Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Badania techniczne


Gość Primera.SLX.99

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Primera.SLX.99

Witam.

Dziś robiłem badania techniczne. Pojechałem do najbliższej stacji diagnostycznej i spotkała mnie katastrofa. Wszystko było nie tak. Ale od razu przejdę do tego co najważniejsze.

Jakieś 2 tygodnie temu kupiłem moim zdaniem ( sprzedawca również zachwalał ) parownik firmy LANDI RENZO EC04 -100KW.

Zamontowałem go w profesjonalnym zakładzie. Przedwczoraj byłem na regulacji i wszystko cacy.

Samochód jeździ super, na wolnych obrotach nie gaśnie, przy ostrym hamowaniu nie spadają obroty, ładnie przyśpiesza oraz gaz włącza się szybko. No ale dziś byłem na tych badaniach.

Jak ten gość zobaczył wynik z analizy spalin to się za głowę złapał. Powiedział że poziom siarki przekracza normę kilkunastokrotnie.

Na benzynie wszystko było w normie. No i teraz mam problem bo nie wiem dlaczego i co z tym zrobić. Ja sądzę, że to przez to że zatankowałem niskiej jakości gaz, co o tym sądzicie? Może tak być?

To tyle w kwestii gazu, druga sprawa dla której miałem poważne nie przyjemności to amortyzator.

Podczas przeprowadzania testu przyczepności okazało się, że dwa przedmie mają ok. 70 czegoś tam chyba procent bo ukradkiem patrzyłem na ten ekran komputera ale było na zielono więc wszystko w normie.

Ale z tylne amortyzatory znów spowodowały wyraźne zaskoczenie tego gościa.

Okazało się że tylny lewy ma ok. 65 a tylny prawy zaledwie 20 coś. Czyli jest nie mniej nie więcej zupełnie niezdatny do użytku.

Czułem podczas jazdy, że coś jest źle ale nie przypuszczałem że aż tak źle. Już dłuższego czasu się zbierałem do wymiany. No i teraz klops.

Zapłaciłem 160zł za badania i odroczę na dwa tygodnie.

Teraz moje pytanie, jaki mam kupić amortyzator? Jakiej firmy? No i ile kosztuje?

Co z tym gazem? Czy zatankowanie na markowej stacji rozwiążę sprawę czy musze coś wymienić lub naprawić?

Wiem że się bardzo rozpisałem więc z góry przepraszam ale nie wiedziałem jak to napisać krócej :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie najlepsze amorki na rynku to w tej chwili Bilstein (KYB się psuje - Made in China).

Co do gazu to nie warto tankować badziewa, tylko markowe (swoją drogą jak ci koleś ustawiał gaz i zrobił analizę spalin to nawet przy badziewiu nie powinno być tyle siary :shock: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o gaz , to pojechałbym jeszcze raz na regulację. A odnośnie amorów to z tego co się orientuję , ich stan nie jest warunkiem dopuszczenia samochodu do ruchu. W Olsztynie na wojewódzkiej stacji kontroli pojazdów nie mają nawet płyty do testowania amortyzatorów. Jedź wyreguluj gaz i z powrotem na stację kontroli. Jak czepnie się do amorów to niech pokaże Ci ustawę która to reguluje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wykrey z amorów można se wsadzić..... nigdy nie odzwierciedlają stanu rzeczywistego...

kiedyś dawno mój starszy miał scenika i wykazało z tyłu chyba 80 czy 90%... podczas jazdy amor "strzelił" bo się tłoczysko zaklinowało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...