Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

JUKE F16 2021 czy warto?


Karmel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Planujemy zakup Nowego JUKE. Za taką cenę są lepsze marki ale ogranicza nas długość garażu +/- 4,3m 
Użytkuje ktoś z Was tego JUKE? Silnik 1.0 ale użytkowany będzie w 95% do jazdy miejskiej.
Możecie wymienić wady i zalety?  Z Wad to wyszperałem te błoto na progach o zaletach prócz tych wizualnych raczej nigdzie nie zostało napisane...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.01.2021 o 14:38, Karmel napisał:

Czyżby nowy JUKE nie wzbudził niczyjego zainteresowania?

Chyba jedna osoba na forum pochwaliła się jakiś czas temu, że zamówiła, więc raczej wielkiego zainteresowania chyba nie ma - ogólnie największą słabością tego samochodu jest najprawdopodobniej silnik, bo reszta wydaje się być OK. Wiadomo, że na początku były jakieś problemy z systemem ProPilot, czasem auto zwalniało bez żadnej sensownej przyczyny, ale to już zostało naprawione aktualizacjami. W porównaniu do poprzedniej wersji nadwozie jest dużo bardziej funkcjonalne i robi pozytywne wrażenie. 

Co do silnika, to wybierz się na jazdę próbną i sprawdź samemu - paradoksalnie ten samochód gorzej spisuje się w ruchu miejskim niż w trasie. Oczywiście nie mówię o jeździe po autostradach, intensywnym wyprzedzaniu, itd. - ale przy poruszaniu się po drogach lokalnych, gdzie zwalnia się często np. do 30-40 km/h żeby za chwilę przyspieszyć do 80-90 km/h silnik wydaje się dawać radę. Natomiast problem jest np. przy ruszaniu ze świateł: przy starcie od zera wydaje się jakbyśmy holowali inne, cięższe auto. ;) Możliwe, że to jest celowy zabieg producenta, który ma np. ograniczyć zużycie paliwa w mieście, itp. - ciężko powiedzieć, ale wrażenie jest kiepskie. Gdyby pod maskę trafił też 1.3 DIG-T, to pewnie byłaby to ciekawsza konfiguracja, ale na to chyba nie ma co liczyć.

Krążą jakieś pogłoski, że ma się pojawić wersja PHEV - może nawet w tym roku jeszcze i być może ta wersja będzie jeździć lepiej. Ale też ciężko przewidzieć, ile będzie kosztować - obstawiam, że ze 130 kzł co najmniej. 

Popatrz też na Renault Captur - warunek co do maksymalnej dlugości również spełnia, ale daje przy tym jakiś sensowniejszy wybór silników. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Daniel za odpowiedź. Byłem na jazdach próbnych i testowałem go: np ruszanie od zera lub z 2biegu, ruszanie pod górkę. Powiem Tobie, że dawał radę, wydaje mi się ze wszystko zależy od obrotów. Mam Quashai z 1,2 więc może już jestem przyzwyczajony.

Odnośnie JUKE to w produkcji 2021 widać jakąś zmianę silnikową z 117 KM zeszli na 114. Nie wiem czy to pod kątem ochrony środowiska i euro czy może dopracowanie silnika w stosunku do parametrów pojazdu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Karmel napisał:

Byłem na jazdach próbnych i testowałem go: np ruszanie od zera lub z 2biegu, ruszanie pod górkę.

Ja jeździłem trochę ale wersją ze skrzynią DCT - i ogólnie właśnie jedyna rzecz, która psuła wrażenie, to ten problem z ruszaniem. A poza tym to całkiem nieźle - w środku więcej miejsca niż w poprzedniku, przez to, że zewnętrzny "próg" jest częścią drzwi wsiada się wygodniej, fotele wygodne, widoczność do przodu dobra (do tyłu słabo, ale to w każdym aucie tego typu będzie podobnie). Wnętrze wykonane bardzo przyjemnie, szczególnie deska i tunel środkowy obszyte takim sztucznym welurem przypadły mi do gustu. ;)

