Gość walazzios Opublikowano 23 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2008 aasfg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieshaq Opublikowano 23 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2008 Jeżeli robiłeś przeguby to dobrze by sprawdzić zbieżność aczkolwiek ja robiłem zbieżność po zmianie kół na letnie i przy okazji tez robiłem całą zawieche z przodu bez amorków i tez lekko czasami znosi mnie na prawo lub na lewo więc raczej albo amorki albo tak musi byc ze tak się zachowuje na lekkich pochyłościach drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość walazzios Opublikowano 23 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2008 Jeżeli robiłeś przeguby to dobrze by sprawdzić zbieżność aczkolwiek ja robiłem zbieżność po zmianie kół na letnie i przy okazji tez robiłem całą zawieche z przodu bez amorków i tez lekko czasami znosi mnie na prawo lub na lewo więc raczej albo amorki albo tak musi byc ze tak się zachowuje na lekkich pochyłościach drogi. hmm bylem u wujasa ktory ma stacje kontroli zeby mi sprawdzil zawieszenie - co jest do roboty, tak to nic nie znalazl (byl badany na silownikach hydraulicznych i luzow nie znalazl) a zbieżność mam tragiczną, na krawedziach opon jest juz lyso calkowicie a na bokach OK, roznica w bieżniku jest ogromna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieshaq Opublikowano 23 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2008 Pamiętaj że przód ma zbieżność i geometie. Ja płaciłem 80pln. ale to w-wa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
z2maciek Opublikowano 23 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2008 Jak masz trochę zmysłu technicznego, możesz sobie sam ustawić geometrię nie gorzej niż zrobią ci to w warsztacie. Tak, to nie żart. Dokładny opis masz tutaj: http://www.c-speedracing.com/howto/alignment/alignment.php Jeśli zrobisz to precyzyjnie i starannie, uwzględniając też w przeliczeniach nieznaczną różnicę w rozstawie kół przedniej i tylnej osi w sunny (dane w książce serwisowej), uzyskasz dokładność której nie powstydziłby się warsztat ustawiający zbieżność. Metodę polecam - sam wg niej ustawiałem i jest ustawione bezbłędnie - sprawdzone komputerowo przy okazji przeglądu na stacji diagnostycznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kombiaczek Opublikowano 25 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2008 Ciekawy jestem walazzios czy rozwiazałes swój problem i w jaki sposób. Ja mam podobnie w swojej primerze p12. Gdayn jade po równym wszystko ok, ale jak zaczynaja sie doły to sciaga mnie na lewo i prawo tak ze musze bez przerwy kontrowac kierownica, przy tym oczywiscie kierownicą szrpie, ale najgordsze to to rzucanie ne boki autem, przy ok 120 km/h strach jechać bo samochód tańczy na jezni. Wszytko w zawieszeniu było robione, wahacze, drążki kierownicze, końcówki drążków, 2 razu ustawiałem zbieżnośc i nic. Na równej drodze idzie jak po sznurku, a na nierównoscich rzuca niemiłosiernir na boki. Czy ktoś moze wie co to jest? Juz brakuje mi pomysłów, normalnie zadnej przyjemnosci z jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość walazzios Opublikowano 25 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2008 jeszcze nie dopiero za 2-3 dni kupie nowe opony , wywaze kola i zrobie zbieznosc o tyle do kitu jest to "latanie kół na dziurach" ze jak wcisniesz przy nierownej drodze to kiedys moze za bardzo na ktorys bok sciagnac i dzwon jak to nie pomoże to jeszcze można lookac na ukad wspomagania - tam moze cos sie dziac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość czyzbyroman Opublikowano 25 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2008 Wymień tuleje gumowe na stabilizatorach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marecki_1966 Opublikowano 25 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2008 Ciekawy jestem walazzios czy rozwiazałes swój problem i w jaki sposób. Ja mam podobnie w swojej primerze p12. Gdayn jade po równym wszystko ok, ale jak zaczynaja sie doły to sciaga mnie na lewo i prawo tak ze musze bez przerwy kontrowac kierownica, przy tym oczywiscie kierownicą szrpie, ale najgordsze to to rzucanie ne boki autem, przy ok 120 km/h strach jechać bo samochód tańczy na jezni. Wszytko w zawieszeniu było robione, wahacze, drążki kierownicze, końcówki drążków, 2 razu ustawiałem zbieżnośc i nic. Na równej drodze idzie jak po sznurku, a na nierównoscich rzuca niemiłosiernir na boki. Czy ktoś moze wie co to jest? Juz brakuje mi pomysłów, normalnie zadnej przyjemnosci z jazdy A jak tam amorki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kombiaczek Opublikowano 26 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2008 Amorki 70 % na przyrządach (ale wiadomo jak to przyrzady), sprawdzane recznie - tez ok. Czyzbyroman czy wiesz może gdzie sa te tuleje w P 12? Czy chodzi o przód czy o tył? