Przegląd po DRUGIM roku - koszty

[notek-a]

Ja leję 5W30 i to na pewno, bo sam kupiłem poza ASO - Castrol EDGE Long Life. Zatem olej nie jest przyczyną.

[Dar1962]

aso Lublin leje 10W60

[notek-a]

Tak, to już wiemy;) Ale nawet jak Ci powiedzą, że leją 5W30, to jaką masz pewność, ze nie był to np. jakiś 0W.., który zalegał im na magazynie. Pewnie nie wszystkie ASO tak robią, ale ja znam takie, którym bym nie wierzył. Przynoszą olej z zaplecza, w jakiejś brudnej banieczce i skąd wiadomo, z której beczki pochodzi?

Edytowane 1 Września 2009 przez notek-a

[Gość maxpokoje]

W serwisie w szczecinie leją tylko 5w30 shella. Moża też przywieźć swój olej. Ja zalałem elf sxr 5w30 - sporo taniej niż w aso.

Ad. silicon wraz z uszczelką - partacz w złej kolejności dokręcał śruby albo nie wziął danych o odpowiednim momencie dokręcania.

NIe po to są uszczelki by lać silocon!

[was79]

Ad. silicon wraz z uszczelką - partacz w złej kolejności dokręcał śruby albo nie wziął danych o odpowiednim momencie dokręcania.

NIe po to są uszczelki by lać silocon!

Mylisz sie we fiatowskim 1,2, pokrywa zaworów ma ograniczniki do których mozesz max dokręcić-później dokręcanie nic nie daje bo pokrywa siada na głowicy. Cały wic polegał na tym, że nawet przy dokręceniu do końca uszczelka nie spełniała swojego zadania. Dokładnie: nie wypełniała

A partaczem bym tego gościa nie nazwał, zna swój fach jak mało kto.

[JACKO29]

No niestety koledzy,po przejechaniu 2000 tys w krótkim czasie,zajrzałem pod maskę i...olej! zapocony cały silnik od strony chłodnicy.Was u ciebie to drobnostka u mnie to tsunami :one:

Oblukamy na spocie

[was79]

sorry Jacko, ale chyba wywołałem chyba wilka z lasu

Dziś w rozmowie na priv, jeszcze jedna użytkowniczka, napisała mi to samo - u niej spod pokrywy rzeka!

Ups co ja narobiłem...

A tak na poważnie: dziś był telef z aso, jestem umówiony w przyszłą środę - czyli na spocie będzie mozliwość porównania.

[notek-a]

Was, ja bylem niestety pierwszy (chyba) Już mam zrobione - 700km i jak na razie nic nie cieknie;) Za to zapaliła się kontrolka (już o tym pisałem) wadliwego działania. Nie wiem czy to ze sobą wiązać. Jutro się dowiem co to i napiszę.

To nie Ty wywołałeś wilka z lasu, tylko to się chyba za często zdarza, jak na taki świeży samochód. A tak w ogóle, to niektórzy może wcześniej nie zwrócili na to uwagi.

[JACKO29]

Masz rację,było i było u mnie wcześniej ale nie zwracałem na to uwagi,ale teraz po długiej trasie jest dość wilgotno.

[was79]

z wilkiem to była ironia...

 

U mnie to zapocenie też stało się bardziej widoczne, po tym jak zrobiłem prawie 800km z jednym postojem

[Gość maxpokoje]

Mylisz sie we fiatowskim 1,2, pokrywa zaworów ma ograniczniki do których mozesz max dokręcić-później dokręcanie nic nie daje bo pokrywa siada na głowicy. Cały wic polegał na tym, że nawet przy dokręceniu do końca uszczelka nie spełniała swojego zadania. Dokładnie: nie wypełniała

A partaczem bym tego gościa nie nazwał, zna swój fach jak mało kto.

1. Uszczelka nie ma być dokręcona do końca bo potem już nie jest elastyczna. Robiłem kiedyś takie rzeczy jak np. remont wirówek paliwa na statku, czy też regeneracje turbin. Tam gdzie dochodzą takie cienkie uszczelki ( np. w norweskich kominkach pewnej firmy nie ma ich wcale bo taka jest jakość składanych elementów, czyli metal z metalem tworzy nieprzepuszczalną całość).

Chodzi oto aby przykręcać ją tak jak jest to opisane w "manualu": kolejność dokręcania śrub i moment w Nm, za pomocą klucza dynamometrycznego jest podany przynajmniej po dwa razy dla każdej śruby. Była w fabryce założona uszczelka bez siliconu? Więc można tylko trzeba wiedzieć jak.

Inaczej możesz być pewien, żę głowica nie leży idealnie równolegle do bloku silnika - chyba że leje równo z każdej strony

2. W fiatowskim ma ograniczniki, żeby pan czesio nie przykręcił na maxa, bo sprasuje uszczelkę tak jakby jej nie było, a ona ma być w pewnym stopniu odkształcalna gdy samochód jedzie po drodze (polskich dziurach).

[was79]

a ona ma być w pewnym stopniu odkształcalna gdy samochód jedzie po drodze (polskich dziurach).

 

Zadziwiasz mnie - uszczelka pod pokrywą odkształcalna jak jedzie się po dziurach - fiu fiu

to ja kończe ten OT, bo mi wyjaśniłeś

[Dar1962]

robiłem dziś badanie techniczne (u siebie na miejscu - ASO Nissan Lublin nie ma nawet diagnosty) i zaniepokojony alarmistycznymi wieściami na temat tego słynnego pocenia, korzystając z tego że auto stało na kanale poprosiłem diagnostę o dokładne sprawdzenie bloku silnika. Sucho jak pieprz. Może to dolegliwość typowa dla 1,4???

