W11 2001 2.0TD - kolejne pytania nowicjusza

[Gość katchor]

Witam!

Moją piękną primcią kombi 2.0TD jeżdżę już ponad miesiąc i nasunęło mi się kolejnych kilka pytań, które postanowiłem zadać na Forum.

 

1. W trakcie wolnej jazdy na półsprzęgle lub wciśniętym sprzęgle dochodzi mnie z przodu niezbyt głośny, ale słyszalny odgłos jakby ktoś co chwilę raz za razem zginał i rozciągał sprężynę. Czy ktoś się spotkał z czymś takim? A jeśli tak, to o co tu chodzi?

 

2. Po wciśnięciu hamulca przy takowej wolnej jeździe coś zaczyna leciutko stukać i czuję to na pedale hamulca. Kolega, który jechał moim samochodem stwierdził, że "to chyba abs się załącza i aż dziwne, że jest taki czuły", ale coś mi się nie chce wierzyć. Cóż to takiego, może ktoś mi to wyjaśni?

 

3. Może najbardziej lamerskie pytanie. 2.0TD to silnik "turbo", nieprawdaż? Czy wobec tego powinienem czuć lub słyszeć (ew. widzieć ) moment włączania się turbiny, albo coś takiego?

 

4. Przy jakich obrotach jazda jest najbardziej ekonomiczna? Czytałem na Forum, żeby biegi zmieniać pomiędzy 2000 a 2500 obrotów, ale jakie obroty utrzymywać np. na trasie, aby samochodzik jak najmniej spalił? (dodam, że nie jestem maniakiem szybkości i ścigania, a raczej stateczną głową rodziny )

 

Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi i pozdrawiam!

[Gość ZOMBIAGH]

na pytania 1 i 2 nie odpowiem bo nie mialem nigdy takiej sytuacji ale na 3 i 4 mysle ze pomoge

otoz pyt nr 3:powinienes poczuc slyszalne gwizdanie tak okolo 1600 rpm-delikatnie gazuj na postoju i uslyszysz a co do odczucia to jedz na jakims wyzszym biegu i zacznij przyspieszanie z jednostajnie wcisnietym pedalem gazu(ale nie do deski tylko tak moze na 3/4)od 1000 rpm i napewno poczujesz gdy silnik dostanie dodatkowe sprezanie i oczywiscie przestanie buczec gdy wejdzie na ciukte wyzsze obroty ale nie oczekuj niczego specjalnego bo to tylko 90 KM i to przy znacznie wyzszych obrotach,ktore powoduja ze silnik chleje jak benzynowy i to jest poczatek odpowiedzi na pytanie nr 4:)

nie wiem czy juz zauwazyles ale nie jest to zbyt oszczedny silnik jesli chodzi o diesla-naprawde potrafi "zabrac co jego" .Na szczescie napisales ze nie lubisz predkosci itd wiec dobrze trafiles.Potwierdzam to co przeczytales na forum o zmianie biegu przy 2-2,5 tys obr/min bo wtedy rzecywiscie spali najmniej(mnie wychodzilo w miescie do 8,5 litra z klima ale zazwyczaj okolo 7,7 ltr/100 km) ale ponizej 6 litrow nie zejdziesz nawet na trasie-raza probowalem jechac cala trase z Warszawy do Krakowa nie przekraczajac 3 tys obrotow czyli jakies 105 kmh ale glownie bylo to magiczne podawane we wszystkich testach 90kmh ze niby malo pali-zatankowalem niby lepszy bo drozszy ON VERVA(szkoda kasy)i wyszlo mi 6,25 ltr/100km-wynik sredni a sennie bylo jak diabli:) a rekord wysokosci spalania to 9,2 na autostradzie w niemczech-caly czas powyzej 150kmh ale odradzam abstrachujac od spalania bo halas na dluzsza mete jest srednio przyjemny pomimo gwizdu turbo.Na calej trasie z PL do UK (1725km) spalil srednio 8,3 ze srednia predkoscia 105 kmh liczac bez promu i postoju na odpoczynek ale z tankowaniami wiec biorac pod uwage raczej stale predkosci jazdy tak sobie

