savio Opublikowano 10 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2019 Witam . Od tego roku jestem posiadaczem Nissana Qashai 1,5 DCI , 78 KW , 106 KM , 2007 rok . Przed zakupem wiedziałem , że przyjdzie czas na remont silnika , wymiana na używany lub wymiana na regenerowany ( cena mnie skusiła) . Nissan wciąga tyle oleju , że na wakacje i powrót , łącznie 3 tyś km opierdzielił 5 litrów oleju , najlepsze jest to że nie widać dużego kopcenia , w dolocie ( za turbiną) jest olej , ale nie wiele . Poprzedni właściciel robił turbo . Miesiąc temu zobaczyłem , że zaczyna wywalać płyn chłodniczy korkiem , a przewody są twarde jak kamień . Tu pojawia się moje pytanie , co z tym robić : czy kapitalka , kupić drugi silnik , lub regenerowany ? Ogłaszają się firmy na olx czy allegro , cytuje : Cytat Silnik po kapitalnym remoncie. W silniku został wykonany szlif wału korbowego komplet panewek głównych i korbowodowych oś bloku nowe tuleje komplet pierścieni tłokowych głowica sprawdzona na mikropęknięcia nowe uszczelniacze zawory sprawdzone dotarte jak nowe. Wszystkie elementy poddane szczegółowej weryfikacji 100 % sprawne. cena około 3 tyś Drugie pytanie : Jaki może być kod silnika w owym nissanie , znalazłem dwa: K9K H282 , K9K L292 , które najbardziej mi tu pasują . Ewentualnie może ktoś wie jaka jest różnica miedzy nimi , może układem wtryskowym , inny wałek rozrządu ? Dodam , że ja mam na 100 % układ siemensa . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Author53 Opublikowano 10 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2019 Podobny temat już przerabiano. Poczytaj tu, może coś Ci się rozjaśni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
savio Opublikowano 10 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2019 Czytałem ten temat , ale prawdę mówiąc nic w nim nie ma , żeby ktoś polecił co się bardziej opłaca ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbifur Opublikowano 10 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2019 Różnie to bywa. Czasami znajdziesz tanią używkę, która będzie warta swojej ceny, a czasami lepiej wyremontować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mucka38 Opublikowano 10 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2019 Myślę że cena jest bardzo istotnym elementem. Jeśli remont silnika kosztuje mniej więcej tyle co uzywka, to decydowałbym się właśnie na remont. Jeśli różnica jest bardzo duża, to poszukać używki, tyle tylko że z pewnego źródła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2019 (edytowane) W dniu 10.01.2019 o 20:17, mucka38 napisał: Myślę że cena jest bardzo istotnym elementem. Jeśli remont silnika kosztuje mniej więcej tyle co uzywka, to decydowałbym się właśnie na remont. Jeśli różnica jest bardzo duża, to poszukać używki, tyle tylko że z pewnego źródła. Cena jest bardzo istotna jak również jakość wykonania remontu silnika i zakres jaki on obejmuje. Nie liczne już warsztaty gdzie remonty są wykonywane zgodnie z prawidłami -za ich prace trzeba zapłacić odpowiednio więcej-niz przecietnie kosztuje taki silnik uzywany. Dlatego jak silnik nie jest z "Ferari" zdecydowanie lepsza opcja jest zakup używanego niż remont u jakiegoś paprocha z przypadku co ani porządnych maszyn i narzędzi nie ma jak rownież i fachowej wiedzy jak remont prawidłowo wykonać.. A niemal każdy co sprzedaje silnik uzywany zawsze tez dodaje do niego gwarancje rozruchową. Edytowane 13 Stycznia 2019 przez piotrek3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gambiting Opublikowano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2019 2 hours ago, piotrek3 said: Cena jest bardzo istotna jak również jakość wykonania remontu silnika i zakres jaki on obejmuje. Nie liczne już warsztaty gdzie remonty są wykonywane zgodnie z prawidłami -za ich prace trzeba zapłacić odpowiednio więcej-niz przecietnie kosztuje taki silnik uzywany. Dlatego jak silnik nie jest z "Ferari" zdecydowanie lepsza opcja jest zakup używanego niż remont u jakiegoś paprocha z przypadku co ani porządnych maszyn i narzędzi nie ma jak rownież i fachowej wiedzy jak remont prawidłowo wykonać.. A niemal każdy co sprzedaje silnik uzywany zawsze tez dodaje do niego gwarancje rozruchową. W teorii na remont też serwisy udzielają gwarancji..... Nie wiem, ja osobiście bym raczej remontował, przynajmniej "wiesz co masz" niż kupowanie używki która też swoje przeżycia mogła mieć. Tak jak mówisz, na używkę też jest jakaś gwarancja, ale moim zdaniem w razie problemów jest łatwiej wykłócić się o jakąś poprawkę do naprawy, niż o wymianę całego silnika znowu. Pierwsze co, znalazłbym kogoś kto ma doświadczenie w takich naprawach i po prostu pojechał i pytał - ile takich silników robili, jak wygląda ten proces, czy dają gwarancję na to...