Guest Maciek78 Posted February 1, 2006 Share Posted February 1, 2006 Od pewnego czasu coś zaczęło mi stukać ostatnio. Cichutko, gdzieś w głębi, z przodu po lewej stronie patrząc od kierowcy. Podjechałem do mechanika, który stwierdził jednoznacznie, że to teleskop się wyluzował Czy muszę to wymieniać/naprawiać? Czy ewentualnie może to pociągnąć jakieś dalsze uszkodzenia? Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Gulash Posted February 1, 2006 Share Posted February 1, 2006 Zaraz, chwile ... co to jest teleskop ? Mechanikowi chodzi przypadkiem o amortyzator ? Jeśli to amortyzator i >wyluzował się< to do wymiany. A tak po prawdzie to proponuję pojechać na stację diagnostyczną i niech przetestują amortyzatory. Zużycie tego samo w sobie nie jest jakieś specjalnie gorźne ale przede wszystkim się tłucze, z czasem gorzej się prowadzi bo samochód podskakuje no i oczywiście stan agonalny tegoż elementu bardzo szybko prowadzi do złamania sprężyny. Dysponując garażem zestawem porządnych kluczy, młotkiem i gaz-rurką można amorki spokojnie w 1 popołudnie wymienić. Moja wypowiedź powstała w oparciu o przypuszczenie że rzeczony teleskop to amortyzator ... jeśli jest inaczej to wybaczcie :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Maciek78 Posted February 2, 2006 Share Posted February 2, 2006 Gulash - oto, gdzie jest moja usterka: Z prawej strony właśnie w okolicach przedniego koła słyszę na niewielkich nawet nierównościach cichy stukot. Mechanik (znajomy znajomego ) stwierdził, że amorki są OK, przeguby też OK i to musi być teleskop. I faktycznie, w tych puszeczkach można było usłyszeć ten niemiły dźwięk. Próbował dokręcić wieczko, ale to nic nie pomogło. I stwierdził, że być może poduszeczka od tego teleskopu (on to tak nazwał) jest do wymiany, a być może cały teleskop. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Gulash Posted February 2, 2006 Share Posted February 2, 2006 No dobra. Teraz to ja już jestem kompletnie zbity z tropu :? Jeśli TELESKOP to nie amortyzator to co to jest ?!? Ewidentnie ma związek z kolumną McPhersona z tego co opisujesz. Ale tam chyba nie bardzo ma się co tłuc ? Przedniego zawieszenia co prawda w nissanie nie rozbierałem, ale dokładnie oglądałem, za to rozbierałem w renault 19 ojca. Ale poza różnicami kosmetycznymi to przecież dalej kolumna McPhersona. Może Ty jednak pojedź na stację diagnostyczną niech te amortyzatory przebadają. Może łącznik stabilizatora (ale to się głośno tłucze), a może jakieś tuleje. No i jeszcze pozostaje sprawa korozii. Widze GA1xDS więc i autko nie młode. Może korozja przeżarła się przez połączenie blach i coś się urywa właśnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Maciek78 Posted February 2, 2006 Share Posted February 2, 2006 No to teraz Ty mnie zbiłeś z tropu I bardzo dobrze, bo kij wie co ten mechanico wie o Nissankach. Fakt, podjadę do jakiejś porządnej stacji i tam mi powiedzą co i jak. Dzięki i pozdrawiam. I oczywiście napiszę jaka jest usterka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest KaZeLoT Posted February 2, 2006 Share Posted February 2, 2006 Jesli coś stuka, to najszybciej wachacz górny lub łącznik stabilizatora. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest daniellus Posted February 2, 2006 Share Posted February 2, 2006 A może łożysko na kolumnie Mc Pchersona? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nomax Posted February 2, 2006 Share Posted February 2, 2006 łącznik stabilizatora !!! , wachacz górny albo lub ; wydaje mi sie ze tam wlasnie gdzie narysowales sa takie podkladki chyba gumowe i sie wyrobily, badz tez w ukladzie kierowniczym cos, najpredzej amorki do wymiany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
