Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Start-stop,akumulator ciekawostki


JACKO29
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Assistance mam i wykorzystałem na zawiezienie go lawetą. Muszę jeszcze dopytać agenta o warię akumulatora i otwarcie samochodu. Dzięki za podpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.12.2021 o 10:44, cebulka napisał:

Przyszedł chyba czas na zmianę aku, ale do rzeczy. Pojechałem z małżonką w niedzielę dona jarmark. Auto jest garażowane , ale tego dnia stało jakieś 5 godzin przed domem - temperatura coś koło 0 stopni. Koło 17:30 odpaliłem go pod domem bez problemu i pojechaliśmy. Auto stało w mieście trochę więcej jak godzinę. Wróciliśmy i okazało się że za żadne skarby nie da się go otworzyć z pilota a także mechanicznie... Wymieniłem baterię w pilocie odstawiłem różne czary i nic. Widać było że komunikacja z pilotem jest bo po naciśnięciu przycisku na pilocie świeciła się kontrolka na tablicy i ręcznym. Auto zawiozłem lawetą do serwisu. Otworzyli go za pomocą pompowanej poduszeczki co mnie trochę zdziwiło. Okazało się że po pierwsze akumulator ma tylko trochę więcej jak 230 A (zamiast 720) i jest rozładowany. Maszyna wypluła że jest sprawny i należy tylko doładować. Po drugie odłączony zamek mechaniczny w drzwiach - bębenek się obracał i nic. Podładowali, podłaczyli zamek w drzwiach, zczytali błedy  i skasowali 570 zeta. Pocieszam się że stało się to blisko domu. Zastanawiam się co z akumulatorem. W ciągu godziny by tak spadła pojemność że nie można było go otworzyć ? Wcześniej już wyłaczał mi się system s/s. Miałem na tablicy s/s fault. Wydaje mi się że jednak ten aku nie jest sprawny i mam zamiar go zmienić. Co myślicie ? Mam aku EXIDE EFB i kombinuję co by go wymienić na AGM. Ale się rozpisałem sorry 😉

Bez obaw mi też już padł kompletnie akumulator i przed zimą wymieniłem na nowy:) miałem identyczną sytuację jak Ty , odpaliłem po walce przytrzymując kluczyk jak najbliżej włącznika . Winę za rozładowanie na pewno ponoszę w dużej mierze ja bo z lenistwa używałem go kilka miesięcy na piekielnie krótkich trasach:) ale jeśli trasa Warszawa- Lublin w sumie nie pomogły w żaden sposób to już stwierdziłem że wymieniam. Oczywiście ładowanie itp sprawdzone przed wymiana.

Co do start/stop to faktycznie tyle było powiedziane że nie ma sensu się powtarzać :) nie ma to nic wspólnego z ECO i tak jak większość przepisów szczególnie tych unijnych jest idiotyczny :)

Nie pozostaje nic innego jak klikać ten guzik przed jazdą lub wyłączyć na stałe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od nowości (2016 r.) akumulator obecnie jak brzytwa, sprawdzany stosownym sprzętem (2021), jak forum wskazało, aczkolwiek miał 2 czkawki rok temu (spanikowałem) i teraz w sierpniu (zapomniałem o problemie, niewielkie przebiegi). Potwierdzam, czytać warto, dzięki temu sprzęt jeździ, odpala, doładowany w sierpniu konkretnie na zewnątrz. Od czasu do czasu jeżdżę w trybie serwisowym i zero problemów. Zapewne jego czas dobiega końca, ale póki co kręci.  Alarm mam podłączony do czujnika otw. maski, gdyby nie to, odwróciłbym z marszu "dziada" 😠

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mój bład to ekstremalnie krótkie trasy z psem :D:D

ps. fotka z trasy W-wa Lublin ostatnio , bez szaleństw a jednak wynik podobny. W drodze nad morze miałem cała trasę w podobnych warunkach:)

20211216_215409 (1).jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam , mam podobny problem , jadę z tym do ASO,  mam dość proszenia się ludzi pod sklepami żeby podjęchali  i na kable bo  akumulator padł w prawie nowym aucie ,wstyd jak chole.... a co dziwne, to  rano w garażu odpali  jadę do sklepu powiedzmy 8km  i idę sobie na zakupy , chcę odjechać i lipa  , dodam że to już zdarzyło mi się z sześć razy  oczewiście ładowałem akuś  dobrym prostownikiem  i zawsze nie zostawiam nic w aucie włączonego  ,  nic to nie dało  ,jestem zły jak hmm sami wiecie . Pozdrawiam  i wszystkiego dobrego w 2022 .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa lata temu..
1. Wywaliłem aku EBF i wstawiłem zwykły (taki mocny jak na diesel przystało).
2. Po 5 sekundach od uruchomienia zapłonu start/stop sam się wyłącza (można go włączyć) Patent od[mention=117233]Robert_B[/mention]
3. Na minusach od aku do ECU wstawiłem rezystory. Patent od[mention=15221]JACKO29[/mention]

ECU dostaje info, że akumulator jest mało naładowany i na stale aternator laduje aku.

