Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Wiecznie niewyważone koła- już nie mam siły :(


Pawcior
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość cornholio78
gdyby opony ulegały trwałemu odkształceniu po kilku dniach parkowania auta, to by się nadawały do śmietnika.

No nie do konca. To odksztalcenie nie jest trwale bo opona jest elastyczna i po paru dniach jazdy wszystko wroci do normy. Nie wspominam tu o jakis ewidentnych, widocznych golym okiem zmianach bo wtedy to rzeczywiscie opona na smietnik. Nikt chyba natomiast nie pomysli, ze z guma nie dzieje sie nic przez pierwszych kilka dni, a potem bumc! To troche jak z teoria, ze przez pierwszy rok uzytkowania opona sie nie sciera... Przytaczam po prostu moja przygode gdy sam chcialem reklamowac opone.

spróbuję powiedzieć inaczej:

1. kolega pisze że jeździ na "niewyważonych", wnioskuje że jeździ przez co najmniej kilka dni robiąc co najmniej kilkaset kilometrów

2. przyjmujemy że to "niewyważenie" to bicie promieniowe spowodowane odkształceniem przez kilkudniowy nacisk na jedno miejsce opony stojącego przez kilka dni samochodu.

3. Jeśli same sie odkształciły jak w p.2 to znaczy że muszą same dojść do normalnego kształtu po krótkiej przejażdżce, więc p1 nie miałby wtedy prawa istnieć

4. Jesli opony same się spłaszczają jak w p2 i mimo jazd jak w p1 nie zmieniają z powrotem swojego kształtu na prawidłowy, to znaczy że są wadliwe

5. Xzandafer Piszesz że nie jest trwałe - widocznie jest skoro kolega jeździ z takim stanem rzeczy jak w p1 i jednak się same nie odkształcaja na prawidłowe

6. Jeśli p4 nie ma zastosowania to znaczy że możemy wykluczyć bicie promieniowe spowodowane "zastaniem się opon", bop gdyby nastapiło takie "zastanie" to również by sie samo zlikwidowało po kilku jazdach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klikudniowy postój samochodu nie może być szkodliwy dla opon. Jeżeli opona się odkształci to nieznacznie i szybko powróci do swojego pierwotnego kształtu (niezauważalnie dla uzytkownika) a jeżeli nie to znaczy że to lipa a nie opona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może masz nalewki ?? ja kupilem sobie nalewki i dosłownie po 2 miesiącach zrobiło się jajo!!! troche zaoszczędziłem pozornie bo potem trzeba było je wyp... w cholere... także nalewek nie polecam wogóle strata kasy a i poziom bezpieczeństwa nie jest najlepszy!

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cornholio zgadzam sie z Toba w 100%, natomiast ludzie przyjmujacy reklamacje sa lekko mowiac pojebani i beda probowac wcisnac byle powod zeby nie przyjmowac opon. Prawdopodobnie spytaja sie Pawciora czy takie przytrzymywanie auta ma miejsce. U mnie bylo podobnie tylko doszla jeszcze felga po regeneracji, ktora najprawdopodobniej byla caly czas problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam...

 

gdyby opony ulegały trwałemu odkształceniu po kilku dniach parkowania auta, to by się nadawały do śmietnika.

No nie do konca. To odksztalcenie nie jest trwale bo opona jest elastyczna i po paru dniach jazdy wszystko wroci do normy. Nie wspominam tu o jakis ewidentnych, widocznych golym okiem zmianach bo wtedy to rzeczywiscie opona na smietnik. Nikt chyba natomiast nie pomysli, ze z guma nie dzieje sie nic przez pierwszych kilka dni, a potem bumc! To troche jak z teoria, ze przez pierwszy rok uzytkowania opona sie nie sciera... Przytaczam po prostu moja przygode gdy sam chcialem reklamowac opone.

 

Pozwole sobie wtracic kilka zdan na temat "zuzywania" sie oponek. Oczywiscie objawy jak na poczatku watku moze wywolac kilka przyczyn. Znajomy oponiarz zanim wzial kase za diagnostyke zawieszenia i inne zabawy polecil zamienic miejscami lewa z prawa. Jesli sciaganie przeniesie sie na druga strone to pekniety jest kord w oponie. Drugi test to znalezc innym autem kawalek gladkiego asfaltu (wiem - utopia) i wolno go przejechac raz swoim autem raz autem porownawczym. Ja wykorzystalem odcinek ktorym zwykle jezdze do pracy i znam tam kazda dziure. Przy wolnej jezdzie opony z peknietym kordem czesto daja efekt "bujania" niezalezny od nawierzchni.

Tak sie akurat sklada ze w swojej karierze "kierowcy" mialem kilka opon z peknietym kordem. Poza jakas Debica gdzie bylo juz wydac powietrze NIGDY opona po zdjeciu jak i zalozona "na oko" nie wykazywala uszkodzen. Mozna to czasami wyczuc reka przejezdzajac po biezniku. A byly to rozne opony Debice, Kormorany, Micheliny czy Continentale. Uszkodzenia wynikaly z roznych przyczyn najczesciej dziura lub kraweznik a w przypadku Debic Frigo to byl po prostu szajs co w moim rozmiarze wytrzymywal gora 2 lata...

 

Kwiatek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...