Guest NikosWariat Posted December 12, 2008 Share Posted December 12, 2008 może zacznę od konkretów : -Akumulatory odpada , rozładowałem już 7 sztuk na kręcenia -Paliwa jest 3/4 Baku -Pompa Pompuje paliwo -Prąd na pompę paliwa dochodzi -Filtr Paliwa Nowy -Paliwo nie jest chrzczone -Na Listwie Paliwowej Benzyna Jest , Ciśnienie Jest -Świece Zapłonowe Platynowe Nowe -Rozrusznik Kręci jak szalony -Podczas kręcenia rozrusznika obroty nawet dochodzą do 700 -Bezpieczniki Sprawdzone -Immobilizer z alarmem Wywalony -Podczas kręcenia słychać że ma ochotę zagadać chwilami -Śmierdzi benzyna z wydechu (czyli jej nie przepala) -Zasilanie na cewkach itp. jest -Kostka stacyjki sprawa -Masy dodatkowe dane i nie ma zmian -Podmiana Przepływomierza / odłączenie nie pomaga -Pod podłączeniem pod komputer BOSCH KTS -wywala tylko błąd czujnika spalania stukowego 1 (prawdopodobnie od nie prawidłowego zapłonu) jak na moje to coś z czujnikiem położenia wału i wałka ........ ale nie chcę zamawiać na pusto ostatniego dnia jak jeździł : lubił se szarpnąć lub mieć "fale" szarpnięć po czym mu przechodziło czasem wchodził w tryb awaryjny (2500 obrotów odcinka) ogólnie objawy typowe jak przepływa zauważyłem że po ruszeniu kostki do prze pływki była poprawa popsikałem ja wd40 RANO JUŻ NIE ODPALIŁ dodatkowo mam wrażenie że jest coś z zapłonowe bo podczas kręcenia rozrusznikiem mam wrażenie jak by blokowało od czasu do czasu rozrusznik na zakończenie powiem że auto ma 236 000km i kompresje ma jak nowy , nie ma wycieków itp. Może coś Podpowiedzieć ? na zakończę powiem korzystałem już z wyszukiwarki i zdążyłem dojść , że to standardowy w maximie z tego forum problem tylko nikt nie wie co to Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GRZECHu Posted December 12, 2008 Share Posted December 12, 2008 ostatniego dnia jak jeździł :lubił se szarpnąć lub mieć "fale" szarpnięć po czym mu przechodziło Strzelam: podobny objaw maja luzy zaworowe, ale raczej by palila normalnie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
VQPower Posted December 13, 2008 Share Posted December 13, 2008 sprawdz czy pociagniecie dodatkowegokabla masy cos pomoze. sprawdz tez oba czujniki polozenia walu i czujniczek od walka rozrzadu. up[ewniej sie rowniez zetwoje kolo pasowe nie jest zwichrowane i ze ma wszystkie zabki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest dosiateh Posted December 13, 2008 Share Posted December 13, 2008 ja mam to samo tylko ze w a33 ale oba czujniki juz wymienilem i w sumie prawie to samo co ty włącznie z katalizatorem i rozrusznikiem, tez ma ochote czasem zagadac ale cos ją powstrzymuje tak jakby iskry nie bylo ale sprawdzalem i jest na komputerze mi pokazalo tylko tyle ze jak wszedl na statystyki silnika to pokazywalo ze jest zgaszony a jak wszedl na skrzynie biegów (automat) to pokazalo ze jest na 1wszym biegu i silnik pracuje na 326obrotach. normalnie boje sie ze to komputer ale nawet nie chce o tym myslec bo jak kupie nowy to mnie juz pogrąży. [ Dodano: Sob 13 Gru, 2008 04:40 ] NikosWariat, waro poszukac w innych tematach np: http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...ighlight=maxima ja jutro dzisiaj bede prubowal z podlaczenim kabli na mase od minusa w akumulatorze do skrzyni biegow i silnika bo paru osobom pomogło tylko muszą byc grube bo na cienkich nic sie nie działo, widze ze starsznie duzo ludzi ma ten sam problem i w sumie nikt nie wie co to takiego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest NikosWariat Posted December 13, 2008 Share Posted December 13, 2008 Chyba Kolega VQPower nie czytał uważnie , napisałem wyraźnie że dawałem dodatkową masę na silnik , skrzynie , masa o średnicy 9mm linka (nawet przewód do rozrusznika jest cieńszy) koła niestety chwilowo nie mam gdzie sprawdzić auto stoi na parkingu pod blokiem a Kolega Grzechu sam ma maximę i nawet nie wie że ma hydrauliczne popychacze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GRZECHu Posted December 13, 2008 Share Posted December 13, 2008 a Kolega Grzechu sam ma maximę i nawet nie wie że ma hydrauliczne popychacze Co Ci da hydraulika jak zawor sie wypali od gazu i sie zacznie opierac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest NikosWariat Posted December 13, 2008 Share Posted December 13, 2008 Nie Wiem czy kolega Grzechu nie ma problemu z czytaniem ale Napisałem wyraźnie że silnik kompresje