Gość mk_83 Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 Witam! Przyszedł juz czas na wymianę klocków hamulcowych w mojej micrze, a że lubie sobie czasem pomajstrować to chciałbym to sam wymienić, sęk w tym, że nigdy wcześniej nie wymieniałem i na pewno natrafię na jakieś "rebusy";-), jeżeli jest ktoś kto mógłby mi łopatologicznie napisać co trzeba po kolei robić to byłbym wdzięczny :-) k11 '94 bez ABS-u Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ABT Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 tu nie ma nic do łopatologicznego tłumaczenia ściągasz koło, odkręcasz jedną śrubę mocowania zacisku (te dolną), unosisz cały zacisk do góry, masz klocki jak na dłoni. Wysuwasz stare, wkładasz nowe, tylko nie powykrzywiaj takich blaszek (to się chyba nazywa sprężyna wkładek, ale to taka sprytnie powyginana blaszka z lewej i prawej strony na których osadza się klocki) , no cyba, że masz też nowe. Mogą być też inne blaszki, już takie duże mające kształt samego klocka - wkładka blaszana która przykrywa cały klocek, wkładki te nakłada się na klocek. Niektóre klocki hamulcowe mają coś takiego właśnie ale w ogóle nie jest to potrzebne, bo to miało być raczej zabezpieczeniem dla ochrony przed uderzeniami tłoczka, ale sam klocek też da radę, choć czytałem tu gdzieś na forum, że ktoś hamował już tłoczkiem , więc nie wiem co to był za klocek ze przebił go tłoczek). No ale wracając: Odkręć pod maską zbiornik płynu hamulcowego. Zapewne po włożeniu nowych klocków nie będziesz mógł opuścić na dół zacisku a to dlatego ze wystający z niego tłoczek będzie w pozycji dla starych klocków, musisz go wepchać trochę do środka a wtedy wiadomo, będzie wypychało płyn hamulcowy dlatego właśnie lepiej mieć odkręcony ten zbiorniczek płynu, może się ten płyn na tyle podnieść ze się będzie wylewał, ale odessij płyn jak będzie za dużo i tyle. Tłoczek wepchnięty to zacisk się opuści na nowe klocki, zakręć śrubę, do auta podeptać trochę po hamulcu i koniec, pamiętaj by sobie zakręcić zbiorniczek płynu, założyć koło i możesz jeździć, tylko nie próbuj odrazu w czasie jazdy klocków sprawdzając jak Ci hamuje auto, tylko pojeździj na nich normalnie, żeby się ładnie dotarły Inna bajka będzie jak masz już dość zryte/pordzewiałe tarcze hamulcowe, wtedy będzie pasowało je przetoczyć albo nowe bo jak założysz np na tarcze która ma od góry i od dołu rdze - na bocznej warstwie tam gdzie klocek się styka z tarczą, to będzie oznaczało ze klocek nie równo ściskał i tam gdzie jest rdza w ogóle nie było styku klocek - tarcza. Tak więc jak założysz nowe klocki to ta rdza z tarcz od razu zryje nowego klocka zmniejszając np powierzchnie którą powinien hamować. Jak chcesz więcej wyjaśnień to pisz śmiało, pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość majsterus Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 zanies tarcze do splanowania tylko do gościa, który ma pojęcie o tym, bo jak nierówno zbierze to bedzie czuć w pedale, że podskakuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość auto-moto Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 zanies tarcze do splanowania Ja słyszę takie coś to mnie ciarki przechodzą....Policz cenę nowych tarcz - koszty przetoczenia i zastanów się czy to co ci zostało w kieszeni jest warte tego zabiegu...... Nowe tarcze BREMBO np kosztują 180 zł za komplet.WARTO przetaczać ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość majsterus Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 mi w micrze zebrał krawędzie sąsiad na tokarni... raptem...20-30 minut ZA DARMO a co do kosztów około 30zł u tokarza a może i mniej więc auto-moto robi różnicę 150zł nie wiesz że sie tarcze planuje że Cie ciarki przechodzą????? wiadomo że ty wszystkim polecasz to co sprzedajesz, ale zawsze trzeba kalkulować za każdym razem ze zmianą kloców bedziesz zmieniał tarcze jak maja odpowiednia grubość tylko jest rant??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukeswirus Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 Planowanie tarcz ma sens jeśli są one w miare nowe, i przez złą pracę klocków zostały źle starte. Jeśli są stare tarcze to nie ma sensu, gdyż robią się one potem za cienkie i tracą swoje właściwości pod względem bezpieczenśtwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość auto-moto Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 nie wiesz że sie tarcze planuje że Cie ciarki przechodzą????? wiem,że tarcze się przetacza ale jak jest jeszcze co przetaczać tj jak grubość tarczy jest odpowiednia wiadomo że ty wszystkim polecasz to co sprzedajesz, Zgadza się tylko przeczytaj dokładni mój post i zadaj sobie pytanie czy coś poleciłem czy zasugerowałem mk_83 zmierz grubość tarczy najpierw a potem podejmij decyzję..