Generalnie powyzej 3000 zaczyna zauwazalnie wiecej palic i tego sie trzymaj-jak chcesz sprawdzic ile rzecywiscie spala tankuj zawsze pod korek az zobaczysz ON a nie piane i kasuj licznik kilometrow bo komputery zawsze oszukuja-a niby takie madre

Milego uzytkowania-mam nadzieje ze nie spotka Ciebie ani nikogo to co mnie spotkalo -juz wiecej diesla nie kupie a napewno nie nissana...

pozdrawiam

[Gość katchor]

Ogromnie dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Co do prędkości, zazwyczaj na trasie jeżdżę tak 100-120, natomiast do pracy połowę drogi mam szybką, a połowę w korku, więc te 8l/100km będzie niestety się mnie trzymało.

A co do hamulców i sprzęgła, byłem dzisiaj w serwisie i zdiagnozowano, że jest "nieprawidłowa praca układu ABS - pęknięty pierścień sygnałowy - lewy przedni zewnętrzny przegub do wymiany". Być może jest to przyczyna odgłosów i stuków z przodu.

Jeszcze raz dzięki!

[dinodino]

Witam. To ja dodam coś od siebie.

U mnie turbina załącza się około 2500 obr.

Nie należy wkręcać silnika na obroty powyżej 2500, gdy nie jest rozgrzany do nominalnej temperatury pracy, a po ostrej/szybkiej jeździe trzeba ją wystudzić przed wyłączeniem. Najlepiej jak skończysz jazdę to poczekaj z gaszeniem silnika z minutę na wolnych obrotach, żeby turbina się schłodziła. Inni mówią żeby ostatnie 1,5 - 2 km przejechać "spokojnie" - zmiany biegów około 2000 obrotów i wtedy po zatrzymaniu możesz podobno wyłączyć silnik od razu. Ja stosuję pierwszą metodę i jak na razie wszystko działa w moim traktorku .

I jeszcze jedno. Przy ostrej jeździe na tym silniku potrafi pęknąć głowica lub wydmuchać uszczelkę. Taka mała wada fabryczna :/

Pozdrowienia.

[Piektor]

Witam.

Pytaniem na pytanie Nr 2: A mianowicie, czy przypadkiem nie masz zwichrowanych tarcz hamulcowych, a może coś z zamocowaniem klocków hamulcowych nie tak. Sprawdź. Miałem identyczny objaw w "Kropku". To było w końcu coś z klockami, ale wcześniej w rozmowie przed naprawą mechanik coś bąkał o zwichrowanych tarczach.

Pytanie 1. Za mało obrazowo jak dla mnie . Czyżby coś ze wspomaganiem sprzęgła ? Ale dźwięk giętej sprężyny....

Pozdrawiam - Piotrek

 

[ Dodano: Sro 11 Kwi, 2007 21:12 ]

UPS.... Nie doczytałem, że hamulce już zdiagnozowane

[Gość rav1975]

2. Po wciśnięciu hamulca przy takowej wolnej jeździe coś zaczyna leciutko stukać i czuję to na pedale hamulca. Kolega, który jechał moim samochodem stwierdził, że "to chyba abs się załącza i aż dziwne, że jest taki czuły", ale coś mi się nie chce wierzyć. Cóż to takiego, może ktoś mi to wyjaśni?

Jest czuły za sprawą "Brake Assist", ale dobrze jest czuć moment załączenia ABSu na śliskiej nawierzchni albo na której jest jakiś piasek. Lekko naciśniesz i już się włącza.

 

4. Przy jakich obrotach jazda jest najbardziej ekonomiczna? Czytałem na Forum, żeby biegi zmieniać pomiędzy 2000 a 2500 obrotów, ale jakie obroty utrzymywać np. na trasie, aby samochodzik jak najmniej spalił? (dodam, że nie jestem maniakiem szybkości i ścigania, a raczej stateczną głową rodziny )

moja najmniej pali jak ma 2000obr. ale nie zawsze da się z taką prędkością obrotową jechać. Na trasie tak 2500 wtedy ma ok100km/h.

