Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Start-stop,akumulator ciekawostki


JACKO29
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, JasiQ napisał:

To ja czegoś nie rozumiem, przecież jak z przycisku wyłącze Start stop to właśnie jest on dezaktywowany do ponownego włączenia silnika więc po co ta cała procedura z maską ?:)

Przyciskiem tylko wyłączasz opcję gaszenia silnika w oczekiwaniu np. na zmianę świateł. Nadal jednak działa cała logika ładowania, w tym stosowania tylko napięcia podtrzymującego w okolicach 13,0-13,2 V

Tu z opisu wynika, że w trybie serwisowym, system stopstart jest wyłączany całkowicie. Na jazdę po mieście to jest bez sensu - ale jak jedziemy w trasę można się pokusić.

Za miesiąc będę jechał w Bieszczady - jak nie zapomnę napiszę co ja zaobserwowałem w zakresie napięcia ładowania po zastosowaniu sposobu Mao. [mimo, że jak wiecie wali mnie to - i namiętnie kolekcjonuje kolejne kilogramy zaoszczędzonego Co2 i lubię jak działa stop-start dając mi błogą ciszę w trakcie krótkich postojów.]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Karminadel napisał:

...mimo, że jak wiecie wali mnie to - i namiętnie kolekcjonuje kolejne kilogramy zaoszczędzonego Co2 i lubię jak działa stop-start dając mi błogą ciszę w trakcie krótkich postojów.]

Jest spora część kierowców (np. taxi, choć nie tylko), która lubi przez 30 lub więcej minut słuchać swojego diesela podczas postoju lub przed garażem.

Nie wiem co kieruje ludźmi, że na parkingu (także podziemnym) rozmawiają przez telefon lub ze znajomymi, mając włączony silnik (pora roku nieistotna).

Może, jak wszystkie jeżdżące auta będą mieć już eco sposób ładowania, to zrozumieją, że ładowania akumulatora podczas postoju nie ma.

Edytowane przez aquariusmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według informacji od Nissana, mój Qashqai J12 jako miękka hybryda - powinien być pozbawiony wad systemu start / stop. Generator / silnik działa bowiem jako rozrusznik. Na tą chwilę mogę jedynie potwierdzić, że silnik uruchamia się bez tego charakterystycznego "telepnięcia", obecnego przy konwencjonalnym rozruszniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Grisza76 napisał:

Na tą chwilę mogę jedynie potwierdzić, że silnik uruchamia się bez tego charakterystycznego "telepnięcia", obecnego przy konwencjonalnym rozruszniku.

W Pulsarze z 2014 r jeżeli zdarzy mi się zapomnieć wyłączyć SS, to z chwilą naciśnięcia sprzęgła też nie czuję, że silnik się uruchomił. Brak jakichkolwiek drgań, czy wibracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.08.2021 o 22:14, Grisza76 napisał:

Według informacji od Nissana, mój Qashqai J12 jako miękka hybryda - powinien być pozbawiony wad systemu start / stop. Generator / silnik działa bowiem jako rozrusznik. Na tą chwilę mogę jedynie potwierdzić, że silnik uruchamia się bez tego charakterystycznego "telepnięcia", obecnego przy konwencjonalnym rozruszniku.

Grisza,bo komputer wybiera cylinder do pierwszego zapłonu.Cylinder w którym suw jest w najkorzystniejszym momencie obrotu wału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

" jazda z przekręconym czujnikiem" - już myślałem, że nic mnie nie zaskoczy, a tu proszę - rocznik 2016, 40 tys. przebiegu, garaż, krótkie dzienne jazdy i październik 2020 r. - akumulator rozładowany (teraz domyślam się - był prawdopodobnie... niedoładowany). Później jeszcze w grudniu taki numer (doładowanie akumulatora na zewnątrz). Tydzień temu podobnie. Przez tydzień "pomachałem maską" wg wskazań, jest w porządku, pali jak nowy. Ogólnie to "nikomu" nie wspominam, bo to lekka kaszana z tymi praktykami, ale ile średnio można jeździć na >14 V, aby nie wylecieć w powietrze? Kolega na forum wspomniał, że jeździ na stałe, ale mam wewnętrzne opory. Fakt, to może być trudne, ale ile tak jeździć, aby nie przesadzić? Inna sprawa, że moja bateryjka może być już padnięta nieodwracalnie, ale póki co prowadzę takie doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, serg_on napisał:

" jazda z przekręconym czujnikiem" - już myślałem, że nic mnie nie zaskoczy, a tu proszę - rocznik 2016, 40 tys. przebiegu, garaż, krótkie dzienne jazdy i październik 2020 r. - akumulator rozładowany (teraz domyślam się - był prawdopodobnie... niedoładowany). Później jeszcze w grudniu taki numer (doładowanie akumulatora na zewnątrz). Tydzień temu podobnie. Przez tydzień "pomachałem maską" wg wskazań, jest w porządku, pali jak nowy. Ogólnie to "nikomu" nie wspominam, bo to lekka kaszana z tymi praktykami, ale ile średnio można jeździć na >14 V, aby nie wylecieć w powietrze? Kolega na forum wspomniał, że jeździ na stałe, ale mam wewnętrzne opory. Fakt, to może być trudne, ale ile tak jeździć, aby nie przesadzić?

