Guest lackyd Posted September 6, 2006 Share Posted September 6, 2006 Witam, zauważyłem że temat jest poruszany lecz do sedna: nie ma ładowania po włączeniu zapłonu kontrolka ładowania się nie swieci. 1. w dniu poprzedzającym awarie układu ładowania zauważyłem znaczną poprawę ładowania poprzez wyrażnie mocniejsze oswietlenie deski rozdzielczej jak i swiateł mijania itp ogólnie wszystko jasniej swieciło 2. objawem było to iz światła wyrażnie się rozjaśnialy zaleznie od obrotów silnika (luz/jazda z wcisnietym pedalem przyspieszenia nawet odrobinke) wg mnie winien jest regler - w jaki sposób należy go przemierzyć aby mieć pewność zanim wymienię go na nowy? czy może to być mostek prostowniczy? wg mnie nie gdyż nie powinno być skoków napiecią a co najwyżej delikatnie lub mocno się swiecaca kontrolka ładowania a co najważniejsze wydaje misie ze powinna sie ona siewcic po wlaczeniu zaplonu przed uruchomieniem silnika. proszę o zwięzłe informację/rady Dzięki za odpowiedzi pozdrawiam Darek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest radoslawos Posted September 7, 2006 Share Posted September 7, 2006 miałem bardzo podobne objawy, u mnie wysypał się regulator napięcia, nie świeciła mi kontrolka akumulatora a ładowanie nie było, sprawdziłem napięcia na akumulatorze było tylko 8V a powinno być 12-13V, po wymianie regulatora wszystko wróciło do normy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
p_flori Posted September 7, 2006 Share Posted September 7, 2006 na 100% regulator napięcia - odłacz kabel główny prądowy od altermnatora bo może Ci spalić uzwojenie. Nieświecąca kontrolka po włączeniu zaołonu swiadczy , że jest połaczenie między aku a uzwojeniem alternatora (zobacz czy alternator nie jest gorący- nawet jak silnik nie pracuje. Przepaliło niehybnie prostowniczą diodę w reglerze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest adek19 Posted September 7, 2006 Share Posted September 7, 2006 mialem tez to to byl regulator napiecia ale jakby nie to mozna spr alternator miernikiem alternator powinien ladowac chyba 16V i spr akumulator Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest lackyd Posted September 7, 2006 Share Posted September 7, 2006 Witam, dzisiaj wymieniłem regler i jesk OK, lecz mam pytanie związane z ładowaniem? tzn ładowanie mam 16.4V tylko martwi mnie to iz przy wolnych obrotach swiatlo reflektorów przygasa ( na luzie) a gdy prędkośc obrotowa wzrasta to się rozjaśnia przyczym po lekkim przycisnieciu gazu rozjasnia się do wartosci jaką ma przy już "dobrze" wciśnietym pedale gazu- niby ok lecz w poprzednim reglerze nie mialem tego efektu czyli nateżenie swiatla zawsze takie samo lub róznica była poprostu nie zauważalna. czy jest możliwe inne uszkodzenie alternatora które wywołuje efekt rozjaśniania, czy w waszych samochodach jest identycznie dot. rozjaśniania się świateł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest szczetke Posted September 7, 2006 Share Posted September 7, 2006 mialem to samo wymienilem regler oraz diody w mostku mialem przerwe w 2 szt. alternator ladowal mi do 18v i zalezalo od obrotow prawidlowe napiecie to ok.14,4 sprawdz diody w mostku 6 szt oraz 3szt.od wzbudzenia 16 v to za wiele Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest adek19 Posted September 8, 2006 Share Posted September 8, 2006 ja mam cos podobnego po wymianie regulatora po wrzuceniu na luz (np przed swiatlami) wylacza ni sie radio i jak stoje na swiatlach (na luzie) w radiu tylko mruga wysfietlacz (wlancza sie i wylancza) nastepnie po ruszeni i dodaniu gazu jest ok nie zawsze sie to robi ale czasem tak jest dodam jeszcze ze przed wymiana regulatora tego nie bylo :sad: wymienali w warsztacie wiec mogli mi diod nie wymienic i jak to zrobic :?: cos sprawdzic :?: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest lackyd Posted September 8, 2006 Share Posted September 8, 2006 Witam ponownie, jest juz opanowane mam teraz 14.5 volta padła dioda w mostku a następstwem tego było uszkodzenie kupionego przedwczoraj regulatora - koszt naprawy regulator 35 zeta mostek 55 zeta robocizna 30 zł pozdrawiam ps. wieczorkiem sprawdze czy mam rozjasniajace sie swiatla - nie powinno tego być jest już jak powinno żadnego pulsowania napięcia (świateł) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisek Posted September 8, 2006 Share Posted September 8, 2006 To moze mi ktos doradzi. Moj przypadek jest taki. Jade, oczywiscie kontrolka nie zaswiecila. Radio zdechlo, potem