Wymiana oleju i filtra po pierwszych 1500 km

[wiatger]

Gdy pod koniec lutego odbierałem z salonu  Juke'a poinformowano mnie, że  po przebiegu ok. 1500 km powinienem przyjechać na wymianę oleju i filtra

Na moje zapytanie dlaczego nic nie ma o tym w książce gwarancyjnej lub instr. obsługi padła odpowiedź, że to nie jest obowiązkowe lecz wskazane.

Serwis za taką wymianę liczy sobie ok. 350 zł.

W związku z powyższym mam pytanie czy robiliście taką wymianę w swoich autach ?

Dodam tylko, że dawniej, gdy silniki nie były docierane na hamowniach, zalecenia wymiany oleju po kilku tys. km były powszechnie stosowane. 

[Gość Andrzej G]

28 minut temu, wiatger napisał:

Dodam tylko, że dawniej, gdy silniki nie były docierane na hamowniach, zalecenia wymiany oleju po kilku tys. km były powszechnie stosowane. 

Jak uwierzysz w to fabryczne docieranie i od początku eksploatacji dasz autku czadu, to licz się z tym, że z czasem zacznie ubywać oleju etc.
Ogólne zasady jazdy przez pierwsze 1000 - 1500 km zawsze były te same i na przestrzeni wieków nic się nie zmieniło - nie przekraczać 90-ki, często zmieniać biegi i nie przeciążać s-ka.
Jest na forum sporo wiedzy i odpowiedzi na pytania które zadałeś.

[Kazik_R52]

według mnie trafiłeś , na przyzwoity serwis pierwszą wymianę oleju powinieneś zrobić właśnie tak przy 1500km.

Jeśli Cie za drogo kasują , to kup oryginalny filtr  i olej dedykowany  i wymień sam lub zleć to jakiemuś warsztatowi to może zaoszczędzisz parę złotych. 

Co do docierania to trzymaj silnik w zakresie 1/4-3/4 max obrotów, czyli dość dynamicznie, ciągle zmieniaj obroty , unikaj ekojazdy.  

 

[neq]

Olej warto wymienić po pierwszym tysiącu, gdyż w oleju zaczyna cyrkulować syf z dotarcia silnika. 

[wiatger]

Niestety dopiero dzisiaj byłem w serwisie dokonać wymiany oleju i filtra. Skasowali mnie na 365 zł.

Przejechanych km uzbierało się dopiero (albo już) 2 000.

Auto chodzi już "normalnie", ale pierwsze kilkaset km było ciężkie, chodziły mi różne myśli po głowie.

Tankuję 98, a spalanie na trasie 70 km (50 % miasto i 50 % szosa) wychodzi ok. 6 l/100 km (najmniej  było 5,6).