[notek-a]

Tu masz na pewno rację Dar - to inny silnik.

Miałem napisać co z kontrolką: jednak nie trzeba w tym przypadku wiązać chyba tego z uszczelnianiem pokrywy zaworów.

To był błąd czujnika biegu jałowego w skrzynie biegów. Zastanawiam się czy nie wiązać tego zatem, z naprawą skrzyni biegów - wymiana łożysk, która miała miejsce dwa tygodnie wcześniej?

[Gość maxpokoje]

Zadziwiasz mnie - uszczelka pod pokrywą odkształcalna jak jedzie się po dziurach - fiu fiu

to ja kończe ten OT, bo mi wyjaśniłeś

Inne argumenty nie zrozumiałe i czepiasz sie jak obrazowo chcę Ci przedstawić, że uszczelka po coś jest w silniku. W fabryce silikon be a u Pana Miecia cacy? Ty chcesz zobaczyć jak się ta uszczelka odkształca? Przecież to są mikronowe części mm. Naprężenia w połaczeniach w wyniku zmiany temperatur: zimny silnik -gorący silnik ( rozszerzalność metali w funkcji temp.)to pan mechanik będzie przenosił?

Dla zainteresowanych ciekawie o olejach: http://www.p12.neostrada.pl/oleje.pdf

[Gość maxpokoje]

No niestety koledzy,po przejechaniu 2000 tys w krótkim czasie,zajrzałem pod maskę i...olej! zapocony cały silnik od strony chłodnicy.Was u ciebie to drobnostka u mnie to tsunami :one:

Oblukamy na spocie

Ależ 2000 tyś, to bardzo dobry wynik! Chciałbym aby mój Note przejechał 2000 000 km.

Edytowane 4 Września 2009 przez maxpokoje

[Dar1962]

2000 000 czyli dwa miliony km - rzecz osiągalna np. w starych mercedesach typu "beczka" - znałem taryfiarza, który chwalił się przebiegiem 1,600 tys. km bez remontu silnika. Tylko,że to był stary, dobry 3-litrowy wolnossący diesel - pancerna konstrukcja z lat 60-tych

[notek-a]

Ja zrozumiałem, ze JACKO29 miał na myśli 2000 km (słownie: dwa tysiące kilometrów) w krótkim czasie;)

[JACKO29]

Dobra,dobra jajcarze dla nie myślących poprawię 2 tys km lepiej?

Notek to nie Merol chyba nie da rady tyle nakręcić

 

No i faktycznie u mnie pod maską tsunami olejowe,w poniedziałek wizyta w serwisie.

Edytowane 5 Września 2009 przez JACKO29

[Dar1962]

Tylko proszę się nie czepiać, że znowu piszę nie na temat - ale znam człeka ,któremu w UNO (silnik "fire" bodaj 1 litr benzyna)uszczelnili głowicę silikonem w jakimś podrzędnym warsztacie (może użyli silikonu do łazienki? ). W efekcie motor dość szybko definitywnie wysiadł. W ASO Fiata po rozebraniu silnika stwierdzili,że silikon rozpuścił się, powędrował do wnętrza - na wałek rozrządu, zawory itp po czym spowodował jego zatarcie. Ten silikon to jedyny pomysł na uszczelnienie?

Edytowane 5 Września 2009 przez Dar1962

[JACKO29]

Dar ,nie przyczepię się bo znam osobiście człowieka który miał uszczelniony silnik silikonem w VW i baaardzo krótko się nim nacieszył.Ale nie róbmy już OT-u.

[was79]

Pokrywa zaworów uszczelniona.Notek-a miał rację jest silikon, tylko koło świec uszczelki. Potrzebują na to około 3,5 godz. Bloku nie przeczyścili, więc na szybko tylko machnąłem szmatką, jak będę miał czas wyczyszczę dokładnie - żeby obserwować czy cieknie dalej. Aha wymienili pierscień w wydechu, żeby nie skrzypiało. Pokrywa wygląda obecnie tak :

 

 

mały prezencik od aso na podszybiu (zauważyłem dopiero w domu)

Edytowane 4 Października 2009 przez was79

[JACKO29]

No to jak ja pojade to będą robić pół dnia,....bo klucz u Ciebie zostawili

Jestem na oględziny umówiony na piątek .

[notek-a]

Ja nie mam zdjęć, ale u mnie trochę lepiej wyczyścili. Umyli też blok silnika - ogólnie z góry wygląda, jakbym miał nowy samochód;) A i jeszcze coś - u mnie silikon jest bezbarwny, a tu jak widzę czerwony. Ciekawe, który dłużej wytrzyma? Ale dziwne, że nie jest to jakoś ujednolicone, każdy robi swoim sposobem. U mnie około 1500 km od wymiany i jak na razie suchutko:)

 

Może też zrobię jutro zdjęcia.

Edytowane 9 Września 2009 przez notek-a

[was79]

A i jeszcze coś - u mnie silikon jest bezbarwny, a tu jak widzę czerwony.

 

 

No to ciekawe, mam nadzieje, że nie działają na zasadzie: uszczelniamy tym co mamy. Będę w każdym razie dalej obserwował czy się poci.