Gość caMaro Opublikowano 5 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2007 Witam! Mam problem, mianowicie ostatnio rodzice mieli dłuższą przejażdżkę (ponad 700km), podczas to której Micracz zaczął się grzać. Po zgaszeniu silnika trzeba było poczekać 15-20 minut by go odpalić, bo od razu nie chciał załapać. Podczas jazdy znikał płyn chłodniczy, i musiał papito co jakiś czas dolewać. Dodam, że w lipcu tegoż roku wymieniana była uszczelka pod głowica, głowica oczywiście była planowana, nowa uszczelka jest japońska - firmy Tokei, także porządna. Dziś postanowiłem sprawdzić jak to wygląda, więc okręciłem korek z chłodnicy, dolałem płynu tak, by było go 1cm nad te żeberka wewnątrz chłodnicy. Następnie odpaliłem silnik. Nie było żadnego bulgotania płynu (jak to jest przy uszkodzonej uszczelce), tylko płyn "dostojnie" podniósł swój poziom i spokojnie zaczął wylewać się z chłodnicy. Kiedy zgasiłem silnik, poziom również "dostojnie" opadł i było słychać, jak rozlewa się po wnętrzu silnika. Górny wąż łączący chłodnicę z silnikiem był ciepły (przed całą tą próbę przejechałem się kilkaset metrów), natomiast dolny wąż był o wiele chłodniejszy od górnego - prawie zimny. Węże prowadzące do kabiny były ciepłe) więc wnioskuję, że termostat jest sprawny. Czy może być tak, że układ chłodzący się zapowietrzył? Bo nic innego do głowy mi nie przechodzi. Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeXaN Opublikowano 5 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2007 moim zdaniem jednak znowu poszła ci uszczelka pod głowicą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość caMaro Opublikowano 5 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2007 No chyba niestety to prawda :/ Bo jak dziś papito ruszał spod bloku to zauważyłem siwy dym z rury. Ale czy to możliwe, by tak szybko poszła uszczelka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeXaN Opublikowano 5 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2007 a czy po kilkuset kilometrach dociągałeś głowicę? z tego co wiem to trzeba to robić ( nawet 2 razy) :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość caMaro Opublikowano 5 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2007 Nie dociągałem, bo mechanik powiedział, ze robione to było "na ciepło", więc nie ma potrzeby dociągać (zakład mechaniczny o dobrej renomie w mieście, więc uwierzyłem im na słowo). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeXaN Opublikowano 5 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2007 ja bym ich atakował i domagał się wymiany gwarancyjnej- przecież nie mineło nawet 3 miesiące o naprawy :diabel2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość caMaro Opublikowano 5 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2007 Hehe, no i pewnie się do nich zajedzie. No bo w sumie przy odbiorze auta z warsztatu sam pytałem mechanika, czy nie trzeba przyjechać za kilkaset kilometrów na dociągnięcie, a on powiedział, że nie. To w sumie ja mam się znać na robocie, czy oni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Snafu Opublikowano 6 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2007 głowica zawsze musi być dociągnięta :/ ja wymieniałem uszczelkę 2 tygodnie temu i po 3 dniach widziałem pęcherze w chłodnicy znów dociągnąłem i jest spokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcinthebest Opublikowano 6 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2007 Miałem podobny przypadek.Powodem wszystkiego było to,ze zablokował mi termostat czego efektem było uszkodzeniem uszczelki pod głowicą.Płyn wywalało korkiem od chłodnicy no i samochód grzał się niemiłosiernie.W sumie tez miałem wymienianą uszczelke pod głowicą,ale nie była 2 raz dociągana.Jeżdżę już jakiś miesiąc i jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimier Opublikowano 6 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2007 W sumie tez miałem wymienianą uszczelke pod głowicą,ale nie była 2 raz dociągana.Jeżdżę już jakiś miesiąc i jest ok. Marcin dla świętego spokoju po kilkuset kilometrach dociągnij ją jeśli jest to możliwe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość boris.blank Opublikowano 8 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2007 Nie dociąga się WYŁĄCZNIE uszczelek stalowych. Na rych uszczelkach jest wyraźny napis - NO NEED RETIGHTENING. Na zwykłych (asfaltowych) tego napisu brak bo wymagją one dociągnięcia. I to po jakichś 500km bo po 1000 już bywa za późno. Ja wymieniałem uszczelkę 2x zanim załapałem, żeby dociągać po 500. Potem i tak zaczęło przciekać bo blok się wykrzywił i kupiłem inny silnik aby zakończyć temat. Poza tym Micra ma mały układ chłodzący i normalne jest to jak płyn wylewa się przy otwartym korku. Do momentu otwarcia termostatu przewody powinny być dosyć twarde od ciśnienia. Tak więc nie radzę odkręcania korka na gorącym silniku - to boli Problem pojawia się gdy samochód zaczyna "prychać" przez zawór w korku chłodnicy - wtedy jest już przedmuch makabryczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość caMaro Opublikowano 8 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2007 boris.blank, jeśli chodzi o płyn chłodzący, to świeżo po ostatniej wymianie uszczelki sprawdzałem (przy otwartym korku od chłodnicy) czy płyn nie wylatuje, no i nie wylatywał A co do dokręcania głowicy po 500km, to teraz już zapamiętam to do końca swych dni, ale dziwi mnie, że nie wiedział tego mechanik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pablo_Snk Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 oczywiście jak wymienia sie uszczelkę, to powinno się planować głowice. Tylko nie dajcie się naciągnąć na polerowanie zaworów 50zł/szt a jak ja mam 16 zaworów to ... śmiech na sali ile musiałbym zapłacić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość caMaro Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 Pablo_Snk, a jak miałem planowaną głowicę w lipcu przy wymianie tej nieszczęśliwej uszczelki, to teraz również muszę ją planować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Snafu Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 przy dociąganiu głowicy wogóle nie zdejmuje się łba należy poprostu popuścić śrube od głowicy i dokręcić ją ze wskazaną przez producenta uszczelki siłą i tak po kolei z każdą śrubą oczywiście śruby popuszczemy pojedyńczo i dociągamy pojedyńczo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mc Opublikowano 19 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2007 ja właśnie ostatnio zobaczyłem na silniku jakieś zacieki, chyba też mi poszła uszczelka spod głowicy, no i ten siwy dym z rury. A ile ta wymiana was kosztowała ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość caMaro Opublikowano 19 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2007 W lipcu koszt usługi wyniósł mnie 340pln (250pln - demontaż i montaż głowicy wraz z wymianą uszczelek, 40pln - planowanie głowicy, 50pln - sprawdzenie głowicy pod kątem pęknięć) + uszczelka pod głowice i uszczelki dolotu i wydechu ok 100pln. Tym razem będzie podobnie, niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.