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość walazzios Opublikowano 26 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2008 najlepsze jest to ze kazdy mowi co innego :zly2: no i ze jak bylem na sprawdzeniu zaraz po zakupie u wujasa ktory ma stacje kontroli pojazdow to powiedzial ze nie ma zadnych luzow i tylko opony do wymiany + zbieznosc...... za 2-3 dni bede wiedzial czy to jest to :zdziw: [ Dodano: Pon 26 Maj, 2008 16:44 ] LOL u mnie oryginalne amortyzatory: sprawnosc 80% a rocznik 92!!! gorzej ale i tak sa OK jeszcze raz bylem na stacji diagnostycznej - tyle ze innej cale zawieszenie na bank dobre - pozostaje tylko ogumienie i zbieżność (jest +3mm zamiast -1mm) [ Dodano: Pon 26 Maj, 2008 16:48 ] koles ze stacji powiedzial ze to moze byc wina opon - przynajmniej u mnie bo sa wyzerowane na brzegach od srodka , Kombiaczek, oblukaj opony u siebie, albo wjedz na stacje diagnostyczna , taniej wychodzi danie 30-40PLN i wiesz co masz niz wymiana kilku rzeczy niepotrzebnie swoja droga ja dalem 20PLN za test zbieznosci amorkow z przodu i tylu , oraz sprawdzenie czy nie ma luzow w zawieszeniu :diabel2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość czyzbyroman Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 Kombiaczek W P12 występują łączniki stabilizatora (cena około 58 zł. szt.). Ja pisałem o stabilizatorach w N14 "walazzios" Też jak wasze auta myszkowałem po szosie, szczególnie jak występowały koleiny. Też byłem na ustawieniu zbieżności nic tak samo. Po wymianie elementów gumowych stabilizatora dolegliwość ustąpiła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 czyzbyroman, mówisz o poduszkach stabilizatora czy tulejach metalowo gumowych (silentblockach) wahaczy? Mnie też trapi myszkowanie. Zbieżność ustawiona, luzów w przednim zawieszeniu brak. Opony zdarte od wewnątrz... Obstawiam zbyt miękkie/stare gumy na wahaczach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kombiaczek Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 czyzbyroman mówisz o stabilizatorze przednim czy tylnim? Wiem na bank ze z tyłu łaczniki stabilizatora sa do wymiany (jednen na pewno), ale czy stabilizator tylko ma wpłayw na myszkowanie po nierównosciach? Wydaje mi sie że trzeba szukać czegoś z przodu. Jak myslisz? [ Dodano: Wto 27 Maj, 2008 15:59 ] chodziło mi o stabilizator tylni a nie o słowo tylko sorki za błedy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość walazzios Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 u mnie oryginalne amortyzatory: sprawnosc 80% a rocznik 92!!! Przepraszam, że sie wypowiem ale pierdoły gadasz. No chyba ze auto od nowosci stoi w garazu Co do sciagania, to po pierwsze geometria, a po drugie wywazenie opon no chyba wiem co mowie i co slyszalem na stacji diagnostycznej to jest mozliwe bo koles od ktorego kupilem - 12 lat jazdy nim - jak go kupil to juz bylo slychac przeguby - dopiero ja je wymienilem - jak jezdzil ze przez tyle lat nie stracil napedu na przdod? nie mam pojecia - nie mam powodow zeby mu nie wierzyc (mam papiery ze w 97r. byl znaczony na niego - on zrobil nim 60kkm a teraz ma 104kkm) moze to prawda ze od lacznikow stabilizatora - jak po zbieznosci i wymianie opon - co i tak musze zrobic - dalej tak bedzie to na bank to wymienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimier Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 u mnie oryginalne amortyzatory: sprawnosc 80% a rocznik 92!!! pamiętaj że badania na stacji diagnostycznej nie do końca są miarodajne...nieraz czytaliśmy na Forum, że przy sprawności +/- 80% (sprawdzonej na stacji diagnostycznej) amorki kończyły swój żywot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość walazzios Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 no tak ale wiesz, juz chyba z 6-7 osob ze mna jechalo ktore kumaja o co chodzi w tym temacie i bylem na 2 stacjach diagnostycznych .......... jesli juz to moze