Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[K11] Zatarcie silnika?


Gość maacieq
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zahrzałem dzisiaj pod maskę, spojrzałem na zbiorniczek płynu chłodzącego, a tam nic. Otworzyłem tą aluminiową zakrętkę (ale tą z bezpiecznikiem) płyn jest wiadomo ale nie sposób zidentyfikować jaki :wink: Ogrzewanie mi działa, a wskaźnik temp nigdy nie przekracza połowy. Ktoś mnie nastraszył że jak jest mało płynu, czujnik nie działa prawidłowo a silnik nawet w zimie może się zatrzeć :shock: To chyba lipa, ale co mam zrobić jak nie wiem czym jest zalany, to nie powinienem lać borygo, tylko wypuścić całość i wtedy. A gdzie na spodzie jest ten cały zawór???? Czy może zna ktoś płyn który można mieszać z jakimś innym szajsem co mam w chłodnicy :D ??? z góry dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do micry powinno lać sie plyn na bazie glikolu etylowego a takowy jest właśnie w borygo, dynagelu i pewnie w dużej ilości innych rzeczy :] Bierzesz butelke do reki i czytasz czy jest jak jest to dobrze :]

 

Czy można mieszać. Hmmm tego ci niestety nie powiem (z chemicznego pkt widzenia nie ma problemu. Jednak nie wiadomo jakie są pozostałe składniki tych płynów) :] Ale ostatnio jak musialem dokulać samochód do warsztatu bo zżerał płyn (uszczelka pod glowicą poszla) to zmieszalem właśnie dynagel z borygo i nic się nie stało. Przyczym było to na chwile no ale :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem juz ten problem z ubytkiem plynu i to wlasnie przez borygo. jakos pol roku temu padla uszczelak pod glowica.po naprawie najpierw plukalem uklad chlodzenia a jak przyszla zima to trzeba bylo zalac plynem. moj staruszek kupil borygo a ja olalem sprawe i od razu go zalalem zamiast sprawdzic czy sie nadaje. dwa dni pozniej na autostradzie silnik sie permanentnie zatrzymal z braku chlodzenia. a to dla tego ze borygo nie jest moze najgorszym plynem ale jak jest nieszczelnosc w ukladzie to ono zawsze ja znajdzie i wycieknie, i tak bylo tez u mnie bo slady plynu wskazywaly ze uciekal przez uszczelnienie pompy. no coz przyplacilem to silnikiem ale teraz mam 16V od K11 :lol: . takzeja bym spuscil ten plyn i zalal coc pewnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja się podłaczam do pytania.

 

szczerze mówiąc myślałam, że tylko ja mam taką rozterkę i generalnie sprawa jest banalna i wstyd o nią pytać :)

 

Tak sobie zajrzałam pod maskę, sprawdziłam olej i inne płyny. No i okazało się, że płynu chłodzacego to mam tak minimum minimum. Temperatura mi nie wzrasta - tak samo jak u maacieqa wskaźnik dociaga do połowy skali.

Ni czorta nie wiem co tam było wcześniej, żadnych papierów nie mam z zapisanym co tam poprzedni własciciel wlał...

Z waszych postów wynika że:

1. mam kupić porządny płyn :)

2. spuścić stary :)

3. wlać nowy :)

 

Nie wiem o co chodzi z płukaniem. I jakby ktoś mógł rozwinąć temat (ujęcie praktyczne ;) ) jak spuścić ta koncówke co ja niby jeszcze mam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spuszczanie plynu to prosta procedura wystarczy zajzec pod spod auta u dolu na chlodnicy jest taki motylek odkrecasz go i plyn scieka a co do pytania macka ja musialem plukac bo mi olej poszedl do plynu chlodzacego obys ty tego nie mial ale jak nie ma smietany pod korkiem chlodnicy to uszczelka w pozadku. tobie wystarczy zalac drugi plyn i powinno byc dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawa wygląda tak,jak spuscicie płyn na zimnym silniku,to i tak w obiegu zostaną jego resztki,nalezy nagrzac silnik do odpowiedniej temperayury(termostat musi otworzyc obieg)i wtedy mozna spuscic płyn,nastepnie,odczekac az silnik sie ochłodzi(termostat zamknie obieg) i wtedy mozna zalac go nowym płynem 8),proponuje przed jego zalaniem,oczyscic obieg jakims preparatem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...proponuje przed jego zalaniem,oczyscic obieg jakims preparatem.

