Gość krzysiek_g Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 Witam ponownie Mam jeszcze jeden problem i chcialbym prosic o pomoc. Przy predkosci ok 100-120 km/h zaczynaja sie drgania na kierownicy. Nie jest to raczej od opon bo na alumkach to mialem i teraz jak zalozylem zimowki jest to samo, a opony sa nowe. Od hamulcow tez raczej nie bo czylbym na pedale drgania. Czy mial ktos podobne objawy i od czego moga one byc? Dzieki za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Stranger Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 Najbardziej prawdopodobna przyczyna to źle wyważone koła. Inne przyczyny, jak np. krzywe tarcze, zniszczone opony czy luzy w zawieszeniu to tylko niewielki odsetek przyczyn tego typu problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość krzysiek_g Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 No wlasnie problem w tym ze jak alumy wywazalaem to drgania nie zniknely, przelozylem z tylu na przod bo w jednym kole byl balon ale to za duzo nie pomoglo, a teraz mam nowe opony i problem pozostal, a na przyklad bicie na przegubie moze miec wplyw na drgania kierownicy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Stranger Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 No wlasnie problem w tym ze jak alumy wywazalaem to drgania nie zniknely, przelozylem z tylu na przod bo w jednym kole byl balon ale to za duzo nie pomoglo, a teraz mam nowe opony i problem pozostal, a na przyklad bicie na przegubie moze miec wplyw na drgania kierownicy? Wytarty przegub może powodować drgania na kierownicy, ale to już w końcowej fazie zużycia. Jeśli nie strzela Ci przy zakrętach, to raczej nie przegub. Zadam Ci tylko jedno pytanie, czy alufelgi wyważałeś na wyważarce do felg aluminiowych czy zwykłej do stalówek? Ja znam ten problem z autopsji. Koła mi biły, pojechałem wyważyć. Biły nadal. Pojechałem do innego zakładu. Biły nadal. W końcu wymieniłem opony. Nic się nie zmieniło. Wreszcie trafiłem do kolejnego zakładu, a tam pan się mnie pyta czy w poprzednich zakładach miałem felgi wyważane na wyważarce do alu, czy do zwykłych stalówek. Nie byłem w stanie mu odpowiedzieć, bo nie wiem! Dopiero po tej wizycie mój problem się skończył! Proponuję zatem podjechać na wszelki wypadek wyważyć jeszcze koła w innym miejscu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość krzysiek_g Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 Na to pytanie tez nie potrafie Ci odpowiedziec, tylko ze zimowki mam zalozone na stalowkach wiec chyba z tym nie powinni miec problemu. A co do bicia przy skrecaniu to musze jutro sprawdzic bo chyba jest przy skrecie w lewo, ale jak jutro sprawdze to dam znac. Dzieki za ta informacje o wywazarkach do alu bo nawet nie wiedzialem ze sie roznia cale zycie sie czlowiek uczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Addagio Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 Piszesz, że masz nowe opony. No to może moje doświadczenia Ci pomogą... W październiku kupiłem nowiutkie nieużywane stalowe felgi i oponki na nie winterki BFGoodrich (nie wiem jaka jakość generalnie). 31 października wieczorem zmiana kół, ale w warsztacie innym niż kupowałem. Facet założył zimowe koła na wyważarke i stwierdził, że kupiłem krzywe felgi. Krew mnie zalała, ale mówię sobie: spokój. 1 listopada - wyjazd na groby - 100 km w jedną stronę, wyjazd z rana, za chwilę po ruszeniu 120 km/h na zegarze i zaczęły się mocne drgania na kierownicy. I tak cały czas po osiągnięciu 120, z mniejsza lub wieksza siłą. Po dojechaniu na miejsce zasięgnąłem porady fachowca. Odpowiedź: "nowe opony muszą się ułożyć", nic na razie nie rób. No i wracając nie było już prawie żadnych drgań, dzisiaj nie ma w ogóle żadnych... Czyli chyba się faktycznie musiały "ułożyć"... Niby nieprawdopodobne, ale... skuteczne. Ponadto podobno Almerki są wrażliwe na niedokładne wyważenie kół - a może to kolejny kit i mnie też (przypadek j/w) chcieliby wyważać na samochodzie jakbym gdzies do warsztatu pojechał Przejrzyj forum, gdzies było dużo na ten temat, zwłaszcza na temat wyważania kół na samochodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość krzysiek_g Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 Dzieki, w takim razie poczekam. Zrobilem na nich ok 600 km a w wolnej chwili przejrze forum. Dzieki za uwagi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Addagio Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 Nie chcę Cie martwić, ale mi to minęło po niecałych 200 km. