Nie odpala silnik...

[Gość rodi74]

Witam serdecznie... Problem tyczy sie Micry rocznik 1995 z litrowym silniczkiem. Silnik zgasl podczas jazdy i nie ma ochoty wogole zapalic. Zaprzyjazniony mechanik rozlorzyl rece. Pompa paliwa dziala, listwa z wtryskami zostala zdemontowana i wtryski dozuja paliwo, iskra jest na kazdej swiecy zaplonowej, a immobiliser dziala. Czy moze ktos z Kolegow podpowiedziec, gdzie szukac przyczyny usterki, co sprawdzic jeszcze?

 

Pozdrawiam....

[Gość ABT]

może być to czujnik temperatury cieczy chłodzącej (do bloku silnika przytwierdzony pod aparatem zapłonowym)

[Gość Snafu]

jeśli masz wtrysk to odpada czujnik położenia wału

jeżeli masz iskre to odpada aparat zapłonowy i zerwany łańcuch ponieważ aparat jest napędzany z wałka rozrządu

jedyne co może być o słabe sprężanie lub przestawiony rozrząd, ewentualnie to co leci z wtryskiwaczy to nie paliwo a jakiś syf :/ co czasami się zdarza na naszych stacjach :/

[Domiss]

Jakieś objawy zanim zgasł?

Skoro podaje paliwo i iskrę, a paliwo jest paliwem, to pozostało jeszcze powietrze ewentualnie skład mieszanki... czyli przepływka... ale żeby tak całkiem padła to aż nie do wiary...

[Gość ABT]

no tak coś mi się wydawało że jedno wyklucza drugie

[Gość rodi74]

Mysle, ze to co napisze to nic waznego, ale przed samym zgasnieciem silnika, zaczal on szarpac na kilunastu metrach, tak jakby braklo paliwa (paliwo bylo). Rece mi opadly. Czy przed wiekszym rozebraniem czego kolwiek, moge na probe podmienic przeplywomierz z drugiego auta? Co moge jeszcze sprawdzic we wlasnym zakresie?

[Gość Snafu]

ja bym radził wykręcić świece i sprawdzić sprężanie to wykluczy kwestie mechaniczną uszkodzenia silnika