Wiadomo, że trudno coś powiedzieć na temat trwałości, itd. - jeśli chodzi o gamę modelową Nissana to ten silnik jest też w Micrze K14, ale to wciąż za krótko, żeby być pewnym, że nie ma jakichś wad, które mogą się ujawnić z czasem. No ale takie dylematy to są przy każdej nowej wersji silnikowej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Daniel_I napisał:

...Co do silnika, to wybierz się na jazdę próbną i sprawdź samemu - paradoksalnie ten samochód gorzej spisuje się w ruchu miejskim niż w trasie. Oczywiście nie mówię o jeździe po autostradach, intensywnym wyprzedzaniu, itd. - ale przy poruszaniu się po drogach lokalnych, gdzie zwalnia się często np. do 30-40 km/h żeby za chwilę przyspieszyć do 80-90 km/h silnik wydaje się dawać radę. Natomiast problem jest np. przy ruszaniu ze świateł: przy starcie od zera wydaje się jakbyśmy holowali inne, cięższe auto. ;) Możliwe, że to jest celowy zabieg producenta, który ma np. ograniczyć zużycie paliwa w mieście, itp. - ciężko powiedzieć, ale wrażenie jest kiepskie...

 

To chyba ja jeżdżę innym jukiem. Od pół roku mam wersję nconnecta (ze skrzynią manualną) i zarówno na trasie jak i w mieście bardzo przyjemnie się jeździ. Nie zauważyłem żeby przy starcie miał jakieś opory - wprost przeciwnie, jak ktoś niewprawny to auto trochę szarpie jakby chciało wyrwać do przodu - może niechcący przełączyłeś na tryb ECO (przyznaję że tego trybu nie używam, bo praktycznie do niczego się nie nadaje). Nie ma też żadnego problemu przy wyprzedzaniu czy to na małych czy większych prędkościach (tak do 150km/h - szybciej nie potrzebowałem, ale pewnie miałby już zadyszkę). Naprawdę nie czuć, że ten silnik jest 3 cylindrowy i tylko 1.0 - oczywiście nie wiem jak będzie z trwałością, na razie przejechałem jakieś 5 tys. 90% miasto, ale była też trasa 500 km nad morze. Fotele z przodu bardzo wygodne, ale z tyłu pasażerowie trochę narzekają nie tyle na brak miejsca co na wrażenie przytłoczenia przez małe okna. Zanim go kupiłem testowałem kilka porównywalnych aut i ten wyglądem, elastycznością silnika, wyposażeniem i wygodą wygrał (biorąc pod uwagę cenę).

Oczywiście te brudne progi to prawda i to jest dość wkurzające - mam nadzieję, że da się coś z tym zrobić.

Edytowane przez czajnik12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi, takie właśnie nastrajają pozytywnie przed ostatecznym zamówieniem. U mnie będzie również N-connecta w manualu i również +/-1000km/msc w ruchu miejskim :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.01.2021 o 22:24, czajnik12 napisał:

To chyba ja jeżdżę innym jukiem.

Najwyraźniej :) - problem z ruszaniem jest ewidentny i nie przychodzi mi do głowy żadne auto, gdzie wyglądałoby to równie ewidentnie. Weźmy choćby taki pojazd - dziś rano jechałem nim sobie po zakupy, stąd zdjęcie po ciemku:

52b7d63f940fc4d2.jpg

To jest sprzęt gdzieś w połowie drogi między samochodem osobowym a minitraktorkiem ^_^ - waży ok. 200 kg więcej od Juke, ma tylko 86 KM, a do tego starożytny czterobiegowy automat Aisin TW-40E:

3aa73b7d02c8fa4a.jpg

i ogromne straty  w układzie przeniesienia napędu. I mimo tego wszystkiego przy starcie jest dużo bardziej żwawy od Juke z tym trzycylindrowym silnikiem i skrzynią DCT - oczywiście tylko przez moment :), tak do 20-30 km/h, bo potem to wrażenie zamulenia w Juke już mija i powyżej tej prędkości trudno się czegokolwiek przyczepić (jak na trzycylindrowy mały silnik, oczywiście). Skrzynia DCT trochę szarpie, szczególnie przy zmianach biegów w dół - no ale to jakoś bardzo nie przeszkadza, w przeciwieństwie to tego zamulenia przy ruszaniu, które przy miejskiej jeździe jest zwyczajnie irytujące.

