Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[350z] Gotujący się płyn i problem z LPG


Drakers9

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, na początku miałem taki problem z gazem, że nie przełączał się sam automatycznie na benzyne, więc robiłem to manualnie, dodatkowo na gazie przy kręceniu gwałtowniej na wyższe obroty czasami czuć było takie przerwanie jakby przerwe w dostawie paliwa, myślałem że poprostu instalacja nie wyrabia i że normalnie w takiej sytuacji powinien przełączyć na benzyne, ale ze u mnie nie działa automatyczne przełączanie to jest taki efekt. Wczoraj odpaliłem na benzynie, temperatura się podniosła to włączyłem gaz i wtedy już ten efekt jakby braku dostawy paliwa był dużo bardziej odczuwalny i to już na wcale nie wysokich obrotach, przy normalnej jezdzie i to ciągle, do tego doszedł smród gazu w kabinie, pomyślałem że jest jakaś nieszczelność i przełączyłem na benzyne jadąc dalej, ale zaobserwowałem rosnącą temperature wody więc zatrzymałem się, po otwarciu maski usłyszałem syczenie, myśle że to gaz właśnie gdzieś spieprzał, po ostudzeniu postanowiłem zawrócić do domu, ale po drodze temperatura znowu się podniosła bardzo wysoko, zatrzymałem się ponownie i usłyszałem gotujący się płyn, wywaliło go trochę przez korek zbiorniczka patrząc po śladach na sfalcie jakieś 20m wcześniej i o ile nie działający gaz mnie aż tak nie boli, to wspomniałem o nim, bo nie wiem czy nie ma on związku z tym przegrzewaniem się(jako, że problemy wystąpiły w tym samym czasie). Jak poszła uszczelka pod głowicą to chyba sam się zagotuję, ale może podpowiecie co mogę ew. jeszcze sprawdzić? Teoretycznie silnik miał remont w sierpniu 2018, zawierał min. regenerację głowic, wymianę uszczelek, pompy wody i termostatu.

pozdrawiam, Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdź czy z chłodnicy lub zbiorniczka wyrównawczego nei śmierdzi gazem, jak tak to znaczy, że reduktor puszcza gaz w układ chłodzenia i wywala płyn, możesz też wypiąć reduktor z układu chłodzenia i zobaczyć czy nadal wywala płyn, no i instalacja do zrobienia bo auto powinno  bez problemu jechać  do końca na LPG 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki DINO za odpowiedź, był padnięty bezpiecznik jednego z dwoch wentylatorów(taki potrójny, zielony), ktoś go już kiedyś lutował, bo był glut cyny, zlutowałem go drugi raz, bo w dwoch sklepach sprawdzali w tych swoich komputerkach i nie mają takich bezpieczników, musze popatrzeć gdzies może w necie, odpowietrzyłem układ i wygląda na to, że problem puki co rozwiązany... na benzynie, nie probowalem wlaczac gazu, ale przynajmniej juz spokojnie sobie dojade do gazownika, dzieki jeszcze raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma na szczęście nic z tych rzeczy, problem tkwił w bezpieczniku, przypomniałem sobie, że tamtego dnia wcześniej przywaliłem w krawężnik pod pocztą kołem od strony akumulatora przy którym właśnie znajduje się ten bezpiecznik i może wtedy puscil lut i pogłębiła się nieszczelność w instalacji gazowej, która była juz wcześniej. Troche już może offtopic, ale przy okazji sprawdziłem błędy i pokazuje błąd P0340(czujnik wałka rozrządu), na desce nie wyswietla check engine. Przy okazji może wiecie gdzie dostać taki bezpiecznik jak na zdjęciu(ten zielony), albo jak szukać?

83133343_852701581840054_17585759356001983834575_110690950371102_335749540409350

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...