Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

jeszcze o wachaczu górnym - p11.144


Gość tomg

Rekomendowane odpowiedzi

Przymierzam się do wymontowania wachacza górnego w celu przesmarowania go (oczywiście chodzi o skrzypienie-zawieszenie sprawdziłem w stacji diagnostycznej, żadnych luzów) i w związku z tym mam pytanie czy jest to czynność skomplikowana czy nie, czy można ją wykonać bez specjalistycznych narzędzi. W instrukcji nie wygląda to na coś skomplikowanego - tylko dwie śruby, ale czy coś mnie nie zaskoczy w trakcie roboty??? może ktoś robił to wcześniej i poradziłby mi jakiego smaru najlepiej użyć. czy trzeba wyjąć sworznie z tego wachacza?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie przeczytałem wszystkich postów na ten temat, ale w co najmniej jednym była mowa o tym, że smarowanie pomogło, tylko to dotyczyło p11 przed '99. Moje pytanie jest dość konkretne, nie ogólne. Chodzi mi o to czy trudno wyjąć ten wachacz i sworznie samemu w domowym garażu czy lepiej iść od razu do warsztatu. Oczywiście, jeśli smarowanie nie pomoże to wymienię cały wachacz bo jazda z takim skrzypieniem wkurza.

 

Pozdrawiam

 

ps. oczekuję odpowiedzi od osoby która to robiła własnymi rękami lub widziała jak ktoś to robił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zimne dni nie powinien skrzypiec, przynajmniej u mnie nie skrzypi. Odrazu Ci poradze żebys wymieniał cały wachacz bo smarowanie moze i dobre ale na krótką mete.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymiana jest dość prosta nawet nie trzeba odkręcać koła.

do odkręcenia potrzeba jednak klucza-nasadki z przegubem (odkręcenie 4 śrób mocowania wachacza do karoserii)

Co do smarowania to zazwyczaj wymieniałem tulejki i w komplecie był specjalny smar (nissan P10) niedawno wymieniłem całe wachacze(p11,144), z tego co szłyszałem wytrzymują znaczniej dłużej niż same tulejki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(oczywiście chodzi o skrzypienie-zawieszenie

 

Jeśli po zdemontowaniu wahacza stwierdzisz, że tulejki wewnętrzne nie mają luzu promieniowego w korpusie wahacza, to wystarczy dobry gęsty smar. Przy nadmiernym luzie smarowanie zlikwiduje piszczenie, ale będą stuki na nierównościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam wszystkich którzy zadali sobie trud odpowiadając na mój post. Po robocie dam jeszcze znać czy smarowanie pomogło.

 

życzę Wszystkim Wesołych Świąt Bożego Narodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przywiozłem swoją Primerę to smarowałem wachacze i nie jest to skomplikowane.

Dasz sobie radę. Najlepiej odkręcić koło i odręcić wszystkie śruby które mocują wachacz. Po rozebraniu i umyciu wachacz w będzynie ekstrakcyjnej nasmaruj dobrym smarem wodoodpornym(ja smarowałem MOBIL 1 ,niebieski w tubie) i złóż wszystko, a następnie zamontuj.Potrzebne dobre klucz przegubowe bo śruby są mocno dokręcone.Oczywiście może to pomóc jeżeli tulejki nie są wytarte. U mnie to pomogło. Powodzenia!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic bardziej nie wku$%^& niż to cholerne skrzypienie. Najgorsze, że zaczęło skrzypieć tuż przed świętami i niestety nie zdążyłem tego naprawić. Zapewne dopiero po świętach dostanę się do mechanika :diabel2: Dobrze ,że poczciwa włoszczyzna mi nie skrzypi i mam czym jeździć.... bo dłużej bym już nie zniósł tego skrzypienia, którego nawet radiem nie możn zagłuszyć :028: :kosci:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...