ma jeśli zawór był by nadpalony/podparty nie było by kompresji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GRZECHu Posted December 13, 2008 Share Posted December 13, 2008 jeśli zawór był by nadpalony/podparty nie było by kompresji Cos musi byc nie tak, jakby wsio bylo ok palila by na zawolanie, pisalem ze strzelalem z tymi luzami bo moze to kogos naprowadzi na rozwiazanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest NikosWariat Posted December 13, 2008 Share Posted December 13, 2008 Czujnik Położenia Wałku , Wałka , synchronizacja raczej coś z tego zobaczymy czy z liny odpali Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
VQPower Posted December 13, 2008 Share Posted December 13, 2008 proponuje jeszcze podpiac ECU od identycznego modelu i sprawdzic czy zagada. jakie masz cisnienei na listwie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest raffik77 Posted December 13, 2008 Share Posted December 13, 2008 2 tygodnie temu miałem ten sam problem, rozładowałem kilka akumulatorów, postał 2 dni przeszło mu i odpalił za 1. razem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest dosiateh Posted December 13, 2008 Share Posted December 13, 2008 hehe z moja nie jest tak latwo, grubo ponad miesiac stoii pod domem;) proponuje jeszcze podpiac ECU od identycznego modelu i sprawdzic czy zagada. to w sumie nawet nie taka zla mysl tylko gdzie ja znajde w tym dzikim kraju jak irlandia druga taka ;)sie wszyscy podatkow w irlandii boja i jezdza dwulitrowymi;) za zaciskiem do tylnego chamulca obdzwonilem kiedys kazdy szrot na wyspie (a jest tego troche) i nikt nawet nie mial maximy (co za ludzie) pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest NikosWariat Posted December 13, 2008 Share Posted December 13, 2008 VQPower mam manometr tylko do 2,5 bara i na powrocie zabrakło skali Ecu Podmienione od kolegi (ach ten dostęp do niego) bez zmian raffik77 to że przeszło to nie oznacza że nie powróci Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest dosiateh Posted December 13, 2008 Share Posted December 13, 2008 no wlasnie tego sie boje, z tego co widze w polsce jest troche lepszy dostep do czesci do niej. dam rade;)ciekawe tylko czy to co opisalem w innym poscie tlumaczylo by zachowanie mojej maxi http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?p=576483#576483 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest NikosWariat Posted December 15, 2008 Share Posted December 15, 2008 no i przestało przy kręceniu rozrusznikiem blokować zapłonem , teraz jest objaw zapłonu brak , jutro powiem co i jak a na zakończenie podam iż z liny nie zapalił Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Maras Posted January 8, 2009 Share Posted January 8, 2009 Dorzucę się do tematu, bo nie odpala, aczkolwiek problem mam inny niż powyższe. W ogóle nie chce mi rozrusznik kręcić. Jednego dnia jeździłem i odpalałem normalnie, późnym wieczorem zaparkowałem furkę, a następnego dnia rano rozrusznik krótką chwilę zajęczał po czym stanął i nie ruszył. Słychać tylko delikatne "pyk" gdy przekręcam lub puszczam kluczyk w stacyjce. To się stało, gdy nadszedł do nas mróz -20 st. Podejrzewałem akumulator, ale naładowałem w domu i dalej to samo. Gdy próbuję zapalić, to żadne kontrolki nie gasną czy przygasają. Mogę nawet mieć włączone światła mijania i one również nie przygasają. Dlatego jest podejrzenie, że przez rozrusznik w ogóle nie przepływa prąd. Hipoteza 1 - rozrusznik zamarzł (szczotki czy sprężynki dociskające szczotki). Czy to się może zdarzyć? Hipoteza 2 - padł przekaźnik albo bezpiecznik. Tylko w takiej sytuacji nie powinien chyba w ogóle zajęczeć? Hipoteza 3 - coś może nie stykać w zasilaniu/masie rozrusznika. Rozrusznik zlokalizowałem nad skrzynią biegów, pod dolotem. Prawidłowo? Na pych jeszcze nie próbowałem, musi mnie ktoś ze śniegu wyciągnąć Macie inne pomysły? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Szynol Posted January 8, 2009 Share Posted January 8, 2009 wyglada na szczotki do wymiany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
