Konserwacja podwozia

[Valdes73]

Jak wiadomo tam gdzie nie widać dzieje się- niestety.  Jeżeli od początku  nic nie było robione  od spodu ruda rządzi.  Kupiłem Xtraila z roku 2010 , przed zakupem wjechałem na stację diagnostyczną no i aż prosiło się o to, żeby zadbać o spód. Robiliście w swoich autach te sprawy? U mnie w Wielkopolsce koszt takiej porządnej konserwacji to ok.10 tysi , w tym zawiera się demontaż wszystkiego co jest przykręcone pod autem, piaskowanie, czyszczenie i potem dopiero konserwacja. Kupiłem auto w ładnym stanie, chce nim dłużej pojeździć więc myślę, że warto. 

[piotrek3]

Sama konserwacja za 10 tys.zl to moim zdaniem przesada i to duża.

Akurat jestem w trakcie ,najpierw rozbiorka ,potem fachowe mycie ,potem blacharz lakiernik ,bo na 100% po myciu z chemią wyjdą dziury ,szczegolnie z tyłu auta .

Potem dopiero konserwacja .

Wstepnie po ogledzinach oszacowano koszt za calość 4-5tys.

Sama konserwacja to ok.1,5-2tys.zl.

[Valdes73]

1 minutę temu, piotrek3 napisał:

Sama konserwacja za 10 tys.zl to moim zdaniem przesada i to duża.

Akurat jestem w trakcie ,najpierw rozbiorka ,potem fachowe mycie ,potem blacharz lakiernik ,bo na 100% po myciu z chemią wyjdą dziury ,szczegolnie z tyłu auta .

Potem dopiero konserwacja .

Wstepnie po ogledzinach oszacowano koszt za calość 4-5tys.

Sama konserwacja to ok.1,5-2tys.zl.

Qrde., to i tak taniej niż np w.Toruniu gdzie zawołali mi ... 15tysi.

A gdzie Ty masz taką cenę i co dokładnie wchodzi w skład tej ceny, ale dokładnie.  Bo w Poznaniu taka robota trwa ok 2.tygodnie stąd taka cena. Najpierw rozbiórka, piaskowanie, czyszczenie potem konkretna konserwacja. 

[piotrek3]

Z doswiadczenia wiem ,ze warto być cierpliwym i szukac dalej do skutku a na pewno znajdzie się fachowca ,ktory zrobi to porzadnie nie obdzierając przy okazji klienta ze skóry.

Niechetnie teraz ktos przyjmuje takie zlecenia ,bo praca jest brudna i troche czasu pochłania.

Dlatego jak ktos ogłasza sie z taka ofertą to cene ma kosmiczna ale to jest tylko dlatego bo wie ,ze malokto  sie takich prac podejmie.

Ale kiedy ktos twierdzi ,ze to to jest 1-2 tygodnie to po prostu z góry wiadomo ,ze nie mowi prawdy.To jest tylko alibi dla ceny jaka oczekuje.

Dokladnie to wszystko analizowałem.

Np.fachowa myjnia zażadała za mycie podwozia  (juz wczesniej rozebranego)400-500 zl bo twierdzili ,ze to mycie to ok.3-5 godz.

Dałem im auto ,ale z daleka dyskretnie  obserwowałem z zegarkiem w reku ile to im zajeło czasu.

Myli dokladnie 20 min.!

Potem auto stało na słonku i po 4 h zadzwonili do mnie,ze akurat skonczyli i moge je odebrać.

Dokladnie to samo jest z konserwacją.

Jezeli auto jest rozebrane ,odpowiednio umyte to konserwacja z piaskowaniem ,malowaniem podkladem ,zabezpieczniem profili zamknietych -góra 2 dni pracy.

A teraz co mozna rozumiec przez rozebranie auta.

Nikt nie rozbiera auta tak aby została goła karoseria bez zawieszenia czy silnika,bo wtedy i  15 tys.zl byłoby mało.

Sciagane sa zderzaki ,nadkola ,nakladki progowe,nakladki na błotniki ,osłony,chlapacze  ,kola.To dla sprawnego mechanika nie zajmie wiecej niż 1h.

U mnie po myciu wyszły dziury w progach,pod nakladkami na błotnikach i kilku miejscach na podłodze z tylu auta.

Co gorsze to wyszły  dziurki w elementach tylniego wózka.

To wszystko zostalo wyspawane ,specjalnie wzmocnione i zakonserwowane.

Wszystko poza myciem podwozia wykonane zostało  w jednym warsztacie.

Fachowiec (jeden!)uwinał sie ze wszystkim w 3 dni.

Przy tym jeszcze zmienił olej w skrzyni rozdzielczej ,skrzyni biegów i tylnim moście.

Pospawał pekniety z przodu zderzak oraz z tylu dołozył dodatkowe aluminiowe uchwyty aby pewnej i sztywniej trzymal tylni zderzak.

Za wszystko zapłaciłem 4100 zł+myjnia 400 zl.