Wystarczy popatrzeć na konkurencję, choćby VW T-cross - cokolwiek by nie mówić, to tam jednolitrowy silnik robi zdecydowanie korzystniejsze wrażenie...

Ogólnie to wydaje mi się, że optymalnym silnikiem do nowego Juke byłby 1.3 DIG-T, tyle, że wtedy poziom emisji CO2 na papierze wypadałby gorzej.

W dniu 13.01.2021 o 22:24, czajnik12 napisał:

Nie ma też żadnego problemu przy wyprzedzaniu czy to na małych czy większych prędkościach (tak do 150km/h - szybciej nie potrzebowałem, ale pewnie miałby już zadyszkę)

To chyba też dowód na to, że piszemy o innych autach, albo na Twój przeogromny optymizm :D - przy 150 km/h to zadyszki powoli zaczyna dostawać Nismo RS mający te 100 KM więcej. 1.0 DCT przy takiej prędkości tu już niemal wypluwa płuca...

W dniu 13.01.2021 o 22:24, czajnik12 napisał:

Oczywiście te brudne progi to prawda i to jest dość wkurzające

Tam jest niestety dość duża szpara - ale w poprzedniku drzwi kończyły się nad progiem, próg mocno wystawał na bok i praktycznie zawsze był brudny, przy tym w wersjach, gdzie był lakierowany, łatwo było ten lakier zadrapać wsiadając, a do tego we wnęce pod tylnymi drzwiami to przetłoczenie nad błotnikiem też zawsze się brudziło. Więc ogólnie i tak jest to znacząca poprawa, widać postęp w dobrym kierunku - może w F17 progi już się nie będą brudzić.  :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja automat przy takim silniku skreśliłem od razu. Manual spełnia moje oczekiwania. Według mnie automatyczna skrzynia w tym modelu wzięła się z faktu, że są kraje gdzie automat jest standardem a manual opcją na życzenie. Automat też zapewne bardziej przemawia do uzytkowniczek jakimi są kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Daniel_I napisał:

Najwyraźniej :) - problem z ruszaniem jest ewidentny i nie przychodzi mi do głowy żadne auto, gdzie wyglądałoby to równie ewidentnie.

...

To chyba też dowód na to, że piszemy o innych autach, albo na Twój przeogromny optymizm :D - przy 150 km/h to zadyszki powoli zaczyna dostawać Nismo RS mający te 100 KM więcej. 1.0 DCT przy takiej prędkości tu już niemal wypluwa płuca...

 

Jeżdżę tym autem od pół roku i ni cholery nie wiem o czym piszesz, może jest to kwestia skrzyni biegów - ja mam manual, a Ty jeździłeś automatem, ale na youtube sporo jest filmików o juke i większość chwali elastyczność tego silnika (wiadomo że narzekają na brak wyboru, ale to inny temat) a jedynie potwierdzają szarpanie przy automacie. Zresztą również przez lata jeździłem 86 konnym i około 200 kg lżejszym :D lanosem i w żadnym przedziale prędkości nie umywał się do juka - tym bardziej przy ruszaniu.  Co do 150 km/h to piszę o górnej prędkości do jakiej juke w miarę sprawnie się rozpędza, a nie że wyprzedzam bez problemu auta które jadą 150. Zresztą auto które ma 10,5 s do setki nie może ruszać tak słabo jak piszesz. A tu przyspieszenie z youtube film.  Co do progów, to nie wiem czy jest lepiej niż w poprzedniku bo teraz ten próg jest schowany za drzwiami i normalne umycie go na myjni jest niewykonalne - tylko ręcznie ścierą :wacko:

Edytowane przez czajnik12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jedyny silnik w którym to auto ma sens to 1.6 dig-t,nietypowy wygląd,duża moc, to atuty jakimi był promowany,teraz to taki sam szajs jak reszta

Pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, czajnik12 napisał:

