Jump to content
Części Nissana - iParts.pl

[P11.144/W11.144] Śmierdząca klimatyzacja - odgrzybianie


Guest WojtaS_86
 Share

Recommended Posts

Guest WojtaS_86

Witam,

od niedawna mam problem z brzydkim zapachem z klimatyzacji. Gdy odpalam silnik i włączają się nawiewy to przez pierwsze parę minut wydobywa się straszny smród. :sad: Problem ten pojawia się gdy jest mokro, a po ostatniej wizycie na myjni automatycznej jest nie do zniesienia. Gdy klima pochodzi parę minut przestaje śmierdzieć. Myślałem że to filtr przeciwpyłowy jest mokry i to on ale dostałem się do niego i to nie to, kupiłem specjalny środek do odkażania klimatyzacji i nic nie dał. Myślę że problem jest gdzieś na zewnątrz kabiny może pod maską, są tam jakieś filtry czy coś co mogło by dawać tak nieprzyjemny zapach? Proszę o pomoc.

Link to comment
Share on other sites

Guest Kosman

Kiedyś kumpel w polonezie zmielił kota, tzn. nadmielił go, a może jeszcze inaczej - skrobnął go przy rozruchu ;-) Zobaczył, że kot wyskoczył spod auta bez ogona... Za jakiś czas w aucie niósł się smród padliny... Okazało się, że to ogon się 'utleniał' do atmosfery na skutek to podpiekania to studzenia...

 

Sorry, że nie wiem co poradzić na ten smród... A kot biega podobno po osiedlu bez ogona do tej pory...

 

Pzdr

Kosman

Link to comment
Share on other sites

Proponuje udać się do jakiegoś serwisu klimatyzacji i oni już napewno będą wiedzieli co zrobić żeby zlikwidować smrodek :wink: , najprawdopodobniej trzeba odgrzybić układ.

Link to comment
Share on other sites

Guest WojtaS_86
Kiedyś kumpel w polonezie zmielił kota,

Na początku też myślałem że wciągnąłem jakąś szmatę i to ona tak śmierdzi ale to nie to. :sad:

 

Tylko zastanawia mnie to czemu nie śmierdzi cały czas tylko na początku. :?

Chyba będę musiał rzeczywiście zaprowadzić samochód do serwisu klimatyzacji, a nie orientujecie się może ile taki zabieg będzie kosztował :?:

Link to comment
Share on other sites

Od 100zł w góre, ale nie koszt nie powinien 200zł przekroczyć.

Link to comment
Share on other sites

Guest przema77

sprawa wygląda tak że jeżeli masz zagrzybiony układ to po pierwszym odgrzybianiu smród nie zniknie. musisz powtórzyć zabieg jeszcze raz a może nawet dwa razy. w norauto odgrzybiają i kosztuje to 99zł. warto jeszcze w tym wypadku kupic filtr kabiny ale nie zwykły tylko z węglem aktywnym i powinno pomóc. pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Guest jaano

kup sobie sprey do odgrzybiania - koszt ok 35-45 zl w zaleznosci od firmy - powtorz kilka razy zabieg (mozesz dodatkowo bardziej rozkrecic obudowe wenatrz zeby lepiej dowalic preparatu) i powinno byc dobrze

mozesz tez jakim drutem przpchnac otwir z odplywu klimy.....

Link to comment
Share on other sites

Guest Waldek

Odgrzybianie wzorowa rzecz ale trzeba zwrucić uwagę na komorę przy podszybiu gdzie dostaje się wszystko z z ulicy i przez którą dostaje się powietrze do kabiny. Jak coś gnije to po ostrym przewietrzeniu (włączony nadmuch) nawet zgniłęk przestaje śmierdzieć do czasu gdy smród znowu się nagromadzi.

ALE Śmierdzący TEMAT (no cóż takie jest życie) :D

Link to comment
Share on other sites

Guest Kosman

Hej!

 

W morde jeża, dzisiaj sprawdziłem nawiewy u siebie. U mnie również zalatuje nieco ścierą woźnej Tereski z szatni... Nie jest to ściera wymoczona i wygnita, ale taka lekko sfatygowana. Kurczaka można przy jej pomocy podawać... Co ciekawe, gdy działa klima wszystko jest ok. Gdy włączę sam nawiew to tylko wtedy odór ów zaczyna mnie mierzić...

 

Kosman

Link to comment
Share on other sites

Guest suspicious

u mnie podobnie "śmierdzący temat", ale sprawa ujawniła się po wymianie filtra kabinowego, nieprzyjemny zapach czuć po włączeniu samego nawiewu, a po włączeniu klimy smrodek ustaje, zastanawiam się czy preparat do samodzielnego odgrzybiania coś tutaj zdziała...

Link to comment
Share on other sites

te wszystkie pianki do odgrzybiania to pic na wodę proponuję użyć środka firmy forte chodź ciężko go kupić odgrzybiają tym w ASO Toyoty i niektórych Nissanach koszt ok 100zł

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

Sznurek, ma mieć zaraz po świętach jakiś super specyfik i w dodatku już sprawdzono - dam znać co to takiego i jakie koszty.

Link to comment
Share on other sites

Guest kuoni

Witam all

 

Powiedzcie mi, czy 200 zł za odgrzybianie, uzupełnienie "płynu chłodniczego", wymiana filtru kabinowego i podobno jeszcze jakiegoś płynu czy oleju (nie znam się, a tak szybko gość przez telefon mi tłumaczył) to dużo?