Nie zdarzyło się jeszcze zebym miał po tym czasie problem z odpalaniem.

Auta J10 i J11 (silnik 1.6DCI) oba robiły mojemu tacie i mnie psikusy (nie odpalały)
Wspolczuje Wam czytając Wasze posty.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka





Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Piter napisał:

ECU dostaje info, że akumulator jest mało naładowany i na stale aternator laduje aku.

Wspolczuje Wam czytając Wasze posty.

Zawsze bierzesz na siebie pełną odpowiedzialność ewentualnego pożaru/porażenia/wycieku, jeśli system nie zadziała odpowiednio w przypadku przeładowania lub innej usterki, bo ma na stałe sfałszowany odczyt.

Nie potępiam, tylko przypominam konsekwencje.

Ale nie można krytykować innych, którzy nie posunęli się do kombinatorstwa i chcą normalnie używać samochodu bez ingerencji w jego DNA stworzone przez konstruktora/producenta.

Edytowane przez aquariusmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze bierzesz na siebie pełną odpowiedzialność ewentualnego pożaru/porażenia/wycieku, jeśli system nie zadziała odpowiednio w przypadku przeładowania lub innej usterki, bo ma na stałe sfałszowany odczyt.
Nie potępiam, tylko przypominam konsekwencje.
Ale nie można krytykować innych, którzy nie posunęli się do kombinatorstwa i chcą normalnie używać samochodu bez ingerencji w jego DNA stworzone przez konstruktora/producenta.
Niech konstruktor na początek weźmie odpowiedzialność za miliony bubli jakie wypuścił (system zarządzania energia) i skazał na ryzyko zamarniec i zawałów innych to wtedy i ja będę udzielał wywiadów jeśli coś się złego wydarzy.
Z obecnymi ustawieniami zrobiłem 5k km po Grecji w wakacje a w kolejnym roku zwiedzałem Chorwację.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dojrzałem do "ratowania" ciągle niedoładowanego akumulatora.

Niestety jeżdżę w większości krótkie trasy. SS wyłączam po ruszeniu, weszło mi to w nawyk.

Ale niedoładowanie akumulatora jest. Napięcie po wyłączeniu i zamknięciu było 12,1 V.

Odwrócenie czujnika poskutkowało. Mniemam, że niczemu to nie szkodzi.

Napięcie ładowania jest 14,4 V, sporadycznie 13,8 V. 

Po wyłączeniu jest 12,6 V. 

czujnik.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Romeks,zainwestuj w okład od Roberta B. Mam to od niego i polecam.SS wyłącza się automatycznie

A swoją drogą zastanawiam się nad założeniem powtórnie wynalazku Duncho.Miałem długo i działało!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ten S/S w Nissan i jego 'zielona teoria" tyle samo warta co zapewnienia producenta o niskiej emisji spalin a potencjalnie element jako przyczyna do czestszych wizyt w ASO. Nie ma co być hipokytą. Popsujesz im szybciej akumulator przez SS to szybciej staniesz się nieekologiczny wywalając aku na śmietnik (nawet po oddaniu do regeneracji) .
Lepiej już ograniczyć zakup produktów w plastikowych opakowaniach niż podniecać się SS, ma to większy sens

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka







Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, czy te wszystkie metody (opornik, czujnik maski, magnes) pozwalają naładować akumulator do 10O%, czy tylko 75%? Podejrzewam to drugie, więc naładowanie do pełna prostownikiem i tak jest potrzebne przed każdą zimą dla przeczulonych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze wszystkich sposobów oczywiście najbardziej naładuje prostownik ale bez tych dodatkowych sposobów stan naładowania 100 % 
jest tylko do pierwszej jazdy kiedy to układ ładowania stwierdzi, że akumulator jest naładowany i ładowania w samochodzie nie ma przez dłuższy czas.

Dodam że w rodzinie jest innej marki samochód ze start&stop, który ma 7 lat a akumulator nie był jeszcze ładowany i nie był wymieniany. 
Nigdy też nie było problemu z rozruchem a piszę to tylko dlatego, ponieważ przekonałem się że można system ładowania zrobić jak należy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, aquariusmax napisał:

Ciekawe, czy te wszystkie metody (opornik, czujnik maski, magnes) pozwalają naładować akumulator do 10O%, czy tylko 75%? Podejrzewam to drugie, więc naładowanie do pełna prostownikiem i tak jest potrzebne przed każdą zimą dla przeczulonych.

