Guest tuptus Posted December 16, 2006 Share Posted December 16, 2006 Przedwczoraj po wpadnięciu w kolejną dziurę na naszych pięknych drogach zaczęło dochodzić do mnie ciche skrzypienie z okolic prawego koła. Dzisiaj przerodziło się już w donośne i mocne. Jak na postoju dociskam prawe nadkole to też je słychać. Pytanko ?? Czy to amorek skończył swój żywot, czy moze sprężyna lub ,któryś z wachaczy ?? Za odpowiedź z góry dziękuję i pozdrawiam Primera P11 1997 1.6 16 V p.s. może ktoś orientuje się jaki jest mniejwięcej koszt amortyzatora oraz jego wymiany ?? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Albin Posted December 16, 2006 Share Posted December 16, 2006 Najprawdopodobniej górny wahacz Ci skrzypi.Jak dostanie się tam bołto to zaczyna skrzypieć.Trzeba rozebrać i nasmarować- przy okazji sprzawdź luz bo przez niego może tam dostawać się syf. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest tuptus Posted December 16, 2006 Share Posted December 16, 2006 hehe Właśnie po jeździe w ostrym błocie po polnej drodze zaczął tak skrzypieć... pojade na myjnie ,żeby go Karcherem potraktowali. Rozebranie to dla mnie zbyt skomplikowane :okulary2: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Albin Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 Obawiam się że mycie nie pomoże - piach dostał się do tulejek Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Alfabet Posted December 20, 2006 Share Posted December 20, 2006 Górny wahacz to tylko cztery śruby mocujące i dwie trzymające wahacz z rozebraniem problemu mieć nie będziesz, choć osobiście polecam wymienić to częsty przypadek w tych samochodach. Koszt wahacza to 229 zł ewentualna wymiana w warsztacie to 30 zł. Informacja o tyle dokładna ze sam wczoraj wymieniałem i teraz mam cisze nic nie popiskuje. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Andrzej N. Posted December 23, 2006 Share Posted December 23, 2006 Witam! Niby tylko 4+2 sruby, ale dostep fatalny i czesto sa dokrecone na chama, wiec bez odpowiednich narzedzi nie ma sie nawet co za to zabierac. Potrzebny bedzie klucz do nasadek najlepiej z pol-metrowy z przegubem, jakas przedluzka i dobre nasadki, bo inaczej to szkoda nawet nerwow. Jak ktos nie dysponuje dobrymi narzedziami, to chyba lepiej dac to do mechanika, bo koszt wymiany wahacza to tylko ok.30zl, same wahacze na allegro sa po ok.130zl. Pozdrawiam! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomaszek Posted December 23, 2006 Share Posted December 23, 2006 Ja jak wpadłem w dziurę w zeszłą zimę to był taki efekt .... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.