Loopezik Posted December 2, 2008 Share Posted December 2, 2008 Witam, wymieniałem ostatnio płyn w chłodnicy, ale chyba coś robię nie tak. Wypuściłem to co było z układu poprzez odkręcenie dolnego węża od chłodnicy i wyleciało tego z 3 litry. Wlałem do pełna (chłodnica + zbiorniczek) też ze 3 literki i pełno, a w instrukcji stoi, że powinno wejść 6,6 L :027: Co jest nie tak? Po przejechaniu paru kilometrów stan płynu jest, nic nie trzeba uzupełniać. Czyli co? nie spuściłem wszystkiego , a jeżeli tak, to jak spuścić wszystko następnym razem? Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Raf4rb Posted December 2, 2008 Share Posted December 2, 2008 Nie wiem jak to wygląda w dieslu ale w SR20 jest sruba w bloku do spuszczania płynu, poszukaj może namierzysz, o ile taka jest, wtedy powinien cały płyn "zejść". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Ciseq Posted December 2, 2008 Share Posted December 2, 2008 Hmm wydaje mi sie, że z samej chłodnicy i zbiornika to nie wszystko. A blok silnika ?:> Ja kojarzę jak to jest w P10, układ układem, ale odkręca się śrubę na bloku silnika przez co spuszcza się płyn z całego układu. Tzn. Z bloku poprzez odkręcenie tej śruby, a z chłodnicy poprzez ten wężyk dolny. Patrzyłeś może w dokumentacji jak tam to jest rozwiązane ?:> zaraz coś poszukam na necie to moze do p11 znajde Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Lokys Posted December 2, 2008 Share Posted December 2, 2008 O ile dobrze pamiętam to za kolektorem jest spust z bloku....na 100% był w cd20, a w cd20t nie jestem pewien. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wieshaq Posted December 2, 2008 Share Posted December 2, 2008 W instrukcji przyklejonej do działu primera jest pokazane gdzie i co trzeba odkręcić żeby zleciała całość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest jurgenik Posted December 2, 2008 Share Posted December 2, 2008 Prawdopodobnie nie zlałeś płynu z nagrzewnicy i teraz masz 50/50 stary i nowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
and_pec Posted December 2, 2008 Share Posted December 2, 2008 he he. Panowie jest śruba w bloku a i owszem, tylko żeby ją odkręcić to trzeba ściągać turbinę. Jest tak umieszczona że ledwo ją w ogóle widać, a jak ją w końcu dojrzycie po zdjęciu węży od turbiny to nie dacie rady odkręcić( nie ma podejścia). Ja robiłem tak. Zeszło 5,5 litra Odpiołem dolny wąż i sprężarką dmuchałem w wlew chłodnicy. Potem odpiołem wąż górny i dmuchałem w niego. Uszczelnienie szmatą obowiązkowe Jak odpiołem tylko z pod chłodnicy to też zeszło ze 3 litry. Instrukcja każe nastawić ogrzewanie na maxa. Nie bardzo rozumiem po co, to nie polonez. W instrukcji też jest ta śruba pokazana i sposób wymiany płynu. Pamiętajcie o odpowietrzniku przy zalewaniu układu, jest przy termostacie. Myślę ze jak to robią w ASO to też nie odkręcają z bloku, tylko podciśnieniowo opróżniają Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Loopezik Posted December 3, 2008 Author Share Posted December 3, 2008 Dzięki panowie, no to ... niefart, bo mam mieszankę :/ Chyba pomyślę o tym spuszczeniu zupełnym, ale masakra. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
and_pec Posted December 3, 2008 Share Posted December 3, 2008 Zalej koncentratem i odpuść sobie tą śrubę. Ja też najpierw chciałem z tym walczyć( łeb śryby 14) Jak masz kompresor to zrób jak ja. To jest wybebeszanie połowy układu chłodzenia+ turbo żeby ją odkręcić. Mam na myśli wyjęcie chłodnicy, a i alternator też może przeszkadzać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Loopezik Posted December 5, 2008 Author Share Posted December 5, 2008 To co zalałem to Petrygo płyn. Nie wiem nawet, czy można to mieszać z wodą, ale jak by jest już po ptokach:) Piszesz and_pec zrób tak jak ja, czyli kompresorem wypchnąć ile się da wody, czy walczyć ze śrubą? Chyba jednak skombinuję koncentrat, i jak wleję tego ze 3 literki, to gdzieś do -10 styknie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