Tylko 75% i to też zależne od temperatury otoczenia.A wiadomo,że w zimie pojemność aku się zmniejsza więc można sobie tylko dodać co się dzieje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek jadę do ASO w Łodzi  zobaczymy co poradzą , przez telefon  zostało utalone ,że mają wszystko sprawdzić prąd itp itd i takie stwierdzenie , cytuję "wymiana akumulatora może nic nie pomóc" czyli albo auto ma wadę fabryczną  albo niewiem  co , ja w każdym razie nie mam więcej zamiaru biegać po parkingach i prosić ludzi żeby podjechali i użyczyli  akumulatora , uwieżcie mi wożę w bagażniku kable i  zapasowy akumulator , to jest poprostu kpina i wstyd jak .....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć mam J11 2015r. 1,6dci od miesiąca. Praktycznie od razu przekręciłem ten czujnik pod maską. Irytowało mnie ciągłe pstrykanie startstopa... 

Samochodem zrobiłem już z 5 tyś. km. Silnik chodzi jak zegar i pali od strzała. Z aku żadnych problemów nawet w te ostatnie mrozy po - 13.

Pozdrawiam 

Edytowane przez Andrzej351
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak ma być.Tylko samo przekręcenie czujnika nie załatwia wszystkiego.Zalatwia tylko SS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lub nawyk wyłączania SS. Coraz rzadziej zdarza mi się zapomnieć wyłączyć.

A żona to nawet raz pomyliła kolejność. Najpierw SS a potem Start.

Niemniej odwrócony czujnik maski działa super, aż miło patrzeć na woltomierz.

Cały czas 14,4 V 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można do śledzenia naładowania aku zakupić taką zabawkę...

https://akumulatory-sosnowiec.pl/p590,ctek-ctx-battery-sense-monitor-stanu-akumulatora.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, JACKO29 napisał:

Można do śledzenia naładowania aku zakupić taką zabawkę...

https://akumulatory-sosnowiec.pl/p590,ctek-ctx-battery-sense-monitor-stanu-akumulatora.html

To nie zabawka, to porządna inwestycja.

A co to mierzy? Podejrzewam, że tylko napięcie. Raczej do prądów 20A ma za cienkie przewody.

U nas będzie stale piszczeć, że nie jest ładowany aku. Taniej wydać 10 zł na miernik do zapalniczki.

Czyli mamy już elektryki, które musimy podładowywać co tydzień/miesiąc i kontrolować, czy dojedziemy/wrócimy.

PS.: U mnie przy przekręconym czujniku maski nie jest cały czas 14,4V. Jest często 13,2 lub 12,3. Próbuje się bronić Smart system.

Edytowane przez aquariusmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie zabawka, to porządną inwestycja.
A co to mierzy? Podejrzewam, że tylko napięcie. Raczej do prądów 20A ma za cienkie przewody.
U nas będzie stale piszczeć, że nie jest ładowany aku. Taniej wydać 10 zł na miernik do zapalniczki.
Czyli mamy już elektryki, które musimy podładowywać co tydzień/miesiąc i kontrolować, czy dojedziemy/wrócimy.
PS.: U mnie przy przekręconym czujniku maski nie jest cały czas 14,4V. Jest często 13,2 lub 12,3. Próbuje się bronić Smart system.
Dasaitae03118960b59b0ec17dd7e8bc02b5a99.jpg

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadam pytania Tu bo chyba w temacie :

W styczniu wylatuje na 3 miesiące do USA. Samochód zostaje w garażu.

1. Czy w tym czasie trzeba doładowywać akumulator ?

2. Może lepiej naładować i odpiąć klemę ?

3. Zostawić w samochodzie  naładowany do 100% .

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, cebulka napisał:

W instrukcji jest napisane że można wyłączyć przełącznik bezpiecznikowy (taki duży) strona 8-27

Podejrzewam, że jest to taki specjalny bezpiecznik "ręczny" (kiedyś go testowo użyłem), który nie wymaga dodatkowych narzędzi (szczypiec) do jego wyłączenia, nie trzeba wyjmować całego, a jedynie odciągnąć, aby rozłączyć.
Jest on właśnie przeznaczony do celów czasowego odłączenia zasilania.
Minusem jest zresetowanie prawie wszystkich ustawień i statystyk.

 

Edytowane przez aquariusmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...