 

To ja chyba w ogóle wszystko zaproponuję mechanikowi :lol::lol::lol:

 

W takim razie zmieniam pytanie: jak mam tak malutko to lepiej coś trochę dolać (np. borygo w slicznym rózowym kolorze) czy jeździć na tej resztce? Z mechanikiem i tak jestem umówiona na poniedziałek z innymi bzdetami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak juz masz jechac do mechanika to mozesz dolac do pelna rozowego slodziutkiego jak malinka :D borygo jak troche dolejesz to nic sie nie stanie a lepiej nie ryzykowac zagotowaniem - przypominam ze ja stracilem silnik przez zagotowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic nie dolewajcie!!! niektorych płynów nie wolno mieszac,przeciez nie barwią ich od tak sobie :wink: ,z tego co wiem to mozna mieszac,ale na bazie glyco...,lecz chyba tez nie wszystkie,jesli po zagrzaniu sie silnika do swojej temperatury w pojemniku wyruwnawczym pojawi sie sie płyn,to nic nie dolewajcie,nic sie silnikowi nie stanie,ale gdy płynu nie bedzie,to juz jest problem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale chyba MAM PROBLEM :shock: Żadnej śmietany pod nakrętką nie mam ale... wydaję mi się że ten płyn jest troszkę tłusty :roll: :roll: A microos troszeczke na biało dymi nawet jak się rozgrzeje silnik :shock: czyżby uszczelka? ups a oleju trochę też ubyło :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem w sklepie Borygo Zielone na glikolu. Więc jak dolewać to tylko taki płyn, a docelowo zainwestować w coś lepszego ale też bez przesady przecież to nie olej to tylko chłodziwo :lol::D:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra... teraz to sie zestresowałam... oczywiście wyobraźnia mi podpowiada, że pewnie też mam tłusty płyn, kopcę na biało i generalnie teraz to mogiła :lol::lol::lol:

 

Ale na poważnie. Zrobię tak:

1. Po wyjsciu z pracy, na zimnym silniku sprawdzę ile mam płynu i jak on wyglada (jak sie dopatrze)

2. dojadę do domu - wiec silnik sie nagrzeje i wtedy zobaczę czy w zbiorniczku wyrównawczym będzie płyn

3. a potem nie wiem co zrobie... :lol::lol::lol:

 

Edit:

 

A, no tak... polece po wodę destylowaną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wolno mieszać płynów o różnokolorowych - maja inny sklad, nie każda chłodnica toleruje różowe borygo. jeżeli sytuacja jest awaryjna i ma byc wymieniony płyn lub nie wiadomo jaki jest wlany, bezpiecznej jest uzupełnić wodą destylowaną i pojechać na wymianę płynu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość EnDrIu WAWA
Ale chyba MAM PROBLEM :shock: Żadnej śmietany pod nakrętką nie mam ale... wydaję mi się że ten płyn jest troszkę tłusty :roll: :roll: A microos troszeczke na biało dymi nawet jak się rozgrzeje silnik :shock: czyżby uszczelka? ups a oleju trochę też ubyło :?
duze szanse ze uszczelka Ci pada :? Teraz trudno oszacowac czy bialy dym to para bo jest zimno czy faktycznie kopci tez plyn chlodniczy. Zobacz czy kolor oleju nie robi sie jasniejszy. Jak wyglada jak kawa z mlekiem to poleciala Ci uszczelka :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, no tak... polece po zielone chodziwo (dzieki wo__jo - fajna nazwa :lol: )

 

Nazwa handlowa to BORYGO, są dwa rodzaje różowy i zielony. Zielony jest na bazie glikolu, różowy niewolno stosować do chłodnic aluminiowych takich jakie są w Micrach ponieważ może ją przeżreć lub w najlepszym przypadku spowodować jej korozję (podobno kiedyś stosowano różowy DOUSTNIE bo jest na bazie alkoholu)

 

Słowo CHŁODZIWO stosuje się do każdego płynu który jest w układzie chłodzącym silnik bez znaczenia czy to zwykła woda (nie zalecana w zimę) czy też super drogi zalecany do użytku w kole podbiegunowym płyn do chłodnic, ale jak ktoś chce może taki płyn kupić zwłaszcza że zimy teraz coraz zimniejsze w telewizji mówią że nadchodzi kolejny

:twisted: Okres Zlodowacenia. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehhe no tak, ale przecież jak by zmieszać olej z jakąkolwiek cieczą to mieszanina nie byłaby tłusta chyba, tylko byłyby OKA jak na rosole (uczyłem się o tym rok temu :lol: 8) :lol: ). A sam płyn chyba ma taką dziwną konsystencję.Nie mam żadbych spadków mocy. Ale Martusia, nie przejmuj się, ja też mam strachy jak ktoś coś tu na forum zauważy, to i ja se to ubzduram hehe TAK A PROPO?? DESTYL CHYBA ZAMARZNIE W UKŁADZIE NAWET JAK SIĘ WYMIESZA TROCHĘ Z TYM CAŁYM SZAJSEM?? prawdę mówię :?: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i okazało się, że płynu chłodzacego to mam tak minimum minimum. Temperatura mi nie wzrasta - tak samo jak u maacieqa wskaźnik dociaga do połowy skali.

