Gość zibiv74 Opublikowano 14 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 Primera 2,0 TD z roku 2000 niestety padła, w trasie nagle zgasł silnik i zaświeciła się kontrolka „check”. Na chwilę obecną nikt nie potrafi sobie z nią poradzić bo jak stwierdzono mi w kilku warsztatach nie mają oprogramowania do tego modelu i KTS im nie połączy się z kompem w aucie. Fachowiec od pomp sprawdził wszystko i twierdzi że jest ok. i prawdopodobnie padł jakiś przekaźnik albo całkiem umarł komputer, męczące jest takie szukanie po „omacku” i wygląda na to że zostaje tylko serwis. Może ktoś ma pomysł co takiego mogło się stać lub miał podobny przypadek. Proszę o pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość komz Opublikowano 14 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 U mnie jak tak niespodziewanie padła , okazało się że to czujnik położenia wału... ale to tylko na kompie wyjdzie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KOSA Opublikowano 14 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 jeżeli by ci padł całkiem komputer to by nawet kontrolki się nie świeciły (tak jest przynajmniej w 95% przypadków), jedź do aso tam diagnostyka komp. kosdztuje ok 80zł, a przecież jak się dowiesz co jest to nie musisz tam tego naprawiać........, a robiłeś autodiagnostyke?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zibiv74 Opublikowano 14 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 nie dałem rady nigdzie zrobić diagnostyki bo nikt się nie potrafi dogadać z komputerem, wszyscy mówią: "nissan ok ale benzyna, jeżeli diesel to nie nissan" :-( mieszkam w Głogowie i najbliższy serwis mam jakieś 60 km - ale cóż wygląda na to że trzeba będzie jechac na lawecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KOSA Opublikowano 15 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2006 nie dałem rady nigdzie zrobić diagnostyki bo nikt się nie potrafi dogadać z komputerem, wszyscy mówią: "nissan ok ale benzyna, jeżeli diesel to nie nissan" :-( mieszkam w Głogowie i najbliższy serwis mam jakieś 60 km - ale cóż wygląda na to że trzeba będzie jechac na lawecie chodziło mi o autodiagnostykę która możesz sam wykonać.......... http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=18527 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zibiv74 Opublikowano 27 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2006 WIELKIE DZIĘKI Komz - było to samo - padł czujnik na wale ;-) teraz hula aż miło popatrzeć :-) JESTEŚ WIELKI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Hubo Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Witam, podłącze się do tematu bo być może mam też problem z tym czujnikiem... Mam pytanko: czy ten czujnik może być tylko "lekko niesprawny" tzn. jak samochód stanął w szczerym polu ale udało się go odpalić a potem znowu to zrobił i zapalił się check... :?: Pytam dlatego że w mojej Primerce 1.8 z 2000 coś takiego sie dzieje. Myślałem że to problem z miesznką gazu zbyt bogatą lub ubogą... poprosiłem gazownika żeby się podłączył pod kompa od silnika aby odczytać ten błąd. Nie będąc pewnym zasugerował że to chyba czujnik od recyrkualacji spalin. Niestety nie zdążyłem sobie zapisać kodu błędu a gość się pośpieszył i błąd skasował. Lampka się już nie świeciła więc wydawało się że wszystko wporządku.. Dzisiaj niestety znowu stanęła mi po drodze ale lampka się już nie zaświeciła.... Zdążyłem zapamiętać tyle z tego błędu "crankshaft error..." z tego so się zorientowałem "crankshaft" to chyba wał korbowy i drugie pytanko: czy jak lampka się nie świeci to błędy mogą być jeszcze gdzieś zapisane w pamięci kompa, tak aby dało się to odczytać w np. serwisie Nissana? czy raczej jak gość od gazu mi ten błąd wykasował to już go tam nie ma i nie będzie do momentu gdy "check"znowu się zaświeci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zibiv74 Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Niestety nie odpowiem Ci na te pytania bo jestem dosyć „świeżym” użytkownikiem Primery i sam się dopiero uczę , tylko że nie wydaje mi się by czujnik mógł być „lekko niesprawny” jeżeli pada to na amen :cry: . Co do sprawdzenia usterki po skasowaniu to całkiem możliwe że komputer zapisuje gdzieś w pamięci uszkodzenia te naprawione też ale to musisz sprawdzić w serwisie, najlepiej zadzwonić i zapytać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Hubo Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 a gdyby to był jednak czujnik to czy drogo kosztuje wymiana?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość slaweks Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Witam, Mam Primerę 2,0 TD. U mnie również padł czujnik. Jak silnik był zimny bardzo trudno było go zapalić - na chwilę "łapało", później gasło i musiałem kręcic rozrusznikiem kilka, kilkanaście sekund zanim załapało powtórnie, itd. Po kilku, kilkunastu cyklach udało się ruszyć i mogłem jechać, ale w czasie jazdy potrafiło zgasnąć. Jak silnik rozgrzał się, prawie zawsze jeździł bez problemu. Gasła wtedy oczywiście lampka "check engine". Pomogła wizyta w serwisie - czujnik ok 200 zł (mieli akurat wtedy promocję). Wniosek - czujnik może padać powoli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zibiv74 Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Dzięki Slaweks, widocznie może być tak że czujnik jest "lekko niesprawny" w moim przypadku zdechł i już się nie odezwał. Czujnik tak jak Slaweks napisał kosztuje w granicach 200 zł ( przy promocji ) 300 zł ( w moim przypadku ). Do tego podpięcie do KTS'a i wymiana jeżeli robisz w serwisie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Hubo Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Dzięki za info, pewnie pojade na diagnostyke bo wczoraj znowu zdechła :sad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zibiv74 Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Powodzenia - mam nadzieję że to tylko ten czujnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Hubo Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Jestem już po serwisie, po tym jak padła zupełnie musiałem ją zacholować. Diagnoza okazała się słuszna, wywalało błąd czujnika. Niestety trzeba było czekać na nowy czujnik 2 dni, ale teraz autko jeździ jak przedtem :-))) Zatem czujnik może padać "na raty"... Koszt naprawy = 300,- w tym diagnostyka, wymiana i sam czujnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.