Gość rabialko Opublikowano 20 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2007 Auto jest z XII 1999, sprowadzone z niemiec. Wyprodukowane w Holandii. Czy to już jest model, który ma coś wspólnego z Renault??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość peryskop Opublikowano 20 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2007 Auto jest z XII 1999, sprowadzone z niemiec. Wyprodukowane w Holandii. Czy to już jest model, który ma coś wspólnego z Renault??? w holandi???? jakaś pomyła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kosman Opublikowano 20 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2007 Raczej nie z renaulta. W tej broszurce na stronie 12-13 sa informacje co i kiedy z renaulta bylo przeniesione do nissana i vice versa (Renault Components Supplied to Nissan): http://www.nissanklub.pl/uploads/articles/...gb_06082003.pdf Przeszukaj forum. Cos na pewno znajdziesz. Pzdr Bartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rabialko Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Mam jeszcze jedno pytanko. Czy to możliwe, żeby paląca się kontrolka od silnika wskazywała, że minął czas/przebieg do przeglądu serwisowego? Auto, które chcę kupić ma zapaloną kontrolkę od silnika (żółta), a handlarz mówi, że to tylko przegląd. Auto przejechało 195000 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kosman Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Kontrolka od silnika swieci sie, gdy sa zarejestrowane jakies bledy. Trzeba podlaczyc tester i odczytac te bledy. Obawiam sie, ze handlarz wciska Ci ciemnote. Cos jest zje...ane pewnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość z_pawel Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Mam jeszcze jedno pytanko. Czy to możliwe, żeby paląca się kontrolka od silnika wskazywała, że minął czas/przebieg do przeglądu serwisowego? Auto, które chcę kupić ma zapaloną kontrolkę od silnika (żółta), a handlarz mówi, że to tylko przegląd. Auto przejechało 195000 km. Mogę się mylić ale w książce serwisowej nie ma nic o kontroli serwisowej i lampce od silnika, posiadam P11.144 2001r . Byłbym za problemami z emisją spalin np. sonda lambda lub katalizator. Najlepszym rozwiązaniem będzie podłączenie się do komputera. Jak dla mnie handlarz wali w głąba, ale to może być jakaś pierdoła będąca atutem przy zbiciu ceny. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
limak.s Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Ostatecznie można się przecież przejechać, posłuchać silnika, zobaczyć czy nie kopci i takie tam a jak czegoś takiego nie będzie to może być że to nic tak poważnego i cenke można zbijać a później sobie włożyć te pieniążki w naprawę. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rabialko Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Jechałem autem i wszystko wydawało się OK. Ale chyba pojadę na komputer przed ostateczną decyzją o kupnie. Może ktoś jeszcze ma jakieś uwagico do silnika 1.8, bo zaczynam miec wątpiliwości... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Benitez Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Jak przy jezdzie wszystko ok, to przy takim przebiegu ja stawialbym na katalizator. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malin_f1 Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 weź ze sobą jakiegoś speca od samochodów czy kogoś kto się naprawdę zna na tym... to uchroni cię przed wpadką bo widzę że Ty zabardzo się nie znasz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zachu Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 z opisu pod tym http://www.autocentrum.pl/nissanclub/modele/p11_144.html wynika że p11.144 to angol .... z holendrem się jeszcze nie spotkałem , a kontrolka check nie jest od tego, żeby informować o nadchodzącym przeglądzie ( ale se gość wymyślił tekst ). to jest inf. o jakiejś usterce, większej bądź mniejszej, ale usterce, i może się zaświecić np 3 dni po przeglądzie , przy kupnie koniecznie jakiś zaufany spec i przede wszystkim podpięcie pod kompa i zdiagnozowanie błędu :!!: powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rabialko Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Dzięki za wszystkie rady. To prawda, że za dużo sie nie znam a do tego się podpaliłem, bo auto wygląda naprawdę dobrze. Nie ma podejrzeń, że był bity, widać ślady normalnej eksploatacji (ryski, szyby, itp...), jeden właściciel, książka serwisowa+dokumenty z przeglądów kontrolnych. Przyjechał na własnych kołach, a duży przebieg (195 tys. km) w niemczech to chyba nic wielkiego, raczej potwierdza wiarygodność. Mam jeszcze zgrzyt (oprócz kontrolki) z parchami na dachu. Dwa punkty z samego przodu o srednicy ok. 1 cm. Czy to możliwe, że powstały po odpryskach od kamieni? Czy to coś groźnego, czy poprostu zaprawka i będzie dobrze. Czy to auto ma ocynk? Jak ktoś się zna to mogę przesłać zdjęcie, żeby obejrzał. Z góry dzięki za wszystkie uwagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Ewentualnie "check engine"może oznaczać uszkodzenie przepływomierza, a to kosztuje 2300 PLN w ASO (mozna ":wykombinować" taniej ale to sporo zachodu). Notka o Holandii oznacza, że z tamtąd był ściągnięty przez ASO (centralny magazyn). Samochody były produkopwane w Anglii. Napisz skąd jesteś, na pewno ktoś się zjawi kto pomoże. Jeżeli autko wygląda na zadbane nic nie tłucze i nie kopci, nie ma śladów poważnych napraw blacharskich (abu to ocenić potrzeba wprawnego oka, oszustów nie brakuje) to warto wydać te 150 zeta na diagnostykę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rabialko Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Ja jestem z Wrocławia, a auto stoi koło Wołowa (wieś Rataje 50 km od Wrocka). Jak ktoś ma ochotę mi pomóc to byłoby super!