Co to za panikę siejecie :?::!::?:

Przy sprawnym układzie chłodzącym, szczególnie o tej porze roku, wskazówka temperatury nie ma prawa istotnie przekroczyć połowy skali (o nanometrach nie mówimy ;)), za to jeśli dojdzie prawie do jej końca, to z całą pewnością coś jest nie tak :!: Poziom płynu w zbiorniku wyrównawczym powinien znajdować się pomiędzy kreskami MIN i MAX (według instrukcji poziom sprawdza się przy zimnym silniku). Jeśli tak jest, to jest tyle, ile potrzeba (ale jeśli mimo tego zauważycie, że przy każdym następnym sprawdzaniu płynu jest mniej niż ostatnio, to jednak warto sprawdzić, czemu tak jest).

Płyn wymienia się (teoretycznie) co 60 tkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i okazało się, że płynu chłodzacego to mam tak minimum minimum. Temperatura mi nie wzrasta - tak samo jak u maacieqa wskaźnik dociaga do połowy skali.

Co to za panikę siejecie :?::!::?:

Przy sprawnym układzie chłodzącym, szczególnie o tej porze roku, wskazówka temperatury nie ma prawa istotnie przekroczyć połowy skali (o nanometrach nie mówimy ;)), za to jeśli dojdzie prawie do jej końca, to z całą pewnością coś jest nie tak :!: Poziom płynu w zbiorniku wyrównawczym powinien znajdować się pomiędzy kreskami MIN i MAX (według instrukcji poziom sprawdza się przy zimnym silniku). Jeśli tak jest, to jest tyle, ile potrzeba (ale jeśli mimo tego zauważycie, że przy każdym następnym sprawdzaniu płynu jest mniej niż ostatnio, to jednak warto sprawdzić, czemu tak jest).

Płyn wymienia się (teoretycznie) co 60 tkm.

 

Oj chłopaki, chłopaki :lol: Nie panikuję. Jeszcze nie panikuje ;):lol::lol:

 

Zakładam że wszystko jest ok tylko płyn mi gdzieś wybył. Nie pamiętam kiedy poprzednio sprawdzałam ale teraz na zimnym silniku jest tak coś troche mniej niż minimum... Kupilam samochód troszkę ponad rok temu ale nie mam papierów że było coś wymieniane wcześniej a kilometrów już prawie 80 tyś na liczniku... A tu groźne hasła... zatarcie silnika... uszczelka... Stach się bać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w swoim czasie tez mialem sporo problemow z chlodzeniem.

Jestem po wymianie termostatu, pompy wody, wlacznika termicznego wentylatora chlodnicy i 90% wezy gumowych.

 

Co sie tyczy plynow do ukladu chlodzenia to sa 2 rodzaje: na glikolu oraz na bazie jakiegos alkocholu, jesli nie zmieszasz tych dwoch roznych nic nie powinno sie stac.

Jesli nie jestes pewny zlej troche starego plynu i zmieszaj w kubeczku z nowym, jesli sie nie toleruja powinny sie zwarzyc.

 

Z drugiej strony lepsze plyny (nie naleza do nich te po 20 zeta za 5l w supermarkecie) maja dodatkowo srodki smarujace i czyszczace uklad chlodzenia wiec jak juz sie na taki wykosztujesz to lepiej stary spuscic bo przy mieszaniu zmniejszasz jego wlasciwosci.

 

Co do zatarcia silnika i przeklaman w odczycie temperatury to:

- przeklamania nie wystepuja w czujniku temperatury ktory mierzy temp w bloku ale we wlaczniku wentylatora chlodnicy i objawia sie to tym ze przy bardzo niskim poziomie plynu wentylator sie nie wlacza.

- co do za tarcia to musialbys spory kawalek przejechac na maksymalnej temperaturze na skali; z drugiej strony zbyt wysoka temperatura powoduje uszkodzenia uszczelki pod glowica a jak wiadomo jej wymiana nie jest tania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

duze szanse ze uszczelka Ci pada :? Teraz trudno oszacowac czy bialy dym to para bo jest zimno czy faktycznie kopci tez plyn chlodniczy. Zobacz czy kolor oleju nie robi sie jasniejszy. Jak wyglada jak kawa z mlekiem to poleciala Ci uszczelka :roll:

 

Czy ja wiem czy tak ciężko oszacować. (wiem bo mi niedawno robili uszczelke) Ponieważ po przejechaniu ok 20 km przez miasto auto wyrzucało pełno pary co było bardzo widać na postoju.

Dwa nie koniecznie olej musi się zrobić jaśniejszy. Możesz mieć tyle szczęścia że płyn będzie trafiał tylko do tłoka i był wypychany przez wydech na zewnątrz. Wtedy raz że można usłyszeć niemiarową prace silnika, dwa można można nawet wykraplającą się wode z rury wydechowej zauważyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...