Pocenie się rury od intercoolera

[daniel_socho]

Witam serdecznie,

wczoraj kupiony Qashqai I po liftingu 2011 rok, 2.0 dCi i już taka niespodzianka po przejechaniu 600 km. Przed 600 km było sucho.

To będzie coś trudnego w naprawie? Liczę po cichu, że wszystko zdemontować, umyć, kupić nową opaskę i będzie w porządku.Czy jednak mam się doszukiwać głębszej przyczyny? Np.: turbina bierze olej ?

Edytowane 4 Marca 2021 przez daniel_socho
.

[scanik]

To wygląda na rure od turbo, olej w tym miejscu nie świadczy o niczym dobrym nawet jak tylko opaska puściła 

[daniel_socho]

Ustaliłem, że jest to rura od intercoolera do przepustnicy. Jest pomysł by zdemontować to połączenie, odtłuścić, wyczyścić i złożyć na nowej opasce. 

Ktoś ma lepszy pomysł albo by coś jeszcze podpowiedział ?

[scanik]

Zrob tak. Za dwa, trzy dni odkręć opaske i zobacz czy oli ile jest oleju. Jak dużo to turbo do sprawdzenia. 

[daniel_socho]

Jaka jest dopuszczalna ilość oleju w tej rurze ? Mimo niskiego przebiegu 145 000 możliwe, że ktoś już zakatował turbinę nie umiejętną jazdą ?

[scanik]

145 tys to nie jest niski przebieg o ile w ogóle taki ma, w co jesli nie znasz historii auta wątpię. Ja przy 155 tys. mam lekko ale naprawdę lekko wilgotna rurę od intecoolera. 

[EVO_FAN]

W dniu 4.03.2021 o 20:29, daniel_socho napisał:

Jaka jest dopuszczalna ilość oleju w tej rurze ? Mimo niskiego przebiegu 145 000 możliwe, że ktoś już zakatował turbinę nie umiejętną jazdą ?

Ogólnie tą turbinę trudno jest zmęczyć nieumiejętna jazdą ... chyba że ktoś w palnik na zimnym dawał..., w drugą stronę to raczej tudno, jest tam układ "wodnego" chodzenia turbiny z pompką obiegową, która działa po wyłaczeniu silnika do osiagnięcia odpowiedniej temperatury. U mnie w QQ było to samo, zapocona rura.... i tyle. Nie ruszałem, nie zagladałem, nic się nie działo.... mialem niecałe 155 kkm od nowości po 11 z górą latach użutkowania.

[scanik]

Godzinę temu, EVO_FAN napisał:

Ogólnie tą turbinę trudno jest zmęczyć nieumiejętna jazdą ... chyba że ktoś w palnik na zimnym dawał..., w drugą stronę to raczej tudno, jest tam układ "wodnego" chodzenia turbiny z pompką obiegową, która działa po wyłaczeniu silnika do osiagnięcia odpowiedniej temperatury. U mnie w QQ było to samo, zapocona rura.... i tyle. Nie ruszałem, nie zagladałem, nic się nie działo.... mialem niecałe 155 kkm od nowości po 11 z górą latach użutkowania.

Pewny jesteś, że w autach bez start/stop jest turbina chłodzona woda??? Tylko w 2.0 dci? 

[EVO_FAN]

Myślę że nie zrezygnowali z pomysłu własnie tam gdzie byłby najbardziej potrzebny.... mam nadzieję.

Najlepiej sprawdzić na stronie z częściami zamiennymi do danego modelu ( VIN ), są tam terz schematy, rysunki, nie pamiętam już tych stron, sprzedałem swojego QQ w styczniu, ale też nigdy nic z tych stron nie kupiłem, na szczęście nie potrzebowałem :-)

[scanik]

Nie mieli co rezygnować bo chłodzenie turbiny woda jest dość nowym pomysłem a silnik 2.0 dci to stare rozwiązanie 

[cezzar1]

2 godziny temu, scanik napisał:

chłodzenie turbiny woda jest dość nowym pomysłem

Miałem w astrze 2002, więc nie taki nowy.

[EVO_FAN]

W dniu 9.03.2021 o 08:13, scanik napisał:

Nie mieli co rezygnować bo chłodzenie turbiny woda jest dość nowym pomysłem a silnik 2.0 dci to stare rozwiązanie 

Nieeee, chłodzenie turbiny wodą to stare rozwiązanie, bardzo skuteczne w połączeniu z pompką obiegową, niestety drogie i technologicznie skomplikowane - i przez to nie stosowane w mniejszych autach. 2,0 dCi nie siest starszy od tego rozwiązania.....

[scanik]

Ja tam sie z tym spotkałem tylko w autach ze start/stop. Stąd nie wiedziałem ze to bylo stosowane wcześniej.