tak jak kolega wczesniej napisal te gumy stabilizatorow, to moze byc to amorki sa drogie wiec jesli juz...........to na koncu poleca ale na prawde mocno mocno mocno watpie no i potwiedzic to ze to nie jest wina amorkow moze sciaganie na rownym ale pochylym na lewo - prawo podlozu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 Gumy stabilizatorów wyszły by na diagnostyce. Wystarczy porządnie szarpnąć za stabilizator i to widać. Wysypane łączniki by stukały. Ale mogę się mylić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość czyzbyroman Opublikowano 28 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2008 W moim przypadku wystarczyła wymiana tulei gumowych na stabilizatorach. Zawieszenie podparte jest na amortyzatorach i .... Stabilizator ma zasadniczy wpływ na tor jazdy (przesunięcia wzdłużne zawieszenia) szczególnie na jazdę po łuku drogi. Jeśli ktoś chętny to służę zdjęciami katalogowymi zawieszenia N13 i N14. czyzbyroman@wp.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość walazzios Opublikowano 28 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2008 W moim przypadku wystarczyła wymiana tulei gumowych na stabilizatorach.Zawieszenie podparte jest na amortyzatorach i .... Stabilizator ma zasadniczy wpływ na tor jazdy (przesunięcia wzdłużne zawieszenia) szczególnie na jazdę po łuku drogi. Jeśli ktoś chętny to służę zdjęciami katalogowymi zawieszenia N13 i N14. czyzbyroman@wp.pl moge poprosic o zdjecie stabilizatora przod zebym sam sobie sprawdzil czy nie ma luzow??? gleboko watpie zeby ci ze stacji sie mylili ale....... nie zawadzi sprawdzic a te gumy stabilizatora sa tanie to moge wymienic sobie tak czy siak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kevin1986 Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 widzę ,że wszyscy mamy podobny problem u mnie tez bierznik od srodka bierze no i po wymianie łożyska (wybite) jade na zbierzność i geometrię przed zmianą opon ściągało na prawo teraz od jakiegoś czasu dość mocno na lewo ps. wole jak mnie ściąga na prawo do rowu bo jak na czołówkę to trochę lipa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kombiaczek Opublikowano 3 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2008 Cóz panowie ja rozwiazałem swój problem. Okazło sie ze przyczyna rzucania na boki były zbyt szerokie opony, Byłem u kolesia od opon i załozył mi mniejsze tzn 16" 205/60 i juz była róznica, przejechałem sie po mieście w miejsca gdzie mnie najczęściej sąciągało i rzucało i .... jak ręka odjał. Gumiarz mówił ze to problem niskiego profilu opony, jest wówczas mniej elastyczna, sztywniejsza i wszelkie doły koleiny itp przenosi na układ jezdny. Jak mi to mówił ok 2 miesiace temu to mu nie wierzyłem iszukałem dalej w zawieszenieu, i nic, aż tu nagle zmiana oponek pomogła. Dodam ze jeździłem na 17'' 215/50 - czyli na takich jak zaleca Nissan w przypadku kół 17". Cóz, przynajmniej całe zawieszenie mam teraz w porzadalu, gdyby nie ta dolegliwość, pewnie nie prędko bym do niego zajrzał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
z2maciek Opublikowano 3 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2008 Hehe no to my się tu zastanawiamy nad przyczyną a tu taka prozaiczna sprawa. Trzeba było od razu powiedzieć że masz założone w aucie jakieś szalone, niedopasowane do tego auta koła na których się szpanuje, a poza tym nie da się jeździć normalnie (szczególnie po naszych drogach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BLACK60 Opublikowano 3 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2008 Bombel, przy nie wyważonych kołach poczujesz jak telepie kierą, już tak od 80 km/h to widać, ale, czy wyważanie wpływa na ściąganie? Na ten temat bym polemizował. Co do nierówności dróg w RP, to często jest tak, że w tym samym miejscu ściąga zawsze w tą samą stronę, a w innym w inną. Nierówności, koleiny, słaby podkład mają na to wpływ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kombiaczek Opublikowano 3 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2008 Te koła i rozmiar opon to firmówki, mój nissan z takimi kołami i z takim rozmiarem opon został zakupiony w polskim salonie, oczywiscie nie przeze mnie, zaden tam szpan Black60 masz racje, w pewnych miejscach zawsze sciagało w tę sama strone, powinienem sie domyslic że to moze wina lezy po stronie drogi a nie auta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.