Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Kilka pytań dot. spalania


Gość Maciek78
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam kilka małych pytań, które się mogą złożyć na ilość spalanej benzynki przez moją N14. Otóż:

1/ Czy włączony gorący nawiew ma wpływ (i jaki) na spalanie?

2/ Czy włączone ogrzewanie tylnej szyby ma wpływ (i jaki) na spalanie?

3/ Jak dużo potrafi spalić samochód rano, gdy podczas odmrażania szyb zapuszczam silnik i dorzucam ogrzewanie tylnej szyby i gorący nadmuch na szyby na maxa

4/ Zagadka - czy jadąc 50 kilometrów pod górkę a potem 50 kilometrów z góry spalę więcej/mniej/tyle samo niż gdy będę jechał 100 kilometrów na płaskim? Dla ujednolicenia - prędkość ma wynosić 100 kmh

 

Pozdrawiam

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1/ Czy włączony gorący nawiew ma wpływ (i jaki) na spalanie?

Oczywiście że tak. Ogrzewając wnętrze kabiny odbierasz ciepło od nienagrzanego do optymalnej temp. silnika - logiczne więc jest, że silnik pracuje wówczas na "ssaniu" i pali więcej.

2/ Czy włączone ogrzewanie tylnej szyby ma wpływ (i jaki) na spalanie?

Oczywiście że tak. Ogrzewanie tylnej szyby to nic innego jak pieruńsko mocna grzałka na proąd pochodzący z aku/alternatora. Włanczając ogrzewanie obciążasz alternator który hamuje silnik. komputer aby utrzymać obroty daje bogatszą mieszankę - więc spalanie rośnie :)

3/ Jak dużo potrafi spalić samochód rano, gdy podczas odmrażania szyb zapuszczam silnik i dorzucam ogrzewanie tylnej szyby i gorący nadmuch na szyby na maxa

Kiedyś sprawdzałem to w służbowej toyocie - chwilowe spalanie w takim przypadku wynosi 12l/100km - silnik 1.4

4/ Zagadka - czy jadąc 50 kilometrów pod górkę a potem 50 kilometrów z góry spalę więcej/mniej/tyle samo niż gdy będę jechał 100 kilometrów na płaskim? Dla ujednolicenia - prędkość ma wynosić 100 kmh

Wszystko zależy od kąta nachylenia podjazdu/zjazdu. Przy małym róznica bedzie znikoma ale przy podjazdach górskich znacząca - oczywiście na plus :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziutek - dzięki za szybkie odpowiedzi. Tylko zagadki do końca nie wyjaśniłeś (chyba) chodzi o dystans 100 km. Jeden pokonuje go na płaskim terenie, prędkość 100 kmh, drugi jedzie 50 km pod górę i potem 50 km w dół - nachylenie takie samo. Komu wyjdzie mniejsze spalania i czy w ogóle będzie różnica w baku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hipotetycznie można założyć, że spalanie przy jeździe po płaskim odcinku jest jednostajne i wynosi np 6l.

Podczas pokonywania wzniesienia załóżmy, że spalanie wzrasta do 8l/100km podczas jazdy na odcinku 50 km. Teoretycznie więc przy podjeździe spali 4l. Aby zjechać następne 50 km musimy utrzymywać prędkość a tym samym obroty. Spalanie i tak będzie ponieważ inaczej hamowalibyśmy silnikiem. Zatem jeżeli spadnie ono do 4l/100km to wyniesie 2l na odcinku 50 km.

Teoretycznie więc możliwe jest, że spalanie będzie na jednakowym poziomie.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jadąc pod górkę będziesz stale utrzymywał prędkość 100km/h (jak napisałeś w pierwszym poście), to spalisz więcej, niż jadąc po płaskim. Jeśli nie, to chyba i tak spalisz więcej.

Jadąc pod górę pokonujesz wzniesienie i wzrasta Twoja energia potencjalna, jak zjeżdżasz, to wykorzystujesz (również) energię potencjalną, więc niby powinno się wyrównać. Ale do tego dochodzą opory toczenia, a przy zjeżdżaniu hamowanie (silnikiem czy hamlcem wszystko jedno) - a hamować trzeba...

Ziutek ale jakim cudem 12l/100km, gdy auto stoi w miejscu? (Tzn jak to jest liczone, bo chcę wiedzieć, ile mnie kosztuje odpalanie auta rano ;)).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cornholio78
... a przy zjeżdżaniu hamowanie (silnikiem czy hamlcem wszystko jedno) - a hamować trzeba...

dla mnie to nie jest jednakowe czy hamuje silnikiem (krótszy czas otwarcia wtryskiwaczy, zamknieta przepustnica) czy hamulcem dodatkowym. Przy jeździe z odpowiednio nachylonej górki można uzyskac spalanie rzędu 1 L / 100km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziutek ale jakim cudem 12l/100km, gdy auto stoi w miejscu? (Tzn jak to jest liczone, bo chcę wiedzieć, ile mnie kosztuje odpalanie auta rano ;)).

