Jump to content
Części Nissana - iParts.pl

[P11/WP11] Wymiana szczęk hamulcowych


Loopezik

Recommended Posts

Witam, przymierzam się do wymiany szczęk hamulcowych (może i bębnów), bo już się "odzywają", ale na razie nie wiem, jak się do tego zabrać.

Może jakieś sugestie co kupić a czego nie?

Jak się zabrać do wymiany, bo pamiętam, że np. w Escorcie miałem problem ze zdjęciem bębnów, taki był rant.

Proszę o porady, bo jak rozgrzebię auto to muszę je złożyć do kupy :)

Link to comment
Share on other sites

Może jakieś sugestie co kupić a czego nie?

Jak zdemontujesz to będziesz widział.

Jak się zabrać do wymiany

Jak masz rant to się trochu z tym pomęczysz.

a żeby ściągnąć u siebie bębny musiałem po prostu młotkiem na....ać :diabel2:

bo bęben był do piasty przyrdzewiały.

Link to comment
Share on other sites

No qrde tak, ale jak rozbiorę, to muszę złożyć i pojechać, więc chciałbym zawczasu kupić szczęki (przynajmniej), może jakiegoś producenta polecicie? A jak wyjdzie coś po drodze to trudno.

Widzę, że trochę zachodu jednak z tym jest :|

Link to comment
Share on other sites

Jak nie rozbierzesz to nie zobaczysz co tam jest do zrobienia. Z reguły wymienia się tylko szczęki, rzadziej bębny, ewentualnie cylinderki. Ja założyłem szczęki LUCAS Girling.

 

Po demontażu bębna i szczęk może się okazać, że np. prowadniki szczęki są zardzewiałe, albo miseczki do których prowadniki wchodzą są zdeformowane i warto wymienić, ale to w komplecie w zestawie naprawczym powinieneś dostać.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Jeszcze jedno. Może głupie pytanie, ale czy przy zdejmowaniu bębna, łożyska też będę musiał zrzucać, czy zostaną gdzieś tam :), w jakiejś piaście? Bo czuję, że jak je ruszę, to za jakieś 500 km zaczną mi wyć.

 

A, teraz czytam

bęben był do piasty przyrdzewiały
więc jest tam piasta, to i łożyska w niej, więc nie będę musiał ich ruszać, tak?
Link to comment
Share on other sites

Guest Rysiu83
więc jest tam piasta, to i łożyska w niej, więc nie będę musiał ich ruszać, tak?

 

nie będziesz musiał :) jak pisał kolega wyżej możesz obracać bęben ręką i wspomagać uderzeniami młota nie ma bata że nie pójdzie :D (swoją drogą bez młota to nie robota ;) )

Link to comment
Share on other sites

Nie ma to jak Kinetyczno-pneumatyczny autopotęgator mocy z naprowadzaniem trzonkowym :D

Jutro powalczę.

 

Nie no, spoko luzik. Faktycznie bez młotka nie podchodź, ale poszło bez większego problemu. O dziwo szczęki jeszcze całkiem spoko, a auto u nas już z 6 lat, ale miałem nowe, to wymieniłem.

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...