Odpowiadając pytaniem na pytanie: ile tak jeździłeś w poprzednich autach?

90% serwisów poza ASO, twierdzi, że jak napięcie nie jest stale 14.5V, to ładowanie jest zepsute.

Czyżby Nissan wymontował ogranicznik ładowania i teraz ich samochody będą wybuchały, gdy będziesz np. miał zjazd przez 50 km w Alpach i hamowanie silnikiem (jak możemy wyczytać, bufor to 25% pojemności akumulatora)?

PS.: Np. aku 60 Ah, bufor 15 Ah. Ładowanie 12 A (nikt tego nie zbadał, wg mnie może być jeszcze wyższe), czyli przy wolnym zjeździe 1,5 h (nie musi być w jednym ciągu, Ci co jeżdżą po górach wiedzą, że nie jest to rzadkie) nastąpi buuuum dla samochodu bez żadnych przeróbek.
PS2.: Jeśli samochód może sobie dobierać prąd ładowania w zależności od naładowania aku, to też może go naładować do 100%, a potem nie ładować.

 

Edytowane przez aquariusmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w takim razie wobec wskazanego wyżej mojego przypadku z akumulatorem, co wg Was powinienem zrobić, zakup nowego, sprawdzenie obecnego akumulatora, czy ładowanie z jazdą na ...przekręconym czujniku? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, serg_on napisał:

w takim razie wobec wskazanego wyżej mojego przypadku z akumulatorem, co wg Was powinienem zrobić, zakup nowego, sprawdzenie obecnego akumulatora, czy ładowanie z jazdą na ...przekręconym czujniku? 

Myślę, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to.

Można zrobić ankietę:
A. nowy akumulator (może wytrzyma 2-3 lata)
B. test obecnego (ryzyko lawety lub awaryjnego odpalania od taksówkarza za 30 zł - można mieć drugi akumulator w bagażniku)
C. Przekręcenie czujnika (może będzie bum, a może nie będzie)
D. przeróbka ładowania a'la Duncho (czytałem, że też "popsuła" akumulator, poza tym trzeba rozcinać instalację lub kupić 2 odpowiednie wtyczki)
E. sprzedać samochód, kupić inny lub chodzić pieszo (inne marki samochodów też zaczynają mieć z tym problem)

Każde rozwiązanie ma plusy i minusy.
Wg mnie, jak nie jeździsz po kilkaset kilometrów dziennie, przekręcenie czujnika (C) jest najbardziej wyważone.
 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aquariusmax,Przekręcenie czujnika w  niektórych modelach może nic nie dać.Niektórzy(ja też) mają tylko dwa przewody ,a w poprzednich były chyba cztery,więc te z czterema mogły mieć zależność od S/S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, krzysrob napisał:

Mój akumulator po wymianie 4,5 roku temu pracuje ok. Wyłączam jedynie start-stop.

A ja nie wyłączam i też jest OK.

serg_on - a jakiego producenta masz akumulator? Jak FIAMM to nawet jakby ci go poświęcił sam papież to i tak zawiedzie cię w najmniej oczekiwanym momencie. Masz FIAMM - kupuj nowy akumulator innego producenta.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, serg_on napisał:

w takim razie wobec wskazanego wyżej mojego przypadku z akumulatorem, co wg Was powinienem zrobić, zakup nowego, sprawdzenie obecnego akumulatora, czy ładowanie z jazdą na ...przekręconym czujniku? 

Odpowiedź jest prosta. Podjechać do salonu wymienionego na stronie Centra Mocy - tam Ci za free sprawdzą akumulator (również pod obciążeniem), sprawdzą system ładowania i udzielą jednoznacznej odpowiedzi. No chyba że chcesz dalej "kopać się z koniem po łydkach" i "machać klapą" do czasu gdy np. będąc na urlopie nie odpalisz auta.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, serg_on napisał:

@Karminadel / FIAMM, od początku, a póki co, "macham klapą", jak to ktoś wcześniej napisał, i jakoś jeżdżę. Żenada 😬

Nie robiłem dokładnych statystyk - wale wg mnie wszystkim, którym padł akumulator to był fabryczny FIAMM. Po wymianie gwarancyjnej - juz sie potem nikt nie skarżył.

