dev02 Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 Szukalem sporo i nie znalazlem podobnego tematu.... mam cos takiego ze z tylnych kol (po obydwu stronach) dobiegaja odglosy podczas jazdy jakby jakis kamyk wbil sie w bieznik ale sprawdzalem je juz dokladnie i nie ma tam nic takiego a jak jade kolo murku czy zaparkowanych samochodow to odbija sie od nich taki wlasnie dzwiek takiego jakby klaskania stukania czegos z tylnych kol... ktos mial cos podobnego? dodam ze amorki mam raczej takie sobie powoli zmierzam ku wymianie.. oponki 155/70/R13 dunlopy letnie nówki.. przejchalem na nich ze 2 tys.. dodam ze prowadzi sie cos dobrze nie nosi go ani nie sciaga, nawet lecialem ostatnio 190km/h i wszystko bylo ok... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość machu Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 moze opony są krzywe :/ często się to zdarza. a to ja jedziesz przy murku to poprostu efekt echa... Tylko czy to jest stukanie czy takie regularne bicie jakbyś miał do opony przyklejoną gumę do żucia pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariand87 Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 Ja miałem "klaskanie" jak do opony przykleiła mi się smoła, ale po parunastu kilometrów ustało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dev02 Opublikowano 2 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 dzieki za zainteresowanie tematem moze opony są krzywe :/ często się to zdarza. a to ja jedziesz przy murku to poprostu efekt echa... Tylko czy to jest stukanie czy takie regularne bicie jakbyś miał do opony przyklejoną gumę do żucia pozdro to jest wlasnie takie regularne jakby cos sie przykleilo, ale ogladalem oponki i nic nie znalazlem.. no jak jade przy murku to i ja to slysze a jak jade gdziekolwiek to slychac to zapewne z zewnatrz... hm juz zrobilem z 50 km z tym i ciagle to samo :/ opony chyba sa ok.. tzn wczesniej tego nie bylo.. dopiero teraz sie zaczelo... moze to pod wplywem tych upalow? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 Według mnie na 90% coś z hamulcami. Nie mówię, ze padły ale pewnie klocek nie odbija jak powinien a tarcze, wiadomo, idealnie proste nie są nigdy. Bicie rzędu kilku mikrometrów jest zawsze. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dev02 Opublikowano 2 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 Według mnie na 90% coś z hamulcami. Nie mówię, ze padły ale pewnie klocek nie odbija jak powinien a tarcze, wiadomo, idealnie proste nie są nigdy. Bicie rzędu kilku mikrometrów jest zawsze. no wszystkie fajnie ale ja mam bebny z tylu chociaz przyznam ze faktycznie jak powoli sie tocze z gorki na hamulcu (mam z gorki parking pod blokiem) to jak go puszczam to slysze z tylu takie skrzypniecie jakby.. wiec moze i cos jest w Twojej teori.. aczkolwiek dosc czesto korzystam z recznego i trzyma bardzo dobrze, hamulce ogolnie teraz troche gorzej bo goraco ale tez spoko hmm a moze plyn hamulcowy by wymienic? bo przyznam sie ze odkad mam slonce ( rok czasu ) to jeszcze nie zmienialem bo hamulce dobre plynu na max to nie bylo potrzeby jakos.. wogole to przy bebnach z tylu plyn ma cos do rzeczy ? (glupie pytanie ale nie wiem ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 wogole to przy bebnach z tylu plyn ma cos do rzeczy ? (glupie pytanie ale nie wiem ) Ma. Rozpiera tłoczki w cylinderkach/ku A kiedy zaglądałeś do tylnych hamulców. Może coś sie zapiekło i szoruje. Może tłoczek stanął i szczęka nie odbija. Jest wiele możliwości. [ Dodano: Pon 02 Cze, 2008 22:17 ] a może to nie z tylnych kół tylko z przednich? jesteś 100% pewien, że z tyłu? W sumie to można gdybać i gdybać a najlepiej jest rozebrać i oblukać pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marecki_1966 Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 wogole to przy bebnach z tylu plyn ma cos do rzeczy ? (glupie pytanie ale nie wiem ) Rzeczywiście głupie Bez płynu ani tarcze, ani bębny nie pójdą :/ Ale jak hamulce dobrze biorą, to wymiana płynu nic nie da na to "klaskanie". Przyczyna musi być inna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dev02 Opublikowano 2 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 hmm kiedy? nigdy wydaje mi sie na 90% ze to z ttylu dobiega.. chociaz moze to byc mylac i moze byc z przodu.. zrobie jutro testa rozbujam sie do 50 km/h przy murku i nacisne zaczne lekko hamowac i nasluchiwac :one: heh z tym plynem to ciekawe