Cd cudów to nie wiem :) Widziałem jednak zaraz po odpaleniu silnika włączeniu ogrzewania, dmuchawy i ogrzewania tylnej szyby taką wartość na komp. Nie napisałem wcześniej ze jest to wartość stała tylko chwilowa, ponieważ po około 15 sek spadła do 6 l. Jakby się to kształtowało dalej to nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jadąc pod górkę będziesz stale utrzymywał prędkość 100km/h (jak napisałeś w pierwszym poście), to spalisz więcej, niż jadąc po płaskim. Jeśli nie, to chyba i tak spalisz więcej.

Jadąc pod górę pokonujesz wzniesienie i wzrasta Twoja energia potencjalna, jak zjeżdżasz, to wykorzystujesz (również) energię potencjalną, więc niby powinno się wyrównać. Ale do tego dochodzą opory toczenia, a przy zjeżdżaniu hamowanie (silnikiem czy hamlcem wszystko jedno) - a hamować trzeba...

Niby powinno się wyrównać, ale nie zapominajmy o oporach powietrza, które bardzo mocno rosną ze wzrostem prędkości.

 

A co do chwilowego spalania na postoju w l/100km, to rzeczywiście ciekawostka. To znaczy, jak długo trzeba stać, żeby przejechać te 100km?

 

A tak poważnie - każdy włączony odbiornik energii zwiększa zużycie paliwa - nie ma perpetuum mobile; jeśli pobierasz więcej energii, to silnik musi więcej jej wyprodukować, czyli spalić więcej paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jadąc pod górkę będziesz stale utrzymywał prędkość 100km/h (jak napisałeś w pierwszym poście), to spalisz więcej, niż jadąc po płaskim. Jeśli nie, to chyba i tak spalisz więcej.

Jadąc pod górę pokonujesz wzniesienie i wzrasta Twoja energia potencjalna, jak zjeżdżasz, to wykorzystujesz (również) energię potencjalną, więc niby powinno się wyrównać. Ale do tego dochodzą opory toczenia, a przy zjeżdżaniu hamowanie (silnikiem czy hamlcem wszystko jedno) - a hamować trzeba...

Niby powinno się wyrównać, ale nie zapominajmy o oporach powietrza, które bardzo mocno rosną ze wzrostem prędkości.

 

 

Ale znowu mylicie - opór przy 100 kmh pod górkę, z górki czy na płaskim jest taki sam. Więc chyba wyjdzie, że spalanie będzie takie same. Czy tak? :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość johny_fellow

Heh, ja może dobry z fizyki nie jestem ale z tego co mi wiadomo to przy hamowaniu silnikiem samochód pali 0l/100km i tyle samo pokazywał mi komputer w astrze znajomego i golfie kuzyna.

Nie możemy też zakładać ile spali jadąc pod górkę bo to zależy od kąta jej nachylenia.

 

A co do tego spalania 12l/100km na postoju to mi się wydaje, że komputer pokazywał spalanie na godzinę. Z doświadczenia wiem, że np. we wspomniaj astrze tak było. Jak samochód stał na luzie to komputer pokazywał spalanie na godzinę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale znowu mylicie - opór przy 100 kmh pod górkę, z górki czy na płaskim jest taki sam. Czy tak? :D

Chyba jednak nie, bo jadąc z górki hamujesz, czyli stwarzasz dodatkowy opór.

A co do tego spalania 12l/100km na postoju to mi się wydaje, że komputer pokazywał spalanie na godzinę. Z doświadczenia wiem, że np. we wspomniaj astrze tak było. Jak samochód stał na luzie to komputer pokazywał spalanie na godzinę.

To jest w końcu konkretna informacja. Dzięki :)

Tylko, że to oznacza, że pali 1litr/5 min, czyli dość drogo to odpalanie wychodzi... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość johny_fellow
To jest w końcu konkretna informacja. Dzięki :)

Tylko, że to oznacza, że pali 1litr/5 min, czyli dość drogo to odpalanie wychodzi... :D

 

No tak, przy odpalaniu silnik zawsze bierze sporo zupki :)

Ale z tego co piamiętam jak już się nagrzeje to bierze ok.1,2-1,4l/godz. także nie jest tak źle. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest w końcu konkretna informacja. Dzięki :)

Tylko, że to oznacza, że pali 1litr/5 min, czyli dość drogo to odpalanie wychodzi... :D

 

No tak, przy odpalaniu silnik zawsze bierze sporo zupki :)

Ale z tego co piamiętam jak już się nagrzeje to bierze ok.1,2-1,4l/godz. także nie jest tak źle. :)

 

Nie - wczoraj na TVN Turbo omawiali instalację jakiś termostatów grzewczych, które się same włączają i gdy rano przychodzisz do samochodu to jest już ciepło i szyby są odmrożone. Przy okazji gostek powiedział, że 1 godzina pracy silnika na wolnych obrotach to ok. 0,6 litra benzynki. Być może Tobie się pokazało 12/100, ale te 100 km to wychodzi 20 godzin stania samochodu z zapuszczonym silnikiem.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Na forach internetowych można przeczytać różne rzeczy. Czasem mądre, częściej nie. Jednak szczytem ignorancji było pytanie zadane przez jedną z internautek... "Słyszałam, że można hamować silnikiem. Czym się włącza hamulec silnikowy w seicento?" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...