and_pec Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 Mam na myśli koncentrat nierozcieńczony, do tego co zostało w układzie. Jak spuścisz 3 litry płynu to i tyle zalać koncentratu. Normalnie miesza się go 1:1, ale tu zostaje Ci stary, więc trzeba gęściej. Nie sądzę aby nie rozcieńczony miał jakiś negatywny wpływ na elementy układu, zwłaszcza, że rozcieńczy się tą pozostałością. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Loopezik Posted December 5, 2008 Author Share Posted December 5, 2008 No rozumiem, że nierozcieńczony, będzie mieszanina: ~3l koncentratu i ~3.6 mieszaniny wody, Petrygo i cholera wie czego jeszcze No ale co zrobić. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Peter Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 Ogrzewanie włącza się po to, żeby właśnie cały płyn zszedł, bo wtedy cały obieg działa i wylejesz wszystko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
and_pec Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 Peter zlłapię cię za słówka. Jeśli możesz to wytłumacz jak działa ogrzewanie w p!!.144 bo mnie to intryguje. Jak tam wygląda sprawa z tym obiegiem na nagrzewnicę. W jaki sposób jest to sterowane. Zawsze myślałem że jest klapa która steruje obiegiem powietrza, a płyn zawsze przechodzi przez nagrzewnicę która jest w małym obiegu. Z drugiej strony instrukcja nakazuje nastawienie temperatury na max przy wymianie płynu. Nie rozumiem po co. Otwiera się w ten sposób jakiś zawór na nagrzewnicę czy coś innego co zamyka dopływ płynu tam ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest B12 Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 Z drugiej strony instrukcja nakazuje nastawienie temperatury na max przy wymianie płynu. Nie rozumiem po co. Otwiera się w ten sposób jakiś zawór na nagrzewnicę czy coś innego co zamyka dopływ płynu tam ? No właśnie. Chyba jesteś pierwszym, który zwrócił na to uwagę. Jak ktoś pamięta to np. w FSO jest zawór i to nawet widoczny. Natomiast w większości Nissanów go nie ma. Płyn zawsze przepływa przez nagrzewnicę. Temperaturę reguluje się położeniem klapek powietrznych. Przy zimnym nadmuchu powietrze nie przepływa przez nagrzewnicę. A to że przy wymianie płynu ma być zrobione na gorące, to wynika chyba z uogólnienia, tak łatwiej. W końcu kogo to interesuje czy tam jest jakiś zawór? Ma działać i tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
and_pec Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 W końcu kogo to interesuje czy tam jest jakiś zawór? Ma działać i tyle. właśnie mnie interesuje żwłaszcza że Peter też nakazuje włączyć ogrzewanie. Myślę że to takie przyzwyczajenie z Poloneza i Kredensa a może i P10. Zadnego zaworu nigdy u siebie i kolegów nie widziałem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tyr Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 W końcu kogo to interesuje czy tam jest jakiś zawór? Ma działać i tyle. właśnie mnie interesuje żwłaszcza że Peter też nakazuje włączyć ogrzewanie. Myślę że to takie przyzwyczajenie z Poloneza i Kredensa a może i P10. Zadnego zaworu nigdy u siebie i kolegów nie widziałem. mam rozwionzanie dla ciebie zejmi schowek wyjmi filtr kabinowy i ukaze ci sie na grzewnica włącz silnik i poczekaj jak sie rozgrzeje i w tedy dotknij nagrzewnicy bedziesz wiedzial czy zawur jest czy nie. a tak na marginesie nie wiem gdzie taki zawur znajdowal sie w polonezie ale jesli w nissanie mial by być to chyba w ścianie grodziowej bo oba przewody idonce od silnika do nagrzewnice są goronce jeśli pod maskom są goronce to nagrzewnica chyba taz co nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
and_pec Posted December 11, 2008 Share Posted December 11, 2008 tyr za długo siedzisz w tym Londynie bo zapominasz już ojczystej mowy i zasad ortografi :/ Dajmy już spokój temu zaworowi. Jakby był to musiał by być sterowany elertrycznie, bo z konsoli wychodzi jedynie cięgno do ustawiania kierunków nadmuchu. Nie znalazłem w schematach od klimy żadnego elektrozaworu. Dlatego twierszę, że ustawianie temp. na maxa przy spuszczaniu płynu nic nie zmienia, a i w P!! gdzie nie ma klimatronika też sterowanie jest klapą a nie jakimś zaworem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.