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxpaynemm Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 U mnie okazało się że obie przednie felgi były krzywe dokładnie w taki sam sposób i w takim samym miejscu i jeszcze na dodatek koła były źle wyważone. Wymieniłem felgi (przełozyłem z tyłu na przód) dotego pojechałem do zakładu gdzie wywazono mi je bardzo dokładnie i jak ręka odjął Więc moja rada jest taka jedź do naprawdę profesjonalnego zakładu oponiarskiego który ma dobry sprzęt i sprawdź dokładnie felgi i dobrze wyważ koła. Jeśli to nie pomoże dopiero wtedy ingeruj w układ zawieszenia. Może też być tak że powoli wysiadają ci już amortyzatory..... przynajmniej tak słyszałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość samson Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 hmm.... ja bym szukał przyczyny w zawieszeniu skoro na alusach i stalowych dzieje sie to samo... moj tato ma to samo w 307 i wałsnie łacznik stabilizatora jest na wykonczeniu. Moze to ma jakis związek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość AUTOMAT_82 Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 Jesli od pewnej predkosci sie zaczynaja drgania to pewnie wina kol, zle wywazone np. Moze tez byc od luzow np. na sworzniu wahacza. Ale dokladnie powiedza na warsztacie. Szybki przeglad zrobia gratis bo jakby co to u nich naprawisz usterke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Stranger Opublikowano 15 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2006 hmm.... ja bym szukał przyczyny w zawieszeniu skoro na alusach i stalowych dzieje sie to samo... moj tato ma to samo w 307 i wałsnie łacznik stabilizatora jest na wykonczeniu. Moze to ma jakis związek. Ja bym nie obarczał winą zaiweszenia. Prawda jest taka, że luzy na zawieszeniu raczej niwelują drgania niż je generują. Kiedyś mój znajomy mechanik śmiał się, że ludzie przyjeżdżają powymieniać zużyte elementy zawieszenia, a potem wracają z pretensjami, że coś jest nie tak, bo drgania się pojawiły. A to wówczas dopiero ujawniają się konsekwencje lekko zwichrowanych kół. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rysiek Opublikowano 15 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2006 Witam. Już kiedyś o tym tu pisałem. Też mam n16 1.8 i mam to samo co ty przy każdych kolejnych oponach. I lekarstwem okazało się dopiero wyważanie na samochodzie. Pewnie coś oprócz kół jest niewyważone i trzeba to skorygować wyważeniem kół. W ASO to reklamowałem ale po prostu wachlowali kołami do tąd aż drgania spadły do akceptowalnych (bo nie mieli wyważarki do wyważania na samochodzie) i powiedzieli że wszystko jest ok tylko tam gdzie mi koła wyważali zrobili to źle (ciekawe, że temat pojawia się zawsze po zmianie opon, a wyważanie na samochodzie usuwa problem od ręki). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kaba Opublikowano 15 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2006 witam mialem drgania przy ok 90 km/h i okazalo sie że to sworzeń wahacza wymienilem i jest wszystko ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marb Opublikowano 15 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2006 Miałem to samo od 120km/h drgała kierownica co prawda później ustawało ale to później to jakieś 150-160 km/h a z taka prędkością to nie czesto można już jeździć. Strasznie brakowało mi tych 120 ale cóz po lekturze forum stwierdziłem, że niezbędne jest wyważanie kół na aucie ale skoro nawet w promieniu 200km nie mam takiego warsztatu to pozostaje mi jazda do 100-110 km/h. Pewnego razu auto trafiło do warsztatu gdzie sprawdzono mi m.in geometrię i okazało się, że zbieżność wymagała drobnej korekty. Po wyjeździe z serwisu drgania ustały. Wkrótce potem zmieniłem opony na zimówki i ku moim obawom drgania na szczęście nie powróciły. Nawet nie wiecie jaka to radocha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Stranger Opublikowano 15 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2006 I lekarstwem okazało się dopiero wyważanie na samochodzie. Kurde, czemu ja nie wpadłem na to żeby o tym napisać. Przecież to podstawa! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość matta Opublikowano 15 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2006 Najprawdopodobniej to: 1. Zle wywazone kola 2. Zuzyte tarcze hamulcowe - zalecane przetoczenie, lub zmiana na nowe (druga opcja to duzy koszt) 3. Zuzyte klocki - tylko wymiana na nowe (tez boli ze wzgledu na koszt) Sprawdz te rzeczy, jezeli nie pomoze, to podjedz do dobrego mechanika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Stranger Opublikowano 15 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2006 2. Zuzyte tarcze hamulcowe - zalecane przetoczenie, lub zmiana na nowe (druga opcja to duzy koszt) Zwichrowane tarcze hamulcowe powodują bicie na kierownicy, ale tylko podczas hamowania. Ich przetoczenie jest omżliwe tylko w przypadku gdy mają odpowiednią grubość. 