abs, obrotomierz, oczywiscie juz pomijam kwestie takich cudow jak praca rozrusznika ;-) Rozrusznik poszedl do warsztatu - sprawny Wlozylem, podjechalem do warsztatu, laduje super. Po nastepnych 40 km to samo. (Pomijam kwestie zbyt wielu odbiornikow bo nie doszedl ani jeden, a zawsze wszystko bylo ok) Tak wiec przyjechala rodzinka, odpalilem i jedziemy, a jak juz zgasnie to na hol. No i nie zgasl. Alternator laduje, jest ok, jezdzilem 2 tygodnie, w drodze do warszawy. Naladowalem prostownikiem, wracam do domu (180km) na samej baterii. Zrobilem 150km, silnik zgasl, zjechalem i nagle. BUM, jade dalej, wszystko wstalo, ladowanie wrocilo i jade dalej. Tydzien minol i znowu. Elektrycy nie moga dojsc, bo wszystko dziala. W koncu dojechalem do elektryka na uszkodzonym. Sprawdzil ladowanie. Nie ma. Wyjolem alternator, zalozyli na maszyne. Laduje, super. (Dodam ze problem jest taki sam, nie swieci kontrolka przy zaplonie, ale wlasnie w momencie jak sie "naprawi" to jezdze dalej i jest juz ok, swieci poprawnie. Wlozylem. Kontrolka juz swieci, wiec i ladowanie jest. Goscie mowia ze to stacyjka, albo kontrolka. Ale np. przylozenie masy do przewodu wzbudzenia na alternatorze, powoduje jej swiecenie, czyli tak jakby dzialala prawidlowo. Czy podejrzewacie ze to regulator jesli raz sie naprawia i jest idealne ladowanie, a raz sie psuje ? (Dodam ze pierwsza awaria sie zdazyla w deszcz) Potem alternator byl rozbierany, sprawdzany i cudowany, ale nadal sie psuje. W chwili obecnej znowu jest super, ale wiem ze to tylko na max 2 tygodnie. Ma ktos jakis pomysl co to moze byc? Bo Elektrycy rozkladaja juz rece, (Dodam, iz zmienilem tez akumulator zeby sie upewnic ze to nie jego wina) HELP :? [ Dodano: Pią 08 Wrz, 2006 ] Oczywiscie chodzilo mi o alternator a nie rozrusznik, to alternator oddalem do warsztatu ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest lackyd Posted September 8, 2006 Share Posted September 8, 2006 Witaj, a czy prawidlowa jazda jest przy małym poborze prądu, kiedy zazwyczaj zaczyna nawalać ładowanie? jedziesz na swiatłach masz włączoną szybę ogrzewaną itp ? a jaki jest stan okablowania tzn kabel oczek itp. sprawdz czy moze nie dzieje się coś z kablami podłączonymi do rozrusznika - kiedys mialem podobny numer w maluszku ładowanie raz było innym razem nie a winowajcą okazał się był kabel podłączony do rozrusznika który następnie jest podłączony do alternatora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisek Posted September 8, 2006 Share Posted September 8, 2006 jezeli przekrece stacyjke i zaswieci akumulator to zawsze, moge sobie jezdzic, z najwiekszym poborem, bedzie ok. jesli nie zaswieci, to bez zadnych odbiornikow dodatkowych typu swiatla, dmuchawa, radio, itd rozladowuje sie akumulator, ladowania nie ma wcale. W pierwszej kolejnosci podejrzewalem kable, masowy, plusowy, oczka itd. - Ale to nie to niestety. Kupie regulator i sobie zaloze, 35zl nie potne sie, a na wszelki wypadek zabiore ze soba osobne przewody ktorymi podlacze akumulator bezposrednio, oraz lampke na przewodach ktora posluzy mi za ew. wzbudzenie i tak wyjade na trase. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
p_flori Posted September 9, 2006 Share Posted September 9, 2006 lisek - gdy przy przekreconym zapłonie nie zaświeci sie kontrolka ładowania oznacza ono jedno - brak prądu wzbudzenia uzwojenia alternatora - wtedy napiecie na alternatorze masz z aku a ładowania nie bedzie. Jeśli jednak kontrolka sie zapali a po uruchomieniu silnika zgaśnie - wtedy oczywiście wszystko jest OK. Wi9nna może byc stacyjka - i obwód (ten cieńszy kabel do alternatora) odpowiedzialny za podanie napięcia potrzebnego do wzbudzenia prądnicy. Alternator to prądnica obcowzbudna - zatem potrzebuje napięcia by działała. Coś zatem nie łączy. Oczywiście od czasu do czasu. Sprawdziłbym mostek prostowniczy i regulator czy czasem nie łapie przebicia, albo nie ma tam jakiegoś zimnego lutu i brak styku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisek Posted September 11, 2006 Share Posted September 11, 2006 owszem, jak nie laduje do kontrolka nie swieci, ale wystarczy dotknac masa na wzbudzenie na alternatorze i kontrolka sie zaswieca, wiec raczej ten obwod pracuje prawidlowo. Udalo mi sie od firmy ktora robila mi kiedys remont alternatora wyciagnac nowy regulator, zalozylem. Wyczyscilem tez kostke stacyjki, byla troche upalona. Przy okazji, skorzystalem z opisy ze zrob to sam, ale bez odlaczania tych srob w kierownicy. Zamiast tego, zdjolem dolna pułke