Kupiłem Navarę

[NuMeR]

Witam wszystkich

 

Jako nowy szczęśliwy użytkownik - Navary D40 w wersji LE, Kolor jak określacie jedyny słuszny nom i fakt prezentuje się super dzisiaj tj 29-01-2010 jechałem trasa 160 Km najpierw bylem wydygany na maksa (zawsze jeździłem małymi autami ost. Honda Civic coupe 94') i sami rozumiecie raz ze dożo bajerów które chciałem ogarnąć jak najszybciej a dwa tył napęd i takie gabaryty jazda SUPER gorzej parkowanie ach te gabaryty heh ale pewnie parę dni i będę się czul pewniej.

 

POZDRAWIAM

[luk]

Załatw sobie czujniki parkowania. Przydają się.

[Gość szczureczek]

Czujniki po jednej przeprawie do śmieci... Zderzak zgarnia ziemię przy najmniejszej górce.

[camo]

to moze kamerka?

[Gość Zeng]

Kamerka jest ok, pod warunkiem że działa. Moja działa jak chce, spece z nissana nawet tego nie umią dobrze zamontować

[Gość bruteforce]

Widze ze wszytskie servisy sa do bani w Polsce jesli chodzi o nissana

[camo]

Kamerka jest ok, pod warunkiem że działa. Moja działa jak chce, spece z nissana nawet tego nie umią dobrze zamontować

moja działa zawsze, ale sam montowałem

[NuMeR]

Hmm z parkowaniem coraz lepiej tylko już jeden tylny chlapacz nadpęknięty przy parkowaniu w śnieg ale czasami muszę parkować tam gdzie osobówki nie mogą. Co do czujników lub Kamerki to bardziej przekonuje mnie ta druga opcja wydaje mi się ze jest praktyczniejsza.

[Gość Meham]

no i stoi czarna fura pod oknem. Pierwsze 100km za nami czas pokaże... 4x4 u nas na wsi przy obecnych śniegach to nawet nie wyłączam.

 

Meham

[em]

witamy

[Gość Meham]

witamy

 

1000km, 1x SERWIS (paliło się niemal wszystko na desce rozdzielczej= serwis stwierdził że nic się nie działo...i tyle), obecnie odpadła...tablica rejestracyjna. Ogólnie moc przygód.

 

Meham

[Gość Pela]

stało się kupiłam Czarną Mambę problem w tym,że mam 2 garaże i w żaden nie chce wleźć,dupsko wystaje.

[Gość szczureczek]

Gratulacje!!! Trzeba przerobić garaże póki ciepło Nie może Mamba marznąć zimą. Nie wypada tak.

[em]

Witamy w gronie posiadaczy Gratuluje zakupu.

[Gość Zeng]

A ja współczuje

[Gość jankbkak]

PELA no to i ja się dołączę do kondolencji i współczuję

[Gość Pela]

Ej chłopaki,to ja właśnie przeżywam pierwsze euforie po "jazdach próbnych" (zrobiłam w ciągu tyg 1500km) a wy mi takie teksty solicie!Przyznam się,że sama nie jestem fanką pseudo japońskiej motoryzacji ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.Jak padnie to padnie,żyjmy chwilą!Może panowie mi napiszą czym się rozczarowali?Wiem,że samochód jest awaryjny,powiedzmy,że jestem na to psychicznie przygotowana,jak się okaże,że finansowo nie bardzo to postawię go w ogródku i będę tylko patrzeć

[Gość Zeng]

Jak masz na gwarancji to masz względny spokój przez 3 lata lub 100k km, a potem to ...

[Gość Pela]

gwarancja upłynęła rok temu także wszystko w rękach bozi z samochodami jak z facetami na początku ładnie pięknie a później różnie,życie..

[Gość szczureczek]

E tam narzekanie, każde auto się psuje. Jedno bardziej, drugie mniej. Przecież jak na siebie zarabia to wszystko ok. Ja tam się cieszę z mojego okazu. A najbardziej zimą gdy w dużej śnieżycy robię taką trasę Toruń-Warszawa-Toruń z czasem jakby było lato Ja przez rok zrobiłem prawie 50kkm. Jeden krzyżak, teraz sondy lambda, 2 pocenia na tylnym moście i okolice silnika ( nowa pasta na wysokie tempy ), padły katy, reszta klocki, akum to eksploatacja. Zawieszenia na oryginale i nic jeszcze nie ruszałem - 150kkm. A zobaczcie sobie X5. Tam po 60kkm wymieniają kompletną zawiechę bo się sypie.

[Gość Pela]

Szczureczek widzę ,że kręcisz się po moich okolicach (Łódź)może mi podpowiesz gdzie najlepiej zaprowadzić autko do ewentualnej naprawy?Używam samochodu dość intensywnie,nie lubię niespodzianek,generalnie każde auto raz na 3mce idzie do przeglądu abym choć psychicznie czuła się pewnie,taki samochodowy hipochondryzm Szukam teraz speca od japońszczyzny,jestem skłonna jechać nawet do Torunia byle nie do ASO.

 

A tak z ciekawości czy ja jestem tu jedyną babą??

[em]

Pela, chyba jedyną.

Nie licząc tych ze zdjęć camo

[Gość Pela]

Hmm..to bądzcie dla mnie wyrozumiali,z drugiej strony nie traktujcie jak większość mechaników (mój pierwszy samochód "maluch",pan mechanik dał mi rachunek min. za wymianę płynu w chłodnicy )

[em]

Hehe. Stary dowcip z tym maluchem, ale ciągle wiele osób się nabiera

 

Pela możesz być spokojna, towarzystwo na forum mamy w porządku.

[Gość szczureczek]

Była jeszcze jakaś Pani - itka . No w Łodzi jestem co jakiś czas, w końcu rodzinne miasto. Na pewno nie polecam żadnego ASO Jeszcze jako tako mechanicy są na radogoszczu gdzie teraz jest Mitsu serwis. Mam swojego mechanika, ale i tak wiele rzeczy trzeba podpowiadać (mam amerykę w benzynie). Ma parcha w małym palcu, a ten mój to troszku się różni. Ale oleje i płyny ładnie pozmieniał. Ogólnie jest na 5 Wiem że parę murańców też obsługuje.

 

Aha mechanik jest z Łodzi, bo w Toruniu też ciężko o elastycznego, bo jak widzą takie auto i motor to nie mają czasu odrazu

Edytowane 16 Czerwca 2010 przez szczureczek