[P12/WP12] Wymiana żarówki świateł pozycyjnych

[Gość Krisj]

Witam serdecznie,

Przepaliła mi się lewa przednia żarówka od świateł pozycyjnych. Otworzyłem klapę, popatrzyłem, uśmiałem się i stwierdziłem, że bez serwisu nie ma szans. Pojechałem do serwisu. I okazało się, że żeby wymienić ową żaróweczkę trzeba: wyciągnąć akumulator, odkręcić zbiornik wyrównawczy i przesunąć go w miejsce akumulatora i odkręcić filtr powietrza. Na drodze sprawa raczej nie do zrobienia przez zwykłego kierowcę. Brawa dla konstruktorów Nissana!!! Czy w innych Nissanach też jest to tak idiotycznie rozwiązane??!!!

 

Pozdrawiam

[Gość jurbora]

Witam serdecznie,

Przepaliła mi się lewa przednia żarówka od świateł pozycyjnych. Otworzyłem klapę, popatrzyłem, uśmiałem się i stwierdziłem, że bez serwisu nie ma szans. Pojechałem do serwisu. I okazało się, że żeby wymienić ową żaróweczkę trzeba: wyciągnąć akumulator, odkręcić zbiornik wyrównawczy i przesunąć go w miejsce akumulatora i odkręcić filtr powietrza. Na drodze sprawa raczej nie do zrobienia przez zwykłego kierowcę. Brawa dla konstruktorów Nissana!!! Czy w innych Nissanach też jest to tak idiotycznie rozwiązane??!!!

 

Pozdrawiam

[Gość ciechon]

A w jakim silniku?

 

Ja mam 2.2 di i żarówki wymienia się w 30 sekund.

Bez wyciągania czegokolwiek, co prawda przy wymianie prawej wyciąga się odczepiany wlew do zbiornika spryskiwaczy.

 

Jak się dobrze przyjrzysz zobaczyć biały (jasny) płaski patyczek, przekręcasz go i wyciągasz razem z żarówką

 

Pozdrawiam

ciechon

[Gość Ice]

Brawa dla konstruktorów Nissana!!! Czy w innych Nissanach też jest to tak idiotycznie rozwiązane??!!!

 

Ja mam P11.144 i wymiana żarówki od świateł mijania od strony kierowcy to też trzeba wywlec akumulator, ale to i tak nic bo w toyocie wyciągałem lampę całą

Z tego co pamiętam to w fordzie fusion serwis też wywleka całą lampę