3. Zuzyte klocki - tylko wymiana na nowe (tez boli ze wzgledu na koszt) Prawdę powiedziawszy nie słyszałem o tym, żeby zużyte klocki mogły powodować bicie na kierownicy. No chyba że nieznaczne i wyłącznie podczas hamowania. I jeszcze jedno. Wymiana klocków jest także konieczna w każdym z powyższych przypadków. Zarówno po przetoczeniu tarcz jak i ich wymiania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość krzysiek_g Opublikowano 15 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2006 Pierwsze co zrobie to poszukam zakladu, ktory wywaza kola na samochodzie - pewnie w okolicach Koszalina bedzie problem . Jak sie okaze ze nic nie pomoglo to szarpaki i sprawdzenie luzow w zawieszeniu, potem geometria moze na cos w koncu trafie. Dzieki za wszelkie rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość genjusz Opublikowano 15 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2006 jezeli bardzo drga przy okolo 120-130 km/h to wywazenie kol albo juz sie zuzyly pierscienie redukcyjne (jak plastikowe mogly sie ciut powycierac). albo po wywazeniu zgubiles przyklejony gdzies ciezarek. u mnie bylo to samo , po wywazeniu podczas jazdy odkleil sie jeden i zaczelo drgac, po powtornym wywazeniu i doklejeniu brakujacych ciezarkow przestalo drgac. moze byc tez zle nalozona opona albo jakas jej wada fabryczna i stad te drgania. najlepiej wywazyc bezposrednio na samochodzie - niektore warsztaty maja takie maszyny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 16 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2006 Wyważ na wyważarce i poproś o klaibrację maszyny - maszynki niekalibrowane się mylą od czasu do czasu. Tydzień po wywazeniu były różnice 10-20 g na stronach felg- musiało bić. ponowne wywazenie poprawiło sprawe. Bicie kierownicy - przy wyższych prędkościach - potem powyzej 140 znika i swiadczy to o niewyważonej oponie oraz brak luzów w zawiasach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Little Opublikowano 26 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2006 ja tam powiem w ten sposób: jadąc 120 A4 drgania u mnie występują jak najbardziej. Natomiast jadąc z tą samą prędkością po niemieckiej autostradzie dragań ani ani. Więc jedną z przyczyn może być też stan naszych nawierzchni. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malin_f1 Opublikowano 27 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2006 w niemczech pewnie po betonie jedziesz stąd różnica ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pietruch13 Opublikowano 27 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2006 Temat drżenia kierownicy spędza mi sen z powiek więc postanowiłem dołączyć się do tematu (autko N15 wersja SR rok 1996). W moim przypadku drżenie występuje cały czas bez względu na to czy auto jedzie czy stoi. Poduszki silnika sprawdzone - wg różnych mechaników są OK. Na postoju czuć drżenie kierownicy i mam wrażenie jakby całe auto wpadało w rezonans (dotykając auta czuć mrowienie). Podczas jazdy podobne wrażenia jakby drzało całe auto i na pedałach czuć mrowienie. Może trochą nieskładnie to napisałem ale proszę o poradę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maztito Opublikowano 27 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2006 ja również mam problem z drganiami na kierownicy, u mnie czuć delikatne drgania podczas jazdy z prędkością ok. 80-90 km/h, powyżej 100km/h drania zanikają, natomiast podczas hamowania drgania znowu występują, wygląda to następująco jak lekko lub bardzo mocno wcisnę hamulec, drgania są niewyczuwalne, natomiast jak wcisnę ze średnią siłą wtedy kierownica drży. Dodam tylko, że tarcze i klocki z przodu i z tyłu wymienione na nowe ATE, a letnich i na zimowych kołach jest tak samo, koła wyważane po kilka razy, zamieniane tył z przodem, sprawdzane w kilku warsztatach zawieszenie, nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości i luzów w zawieszeniu i do dziś nie wiem, co jest grane. Jeden zaufany mechanik stwierdził, że to może być łożysko, stwierdził delikatny luz na przednim prawym kole, wymieniliśmy, nic to nie pomogło. Jedyne, co nie było sprawdzanie to geometria i zbieżność, ale powiedziano mi, że to powinno być przyczyną takie zachowania auta. Ale może się mylą i może trafiałem na złych fachowców. Może ma ktoś pomysł o co w tym chodzi? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.