Guest Arall Posted January 11, 2006 Share Posted January 11, 2006 Po 10 dniach użytkowania auta zdechł spryskiwacz. Model z 2005 roku. Nie słychać silniczka spryskiwacza do szyb. Myśle, że nie przymarzł, bo "odgrzewałem go w garażu przez kilka godzin". Czy ktoś miał podobną usterkę? Czy można jakoś temu zaradzić bez składania reklamacji? Z góry dzięki z info. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest kmich76 Posted January 11, 2006 Share Posted January 11, 2006 Tego jeszcze chyba nie było Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misiek Posted January 11, 2006 Share Posted January 11, 2006 Prawdopodobnie uszkodzeniu uległ silniczek. U mnie tylko kiedys raz przymarzło wszystko ale wina była po mojej stronie bo zapomniałem wlać płynu zimowego. Chyba warto przejechac się do ASO niech oni zerknął pod maskę i powiedzą coś ciekawego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest porcupine Posted January 11, 2006 Share Posted January 11, 2006 nie ma sie co rozczulac tylko jechac do ASO z reklamacja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest vqsoft1 Posted January 11, 2006 Share Posted January 11, 2006 nie ma sie co rozczulac tylko jechac do ASO z reklamacja i zjebaaaaaaaaaaaaaa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Boro Posted January 11, 2006 Share Posted January 11, 2006 Nie słychać silniczka spryskiwacza do szyb. Kiedyś tak miałem (i to ze dwa razy) w fiacie uno z 1993. Jak widzę technologia nie poszła daleko do przodu U mnie trzeba było po prostu wymienić silniczek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Arall Posted January 13, 2006 Share Posted January 13, 2006 No i wyjasniło się. Byłem ze spryskiwaczem w byłem w innym ASO niż ta, gdzie kupłem auto i okazało się, że sprzedawca wlał wg stanu na dzień zakupu (30.12.2005 r.) letni płyn do spryskiwaczy i wszystko przemarzło. Dopiero 7 czajników gorącej wody pozwoliło roztopić lód, który zebrał się na silniczku spryskiwaczy. Nie ma jak kupić auto w środku zimy z letnim płynem do spryskiwaczy Teraz już wszystko działa jak należy. Ehhh fachowy - sprzedawcy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest LEMUR Posted January 13, 2006 Share Posted January 13, 2006 i okazało się, że sprzedawca wlał wg stanu na dzień zakupu (30.12.2005 r.) letni płyn do spryskiwaczy Nie wiem jak to jest, ale odbieralem juz kilka samochodow z salonu i NIGDY nie spotkalem sie aby nalany zostal plyn, sa dwa plyny ktore nie sa nigdy w salonie nalane: paliwo (gleboka rezerwa ;-)) i wlasnie plyn do spryskiwaczy Ale coz, widac niektore salony leja i nie wiedza co Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest cornholio78 Posted January 13, 2006 Share Posted January 13, 2006 No i wyjasniło się. Byłem ze spryskiwaczem w byłem w innym ASO niż ta, gdzie kupłem auto... tak zapytam, dałeś 51000 za dobrze wyposażoną wersję + dostałes kilka pierdółek typu alarm za friko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Arall Posted January 14, 2006 Share Posted January 14, 2006 Tak, a dokładniej 51.600. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.