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2019 Mechanicy ten silnik znają na wylot, było tego tyle i tak często padały panewki, że bez trudu znajdziesz zakład który zna się na rzeczy.Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2019 Godzinę temu, gambiting napisał: W teorii na remont też serwisy udzielają gwarancji..... Nie wiem, ja osobiście bym raczej remontował, przynajmniej "wiesz co masz" niż kupowanie używki która też swoje przeżycia mogła mieć. Tak jak mówisz, na używkę też jest jakaś gwarancja, ale moim zdaniem w razie problemów jest łatwiej wykłócić się o jakąś poprawkę do naprawy, niż o wymianę całego silnika znowu. Pierwsze co, znalazłbym kogoś kto ma doświadczenie w takich naprawach i po prostu pojechał i pytał - ile takich silników robili, jak wygląda ten proces, czy dają gwarancję na to...... Akurat w przypadku remontu to nie wiesz co masz..Taka jest "goła"prawda. Po prostu diabeł tkwi w szczegółach jak teraz te"remonty "sa w wiekszości wykonywane-uwierz mi,bo na tym sie znam ,bardzo daleko im do prawideł tej czynności.. Owszem ,są jeszcze nieliczni rzemieślnicy ,ktorzy maja wiedzę ,umiejetności i a przede wszystkim odpowiednie maszyny,gdzie silnik po ich remoncie nie odbiega parametrami od tego jaki wychodzi z fabryki.Ale cena takiego prawidłowo wykonanego remontu powoduje ze mało kto zdecyduje na remont takiego silniczka od Renault. Dlatego wobec powyższego,zdecydowanie lepszą opcją jest zakup uzywanego silnika ,z gwarancja rozruchowa ,ktora daje kazdy sprzedawca ,gdzie tak na prawde po odpaleniu i odpowiedniej ,fachowej diagnostyce od razu wie się co się ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calypso83 Opublikowano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2019 Tylko nikt nie napisał o koszcie włożenia i wyjecia silnika. Raczej sprzedający tego nie pokryje już nie mówię o zwrocie kurier czy transport.co z tego że jest gwarancja? 2 silniki z defektem i już wychodzi suma remontu gdzie też jest gwarancja na usługę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2019 Tym bardziej, że masa używanych jest też już po remontach Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2019 48 minut temu, manix napisał: Tym bardziej, że masa używanych jest też już po remontach Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka W wiekszości ofertyz uzywanymi silnikami są te z aut uszkodzonych czy np.anglików ,ktore po polskich drogach nie jeździły. Mozesz byc pewny ,ze wśród nich takiego remontowanego nie znajdziesz na 100%,bo na zachodzie Europy grubo juz od ponad 20 lat takich silniczków nikt nie remontuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mucka38 Opublikowano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2019 Ja wymieniłem panewki , przy przebiegu 93000 . Niby profilaktycznie , ale zuzycie bylo widoczne golym okiem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
savio Opublikowano 15 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2019 Na początek zamierzam wyjąć silnik i zajrzeć do panewek i tulei . Później będę się martwił dalej i podejmował decyzje , wszystko zależy jak to będzie wyglądało . Na pewno zrezygnuje z używanego silnika , wchodzi w rachubę regeneracja silnika z oddaniem głowicy , bloku , wału do sprawdzenia i naprawy , szlifu itp . ewentualnie kupno silnika "zregenerowanego" . Znalazłem dwie firmy na allegro co zajmują się regeneracją silników z gwarancją od 6-12 miesięcy , Cytat Silnik 1.5DCI Nissan Qashqai K9k h282. Silnik jest po regeneracji tzn. został wykonany szlif wału korbowego z nowymi panewkami głównymi i korbowodowymi firmy Kolbenschmidt, sprawdzona lub zrobiona oś bloku(w zależności od uszkodzenia), tuleje są sprawdzane i honowane , jeżeli nie trzymają wymiaru, wstawiane są nowe, nowa pompa oleju, głowica sprawdzona, dotarta oraz planowana, ustawiony luz zaworowy, wymienione prowadnice(jeżeli tego wymagają) i uszczelniacze zaworowe, pierścienie tłokowe nowe,uszczelka pod głowicę firmy Victor Reinz, nowy wałek rozrządu uszczelniacz przedni i tylny Corteco lub Victor Reinz. Może ktoś słyszał o firmie z Świerża zajmującą się regeneracją silników ? Wiadomo , jeżeli cena będzie podobna wykonania regeneracji , wolę powozić podzespoły do warsztatów niż kupić ten regenerowany silnik , bo nie wiadomo co tam wsadzili i jak to złożyli . Na cały remont mam odłożone 6 tyś , ale może to nie starczyć bo trzeba zajrzeć do turbo , sprzęgła i wtrysków . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EVO_FAN Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 (edytowane) Może spróbować włożyć np. 2,0 dCi....???? Edytowane 19 Stycznia 2019 przez EVO_FAN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gambiting Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 6 hours ago, EVO_FAN said: Może spróbować włożyć np. 2,0 dCi....???? A wiesz jaki to jest problem zmieniać wszystkie dokumenty rejestracyjne, książkę pojazdu, przechodzić cała homologacje po zmianie silnika na inny typ? Nie jest to ani proste ani tanie - do wykonania, ale po co. To już radził bym sprzedać to co jest tak jak jest i kupić QQ 2.0dci z rynku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 Nie wspominając o tym, że do silnika doszła by wymiana sterowników, kabli, osprzętu itd, itp Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EVO_FAN Opublikowano 23 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2019 Mało koledzy widzieliście w temacie "dziwnych silników w autach" papierologia do ogarnięcia bez problemu, wykonalna. Technicznie trudniej ale nie niemożliwe, popatrzcie ile RX-8 jeździ z np.: 1,8 T. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 24 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 10 godzin temu, EVO_FAN napisał: Mało koledzy widzieliście w temacie "dziwnych silników w autach" papierologia do ogarnięcia bez problemu, wykonalna. Technicznie trudniej ale nie niemożliwe, popatrzcie ile RX-8 jeździ z np.: 1,8 T. Kiedys to był faktycznie problem kiedy nr silników byly wpisywane w papiery.Teraz silnik jest traktowany jak każda inna cześć w samochodzie i nie ma z tym wiekszych problemow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gambiting Opublikowano 24 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 4 hours ago, piotrek3 said: Kiedys to był faktycznie problem kiedy nr silników byly wpisywane w papiery.Teraz silnik jest traktowany jak każda inna cześć w samochodzie i nie ma z tym wiekszych problemow. Zamiana na inny tego samego typu - pewnie,żaden kłopot. Wymiana na inny silnik o innej pojemności - wcale nie tak prosto. I tak, to jest "do załatwienia" - ale po cholerę robić sobie problem? Zawsze będziesz miał na karku samochód w którym połowa rzeczy nie jest z tego modelu, potem przy sprzedaży próbuj to wytłumaczyć chętnemu "panie, zmieniony silnik, ale chodzi jak złoto, słowo honoru!". Jakbyśmy jeszcze rozmawiali o pomyśle typu "słuchajcie, chce wyrwać silnik 1.5dCi i włożyć 2.5L turbo z BMW" - ok, projekt ambitny, podoba mi się, masz moje błogosławieństwo. Ale zamieniać na 2.0dCi, gdzie trzeba będzie wymienić sporo elektroniki żeby mieć minimalnie lepszy silnik(który też swoje problemy ma), prawie na bank skrzynię biegów też.....to kurde naprawdę lepiej to sprzedać w cholerę i kupić QQ z takim silnikiem. A co do wymian silnika w RX-8 na inny - to akurat jest trochę nie fair przykład, bo każdy kto miał nawet chwilę do czynienia z silnikiem wankla zaraz dojdzie do wniosku że RX-8 nie da się utrzymać w dobrym stanie bez baaaaaardzo zasobnego portfela i zmiana silnika to jest po prostu dobra decyzja finansowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 24 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 (edytowane) Pomijac wszystko to przy sprzedazy auta 90% nowych właścicieli nawet nie bedzie miala pojecia (jak sprzedajacy o tym sam nie powie),ze w aucie jest silnik inny niz fabryczny. Taka jest w rzeczywistosci "wiedza"wiekszości uzytkownikow aut. P.S. Jak komus bedzie chcialo to wcale to nie jest specjalna trudnoscia wlozyc silnik z zupelnie innego auta. Edytowane 24 Stycznia 2019 przez piotrek3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EVO_FAN Opublikowano 27 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2019 W dniu 24.01.2019 o 17:38, piotrek3 napisał: Pomijac wszystko to przy sprzedazy auta 90% nowych właścicieli nawet nie bedzie miala pojecia (jak sprzedajacy o tym sam nie powie),ze w aucie jest silnik inny niz fabryczny. Taka jest w rzeczywistosci "wiedza"wiekszości uzytkownikow aut. P.S. Jak komus bedzie chcialo to wcale to nie jest specjalna trudnoscia wlozyc silnik z zupelnie innego auta. Tak dokładnie jest, zgadzam się w 100%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.