i wsunołem głowe za gierownice, tam malutkim srubokretem, troche bokiem, ale odkrecilem sama kostke stacyjki dolem. Takze zostala mi niby kontrolka, ale ona zawsze pracuje prawidlowo wiec powinno byc ok. Chyba wszystko co moglo szwankowac wymienilem, wyczyscilem i powinno byc ok. Pewnie w ciagu nastepnych 2 tygodni sie wyjasni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest majchrzok Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 witam moj problem polega na tym ze: gdy odpale auto to przez 5 sec jest oki a po 5 sekundach pokjawia sie problem. zaczyna mi mruchac cala elekrtyka zaczynaja od podsiwatlenia deski a konczywszy na reflektorach. pojechalem do elektryka i stwierdzil ze jest wszystko ok. ale mruga nadal. nie weiem co to moze byc. 2 problem polefa na tymze ch chwila przepalaja mi sie zarowki. tydzien temu wymienilem zarowke od stopu, 2 dni temu od kerunkowskazxa lewego, a dzisiaj patrze nie mam lewej lamy sprzodu. czy te 2 rzeczy maja ze soba cos wspulnego?? prosz o odp pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisek Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 walnela Ci zapewne jakas dioda w mostku prostowniczym. Napraw to szybko bo narobisz sobie wiecej szkod (np. zakatrupisz akumulator, a i tak w koncu siadzie Ci ladowanie) Zarowki sie przepalaja bo jest zbyt duze. Mostek prostowniczy albo regulator napiecia. Nie czekaj z tym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest majchrzok Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 dzieki za info.... dobrz eze napisalem tego posta bo zauwazylem to juz dawno ale myslalem ze poprostu to cos z czym mozna jezdzic. jutro pojade do elektryka i wszystko sie okarze.a mam jeszczxe jedno pytanie moja primerke kupilem na koniec sierpnia i zauwazylem ze nie zawsze ale niekiedy gdy odpalam silnik np ponocy tak dziwnie chropocze przez jakas chwile (2-4 sekundy) co to moze byc i czy to jest grozne?? mam silnik 1,6 w p11 z 2000r. odp Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisek Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 to zalezy jak halasuje, moze to byc bendix w rozruszniku. Tez nie dobrze ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest majchrzok Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 benduix w rozruszniku to napewno nie jest bo mialem kiedys z tym benduixem problem w moim 100nx i bylo zuplnie inaczej.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisek Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 czy jak odpalisz silnik, i odpuscisz rozrusnik to wtedy tak slychac? Czy mozesz poprosic kogos o pomoc, niech ktos go odpali, a ty przy otwartej masce, sluchaj skad dobywa sie dzwiek. Moze to jakies elementy ktore jeszcze nie sa smarowane na poczatku i to nic strasznego, ale warto sprawdzic. Lepiej dmuchac na zimne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Waldek Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 Prawdopodobnie do wymiany regulator napięcia. Za duże napięcie -żarówki się przepalają, zbyt duży prąd i automatyczne odcięcie -dla tego mruga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest majchrzok Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 hmm co do tego regulatora to sam juz nie wiem bo bylem jakos we wrzesniu z tym u elektryka i on pomierzyl i powiedzial ze regulator ok. widze ze musze zmienic elektryka:D pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisek Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 wiesz, to taka wstepna diagnoza, nikt nie mowi ze to ja mam racje. W koncu to moze byc cos zupelnie innego. Opisuje tylko typowe przyczyny takich zachowan. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Waldek Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 majchrzok, zmierz napięcie jakie masz przy odpalonym samochodzie i będzie wstępna informacja, a może wszystko się wyjaśni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest majchrzok Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 oki jak cos bede wiedzial to napisze:) [ Dodano: Pią 05 Sty, 2007 12:41 ] witam!! wkocu sie dopchalem do elektryka i tak jak pisaliscie byl uszkodzony regulator napiecia. wstawil mi nowy od fiata punto 2 bo niby sa takie same. teraz nic nie mroga i nadodatekj wszystko na desce rozdzielczej swieci jasniej. co do tego harczenia przy odpalaniu to jednak jest rozrusznik. benduix za dlugo wraca na swoje miejsce i dlatego tak harczy. dzieki za pomoc!! pozdrawiam ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.