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Koniecznie przed zakupem podepnij się pod komputer, bo zółta kontrolka silniczka informuje o błędach a nie o przebiegu. Najlepiej pojedź do ASO i poproś żeby sprawdzili samochód zapłacisz ze 300zł ale przynajmniej ryzyko zakupu padaki będzie mniejsze. Popatrz ceny tych samochodów z allegro i zobacz czy cena jaką chce handlarz nie jest za mała ( nikt nie sprzedaje dobrego samochodu za małą kase). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cornholio78 Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 który to powiedział że w ksiązce obsługi nie ma nic o kontrolce MIL? :zdziw: przebieg prawie 200tys km obojętnie w jakim kraju, a zwlaszcza w Niemczech gdzie po autostradach ludzie często cisna ile fabryka, dała nie jest małym przebiegiem zwłaszcza dla silnika i jego komponentów takich jak przepływomierz czy sondy lambda, katalizator. Ja bym sobie darował zakup od takiegokolesia co mówi że MIL to przypomnienie o przeglądzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dimas Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 nie straszcie kolegi bo to moze byc przeciez jakas pierdolka,najlepiej podjechac na kompa i niech sprawdza.ten gosc i tak jest ok bo zarowki nie zgasil :diabel: jak by tak bylo ze kontrolka swieci i auto juz odpada to by nikt nie kupil np vectry B bo prawie w kazdej swieci kontrolka od poduszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kosman Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Jesli autko ma gaz wrzucony, to moze byc jakis blad od lpg wlasnie. Tak czy owak, warto sprawdzic zanim sie kupi. Zeby miec ewentuallnie argument do opuszczenia ceny i w przyszlosci byc swiadomym wydatkow na ewentualne robotki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cornholio78 Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 ...jak by tak bylo ze kontrolka swieci i auto juz odpada to by nikt nie kupil np vectry B bo prawie w kazdej swieci kontrolka od poduszek i tak powinno być, powinno się miec swiadomośc że swiecąca kontrolka jakiegoś układu świadczyć może o jego całkowitej niesprawności. Kupując vectre B (tu pewnie dałes ten przykład ze względu na wadliwe łączniki poduszek bocznych, powodujące kodowanie błędów typu "niespraswność obwodu poduszki") trzeba mieć swiadomość, że może układ SRS nie działa gdy kontrolka się świeci. Może nie działac dlatego że: 1. jeździ tą vectrą jakiś gamoń któremu wszystko jedno czy system poduszek działa czy nie i któremu szkoda wydac 100zł na naprawę złącza (i od takiego gościa na pewno bym nie kupił auta). 2. auto miało dzwona (tez wystarczający powód żeby go nie kupić) 3. auto miało dzwona i nie zostało fachowo naprawione (tym bardziej nie kupie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malin_f1 Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 poproś KMINKA powinien Ci pomóc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rabialko Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Dzięki za wszystkie uwagi. Kto uważa, że 195tys z założeniem, że auto było przyzwoicie serwisowane to za dużo żeby kupić? Myślałem, że dla Nissana, zwłaszcza Primery 300-400tys to pestka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cornholio78 Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 jak jeździł debil to moze byc zajechana nawet po 50 tys km. Poza tym przez 195 tys km mogło się sporo wydarzyć, a już na pewno warto dokładnie sprawdzić stan rozrządu (wymiana 2 tysiące zł, a często już po 200tys km jest do wymiany), kompresję, katalizator (tez bolesny wydatek), stan skrzyni biegów itp itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość z_pawel Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 który to powiedział że w ksiązce obsługi nie ma nic o kontrolce MIL? :zdziw: Chodziło mi o to że w książce nie mam wzmianki o informowaniu o przeglądzie poprzez kontrolkę MIL. Co do przebiegu 200 000km - fakt duży ale z drugiej strony auto ma 8 lat, a to średnio daje nam 25 000km, to jak na mój gust nie jest jakiś wielki przebieg w skali rocznej. Wiem wiem fajnie jest kupić auto z przebiegiem 80 000km mające 8 lat nie bite w idealnym stanie a co ciekawe za małe pieniądze.... Tylko czy takie cuda się zdarzają ? Wyprzedzając wasze odpowiedzi: Tak - na alegro jest wielu magików handlarzy, którzy posiadają takie samochody. Tylko nie wiem czy chciałbym kupić takie auto. Fakt przy 200 000km trzeba się już liczyć z pewnymi kosztami serwisowania, ale tak to już jest eksploatacja samochodu zawsze kosztuje, a przy zakupie samochodu używanego zawsze trzeba się liczyć z tym że trzeba będzie coś w nim naprawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Mysle że jak te 200 000km to prawdziwy przebieg to warto kupić. Jak już ktoś napisał 200/8 = 25. A 25 000km rocznie to nie jest jakiś kosmiczny przebieg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dimas Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 1. jeździ tą vectrą jakiś gamoń któremu wszystko jedno czy system poduszek działa czy nie i któremu szkoda wydac 100zł na naprawę złącza (i od takiego gościa na pewno bym nie kupił auta). dokladnie o to mi chodzilo i zeby bylo jasne w niemczech to nie kosztuje 100zl i czesto ta nieszczesna kontrolka polaczona z nierowna praca silnika co jest czeste w oplowskich silnikach jest powodem sprzedazy auta na export(czyt.polske)a w polsce zgaszenie kontrolki +wymiana swiec przewodow i auto jak nowka oczywiscie to tylko przyklad,ale nie mozna odrazu zakladac najgorszego. pozdrawiam i zycze udanego zakupu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.