Guest Andrzej N. Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 Witam! Ciagle nie moge dojsc do ladu z moimi hamulcami. Tylne juz sobie odpuscilem :-( Ale z przednimi musze cos zrobic... Mam 20% roznicy w sile hamowania miedzy lewym a prawym kolem. Nie wiem co moze byc przyczyna, zaciski nie sa zatarte na prowadnikach, rozebralem tez zacisk z tej "gorszej" strony, ale wydaje sie ok, nie jest zatarty, profilaktycznie powymienialem uszczelki - nic nie pomoglo. Podmienilem stronami klocki - tez bez efektu. Chce jeszcze zamienic stronami tarcze i zobaczyc czy bedzie jakis efekt - poprzedni wlasciciel byl straszny flejtuch i podejrzewam, ze moze z jakis przyczyn wymienil tylko jedna tarcze... Juz nie mam wiecej pomyslow, co moze byc nie tak, moze jakies sugestie? Pozdrawiam! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Maniek-ol Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 Nic bym nie mieszał z tarczami. Załóż nowy komplet klocków i poczekaj aż się dotrą. Myślę , że poprzedni właściciel mógł wymieniać klocki na sztuki , tylko te zużyte. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Raf4rb Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 Najepiej jakbyś wymienił tarcze na nowe, do tego komplet nowych klocków bo jak była wymieniana tylko jedna tarcza to nigdy nie będzie dobrze. Jakieś pół roku temu wymieniałem u siebie wszystkie tarcze to za przód Lukasa płaciłem 85 szt. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Andrzej N. Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 Witam! Nie wysiedzialem i jednak przed chwila zamienilem te tarcze. Przy okazji zamiany okazalo sie, ze jedna sruba trzymajaca zacisk byla bardzo slabo dokrecona, praktycznie nie stawila zadnego oporu :-/ Troche potestowalem i wydaje mi sie, ze jest teraz lepiej, ale bede musial z ostateczna ocena poczekac, az sie wszystko dotrze i ulozy. W kazdym razie i tak sie ciesze, ze wykrylem ta niedokrecona srube. To juz kolejna niedokrecona sruba po poprzednim wlascicielu - poprzednio nakretke polosi odkrecilem palcami - jak sie zabralem do wymiany lozyska, bo myslalem ze jest padniete, bo byl luz. A to byla ta nakretka.... 8-/ W kazdym razie zgadzam sie z kolegami, ze najlepiej byloby wymienic caly zestaw, tym bardziej ze jedna strona jest zuzyta bardziej, ale kiepsko troche z funduszami, tym bardziej ze termin ubezpieczenia sie zbliza. Pozdrawiam! Link to comment Share on other sites More sharing options...
VQPower Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 wymiana czesci nic nie da. najpierw trzeba zdiagnozowac. kiedys samochody mialy podzial kanalow na przod i tyl co nie dzialalo najlepiej. teraz jest podzial tak ze lewy przod i prawy tyl jest na jednym kanale i prawy przod z lewym tylem na drugim. jedno jest pewne. ta strona ktora ma mocniejsza sile hamowania dziala poprawnie. najpierw proponowalbym poszukac jakiegos wycieku. jak to nie pomoze to przebudowac zaciski. kosztowne to nie jest pare zlotych bo praktycznie wymienia sie 2 gumki na zacisk. przy okazji sprawdzilbym czy nie ma zarodkow rdzy wewnatrz cylinderka i na tloczku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest accerone Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 nie wiem - moze glupote palne, ale sproboj wymienic plyn hamulcowy w calym ukladzie, moze w tym kole co Ci gorzej hamuje masz wiecej wody w plynie, moze masz zapowietrzony przwod tego hamulca. Jak wszystko inne wyglada ok to moze tu jest przyczyna. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dinodino Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 nie wiem - moze glupote palne, ale sproboj wymienic plyn hamulcowy w calym ukladzie, moze w tym kole co Ci gorzej hamuje masz wiecej wody w plynie, moze masz zapowietrzony przwod tego hamulca. Jak wszystko inne wyglada ok to moze tu jest przyczyna. Cześć. Dyfuzja samorzutne wyrównywanie stężenia (koncentracji) na skutek bezładnego ruchu cieplnego cząsteczek materii, powodujące mieszanie się różnych gazów, cieczy a. ciał stałych. Oznacza to mniej więcej tyle, że nie można mieć w jednym przewodzie hamulcowym więcej wody, a w drugim mniej bo wszędzie jest jej tyle samo. Wystarczy zmierzyć temperaturę wrzenia płynu hamulcowego w zbiorniczku wyrównawczym, a potem decydować o jego wymianie. Pozdrowienia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.