Głównie jeżdżę po mieście i zdarza mi się, zejść poniżej 7l/100km. Podstawa to nie przyspieszać gwałtownie i jak możesz hamuj silnikiem (np. jak widzisz że zapaliło się czerwone i masz do świateł kawałek).

 

A jeśli chcesz naprawdę ekonomicznego diesla to polecam 626 DiTD 110KM - ma zupełnie inne przełożenia, większa prędkość i mniejsza obrotowa. Na początku trudno się przyzwyczaić, ale przyjemnie się jeździ; jedyny mankament konkurencji to staroświeckie wnętrze.

 

 

Tutaj sobie poczytaj o Breake Asist

[Gość katchor]

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem. Co do zmiany biegów, to tak właśnie staram się zmieniać - max. przy 2500 (no, zdarzają się wyjątki oczywiście).

Jestem teraz ciekawy spalania, bo do tej pory było ponad 8l, ale w tym tygodniu wymieniłem wtryskiwacz nr 1 (palił się check i taka była diagnoza w serwisie) i mam nadzieję, że wpłynie to na spalanie. Jak myślicie?

 

Co do turbiny, to cholercia chyba głuchy jestem, bo żadnego gwizdania nie słyszę... Może jest coś nie tak (nie ze mną a z Primcią)?

 

Poza wszystkim, to przyznam bez bicia, że Primcię mam już ok. 2 miesięcy, a podjarka jeszcze mi nie przeszła. A jak Wam już takie rzeczy wypisuję, to dodam, że właśnie urodził mi się taki malutki, śliczny, grzeczny i cudowny synek Adaś i ten fajoski samochodzik to jest kupiony dla Niego.

 

Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów, a w szczególności młodych Tatusiów!

[Gość j_jasiu]

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem. Co do zmiany biegów, to tak właśnie staram się zmieniać - max. przy 2500 (no, zdarzają się wyjątki oczywiście).

Jestem teraz ciekawy spalania, bo do tej pory było ponad 8l, ale w tym tygodniu wymieniłem wtryskiwacz nr 1 (palił się check i taka była diagnoza w serwisie) i mam nadzieję, że wpłynie to na spalanie. Jak myślicie?

 

Co do turbiny, to cholercia chyba głuchy jestem, bo żadnego gwizdania nie słyszę... Może jest coś nie tak (nie ze mną a z Primcią)?

 

Poza wszystkim, to przyznam bez bicia, że Primcię mam już ok. 2 miesięcy, a podjarka jeszcze mi nie przeszła. A jak Wam już takie rzeczy wypisuję, to dodam, że właśnie urodził mi się taki malutki, śliczny, grzeczny i cudowny synek Adaś i ten fajoski samochodzik to jest kupiony dla Niego.

 

Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów, a w szczególności młodych Tatusiów!

 

Nie przejmuj się w tych autach nie słychać turbiny, jeżeli byś słyszał to byłby odgłos padającej turbiny. Pamiętaj aby po zatrzymaniu samochodu, troszkę potrzymać go na wolnych obrotach przed zgaszeniem bo zajeździsz turbinkę moment i wtedy napewno będziesz słyszał. U mnie też nie słychać.

[Gość jurgenik]

Co do turbiny, to cholercia chyba głuchy jestem, bo żadnego gwizdania nie słyszę... Może jest coś nie tak (nie ze mną a z Primcią)?

 

Przejedź sie wzdłuż jakiegoś parkanu, płotu albo barierki na moście i odsuń okno (to od strony domniemanego ekranu akustycznego) i depnij gaz - efekt gwarantowany.

[Krzysiek]

Co do turbiny, to cholercia chyba głuchy jestem, bo żadnego gwizdania nie słyszę... Może jest coś nie tak (nie ze mną a z Primcią)?

 

Przejedź sie wzdłuż jakiegoś parkanu, płotu albo barierki na moście i odsuń okno (to od strony domniemanego ekranu akustycznego) i depnij gaz - efekt gwarantowany.

 

Hehe dokładnie tak, ja polecam tez parkingi podziemne