malin_f1 Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 Co sądzicie o tym? http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=79986995 Może warto się tym zainteresować? Firma znana i renomowana daje to coś wogóle? Ktoś tego używał? Wogóle jak najlepiej doprowadzić silnik do porządku żeby był czyściutki? (w środku oczywiście ) Oczywiście o częstej wymianie oleju wiem i robię to co 5tys z każdą wymianą jest coraz lepiej ale to jeszcze nie to co bym chciał Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest PetR Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 Ja bym tego nie wlewał. Wystarczy wymieniać olej tak często jak trzeba :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zell Posted January 17, 2006 Share Posted January 17, 2006 Słyszałem o przypadkach zatarcia silnika poprzez wlewanie takich specyfików. Nie wiem czy był to ten preparat czy jakiś jeszcze tańszy (bądź droższy) ale wg mnie lepiej nie ryzykować. Link to comment Share on other sites More sharing options...
malin_f1 Posted January 17, 2006 Author Share Posted January 17, 2006 i tak też zrobię myślę że jeszcze dwie wyiany oliwy co 2-3 tys i osiągnę to co sobie ubzdurałem Link to comment Share on other sites More sharing options...
Coobcio Posted January 19, 2006 Share Posted January 19, 2006 Szkoda motoru jasne... Ponadto nigdy dobrze z silnika nie zlejecie starego silnika (zainfekowanego tym wyplukiwaczem). Więc tak na dobrą sprawe żeby nie zaszkodzić należeło by zrobić płukanie potem zalać nową oliwe i dać nowy filtr - odpalić motor niech pochodzi te 5-10 minut na biegu jałowym i ponownie zalać nowy olej wraz z wymianą filtra. Link to comment Share on other sites More sharing options...
malin_f1 Posted January 19, 2006 Author Share Posted January 19, 2006 Olej wymieniony następna wymianka za 2-3 tys nie ma to jak świerza oliwa Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest piramida Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 Wszystko zależy od tego jak poszczególni właściciele traktowali swoje motory. Mój przykład: Almera, sedan, silnik 1,4 , 87KM, po lifcie, 98r. I właściciel: salon, zrobił 115tyś km na trasie Bielsko-Biała - Belgia, II właściciel: kobieta, w dwa lata zrobiła 14tyś, jeżdziła tylko do pracy, 115+14=129tyś III właściciel: czyli ja w 10 miesięcy 10 tyś, zdecydowanie miasto, 129+10=139tyś Historia auta: Salon Polska, od początku na syntetyku, serwisowany w Nissanie do 90tyś jest książka, ostatnia wymiana marzec 97r, po przejechaniu 7tyś od wymiany zauważyłem pewne objawy zaciemnienia oleju, olej od momentu zakupu auta wymieniany w miesiącu marcu corocznie. oprócz wymiany sworzni wachaczy przednich 100% orginalny japończyk. Link to comment Share on other sites More sharing options...
limo Posted January 24, 2008 Share Posted January 24, 2008 Troche sie dziwie - na forum pelno oredownikow cudownych wlasciwosci oleju firmy Valvoline czy Liquy Moly, a to m.in. to wlasnie te firmy oferuja stezone aparaty do usuwania "syfu" z silnika - watpie, aby przy prawidlowym uzyciu takiego preparatu mozna bylo zatrzec silnik w ten sposob. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.