osa Posted February 2, 2006 Share Posted February 2, 2006 u mnie tez cos puka w tym miejscu wlasnie ja stawiam na lozysko oporowe :roll: z tego co w ksiazce widzialem to wlasnie to ale do konca nie jestem pewien Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Maciek78 Posted February 3, 2006 Share Posted February 3, 2006 Historia zaczyna być zabawna, ale nie dla mnie. Po pracy pojechałem do drugiego speca - diagnoza: łożyska stukają. Coś tam jeszcze się miało zużyć, ale już nie pamiętam. No więc podjechałem do speca i okazało się, że (i tu znowu pozapominałem co) jakiś jeden z dwóch krzyżaków w drążku kierowniczym. Mają mi to wymienić we wtorek (100 zł ) i się okaże czy to było to. Zaufałem tym trzecim, gdyż: po pierwsze: mieli szyld, że specjalizują się w japońcach po drugie: należą do jakiejś sieci usług serwisowych po trzecie: był też szyld Japan Cars po czwrate: poświęcili zdecydowanie najwięcej czasu mojemu Nissankowi po piąte: byli sympatyczni Jednoznacznie została odrzucona wersja ze złymi amorkami, w ogóle zawieszenie jest jak najbardziej OK. We wtorek się okaże, czy mieli rację. Na razie jednak stwierdzam, że stuki mają odbicie na kierownicy. Jest to taki minimalnie odczuwalne bicie kierownicy, równocześnie ze stukiem. Pozdrawiam i czekamy do wtorku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Zetek Posted February 3, 2006 Share Posted February 3, 2006 Mi też tak sukało. Właśnie tam i jak podniosłem i poruszałem kołem to się okazało, że ta śruba w środku do góry jest lużna. Dokręciłem 4 obroty o cichutko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest ziomalok Posted February 9, 2006 Share Posted February 9, 2006 NO wlasnie ja tez mam tam luz i cos mi tam stuka teraz pytanie co jest popsute a i ile moze kosztowac czesc do naprawy tego jakies pomysly Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mrozu Posted February 9, 2006 Share Posted February 9, 2006 A mnie tam już nic nie stuka . Jeśli to krzyżak w układzie kierowniczym to na postoju jak robisz bardzo delikatne ruchy kierownicą naprzemian prawo lewo to powinno stukać, jeśli nie to raczej gdzie indziej bym szukał powodu. Sprawdź na wszelki wypadek dokręcenie wszystkich śrub tak jak ktoś już o tym wspomniał i podjedź do stacji kontroli pojazdów, wezmą auto wrzucą na ścieżke i wyjdą wszystkie luzy i sprawność amorków. Chociaż będziesz wiedział na czym jeździsz. Pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest ziomalok Posted February 10, 2006 Share Posted February 10, 2006 Amory sa dobre to juz dawno sprawdzone a sruby jeszce wczesniej dokrecilem a mimo to sa tam wyczuwalne luzy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Maciek78 Posted February 10, 2006 Share Posted February 10, 2006 Witam po naprawie. Więc przyczyną był ten nieszczęsny krzyżak. Z tym, że chłopaki ponoć wyjęli cały układ kierowniczy, pousuwali jakieś tam luzy i wymienili 2 krzyżaki. Stuków już nie ma. Koszt całej usługi wyniósł150 zł. Tak jak radziliście, byłem wcześniej w stacji diagnostycznej i układ jezdny był w porządku. Dlatego zawierzyłem tym specom i się nie zawoiodłem. Tak więc usterka, która jest na zdjęciu pokazana strzałką - nie była usterką!! Tak samo jak łożyska, wymieniane przez speca nr 2 Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest jarros Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 jak dobrze sie dowiedziec co trzeba wymienic!!! u mnie to samo!!! to teraz wiem co mam do wymiany i sobie zrobie!! Dzieki kolego!! :wink: P.s. z tego co czytam to chyba bolaczka Sunny jest!? :? pozdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.