VQPower Posted January 8, 2009 Share Posted January 8, 2009 rozrusznik poprawnie zlokalizowales, trzymaja do 2 sruby. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest krysto Posted January 19, 2009 Share Posted January 19, 2009 Mam coś podobnego ale: - wieczorem palił " na dotyk" - rano absolutnie nie, chociaż kilka razy wydawało się, że zaskoczy - na zaciąg palił na dystansie dwóch metrów silnik pracował równo i na benzynie i na LPG - dziś wyciągnąłem rozrusznik a w środku sieczka: kilka odłamków i rozpierZony wirnik (dodam, że bezpośrednio do akumulatora podpięty zrobił z ćwierć obrotu i stanął) - wydaje się, że wymiana rozrusznika to jedyne wyjście, możliwe są dwie przyczyny związane ze stanem rozrusznika: spadek napięcia na komputerze lub słaba iskra tzn ginie pod ciśnieniem mówiąc obrazowo rozrusznik "kradnie"prąd - jutro spróbuję załatwić inny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest bombel198 Posted January 19, 2009 Share Posted January 19, 2009 I ja sie dorzuce z tym odpalaniem... raz dobrze pali na dotyk a czasami kreci i nie moze zaskoczyc, jeszcze inna bajka to wogole rozrusznik nie reaguje, wtedy wystarczy ze lekko puszcze go na biegu jak stoi z gorki, tloki sie rusza i juz kreci... smieszne ale zawsze dziala hehe Mam jeszcze kilka innych problemow z moja Maxi, ale sie nie poddaje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Maras Posted January 19, 2009 Share Posted January 19, 2009 Gwoli wyjaśnienia mojego problemu - padł rozrusznik Posypał się układ trzymający szczotki. Został wymieniony razem ze szczotkami i już kręci. Choć szczerze mówiąc byłem zaskoczony, bo padło to dosłownie w chwilę, bez oznak słabości. Wieczorem palił, rano zajęczał i umarł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Diventex Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 Nowy wlasciciel dolaczyl do zalogi :-) Witam wszystkich Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest storks Posted August 24, 2009 Share Posted August 24, 2009 Panowie pozwólcie, że się podłączę. Mam dokładnie ten sam problem. Wykonałem i sprawdziłem wszystkie sugestie. Na innych forach zdarzało się (przeciwnie do autora), że przy tych objawach zapalał na linkę. Ja tego nie sprawdzę bo mam automata. Dodatkowo do autora wątku puściłem dodatkową masę naprawdę GRUBYM kablem (25 mm2) i nic. Przed awarią zdarzyło mu się dwa razy zgasnąć na skrzyżowaniu. Miał wtedy problem z odpaleniem jakby go zalewało. Ale wreszcie odpalał. Zauważyłem też pływanie szczególnie po dłuższej trasie. Jakby tego było mało raz się zdarzyło, że zapalił jakby nigdy nic. Chodził równo i radośnie. Zgasiłem go, zadowolony złożyłem dolot powietrza, trzasnąłem maską i znów przestał odpalać. Na liczniku mam 95000 (potwierdzone z książką) więc silnik prawie nowy. ECU nie mogę sczytać bo mam wersję bez śrubki (może ma ktoś jakiś pomysł). Off-Topic Proponuję duży napój każdemu kto rozwiąże ten problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Michalllo Posted August 24, 2009 Share Posted August 24, 2009 Panowie pozwólcie, że się podłączę. Mam dokładnie ten sam problem. Wykonałem i sprawdziłem wszystkie sugestie. Na innych forach zdarzało się (przeciwnie do autora), że przy tych objawach zapalał na linkę. Ja tego nie sprawdzę bo mam automata. Dodatkowo do autora wątku puściłem dodatkową masę naprawdę GRUBYM kablem (25 mm2) i nic. Przed awarią zdarzyło mu się dwa razy zgasnąć na skrzyżowaniu. Miał wtedy problem z odpaleniem jakby go zalewało. Ale wreszcie odpalał. Zauważyłem też pływanie szczególnie po dłuższej trasie. Jakby tego było mało raz się zdarzyło, że zapalił jakby nigdy nic. Chodził równo i radośnie. Zgasiłem go, zadowolony złożyłem dolot powietrza, trzasnąłem maską i znów przestał odpalać. Na liczniku mam 95000 (potwierdzone z książką) więc silnik prawie nowy. ECU nie mogę sczytać bo mam wersję bez śrubki (może ma ktoś jakiś pomysł). Off-Topic Proponuję duży napój każdemu kto rozwiąże ten problem. Ale generalnie rozrusznik kręci?? Czy nie bo nie bardzo mogę się tego doszukać ? Jeżeli tak to może być problem z czujnikiem położenia wału ( u mnie tak się dzieje ze głupieje jak wjadę w jakąś większą kałuże ) Sprawdź połączenia przewodów przy aparacie zapłonowym (taka wtyczka od spodu)czasem dobry efekt daje spryskanie sprayem na styki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest storks Posted August 24, 2009 Share Posted August 24, 2009 (edited) Rozrusznik kręci, czasem coś jakby go przyblokowywało ale poza tym chodzi szybko i równo. Czujnik położenia sprawdzony, wtyczkę spróbuję jutro znaleźć i przeczyścić. Edited August 24, 2009 by storks Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.