endriu Opublikowano 2 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2006 Mam nielada problem. wczoraj wrocilem z pracy postawilem auto na parking a dzisiaj rana chce jechac a tu klapa tzn kreci a nie startuje, sprawdzilem sonda i stwierdzilem brak iskry na swiece.Po wl zaplonu stacyjką napiecie na przewodzie gł zasilajacym cewke zapłonowa jest. (Czerwony przewod )Nie mam pojecia co moze byc?.Czy moze kondensator polecial?,czy moze przewody do kitu (jezdze na LPG)ale calowicie brak iskry .Moze ktos mial podobny lub taki sam przypadek prosze o pomoc POZDRAWIAM PRIMERAP11 1600 1999r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcin101 Opublikowano 2 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2006 a walek rozrzadu sie obraca, taka smieszna usterka moze byc powiazana np z zerwaniem paska (oby nie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość B12 Opublikowano 2 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2006 Przecież to GA16. Chyba cewka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość AUTOMAT_82 Opublikowano 2 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2006 Ja miałem identyczną sytuację ale w innym samochodzie. Kręcił ale nie zaskakiwał. Okazało się że przekaźnik od immobilizera pierdnął i odłączył zasilanie na pompę paliwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
endriu Opublikowano 2 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2006 Marcin w w tych primerkach nie ma paska tylko lancuch,takze z tym jest ok ale bylem u mechaniora kazal mi na 90 proc szukac aparatu.Nowy 2tys zl.Jutro jade do serwisu na kompa okaze sie co jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dylson Opublikowano 2 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2006 A pali z pychu? U mnie styki w stacyjce sie wypalily i dla tego nie bylo iskry i nie palil z kluczyka. Potem kolega zrobil mi odpalanie na kabelki i jazda. Fajnie ludzie sie patrzyli jak auto z kabli odpalalem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość so.mar Opublikowano 6 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 Witam Dzisiaj wieczorem po pracy też mi nie zapalił. Rano po dwóch dniach na dworze bez problemu, a teraz nic ani zipnął. Wziąłem go ostro na holowanie i po kilometrze odpalił ale na gazie - po prostu automat przerzucił z benzyny na gaz i silnik odpalił. Chodził tylko na 3 garach chyba i to na 4 -5 tys obrotów -jak spadło to zgasł. Po drugim takim odpaleniu na hol jak spadał z obrotów to tak walnęło w filtrze powietrza że aż pokrywę wyrwało. Czemu nie chce palić na benzynie - czuy to wina przewodów wys napięcia czy wtrysk czy może coinnego? Miał ktoś jeszcze taki problem? Pomóżcie bo jutro znowu muszę jeździć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość B12 Opublikowano 6 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2006 jak spadał z obrotów to tak walnęło w filtrze powietrza że aż pokrywę wyrwało Chyba wypalony zaworek się kłania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
limak.s Opublikowano 7 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2006 Po drugim takim odpaleniu na hol jak spadał z obrotów to tak walnęło w filtrze powietrza że aż pokrywę wyrwało. A nie robiłeś wcześniej rozrządu? Może ktoś źle łańcuch założył... Kable i świece też można sprawdzić a nawet wymienić bo jak piszesz że jeździsz na gazie a dawno nie były wymieniane to się przynajmniej przyda. Czemu nie chce palić na benzynie Wydaje mi się że palenia na benzynie czy gazie nie ma co ze sobą wiązać bo jak sam napisałeś Chodził tylko na 3 garach chyba i to na 4 -5 tys obrotów -jak spadło to zgasł. też nie chodzi najlepiej. Najpierw sprawdź czy masz w ogóle iskrę. Powodzonka. Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość so.mar Opublikowano 7 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2006 Witam ponownie Rano wstałem przekręciłem i zapalił z ,,pierwszego kopa". Myślę że to ewidenctnie wczorajszy deszcz ,,pomógł" w tym zamieszaniu - wilgoć go wykończyła. Chyba przewody wysokiego napięcia czy może coś innego? Kiedyśjuż zdechł mi po przejechaniu dużej kałuży, ale to było latem i na gorącym silniku - po paru minutach się podniósł. Wczoraj niestety nie i trzeba było ściągnąć gniota aż do domu. W takim razie Panowie eksperci - przewody wys. napięcia czy cewka czy może co innego???????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yogi Opublikowano 7 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2006 Prawdopodobnie zamaka ci kopułka i tu tkwi problem. Moim skromnym zdaniem ale przewody też można wymienic dla własnego ja........ Pozdrawiam : Yogi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maacieq Opublikowano 7 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2006 a pisałeś że najpierw nie było iskry. Nie wiem ale jak bym zobaczył że nie ma iskry to bym posądził aparat zapłonowy... co sie zdarza w ga16 niestety.... ale skoro odpalił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
limak.s Opublikowano 7 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2006 To endriu pisał że nie ma iskry wczoraj wrocilem z pracy postawilem auto na parking a dzisiaj rana chce jechac a tu klapa tzn kreci a nie startuje,sprawdzilem sonda i stwierdzilem brak iskry na swiece. A so.mar pisał tylko że mu nie pali. so.mar pewnie to przewody- trochę wilgoci i nie pali. Możesz też sprawdzić aparat zapłonowy jak kolega pisze skoro jest to taka częsta usterka w tych silnikach.[/u] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
endriu Opublikowano 9 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2006 Witam. Niedawno pisalem ze nie startuje mi silnik. Oddalem do warsztatu i stwierdzili padniety aparat zaplonowy.Nowy kosztuje 1970zl .Zalozyli mi uzywany za 350zl .i narazie chodzi .Zobaczymy jak dlugo. Podobno polecial moduł w moim aparacie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maacieq Opublikowano 9 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2006 tak też mówiłem... co te gamonie porobiły w tych samochodach, co trzeba wozic taki aparat w bagażniku?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.