Jeżdżę tym autem od pół roku i ni cholery nie wiem o czym piszesz

Wydaje mi się, że to przymulenie na starcie to jest zabieg celowy, bo nawet jeśli się rusza z pedałem w podłodze, to trwa to tylko przez chwilę. Dużo zależy od warunków użytkowania - jeśli się już ruszy z miejsca, to całość działa sensownie i ogólnie jak na silnik o pojemności 1l to nie jest źle, można by się spodziewać, że będzie gorzej. Wrażenie zaczyna się psuć wtedy, gdy trzeba często stawać i ruszać, w tym pierwszym momencie po ruszeniu wydaje się przez moment że nic z tego nie wyjdzie, ale trwa to tylko chwilę - potem auto już jedzie normalnie. I nawet w trybie Eco, gdzie skrzynia wcześniej zmienia biegi, na wyższych biegach już tego wrażenia nie ma - wyłącznie przy ruszaniu. 

Szarpanie skrzyni to inna kwestia - idealnie nie jest, ale trudno też powiedzieć, żeby było źle. Wyraźne szarpanie zdarza się rzadko, głównie przy redukcji i to w sytuacji, gdy gwałtownie odpuści się gaz. 

17 godzin temu, czajnik12 napisał:

Co do progów, to nie wiem czy jest lepiej niż w poprzedniku bo teraz ten próg jest schowany za drzwiami i normalne umycie go na myjni jest niewykonalne - tylko ręcznie ścierą :wacko:

Jest zdecydowanie lepiej :D - w poprzedniku podobnie jest właśnie z wnęką nad tylnym kołem pod tylnymi drzwiami czy słupkiem B na dole, a ponadto dochodzi to:

Ta szara część progu jest poniżej krawędzi drzwi:

eec3ba033b0f9d55.jpg

więc w zimie jest zazwyczaj brudna i mokra. A cały próg ma jakieś 20 cm szerokości w tym miejscu: 

445783727abd9fc7.jpg

więc przy wsiadaniu trudno jest się nie usmarować. Poza tym można też niechcący zahaczyć o ten zewnętrzny próg - tzn. wymaga to pewnej uwagi, a w wersjach z lakierowanymi progami łatwo je podrapać. Pod tym względem akurat poprawa w F16 jest bardzo duża - w zasadzie pierwsza rzecz, na którą zwróciłem uwagę, to fakt, że wsiada się teraz dużo wygodniej. ;) 

W sumie to nie wiem, czemu nie przemyślano tego lepiej - wygląda jakby na tej dolnej, plastikowej krawędzi drzwi zabrakło po prostu jakiegoś rodzaju uszczelki - po zamknięciu drzwi szczelina jest tam całkiem spora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
Gość Varicella

Podbiję temat... czy warto zakupić nowego Juke? Z QQ byłem zadowolony z X-a jestem zadowolony, powoli czas zmienić 107kę... taka myśl czy Juke czy czekać na Aygo X co wejdzie  w połowie 2022... mało opinii o nowym, masa informacji o poprzedniej wersji jest na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Za mało jeszcze chyba tego jeździ żeby stwierdzić czy warto. Ja osobiście nie żałuję zakupu juka i drugi raz też bym go kupił, ale za mało jeszcze przejechałem żeby obiektywnie ocenić jego awaryjnosc. Na razie wkurzają mnie tylko brudne progi i potencjometr w radiu coś mi ostatnio zaczął szwankować. Z drugiej strony jukę jest chyba znacznie większy od Aygo, więc nie bardzo widzę tu porównanie, prędzej chyba bym się mógł zastanawiać między Jukiem a Yaris Cross.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Varicella
19 godzin temu, czajnik12 napisał:

Za mało jeszcze chyba tego jeździ żeby stwierdzić czy warto. Ja osobiście nie żałuję zakupu juka i drugi raz też bym go kupił, ale za mało jeszcze przejechałem żeby obiektywnie ocenić jego awaryjnosc. Na razie wkurzają mnie tylko brudne progi i potencjometr w radiu coś mi ostatnio zaczął szwankować. Z drugiej strony jukę jest chyba znacznie większy od Aygo, więc nie bardzo widzę tu porównanie, prędzej chyba bym się mógł zastanawiać między Jukiem a Yaris Cross.