Link to comment
Share on other sites

kuoni, to zależy, preparat do odgrzybiania możesz kupić sam i filter tez- w sumie koszt ok. 80-100 zł - robocizna twoja. Normalnie odgrzybianie w ok. 80-100 zł, filtr kabinowy z wymianą tez mogą skrobnąć ok. 70-80, sprawdzenie szczelnosci instalacji i wymiana i dodanie czynnika chłodzącego ok 130zł - olej - do sprężarki. Jeżeli w tej cenie masz filtr kabinowy to wg mnie nie dużo.

Link to comment
Share on other sites

kuoni zapodaj namiary bo jeżeli w Częstochowie to nie będę miał strasznie daleko :P

jeśli nie tu to na PW napisz aby nie było że reklama dzwignią handlu... ;)

bo właśnie stwierdzam, że klimy to jakbym nie miał (Nyska kupiona w styczniu) i nie chcę męczyć układu, żeby czegoś bardziej nie pokopać.

a taka cena z dobiciem i czyszczeniem to byłoby ok.

znajomy pytał w ASO Renault do swojej Laguny i zaśpiewali mu 450 za to samo.

 

edit:

dzięki wielkie :D

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
Guest Jar

 

Przetestowałem.

 

W instrukcji piszą, żeby położyć małą ściereczkę pod puszką - błąd! trzeba obłożyć czymś całe oparcie fotela i dywanik bo będzie mokro!.

 

Piszą, że to to ma zapach cytrusów... hmm jakoś nie bardzo. Zaraz po zastosowaniu specyfiku pojawił się smrodek, zapach jakiś taki znany... w końcu dopasowałem - tak śmierdzi brudny pies :). Na szczęście śmiordek dość szybko zniknął.

 

Czy środek jest skuteczny? Nie mam pojęcia :) Zastosowałem profilaktycznie. Wcześniej nie śmierdziało i nadal nie śmierdzi :)

Link to comment
Share on other sites

Ja już jestem po odgrzybianiu układu. Przez 10 dni było czuć specyfik ale dzięki Bogu już go nie czuć albo się przyzwyczaiłem. Warto lepsze to niż te stare "smrodki".

Usługę wykonałem w warsztacie przy okazji innych czynności serwisowych.

Link to comment
Share on other sites

rzetestowałem.

 

W instrukcji piszą, żeby położyć małą ściereczkę pod puszką - błąd! trzeba obłożyć czymś całe oparcie fotela i dywanik bo będzie mokro!.

 

Piszą, że to to ma zapach cytrusów... hmm jakoś nie bardzo. Zaraz po zastosowaniu specyfiku pojawił się smrodek, zapach jakiś taki znany... w końcu dopasowałem - tak śmierdzi brudny pies :) . Na szczęście śmiordek dość szybko zniknął.

 

Czy środek jest skuteczny? Nie mam pojęcia :) Zastosowałem profilaktycznie. Wcześniej nie śmierdziało i nadal nie śmierdzi :)

 

no to daruje sobie to cudo , lepiej udam się do warsztatu tam gdzie napełniają klimę i odgrzybiają i będzie gites przed latem przyda się przeglądzik może trzeba dopełnić , w sumie i tak już włączam klimę czasem ale częściej jeżdżę z otwartym oknem i wyłączonym nawiewem.

Link to comment
Share on other sites

A wiecie koledzy jaki jest sposób, by zapobiegać lub bardzo ograniczyć zagrzybianie klimy ? Pod koniec jazdy wyłączyć klimę i dać na wysoki bieg wentylator. Chodzi o to, że na parowniku podczas pracy klimy skrapla się para wodna i wytrąca woda. Jest to całe mokre. Jeśli w tym stanie zostawimy auto na dłużej, to grzybki sobie rosną :) Jeśli natomiast pod koniec jazdy (4 - 5 minut) klimę wyłączymy, przepływające powietrze nagrzeje i wysuszy parownik - żadne grzybki nie urosną :)

Link to comment
Share on other sites

A u mnie nic z nawiewu nie śmierdzi to czy przy okazji uzupełniania czynnika chłodzącego poprosić o odgrzybianie czy lepiej żeby majstry tam nic nie majstrowały? No bo nie chciałbym żeby mi później coś "pachniało" z nawiewu.

 

[ Dodano: Pon 04 Maj, 2009 18:20 ]

A to ja tak robię jak napisał z2maciek :one: (ze sknerstwa tak robię :diabel: ) No to nie będę odgrzybiał :)

Link to comment
Share on other sites

Samo odgrzybianie to nic nie da jeąli nie wymienimy filtra. Ja dałem jakąś piankę za 15 zyli i nowy wkład. Pianką spsikałem całą komorę wkładu na gęsto. Zapuściłem nawiew na kilka minut najpierw na pół gwizdka a potem na max. Profilaktycznie powtórzyłem zabieg z mniejszą ilością piany. Nowy filtr Nipartsa i po zabiegu. Przez dwa dni było jak w rodzinnej toalecie ale teraz żadna szmata wożnej mi nie zalega

Link to comment
Share on other sites

:) Jeśli natomiast pod koniec jazdy (4 - 5 minut) klimę wyłączymy, przepływające powietrze nagrzeje i wysuszy parownik - żadne grzybki nie urosną :)

 

Święta racja - to samo mi mechanik powiedział, że najlepiej minimum 3 minuty przed wyłączeniem silnika wyłączyć klimę. Zacząłem tak robić, choć nie zawsze się udaje.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...