Gość Marcin Opublikowano 14 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2007 Witam serdecznie! Ciekaw jestem czy ktoś z Was zetknąl się z takim problemem. Niestety jest to temat w ulubionym przez wszystkich stylu: dziwne odgłosy, dziwne buczenie :-) Otóż Od paru dni słyszę, że moja almera (silnik QG18) wydaje spod maski jakiś inny odgłos pracy silnika. No niby tak jak zawsze, ale... jakoś inaczej (powiedzmy że inna tonacja :-)). Ponieważ praktycznie zbiegło się to wymianą opon na zimowe, pomyślałem, że ten inny odgłos to skutek mojego przeczulenia, i że jest to po prostu skutek nakładania się dźwięków pracy silnika i toczących się zimówek. Wczoraj jednak na postoju otworzyłem maskę i zrobiłem przegazówkę. Okazało się, że to buczenie dochodzi dokładnie z okolic filtra powietrza. Po otwarcu puszki (tam gdzie montujemy filtr powietrza) ogłos jest już bardzo wyraźnie słuszalny. I nie chodzi tu o jakieś wibracje, brzęczenie, czy coś w tym stylu. To jest głębokie, gardłowe buczenie wydobywające się z puszki filtra powietrza. Please nie śmiejcie się ze mnie. Byłem trzeźwy jak tego nasłuchiwałem :-) Zaznaczam, że filtr jest czysty (wymieniony m-c temu) i że nie odczuwam spadku mocy, dławienia się silnika, itp. objawów. Zdaję sobie sprawę, że tym postem mogę wywowłać tylko niepotrzebną dyskusję, z której niekoniecznie coś wyniknie, ale spróbujmy. Z autem jadę do znajomego mechanika w piątek i pewnie wtedy będę już wiedział na 100% o co chodzi, niemniej ciekaw jestem Waszych opinii i dlatego postanowiłem nie czekać. Najbliższy podobny temat jaki udało mi się znaleźć na forum to: http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...hlight=buczenie ...ale to nie to samo. Z góry dzięki za Wasze sensowne sugestie dot. diagnozy tego zjawiska. Pozdrawiam, Marcin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 14 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2007 hehehe.... jak bym czytał swój post z innego forum. Buczenie (takie delikatne, które nie ustępuje w chwili zgaszenia silnika tylko ok. sekunde póżniej. dźwięk przypominający trochę buczenie transformatora) dochodzi z okolic puszki filtra powietrza, jak sie otworzy puszkę to staje sie głośniejsze... w Corolli miałem identyczną opcję a może nadal mam (nie wiem bo rzadko nią jeżdżę). Model z 2001r. Auto jeździ już ponad rok i absolutnie nic się nie wysypało. Ciekawe czy mechanicy to zdiagnozują i co to jest, ja darowałem sobie jazdy po warsztatach. pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marcin Opublikowano 21 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2007 Gdyby ktos miał podobny problem, to informuję że przyczyną tego buczenia jest brak tłumika szmerów ssania (zwanego również rezonatorem). To jest rodzaj plastikowej puszki montowanej na końcu rury doprowadzającej powietrze do silnika. Dojście do tego jest od spodu auta od strony nadkola (trzeba je częściowo zdemontować). Cholera wie gdzi ten tłumik się podział. Pewnie go w ogóle nie miałem i nie wiedzieć czemu dopiero teraz pojawiły się objawy z tym związane. Aktualnie jestem na etapie poszukiwania tego gadżetu na alledrogo (serwis 399 PLN, allegro 200, ale szukam dalej). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tay Opublikowano 21 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2007 a co jezeli sie tego nie zrobi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marcin Opublikowano 22 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2007 Nic się nie stanie. Po prostu silnik będzie wydawał lekko basowy pomruk zamiast szmeru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość walut Opublikowano 22 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2007 bardzo łatwo go uszkodzić przy stłuczce. I pewnie stąd jego brak. Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marcin Opublikowano 22 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2007 Dokładnie tak. Poprzedni właściciel auta potrącił kiedyś moją almerą sporych rozmiarów pieska. LP błotnik był wgnieciony i pewnie stąd brak tego tłumika. Również wśród rozbitków na allegro trudno było znaleźć ten tłumik, bo wiadomo jak auto dostaje strzała z przodu to taki element się łamie w pierwszej kolejności. Niemniej wczoraj udało mi się w końcu kupić go za 70 zł. Co prawda z Tino, ale mam nadzieję że będzie pasował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.