wogole.. powinno sie zmieniac co rok.. a nie sadze ze poprzedni wlasciciel od to dbal.. a ten dziala bardzo dobrze i nie wiem czy jest sens go ruszac.. slyszalem ze taka zmiana moze rozszczelnic uklad i narobic problemow :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marecki_1966 Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 powinno sie zmieniac co rok Pierwsze słyszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dev02 Opublikowano 2 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 dev02 napisał/a: powinno sie zmieniac co rok Pierwsze słyszę no ja slyszalem gdzies... albo wyczytalem w serwisowce... a jezeli nie co roku to jak ? az hamulce zaczne dzialac slabiej? mi teraz dzialaja slabiej.. ale to chyba przez temperature powietrza.. chyba troche szybciej sie nagrzewaja w takich warunkach.. ale do tematu... Wasze wersje na temat bebnow ze cos gdzies ociera sa ok, ale ten dzwiek troche mi nie pasuje jak na takie cos.. wtedy bylby metaliczny dzwiek... a ja slysze cos takie wlasnie jakby guma byla nierowna... albo juz sam nie wiem co.. jak jedzie stary autosan latem to czasem slychac za nim takim dzwiek, kojarzycie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marecki_1966 Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 Na dobrą sprawę taki płyn, to nie olej i praktycznie się nie zużywa. Parę autek już zajeździłem, ale płynu nigdy nie zmieniałem, co najwyżej uzupełniałem ubytki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dev02 Opublikowano 2 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 no to mnie uspokoiles bo juz tu czytalem teorie ze to grosze zmiana kosztuje ze lepiej zmienic.. ale slyszalem tez ze jak nic sie nie dzieje i hamulca sprawuja sie nalezycie to nie ma sensu sobie ewentualnych niepotrzebnych problemow robic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 Płyn hamulcowy jest bardzo higroskopijny. Chłonie wilgoć z powietrza a im więcej wilgoci wchłonie tym bardziej "zamienia się w wodę" i tym mniejszą ma temperaturę wrzenia. Standardowe płyny DOT4 mają temperaturę wrzenia coś kolo 270-300stC (nie pamiętam). Woda 100stC. Jak płyn zawrze to powstają bąbelki pary a gaz jest dużo bardziej ściśliwy niż płyn i tracimy hamulce. pzdr [ Dodano: Wto 03 Cze, 2008 01:08 ] Płyn powinno się zmieniać raz na jakiś czas i nic się nie rozszczelni. U siebie zmieniłem i różnicę poczułem (mam ciut twardszy pedał) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dev02 Opublikowano 3 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2008 zagotowac mi sie go jeszcze nie udalo nawet jak dotykam zbiorniczka po parunastu km po miescie to nawet cieply nie jest chociaz do hamowania uzywam glownie silnika nie katuje hamuclow :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość halski Opublikowano 3 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2008 To ja się podłączę U mnie za to ostatnio słyszę dziwne piszczenie jak jadę wolno. Jak przyspieszam to nic nie słychać, ale np. przy podjezdzaniu do świateł cos mi piszczy. Macie może jakieś pomysły co to może być? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 3 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2008 Płyn nie gotuje się w zbiorniczku tylko w zacisku hamulcowym Mam jeszcze jeden patent, żeby wyeliminować "klaskanie" opon. Przejedź się po trawie i sprawdź czy piszczy/szoruje/klaska. Jeżeli piszczy nadal to nie są to opony ale wiadomo będzie, że coś o coś obciera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dev02 Opublikowano 3 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2008 dobre dobre tylko gdzie ja znajde trawe po ktowej moge sie rozpedzic do 20-30 km/h ? i jeszcze przy murku ale zdaje mi sie ze to wtedy nie bedzie tego odglosu raczej to jest tylko na asfalcie i zdaje mi sie ze to cos z oponami... w najgorszym razie to zuzyte amorki je zniszczyly :/ wezme go chyba na lewarek i pokrece kolem w powietrzu moze sie wyjasni halski: u Ciebie to bym wlasnie cos z bebnami klockami obstawial.. moze nie odskakuja do konca (moze zapieczone prowadniczki) a jak przyspieszsysz to odskakuja pod wplywem wiekszego pędu - albo silnik Ci juz wtedy zaglusza kurde zabijcie mnie.. dzisiaj znalazlem cos jakby maly kamyczek w smole wyjalem to z bieznika i jakby ustalo.. sorki za smiecenie i dzieki za poswiecony czas na 'zagadka' temat chyba do zamkniecia lub kasacji.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.