sada Opublikowano 14 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2008 Witam! CZy ma ktoś w P12 2003 r., 2000 ccm , benzyna ten objaw jak w tytule? Ten objaw był już od nowości. Dealer zapewniał, że to normalne. Po 3,5 latach padł katalizator. podobno wadliwa sonda lambda Musiałem zapłacić ok.3000 PLN . W tej chwili po wymianie sond i katalizatora skrzypi dalej. Czy macie podobne objawy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BULI Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 sada, to się naciąłeś. Zepsuta sonda = wymiana katalizatora - jeszcze się z tym nie spotkałem. Jakie błędy ci check engine wyświetlał? Czasami pokazuje błąd drugiej sondy lambda jak kat jest padnięty ale takie coś to dziwne rozumowanie mechaników jak dla mnie choć mechanikiem nie jestem i mogę się mylić i wątpię, żeby skrzypienie katalizatora było normalną rzeczą. Może to nie katalizator jak po wymianie dalej coś skrzypi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sada Opublikowano 15 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 Trochę streściłem problem. Dokładnie wygląda to tak: -skrzypienie to prawie na pewno pochodzi ze stygnącego katalizatora -po 3,5 latach kiedy pojechałem na kolejny przegląd , zameldowano mi , że przy sondzie lambda zrobiła się dziura -miałem do wyboru nowy kolektor, lub spawanie - wybrałem spawanie -kilka dni potem gdy miałem odebrać samochód poinformowano mnie , że katalizator jest zabity -komplecik z kolektorem wyceniono na ok 10 000 PLN -gdy zacząłem węszyć , jeden z mechaników wygadał się , ze W jakiejś partii samochodów, z 2 litrowym silnikiem benzynowym zamontowano fabrycznie złe , czy nieodpowiednie sondy lambda, które doprowadzały do uszkodzenia katalizatora. -ostatecznie zaproponowano cenę ok 3200 PLN. -Ponieważ nie miałem dowodów i nie znalazłem nigdzie przyznania się Nissana do wpadki przyjąłem tą cenę. Boję się jednak by ta sprawa się nie powtórzyła , mam roczną gwarancję na naprawę. -Teraz zaczynam podejrzewać , że dealer wiedział o tej sądzie już w czasie przeglądów , ale liczył , że zepsuje się po 3 latach. -Mowa o dealerze we Wrocławiu przy wyjeździe na Warszawę (chyba ul. Willanowska) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Glad Opublikowano 16 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2008 nieźle skoczyli z 10 tys na 3,4 heh Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bastard Opublikowano 18 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2008 co do skrzypienia to raczej nie katalizator, bo ja jakis czas jezdzilen z pusta bańką i też skrzypiało, nie dałem się namówić na naprawę w serwisie i kupiłem uzywke oszczedzajac 3000 zl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość B12 Opublikowano 21 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2008 skrzypienie to prawie na pewno pochodzi ze stygnącego katalizatora Elementy wydechu wraz z osłonami blaszanymi nagrzewają się stosunkowo szybko, tak jak i stygną. Także tyczy się to rozszerzalności materiałów. I nie powinny być czymś dziwnym charakterystyczne trzaski przy stygnięciu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek32 Opublikowano 22 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2008 W moim 2.0 z '04 też tak jest od nowości że trzeszczy i strzela wydech przy stygnięciu, ale jak dotąd nic złego się nie dzieje. Faktem natomiast jest że w poprzednich samochodach nie było takich doznań akustycznych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.