Lampka TPMS i szereg innych problemów

[drgonzo]

Piszę tutaj, bo wydawało się, że problem udało się zażegnać, ale po kilku miesiącach powrócił. Przeszukałem pół internetu i nic nie znalazłem, może ktoś na tym forum będzie w stanie mi pomóc.

W mojej Micrze K13 w podczas jazdy zaczyna nagle migać lampka TPMS (niskie ciśnienie w oponach), po czym przestają działać kierunkowskazy (a także światła awaryjne), wycieraczki (jeśli w danym momencie pracowały, to zatrzymują się w połowie, jeśli nie, to nie da się ich włączyć), a także pojawia się problem ze światłami mijania, których nie da się wyłączyć ani przełączyć na jakiekolwiek inne. Po zgaszeniu silnika, nie da się go już ponownie odpalić – rozrusznik działa, jest jakiś problem z układem wtryskowym, który nie podaje paliwa, a lampa TPMS dalej świeci (ciśnienie na pewno jest ok). Po 15-20 minutach problem samoczynnie się rozwiązuje i samochód można odpalić.

Sytuacja wystąpiła dwa razy, po czym samochód wylądował w ASO. Skasowali kupę pieniędzy za podłączenie do komputera, z którego nic nie wyszło (bo usterka występuje tylko przez jakiś czas, a potem znika), ale po wymianie baterii w pilocie alarm przestał działać – serwisant zbagatelizował sprawę, ja byłem zmęczony użeraniem się z nimi, więc wróciłem do domu, a następnego dnia chciałem wrócić żeby naprawili to co zepsuli. Samochód wrócił do nich następnego dnia, ale na lawecie – silnik nie chciał już więcej odpalić, ale tym razem usterka już nie znikała po jakimś czasie.

Po szeregu diagnoz wymieniono akumulator (niby już był na granicy zużycia i mógłby nie przetrwać  zimy, podejrzewam że trochę mnie naciągnęli, ale już chrzanić to), ale dalej nic nie działało. Najpierw podejrzewano moduł BCM, później po porównaniu obu kluczy stwierdzono, że to wada jednego z nich, który wobec tego wymieniono. Usterka zażegnana na niecałe 3 miesiące – wczoraj problem powrócił. Dokładnie te same objawy co dwa akapity wyżej, które 15-20 minut po zgaszeniu silnika ustępują.

Dzwoniłem już do serwisu aby umówić się na przyjazd z samochodem i złożenie reklamacji, ale z ich odpowiedzi byłem w stanie wyczytać pomiędzy słowami, że będą kombinować jak tylko się da i zrzucać na coś innego. Wydałem u nich sporo kasy, więc będę się z nimi jeszcze trochę użerać, ale moim podstawowym celem jest porządna naprawa tej usterki. Wobec tego moje pytanie – czy ktokolwiek spotkał się z podobnym problemem? Albo czy ktoś jest w stanie polecić mi dobry warsztat w Warszawie lub Gdańsku, który specjalizuje się w różnych dziwnych problemach z elektroniką i byłby w stanie mi coś takiego naprawić? Z góry dzięki za wszelkie sugestie, bo myślałem że już problem z głowy, ale jednak niestety nie.

[JACKO29]

Czytałem gdzieś o podobnym problemie,milion usterek bez konkretnej diagnozy.Wymienione pół auta,a okazało się że dogorywał sterownik silnika IPDM

[drgonzo]

Od wczoraj nie jestem w stanie odpalić auta. Rano podczas jazdy za każdym gdy włączałem kierunkowskaz pojawiała się również kontrolka długich świateł (cały czas były włączone tylko światła mijania), a gdy zgasiłem silnik, nie byłem w stanie go włączyć ponownie.

JACKO29, jesteś w stanie podać więcej informacji nt. tego przypadku? Podejrzewam, że ten wątek był gdzieś dawno i może być problem ze znalezieniem, ale byłbym wdzięczny za jakiekolwiek dodatkowe informacje.

[tomkek1912]

IPDM i okolice (wiązka) to może być dobry trop. Dosyć sporo oglądałem schematy elekrtyczne, co prawda z qq, gdy chciałem coś u siebie przerobić i praktycznie wszystko przechodzi przez ipdm. W micrze inaczej raczej nie będzie. Dużo więcej rzeczy niż przez BCM. Jeśli szwankują światła wszystkie, wycieraczki itp... to wszystko jest z reguły za pośrednictwem ipdm.