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mk_83 Opublikowano 17 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2007 Wielkie dzieki wam za wszystkie podpowiedzi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domiss Opublikowano 17 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2007 Nie sądzę, abyś musiał robić coś z tarczami, więc się nie przejmuj wywodami kolegów ;D. Dodam od siebie, że tłoczek na pewno będziesz musiał mocno wepchnąć, bo oprócz tego, że jest ustawiony do starych wytartych klocków, to jeszcze się trochę wysunie, zanim zmienisz klocki... ja nie miałem siły wepchnąć go ręką, pomogłem sobie kluczem... najlepiej od razu zablokować tłoczek jeśli masz czym (tak przy okazji - to się nazywa tłoczek, ale wcale nie jest małe - szczególnie w porównaniu z wielkością klocków - to ta rura, która wystaje z zacisku ). Po wymianie najlepiej pojeździć na niewielkiej prędkości i trochę delikatnie pohamować, żeby się klocki dotarły spokojnie - wyjeżdżając na miasto nigdy nie wiesz, czy Ci ktoś nie wylezie parę metrów przed maskę i nie będziesz musiał dać ostro po hamulcach, co przy dopiero co wymienionych klockach jest (dla tych klocków i być może tarcz) mocno niewskazane. Ja po wymianie wjeżdżam na duży pusty parking, wbijam jedynkę lub dwójkę, prawa noga lekko na gaz, lewa lekutko na hamulec i docieram klocki przez kilka okrążeń . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pablo_Snk Opublikowano 18 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2007 jeszcze nie zapomnij o takich blaszkach do klocków które są w komplecie, bez dnich też będzie hamował, ale krzywo będą ścierać się klocki i jak już je troche zetrzesz nie będzie dobrego docisku do tarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kocurek Opublikowano 18 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2007 przydadzą się duże obcęgi albo coś w rodzaju "żabki" żeby wcisnąć tłoczki, jeżeli chcesz to zrobić profesjonalnie to podłącz wężyk ze zbiorniczkiem do odpowietrzaczy, ustaw go najwyżej jak możesz i poluzuj odpowietrzacz w czasie ściskania żeby nadmiar płynu wyciekł przez wężyk, przy okazji można się pozbyć powietrza jeśli jest w przewodzie, po ściśnięciu poczekaj, aż część płynu spłynie i zakręć, ważne żeby nie dostało się powietrze. Po wymianie podpompuj pedał hamulca i sprawdź poziom płynu. tak wymieniamy na warsztacie i tak zalecaję niemieckie serwisy. najprostrza metoda to duże śrubokręt między zacisk a klocek i pchasz aż tłoczek się schowa :diabel2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domiss Opublikowano 19 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2007 i poluzuj odpowietrzacz w czasie ściskania żeby nadmiar płynu wyciekł przez wężyk, przy okazji można się pozbyć powietrza jeśli jest w przewodzieAlbo dostać powietrze do przewodu, jeśli go tam nie ma, oczywiście o ile tłoczek się niechcący trochę cofnie w trakcie wciskania... moim zdaniem to bez sensu, lepiej odpowietrzyć normalnie później.najprostrza metoda to duże śrubokręt między zacisk a klocek i pchasz aż tłoczek się schowaTylko nie opieraj śrubokręta o klocek... nie bardzo rozumiem ten pomysł kocurka, ale jeśli polega on na rozpychaniu, to od strony klocka radziłbym podłożyć jakiś kawałek deseczki lub coś podobnego... Ja osobiście złapałem w klucz regulowany tłoczek i część zacisku, z której wystawał - klucz był wyregulowany na parę mm mniej, niż "wysięg" tłoczka i wkładany pod kątem, a potem prostowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bromba Opublikowano 19 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2007 ponieważ klocki sama wymieniłam, to mogę zaświadczyć, że to nic trudnego :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek_81 Opublikowano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2008 Witam Czy jak klocki sie kończą to zapala sie jakaś kontrolka od hamulca? Czy trzeba sobie sprawdzać organoleptycznie te klocki co ileś tam tyś km? Micra K11 93'. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektryk1e Opublikowano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2008 moze ci sie zapalic jak masz malo plynu. tzn tloczek jest na tyle wysuniety ze w zbiorniczku prawie susza, a tak czujnika zuzycia to nie. to tylko micra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domiss Opublikowano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2008 Powinna się zapalić kontrolka, bo w miarę zużywania klocków obniża się dość mocno poziom płynu hamulcowego w zbiorniczku. Ale jeśli jeszcze nigdy ich nie oglądałeś lub raz na jakiś czas uzupełniasz płyn hamulcowy, to lepiej zajrzyj - to w końcu hamulce . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pablo_Snk Opublikowano 15 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 Mi ostatnio starły się i słyszałem metaliczny dźwięk od strony klocków. Nic mi się nie świeciło, ani płynu nie ubyło, a jedna okładzina zdarta do nitów. Wystarczy sprawdzać stan klocków przy wymianie opon na letnie/zimowe. a Co do kontrolki startych klocków, to można samemu zamontować jak najdziesz okładziny z rozmiarem do micry i z czujnikiem kontrolke dorobić i jeździć 20km/h, zeby mało używać hamulców, bo takie klocki trochę kosztują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek_81 Opublikowano 15 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 Pablo_Snk mam właśnie ten sam problem od wczoraj wieczora tzn pojawił sie ten sam dźwięk metaliczny i sie zastanawiałem czy sie coś powinno się zaświeci czy nie..dzisaj po pracy podjade po klocki i wymienie wieczorem..dzieki za pomoc. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.