Mój FIAMM padł dokładnie w 25 miesiącu posiadania Qashqaia (rocznik 2014) od nowości w grudniu 2016. Wymienili na gwarancji. Czyli, za chwile bezie miał 5 lat. ZERO kłopotów, mimo, że do pracy mam 1200 metrów, często jeżdżę na krótkich odcinkach (np. między jednym a drugim klientem 10-15 minut jazdy), a STOP-START używam namiętnie bo go bardzo lubię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Karminadel napisał:

Nie robiłem dokładnych statystyk - wale wg mnie wszystkim, którym padł akumulator to był fabryczny FIAMM. Po wymianie gwarancyjnej - juz sie potem nikt nie skarżył.

Gdzieś wczytałem, że komuś padł wymienimy kolejny akumulator, ale nie miał on naklejek, więc nie wiadomo jakiej firmy.

Zauważyłem, że w QQII2021 1.3, jak działa klima, to stop-start nie wyłącza silnika. Wystarczy wyłączyć klimę i silnik gaśnie. Samochód prawie nowy, więc aku chyba pełen.

W QQII2018 1.2, stop-start wyłącza silnik zawsze, nieistotne, czy klima jest włączona, czy nie.

Może trochę poszli po rozum do głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, aquariusmax napisał:

Zauważyłem, że w QQII2021 1.3, jak działa klima, to stop-start nie wyłącza silnika. Wystarczy wyłączyć klimę i silnik gaśnie. Samochód prawie nowy, więc aku chyba pełen.

 

W QQ2020 1,3 też tak jest.

Jak działa klima silnika nie wyłącza.

Olałem wszystko co tyczy ładowania akumulatora i zawsze jest 12,3V.

SS najczęściej wyłączam bo.....  szkoda mi rozrusznika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klima -a raczej utrzymanie zadanej temperatury - ma najwyższy priorytet. W obu modelach Stop-Start zadziała, np. po dłuższej jeździe jak już temperatura w kabinie jest ustalona czy to latem czy to zimą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Karminadel napisał:

Nie robiłem dokładnych statystyk - wale wg mnie wszystkim, którym padł akumulator to był fabryczny FIAMM. Po wymianie gwarancyjnej - juz sie potem nikt nie skarżył.

Zapomniałeś o mnie. Fabryczny FIAMM padł miesiąc przed upływem 3 letniej gwarancji. ASO wymieniło na kolejny, już nie FIAMM, ale oklejony naklejkami Nissana. Ten wytrzymał dokładnie tyle samo co poprzedni - niespełna 3 lata. Żeby było śmieszniej, to SS wyłączam natychmiast po uruchomieniu auta ... no chyba, że zapomnę. Aktualnie jeżdżę na EXIDE i z doświadczenia wiem, że powinien służyć dłużej niż dwa poprzednie razem wzięte. Kupiony i zamontowany w salonie fabrycznym Centry w Poznaniu, więc mam pewność, że to EXIDE, a nie jakiś badziew oklejony nalepkami którejś z renomowanych firm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już od wymianki ponad 4 lata i 60kkm. Akumulator sprawdzony i jest ponoć w bardzo dobrym stanie. Na zapalniczce wskaźnik pokazuje 12,4 po tygodniu stania. Podczas pierwszych kilkunastu minut ładuje ponad 14V. A jak jadę gdzieś w trasę to pokazuje po ok. 30 minutach tak 12,8 -13,6. No i poprzedni był FIAMM. Obecny nie mam pojęcia, może też Fiamm. Obklejony jest "nissan genuine".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 9.09.2021 o 01:51, Andrzej G napisał:

Odpowiedź jest prosta. Podjechać do salonu wymienionego na stronie Centra Mocy - tam Ci za free sprawdzą akumulator (również pod obciążeniem), sprawdzą system ładowania i udzielą jednoznacznej odpowiedzi. No chyba że chcesz dalej "kopać się z koniem po łydkach" i "machać klapą" do czasu gdy np. będąc na urlopie nie odpalisz auta.

 

byłem - sprawdzony na 2 sposoby, akumulator "sprawny i cała reszta" (wydruki itd.). Ja na to, że chcę nowy akumulator, a sprzedawca mówi, że na siłę nic mi nie sprzeda (SZOK).  Zalecił (na)ładowanie i obserwację 🏳️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...