątrz były temperatury ponad 25 st. C) to po jego wyłączeniu nie można było go uruchomić. Z komory silnika dobiegało słynne cykanie. Jak silnik ostygł (co zajmowało mniej więcej od 20 do 30 minut) to auto uruchamiało się normalnie.
Nie bawiłem się z tym sam tylko pojechałem do ASO. Tam mechanik powiedział że winny jest główny przewód masowy (ten co idzie od klemy minusowej akumulatora), który z racji wieku zgnił, popękał itp. Nowy przewód w ASO kosztował 375 zł ale był niedostępny. Jak wiecie ASO nie bawi się w naprawy/reanimacje części więc odebrałem od nich niesprawne auto.
Ponieważ nie do końca wierzyłem w ich diagnozę (przewód wyglądał naprawdę dobrze jak na swój wiek) zrobiłem kilka testów i po tygodniu pojechałem do nich jeszcze raz. Wyłączyłem rozgrzane auto pod serwisem i poszedłem po mechanika. Opisałem mu jakie testy przeprowadziłem, zademonstrowałem cykanie (bo auto po przejechaniu ok 20 km w temp. 26 st. C oczywiście nie chciało ponownie dopalić) i diagnoza uległa zmianie - uszkodzenie rozrusznika, potrzebna regeneracja.
Koszty:

  • regeneracja rozrusznika 450 zł
  • demontaż/montaż rozrusznika 487 zł   
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...