Dzięki za odpowiedź 👍. Co do wyboru, porównanie mnie nie interesuje stricte równoważne. Rodzinnie mamy X-traila, (a ponieważ  nie minęły mu 2 lata  to jego nie wymienię), do pracy jeżdżę już niemłodym małym samochodzikiem, Kraków to ciasne miasto i to jedyny rozsądny wybór. Podobają mi się "krosowate" samochody i chętnie wybrałbym najmniejsze  nich- co wskazuje na Aygo X. Cena  z stron GB zniechęca- łysa wersja (czyli odpada) od 14 tys funtów do 20tys za lepsze, co daje cenę Juka. Yaris cross jest bardziej rozepchany niż Juke i nie bardzo mi odpowiada. Tu nie gra rola ilość miejsca  w środku a kompaktowość z elementem CROSS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, miałem Note 1.4 oraz  1.2, dzieci wyrosły, więc teraz Juke 1.0 117 KM Visia 2020 - przebieg 24 tyś.

Silnik - dla mnie to najlepsza rzecz w tym aucie: turbo daje elastyczność, chce jechać po przesiadce z Note 80KM.

Spalanie śr.: lato 5.3 , zima 6.2 ltr. - jazda 15km do pracy lub trasy, miasta mało, a wtedy różnica jest spora, często po Szczecinie 8.6, jeżdżę płynnie i szybko w mieście, trasa do 110 km/h i wtedy odpoczywam w tym aucie. 

Żadnych usterek - 3 przeglądy w cenie auta, 5 lat gwarancji za lojalność marki.

Zalety: komfort z przodu, prowadzenie, pozycja za kierownicą, przyjemnie i z gustem w kabinie, moc i praca silnika, dobre światła.

Wady:

-zdarzają się irytujące odgłosy w kabinie przy jeździe po nierównościach: w środkowych słupkach ( szukałem przy regulacji wysokości pasów, podkładałem filc pod obudowę słupka w okolicy lewego ucha kierowcy, może jakiś kabel od np. kurtyn ... ostatnio samo znikło, tył kabiny - stuki z okolicy pułki bagażnika - znowu filc, sprawdzanie zaczepów mocowania kanapy ... samo znikło, ale na pewno wróci :)

- zaraz po uruchomieniu podwyższone obroty biegu jałowego powodują, że auto naprawdę szybko jedzie na 1 biegu bez gazu co np. utrudnia manewrowanie na podwórku i wyjazd z wąskiej posesji ( trzeba wciskać sprzęgło ),

- zabrudzone progi ( otwieram każde drzwi i myjka ciśnieniowa załatwia sprawę ),

- miejsca z tyłu nie brakuje ale jazda tam dłużej komfortowa nie jest,

- manewrowanie tyłem utrudnia słaba widoczność i brak wyczucia tych obłości nadwozia ( trzeba było brać Acenta z kamerą )

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 31.12.2021 o 13:17, DariuszK napisał:

Wady:

-zdarzają się irytujące odgłosy w kabinie przy jeździe po nierównościach: w środkowych słupkach ( szukałem przy regulacji wysokości pasów, podkładałem filc pod obudowę słupka w okolicy lewego ucha kierowcy, może jakiś kabel od np. kurtyn ... ostatnio samo znikło, tył kabiny - stuki z okolicy pułki bagażnika - znowu filc, sprawdzanie zaczepów mocowania kanapy ... samo znikło, ale na pewno wróci :)

- zaraz po uruchomieniu podwyższone obroty biegu jałowego powodują, że auto naprawdę szybko jedzie na 1 biegu bez gazu co np. utrudnia manewrowanie na podwórku i wyjazd z wąskiej posesji ( trzeba wciskać sprzęgło ),

 

 

Odnośnie stuków - ten przy uchu kierowcy to dochodzi ze styku uszczelki z drzwiami w samym rogu - spróbuj nasmarować tą gumę, chyba na chwilę pomaga ;-), albo może znajdziesz inny sposób to się podziel. Stuki z tyłu to tłukące się zaczepy składanych siedzeń - obklej ten pałąk jakąś taśmą i sprawa rozwiązana.

