Guest KuZio Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 Witam mam Micre 1.4 2000r. Problem tkwi w 2 kwestiach. Nie zapala mi się kontrolka ładowania(nawet wtedy kiedy wszystkie powinny świecieć) - rozkręcziłem deske i lampka wygląda na nie spaloną. Poza tym występuje gorszy problem czyli brak ładowania. Zrobiłem test, przy zapalonym silniku zdjąłem kleme z akumulatora, wtedy powinien chodzić silnik dzięki prądowi z alternatora, a niestety gaśnie. Doszukuje się problemów poza alternatorem ponieważ niedawno był regenerowany. Sam już nie wiem o co chodzi. Proszę o pomoc!!! Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzingis Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 Sprawdz na uruchomionym silniku Miernikiem jakie jest ładowanie akumulatora, powinno być od 14do 14,7 V, stopień ładowania się zmienia w zależności w jakim stanie jest akumulator naładowany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest KuZio Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 gdybym tylko miał miernik:) a co z tym że gaśnie po zdjęciu klem? nie wystarczy żeby zauważyć że nie ładuje? no i dziwne reczy z tą kontrolką, bo lampka wygląda na nie spaloną Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzingis Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 no nie wiem czy sobie nie walnołes gola , nie zdejmuje się klemy na pracującym siniku, mogłes uszkodzić płytkę w alternatorze, mogłes spalić 1 lub więcej Diody, lepiej podjedz do elektryka i po sprawie niewiedza czasem kosztuje. [ Dodano: Pon 10 Gru, 2007 13:29 ] jedna z tych diod przekazuje sygnał na lampke kontrolną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest majsterus Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 co mógł uszkodzic?? a niby jak?? nic nie uszkodzi, nie strasz a co gdy akumulator ma zwarcie i prąd z alternatora idzie na mase???chyba to jest duzo gorsze. silnik może pracować bez akumulatora musi miec tylko paliwo a jak silnik zdechł po odpięciu aku to ewidentnie alternator nie daje prądu. Cała energia na prace auta pobierana jest z akumulatora więc alternator do naprawy. sprawdź jeszcze stan przewodów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzingis Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 wystarczy kilka sekund i jak napięcie podskoczy to płytka do wymiany , i przy zwarciu są te same objawy, regulator napiecia podaje na kilka sekund napiecie zbyt duże i wtedy Diody nie wytrzymuja i sie uszkadzają. widzę że jesteś niedowiarek popytaj elektryka , to nic nie kosztuje. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eX Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 w dieslu spoko bez aku i z odpalonymi swiatlami silnik bedzie chodzil. ale zeby w benzynie? mi tez gasl jak odpinalem aku od napiecia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest majsterus Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 nie wiem, mi takie rzeczy sie nie zdarzają i golfa ruszałem bez aku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest KuZio Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 pytanko odnoście kontrolki ładowania, jest to największa żarówka i wygląda tak jak 5W, czy to jest właśnie 5W? W intrukcji samochodu jest od cholery żarówek ale nie ma deski a boje sie wsadzić 5W bez pewności P.S. nie ma na niej napisane jaką ma moc [ Dodano: Pon 10 Gru, 2007 17:16 ] mógłby mi ktoś pomóc z tą żarówką? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest mietex Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 Wydaje mi się, że Kolega <dzingis> ma rację. Poprzez odpięcie klem przy pracującym silniku (gwałtowny skok napięcia) uszkodzić można praktycznie każdy załączony w tym momencie odbiornik prądu nie wykluczając komputera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest KuZio Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 prosze was:( ta kontrolka to żarówka 5W?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest majsterus Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 a ładuj 5W czy to ważne czy 5 czy 3 ja mam chyba 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest KuZio Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 no wiesz, ja jestem w elektornice zielony i tak sie dopytuje, dobra to wezme te 5W, jak wybuchnie to cie znajde hehe żarcik oczywiście dzieki za odp Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eX Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 za mocna zarowka nie wykozysta mocy, a za slaba sie przepali :one: i nie w elektornice tylko raczej w elektryce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest KuZio Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 okazało się że ta żarówka jest sprawna, a i tak nie świeci(wtedy kiedy wszystkie powinny), czyli to alternator na pewno bo on wysyła sygnał do tej kontrolki tak? prosze potwierdzcie bo altek mam na gwarancji jeszcze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest majsterus Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 odkręć kabel od alternatora i sprawdź czy jest napięcie, podczas pracy silnika, jak będzię to sprawdź jaki prąd płynie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Domiss Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 czyli to alternator na pewno bo on wysyła sygnał do tej kontrolki tak?No chyba niezupełnie, bo według instrukcji ta kontrolka powinna zapalić się zawsze wtedy gdy kontrolnie palą się kontrolki ładowania, ciśnienia oleju i kontrolka błędów oraz również wtedy, gdy są problemy z ładowaniem akumulatora (tak samo jak kontrolka ciśnienia oleju pali się, gdy coś jest z tym ciśnieniem nie tak). Wypnij wtyczki od tablicy wskaźników i wepnij jeszcze raz i wtedy zobacz, obejrzyj też bezpieczniki, również te pod maską, również te większe . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest majsterus Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 a jak długo jeździsz z "takim ładowaniem"?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andy Posted December 11, 2007 Share Posted December 11, 2007 Zrobiłem test, przy zapalonym silniku zdjąłem kleme z akumulatora, wtedy powinien chodzić silnik dzięki prądowi z alternatora, a niestety gaśnie. Po odpięciu akumulatora uzwojenie wzbudzenia nie dostaje prądu, więc alternator nie działa i nie daje prądu - silnik musi zgasnąć. W dieslu jak sama nazwa wskazuje zapłon jest samoczynny więc aku jest potrzebny tylko do świec żarowych, rozrusznika i zasilnia odbiorników. Zupełnie inny problem to co się stanie z alternatorem, ktory pracuje bez "obciążenia". nie zdejmuje się klemy na pracującym siniku Święta prawda :!: Jeśli źródłem prądu jest prądnica to NO PROBLEM przy utrzymaniu odpowiednich obrotów można spokojnie przejechać spory kawałek bez aku. Nie zapala mi się kontrolka ładowania(nawet wtedy kiedy wszystkie powinny świecieć) Sprawdź: 1.Przewody: aku-alternator stacyjka-alternator 2.Przekaźnik (jeśli jest) lampki kontrolnej. Jeśli to nie pomoże to prawdopodobnie masz uszkodzenia: 1.Przebicie na masę uzwojenia nieruchomego twornika 2.Zwarcie jednej lub wszystkich diód ujemnych w układzie prostowniczym. 3.Utlenione lub uszkodzone styki w stacyjce, które odpowiadają za dopływ prądu do zacisku alternatora i regulatora napięcia. bo altek mam na gwarancji jeszczeNie przyznaj się,żeprzy zapalonym silniku zdjąłem kleme z akumulatorabo na 99% gwarancji Ci nie uznają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest mietex Posted December 11, 2007 Share Posted December 11, 2007 Żeby się nie sprzeczać: http://plmiscelektronika.elektroda.net/fil..._1166251824.pdf Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest majsterus Posted December 12, 2007 Share Posted December 12, 2007 taaa...powołuj sie na laborki... miałes je kiedyś na studiach?? ja miałem, i powiem Ci 80% o kant du..rozczasnąć teoria to teoria a w praktyce wychodzi i tak inaczej a i tam jest napisane "...może.." a wiec nie na "pewno" golf mi chodził bez aku, accent tez... więc coś ta teoria nie zgadza sie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest mietex Posted December 13, 2007 Share Posted December 13, 2007 Szanowny Kolego <majsterus> - w swoim aucie można robić co tylko się chce, natomiast jeśli komuś się radzi należy wziąć pod uwagę co "może" się zdarzyć chyba, że jest się przekonanym na "pewno". Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzingis Posted December 13, 2007 Share Posted December 13, 2007 Mietex pieknie to opisałeś, i temat juz jest jasny , wystarczy 1-2 sekundy odłączyć akumulator i diody mogą paśc. :mikolaj: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Domiss Posted December 13, 2007 Share Posted December 13, 2007 golf mi chodził bez aku, accent tez...Przed moim blokiem stoi czerwony golf benzyniak, czerwona toyota benzyniak i żeby nie było to jest nawet czerwony fiat, też benzyniak. Wniosek jest prosty - wszystkie auta z silnikiem benzynowym są czerwone... moje też .Prawdziwy wniosek - nie wszystko, co gdzieś wyczytamy MUSI być prawdą, ale jeśli coś się komuś zdarzyło, to MOŻE przydarzyć się również nam. taaa...powołuj sie na laborki...miałes je kiedyś na studiach?? ja miałem, i powiem Ci 80% o kant du..rozczasnąć Bo żeby wyglądały normalnie, to 1) musiałby być normalny sprzęt, a nie stary złom, 2) prawie nikt by nie zaliczał, wszyscy by poprawiali wszystkie prawie laborki, a na to nie ma ani czasu, ani pieniędzy... . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andy Posted December 14, 2007 Share Posted December 14, 2007 należy wziąć pod uwagę co "może" Prawo Murphy'ego:Jeżeli istnieje prawdopodobieństwo, że coś może pójść źle, to na pewno będzie to właśnie to, co spowoduje największe szkody. Jeżeli coś może się nie udać, to się nie uda. Jeśli coś może pójść źle, to z pewnością pójdzie. I na koniec: Prawo Murphy'ego potwierdza się w najgorszej chwili. :one: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.