Co do podwyższonych obrotów na zimnym silniku i problemu z manewrowaniem z tego powodu, to szczerze, jakoś nie zauważyłem problemu, ale może mam inny styl jazdy i nie zwróciłem uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

Przymierzam się do zakupu nowego żuka. Bardzo podoba mi się wersja n-desing  z wykończeniem alkantara. Nie wiecie może, czy da się zmienić rozmiar felg u dealera z 19 na 17? Duze felgi sa bardzo ładne z wygladu-ale to jedyna zaleta. Na kanale "Petryn gledzi" można sie dowiedzieć ze takie kola powodują, ze w zuku robi się bardzo twardo i komfort jest słaby. Druga wada sa te dziury w fotelach. Mi to nie przeszkadza ale moja luba jest niska i akurat jej glowa nie opiera sie w zaglowku a trafia wlasnie do tej dziury - co da sie poprawic dajac jakas poduszke do zaglowka fotela.

Jestem przed jazda probna. Na zuka trzeba czekac podobno tylko pol roku aktualnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 15.12.2021 o 17:49, czajnik12 napisał:

Za mało jeszcze chyba tego jeździ żeby stwierdzić czy warto. Ja osobiście nie żałuję zakupu juka i drugi raz też bym go kupił, ale za mało jeszcze przejechałem żeby obiektywnie ocenić jego awaryjnosc. Na razie wkurzają mnie tylko brudne progi i potencjometr w radiu coś mi ostatnio zaczął szwankować. Z drugiej strony jukę jest chyba znacznie większy od Aygo, więc nie bardzo widzę tu porównanie, prędzej chyba bym się mógł zastanawiać między Jukiem a Yaris Cross.

 

Ja też mam Juke. Kupiłem w kwietniu 2021r. Mnie najbardziej wkurzają stuki w oparciu tylnych foteli.Trzy razy regulowane w serwisie , bez efektu. Po przejechaniu 5-8 km problem powraca. W sumie jednak jestem zadowolony z tego samochodu bo przez dwa lata jazdy nic innego się nie zepsuło. Co do samej jazdy, to odczucia są pozytywne. Czy kupiłbym ponownie? Tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.01.2022 o 21:42, czajnik12 napisał:

Odnośnie stuków - ten przy uchu kierowcy to dochodzi ze styku uszczelki z drzwiami w samym rogu - spróbuj nasmarować tą gumę, chyba na chwilę pomaga ;-), albo może znajdziesz inny sposób to się podziel. Stuki z tyłu to tłukące się zaczepy składanych siedzeń - obklej ten pałąk jakąś taśmą i sprawa rozwiązana.

Co do podwyższonych obrotów na zimnym silniku i problemu z manewrowaniem z tego powodu, to szczerze, jakoś nie zauważyłem problemu, ale może mam inny styl jazdy i nie zwróciłem uwagi.

Właśnie zastosowałem ten patent z oklejeniem taśmą pałąków mocujących zamek w tylnych fotelach. Stuki zniknęły.Wielkie dzięki za podpowiedź. W serwisie pomimo trzech regulacji nie dali rady..patałachy! Stuki dochodzące z foteli były nieco wkurzające. Zgodnie z Twoją radą owinąłem zwykłą taśmą izolacyjną i ....mam ciszę w aucie. Dzięki 👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

😉   W zeszłym roku była nawet jakaś akcja naprawcza tych zaczepów w tylnym siedzeniu jak byłem na przeglądzie ale moich taśm nie ściągnęli. Przy okazji ktoś z Was odłączał akumulator, trzeba później coś ustawiać? Zastanawiam się czy po 3 latach go profilaktycznie nie podładować przed kolejną zima, choć jak na razie nie sprawia problemu.

Edytowane przez czajnik12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wykrakałem 😁. W piątek pisałem o aku, a w weekend na desce pojawił się komunikat "Engine malfunction. Power reduced ...". Pierwszy raz juke dał ostrzeżenie, ale podejrzewam, że to właśnie może być słaby akumulator, bo komunikat pojawił się rano po odpaleniu i po ruszeniu momentalnie znikł i więcej się na razie nie pojawił.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...